WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
86Monia wrote:My jedziemy do Zakopanego na weekend majowy. Ile km macie do Zakopca z domu? to będzie nasza pierwsza dalsza podróż. Potem jedziemy 12 maja do Wawy.
Mamy 430km. Niestety nie jest już tak fajnie jak kiedyś. Teraz po 3h Zosi było nudno , niewygodnie i nic nie pasowało, a wcześniej 700km jechała na Pomorze bez problemu.kasia1518
-
veritaserum wrote:Minns ja podaję na 2 dni . A w przyszłym dtyg zamierzam wprowadzic kaszkę na swoim mleku mam jaglana z Holle.
Co do Twoich planów na dzień kobiet mam identyczne . Też się ubrałam w sukienkę, umalowalam i czekam na męża. Mam nadzieję że dziecko zaśnie ok 19 i będziemy mieć czas dla siebie, pizzę i piwko bezalkoholowe : DCorka - 2018
Syn - 2021 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMum2b wrote:A jak robicie to na swoim mleku? Odciagacie jedna sesja laktatora? Ja boje sie kurcze rozkrecic laktacji znowu, zeby nie miec nawalu
Ja mam zapasu zamrożone i mam zamiar je wykorzystać. Dużo tego nie ma ale kilka woreczków mam. I kupiłam kolektor pokarmu bo jak karmie to zawsze z drugiej piersi mi cieknie mocno i w zasadzie się marnuje więc mam nadzieję że na potrzeby kaszki uzbieramMum2b lubi tę wiadomość
-
Veritaserum, pierwsze kaszki robiłam na 20-30ml mleka więc to co zbierzesz kolektorem powinno wystarczyć.
veritaserum lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
W końcu dołączyłyśmy do rozszerzających dietę! Dzisiaj wjechała pierwsza marchewka. Dziecko mi oszalało, pochłaniała jak szalona. Marchewka była wszędzie, nawet w nosienastawiłam się na 3 łyżeczki, a ona ciągnęła łyżeczkę i ciągnęła. Jestem dumna na maxa!
Minns, Mum2b, JustynaG, p_tt, KATARZYNACarm, Camilla13, kuwejtonka, susełek, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Hej! U nas wjechal dzis ziemniak. I mam pytania: ile tego ziemniaczka dawac? Bo fzus dalam 2 lyzeczki ale mała miała ochote na więcej, mogę dac już więcej? I pytanie drugie, czy to musi być ciepłe zawsze?
ola_g89, 100krotka30 lubią tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
U nas dzisiaj wjechała suszona śliwka, śmieszne miny robiła bo już ponad miesiąc podaję jej różne rzeczy ale takiego smaku jeszcze nie było. Ja na start dawałam 3 łyżeczki lub pół słoika. I dopajałam piersią.
Ja podgrzewam trochę żeby było letnie a owoców nie podgrzewam, chyba że wyciągam z lodówki - na myśli mam sloiczki.100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Mum2b wrote:Hej! U nas wjechal dzis ziemniak. I mam pytania: ile tego ziemniaczka dawac? Bo fzus dalam 2 lyzeczki ale mała miała ochote na więcej, mogę dac już więcej? I pytanie drugie, czy to musi być ciepłe zawsze?
Mum2b lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualnyU nas wodę pije pięknie
mąż dzisiaj był pod wrażeniem bo w tyg nie widzi. Jeśli chodzi o jedzenie to je raczej mało 3-4 łyżeczki i na więcej ochoty nie ma. Ale przypominam sobie książkę " moje dziecko nie chce jeść " i nic na siłę
JustynaG, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:U nas wodę pije pięknie
mąż dzisiaj był pod wrażeniem bo w tyg nie widzi. Jeśli chodzi o jedzenie to je raczej mało 3-4 łyżeczki i na więcej ochoty nie ma. Ale przypominam sobie książkę " moje dziecko nie chce jeść " i nic na siłę
Dopiero zaczęłaś rozszerzanie. z czasem się rozkręci -
nick nieaktualny
-
Uff w końcu dochodzę do siebie... mleko z czosnkiem i miodem, "parówka" z herbaty z rumianku, woda termalna dały radę. A Mały chyba wyczuł, że jestem w gorszej formie bo znowu ładnie spał w nocy.
Dzisiaj dostał pierwszą dynię, ile radości, dałam mu pół słoika. Mój to nie ma umiaru, pewnie bym mu mogła dawać całe porcje. Ziemniak też mu posmakował. Także idzie gładko. Wodę podaję w większości na łyżeczce. Krzywi się, ale i tak zawsze otwiera buzię po nową porcję.
wrzesień 2018 - synek -
KATARZYNACarm wrote:Mam pytanie do Was moje drogie , jadę w maju do Polski mała będzie miała już 8 miesięcy i chciałabym jej zmienić fotelik samochodowy już czy orientujecie j się jak muszę zakupić, bo w tym czasie mała będzie już w spacerowce
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
No i za wcześnie się pochwaliłam poprawą zdrowia... po południu zaczęłam się gorzej czuć no i się wyjaśniło - ból piersi = stan zapalny. Gorączka 38 i paskudne samopoczucie. Na szczęście dzisiaj przyjechali rodzice i zostaną do wtorku, inaczej mąż musiałby wziąć wolne bo jestem w strasznym stanie. Pewnie moje osłabienie + kamienie w cycach po dobrych nockach i mamy efekt. Na szczęście w zabce tata mi kupił ostaynią kapustę. To już 4 taka sytuacja, kapusta zawsze dawała radę. Ślachetne zdrowie...wrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualnyMinns wrote:No i za wcześnie się pochwaliłam poprawą zdrowia... po południu zaczęłam się gorzej czuć no i się wyjaśniło - ból piersi = stan zapalny. Gorączka 38 i paskudne samopoczucie. Na szczęście dzisiaj przyjechali rodzice i zostaną do wtorku, inaczej mąż musiałby wziąć wolne bo jestem w strasznym stanie. Pewnie moje osłabienie + kamienie w cycach po dobrych nockach i mamy efekt. Na szczęście w zabce tata mi kupił ostaynią kapustę. To już 4 taka sytuacja, kapusta zawsze dawała radę. Ślachetne zdrowie...
Współczuję. Ja krótko kp, ale zaliczyłam zastoje i kapustę a wtedy to jeszcze ból po cc, krwotoki itp. Cycki bolą niemiłosiernie. Zdrówka ! -
Minns wrote:No i za wcześnie się pochwaliłam poprawą zdrowia... po południu zaczęłam się gorzej czuć no i się wyjaśniło - ból piersi = stan zapalny. Gorączka 38 i paskudne samopoczucie. Na szczęście dzisiaj przyjechali rodzice i zostaną do wtorku, inaczej mąż musiałby wziąć wolne bo jestem w strasznym stanie. Pewnie moje osłabienie + kamienie w cycach po dobrych nockach i mamy efekt. Na szczęście w zabce tata mi kupił ostaynią kapustę. To już 4 taka sytuacja, kapusta zawsze dawała radę. Ślachetne zdrowie...
u mnie zawsze łapało jak akurat nie miałam kapusty ani możliwości zakupu
w razie czego Ibuprofen polecam, mi bardzo pomógł przy zastojach. Zdrówka!