WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Camilla13 wrote:Jak to robicie, ze wasze dzieci chcą spać o godzinie 20 albo wcześniej?
U nas jest tak, że córka śpi w ciągu dnia max do 16. I potem po 18 już jest bardzo senna ale ja zabawiamy, nosimy itp i dzięki temu (żeby nie zapeszyc) też chodzi spać koło 20, najpóźniej 20.30. -
nick nieaktualnyDziś pierwszy raz od bardzo dawna spałam z synkiem bo mąż miał nocke w pracy. Normalnie to on z nim śpi, od kiedy zaczął się nam w nocy budzić z płaczem, a że teraz jeszcze jest przeziebiony to łóżeczko jest tylko w ciągu dnia. I to jest koszmar! Zasnął po północy, zaczął się rzucać o 2, przez to co chwile się zrywalam bo to juz na bank butla potrzebna a ten dalej spał i tak do 4. O tej 4 zjadł i nie spał do 4.40, zasnął i wstał o 6.15 jak mąż wrócił. A ja wyglądałam jak martwa. Jeśli już ktoś śpi z dzieckiem to musi mieć taki twardy sen jak mój mąż, reaguje tylko na płacz.
-
nick nieaktualnyaLunia wrote:U nas jest tak, że córka śpi w ciągu dnia max do 16. I potem po 18 już jest bardzo senna ale ja zabawiamy, nosimy itp i dzięki temu (żeby nie zapeszyc) też chodzi spać koło 20, najpóźniej 20.30.
-
nick nieaktualny
-
My wstajemy zazwyczaj po 7 czy po 8. W ciągu dnia mamy taki rytm, że ok 2 godziny aktywności i drzemka która trwa ok 40 min (czasem się wydłuży). Po tej 19 zapada na mocniejszy o najdłuższy sen. I też jak coś nie wyjdzie to próbujemy go przeciągnąć np wczoraj teoretycznie miał i spać o 18.45 ale godzinę go zabawialiśmy, ponosiliśmy. Jak dłużej przeciągniemy u siebie w domu to szybko zasypia, zazwyczaj na cycu.
veritaserum lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMinns i nas tak bylo ale jak synek miał mniej niż 2 miesiące
Moja mama mówi, że ja zachowywałam się tak samo, minęło jak skończyłam rok, hehe liczę na to że nasz uspokoi się wcześniej. Dzieki Bogu za takiego męża jak mam ja, bez niego bym się wykończył, a co dopiero mówić jeszcze o dwójce dzieci
-
nick nieaktualnyaLunia wrote:U nas jest tak, że córka śpi w ciągu dnia max do 16. I potem po 18 już jest bardzo senna ale ja zabawiamy, nosimy itp i dzięki temu (żeby nie zapeszyc) też chodzi spać koło 20, najpóźniej 20.30.
U nas by to nie przeszło. Jak jej się chce spać to nic nie pomoże a jak ja próbujemy przetrzymać to później jest przemęczona i jeszcze gorzej jej zasnąć. -
nick nieaktualnyVlinder wrote:moja uwielbia kapiel, musi byc codziennie, bo inaczej budzi sie co 2 godziny
Tak samo jak myje mu buzie rano albo po każdym jedzeniu, a nie daj Boże jakbym chciała kremem posmarować, jakbym go za przeproszeniem gównem smarowala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 12:02
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:To my mamy małego brudasa
Tak samo jak myje mu budzie rano albo po każdym jedzeniu, a nie daj Boże jakbym chciała kremem posmarować, jakbym go za przeproszeniem gównem smarowala
Pisałaś że synek anty gondola a myślałaś brać go na spacer w foteliku samochodowym? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak 6 godzin aktywności, co najmniej, tylko w przerwie na posiłek jest spokojny i skupiony na jedzeniu czyli max do pół godziny. Po jedzeniu znowu musi robić milion rzeczy. O tak od czasu kiedy skoczył 2 miesiące.
Niestety foteliki też jest fee, w samochodzie próbuje się co chwilę wyrwać z niego, jak czasem idziemy razem na zakupy to i tak musze go wyjąć z niego bo krzyczy. Ale na próbę zmieniłam gondole na spacerowke, ustawilam w pozycji półsiedzacej i co? Gra gitara, on ma dość leżenia.Vlinder lubi tę wiadomość
-
Nasza potrafi miec duzo wiecej niz 6h aktywnosci. Myslalam ze w tym wieku to juz norma. Dzis wstala o 7 i ani mysli isc na drzemke. Pewnie zasnie dopiero kolo 16 wiec bedzie 8albo 9 godzin aktywności.a spac tez chodzi kolo 20. Po prostu karmimy ja na noc ok. 19.30, odkladamy do lozeczka i sama zasypia.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTeściowa to mnie wkurwia każdego dnia. Ciągle te same kretyńskie pytanie, to jak już mniej uwagi wymaga? I jej złota rada, dom macie dość duży, zamknij go w swoim pokoju, niech wyje, w końcu sam zasnie. Już dostała taką wiązankę że nawet mój mąż był w szoku.