WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jesli maie problemy z sucha skóra u dzieciaczków, krostkami, to polecam maść Calmapherol, nam bardzo pomogła:)
Izabelle, 100krotka30, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy też jeszcze w gondoli ale chyba tylko do końca marca i zacznę w spacerówce i będę rozkładać na płasko.
Moja do siadu to daleko. Nawet jak ja na chwilę tylko posadzę to leci na bok. Dlatego karmie ja na swoich kolanach. U nas woda i doidy to hit. Z kazdym dniem pije ładniej.
Co do kp nie chciałabym być źle zrozumiana jako laktoterrorystka czy nie daj Boże ktoś gorszy ale uważam że to najlepsze co można dać dziecku na pewnym etapie. I absolutnie dziewczyny karmiące MM ja nie chcę Was urazić. Wg mnie tak stworzyła nas natura że po porodzie pojawia się mleko w piersiach żeby karmić. Dziecko zachowuje się instynktownie i lgnie do tej piersi. Ja to lubię takie podążanie za natura. Ja osobiście nie wyobrażam sobie na ten moment odstawienia Ani od cycka tylko dlatego żeby lepiej spala. Po prostu sobie nie wyobrażam . I nie chce żadnej gownoburzyale takie mam zdanie i się go nie wstydzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 11:22
100krotka30, Izabelle, JustynaG, kuwejtonka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy dziś po szczepieniu. Mały wazy 8160. Wzrost nie wiem, bo u mnie w przychodni nie chcą mi go mierzyć, ale już wyrasta z 74. Body to już od 2 miesięcy nosi 80 zeby mu jajek nie zgniatać
no i mam wrażenie ze lepiej mu się ćwiczy jak luźniej.
My przeszliśmy na spacerówkę około tygodnia temu. Też bardzo się martwiłam bo my praktycznie usypialiśmy go od stycznia tylko w gondoli (wcześniej w otulaczu na rękach). Ale po skoku nabył nowej umiejętności i zasypia ze mną w łóżku. Śpiewam mu piosenki własnej produkcjii nauczyłam się kilka wierszyków na pamięć (przez przypadek, chyba przypomniało mi się z dzieciństwa) o dziwo to działa. Na noc mąż po 15-20 minutach jak mocniej zaśnie przekłada go do łóżeczka. Zasypia równiez na spacerach w spacerówce. Ale już go nie zostawiamy na noc w wózku. W gondoli potrafił przespać całą noc.
Izabelle, ola_g89, Minns, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Bezapelacyjnie mleko matki jest zdrowsze, ale matka też musi być zdrowa. Mam mnóstwo znajomych z dziećmi- jedne karmiły piersią, drugie mm i nie zauważyłam że te na piersi mniej chorowały. A jak poszły dzieci do żłobka i przedszkola- wszystkie chorowały równo. Ja nie mogłam karmić z przyczyn zdrowotnych ale jakoś nie czułam się rozczarowana.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
veritaserum wrote:My też jeszcze w gondoli ale chyba tylko do końca marca i zacznę w spacerówce i będę rozkładać na płasko.
Moja do siadu to daleko. Nawet jak ja na chwilę tylko posadzę to leci na bok. Dlatego karmie ja na swoich kolanach. U nas woda i doidy to hit. Z kazdym dniem pije ładniej.
Co do kp nie chciałabym być źle zrozumiana jako laktoterrorystka czy nie daj Boże ktoś gorszy ale uważam że to najlepsze co można dać dziecku na pewnym etapie. I absolutnie dziewczyny karmiące MM ja nie chcę Was urazić. Wg mnie tak stworzyła nas natura że po porodzie pojawia się mleko w piersiach żeby karmić. Dziecko zachowuje się instynktownie i lgnie do tej piersi. Ja to lubię takie podążanie za natura. Ja osobiście nie wyobrażam sobie na ten moment odstawienia Ani od cycka tylko dlatego żeby lepiej spala. Po prostu sobie nie wyobrażam . I nie chce żadnej gownoburzyale takie mam zdanie i się go nie wstydzę
Jak nocki? U nas przez ten turbo katar trochę gorzej. Chyba jak przespi cała noc kiedyś to otworzę szampana haha. -
nick nieaktualnyMonia jasne że tak. Zdrowie swoje jest równo ważne jak malucha. Ja tam się jeszcze łudzę że bedzie mniej chorować haha chociaż wiem że to też indywidualna kwestia.
Co do nocek to średnio pobudki co 2h. Śpi cała noc, jeczy przez sen przystawiaj ja ona trochę pociumka 5-10 minut odkładam i idzie dalej spać. I za 2h powtórkawięc średnio mi wychodzi 4-5 pobudek w ciągu nocy. Są też ekstremalne w stylu 10 pobudek ale coraz rzadziej ;p
-
Dziewczyny, szczególnie te, u których przyjęło się doidy cup - ja podaję w kubeczku kaszkę i naprawdę super się to sprawdza! Polecam!
A zupki-kremy też tak można dziecku podawać.Camilla13, Mum2b lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyna wiesz co ? Ja też chciałabym spróbować podać moje mleko w doidy jako że Ania nie tknie butelki i może bym mogła wtedy spokojniej czasami wyjść. Tyllo boję się jednego. Że jak już poczuje że w kubku może być coś innego niż woda to mi wody nie będzie chciała pić. Takie mam obawy. Możliwe że całkiem bezpodstawne.
-
My też nadal wozimy się w gondoli. Moja jest kruszyną, więc jeszcze ma trochę miejsca. Na szczęście. Chciałabym ją wozić jak najdłużej ze względu na spanie.
A ja przewrotnie napiszę, że po ostatniej trasie do prababci podziwiam mamy karmiące mm. Taki wyjazd to jest logistyka na maxa! Termosy, mleka, butelki. A tak, mleczarnia zawsze przy sobiewiem, że to wszystko kwestia organizacji, ale i tak macie więcej roboty.
U nas Pola obraziła się na wodę - ani doidy, ani niekapek. Po posiłku muszę dać cyca żeby popiła. Mam nadzieję, że jeszcze załapie picie wody.
Camilla13 - boski avatar
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 20:37
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
U nas też jeszcze gondola, ale będziemy zmieniać na spacerowke bo zawsze jest ryk - Zosia za wiele nie widzi w tej pozycji i się wkurza bo już ciekawska wszystkiego. W sobotę chce spróbować pierwszy raz bo ms być 17 stopni, ale to gondoli nie mówię jeszcze do widzenia- mamy jeszcze miejsce ☺
U nas też jeszcze leci w pozycji siedzącej na boki ale już ma momenty że chwilę się utrzyma .kasia1518
-
nick nieaktualnyJustynaG wrote:Dziewczyny, szczególnie te, u których przyjęło się doidy cup - ja podaję w kubeczku kaszkę i naprawdę super się to sprawdza! Polecam!
A zupki-kremy też tak można dziecku podawać.nie specjalnie lubi ale może w doidy przejdzie jakoś.
-
nick nieaktualnyola_g89 wrote:My też nadal wozimy się w gondoli. Moja jest kruszyną, więc jeszcze ma trochę miejsca. Na szczęście. Chciałabym ją wozić jak najdłużej ze względu na spanie.
A ja przewrotnie napiszę, że po ostatniej trasie do prababci podziwiam mamy karmiące mm. Taki wyjazd to jest logistyka na maxa! Termosy, mleka, butelki. A tak, mleczarnia zawsze przy sobiewiem, że to wszystko kwestia organizacji, ale i tak macie więcej roboty.
U nas Pola obraziła się na wodę - ani doidy, ani niekapek. Po posiłku muszę dać cyca żeby popiła. Mam nadzieję, że jeszcze załapie picie wody.
Camilla13 - boski avatar
U nas jakoś bez problemu się zbieramy w drogę. Puszka z mlekiem, w samochodzie podłączony podgrzewacz, dwie butelki i butelka wody. 5 minut i jedzonko gotowe:) -
nick nieaktualny
-
Mnie jeśli chodzi o karmienie piersią najbardziej pasuje wygoda wyciągam bufet i tyle, myje dwa razy dziennie i po kłopocie
jestem leniem i głównie przez to będę karmić aż będę mieć dość wyrzeczeń. Póki co piersi to uspokajacz bo nie toleruje smoczka wiec sprawdza się bardzo w nocy.
Największy ukłon do mam KPI bo poświęcają czas dodatkowo na sciaganie i nie omija ich mycie butelek i smoczkow
I podpisuje się pod zdaniem Veritasereum w temacieIzabelle, ola_g89, JustynaG lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypromyczek 39 wrote:Owszem mleko matki najlepsze. Gorzej jak za mało tego mleka i dziecko źle przybiera
Nie ma czegoś takiego jak marka niezdolna do wykarmienia swojego dziecka. Po prostu nie ma a jeśli jest to są to sporadyczne przypadki. Maluch odpowiednio często przystawiany, nie dostający smoczka przez pierwsze tygodnie życia ( akurat moja dostała i nie miało to wpływu ) programuje sobie laktację. Oczywiście jak podamy butelkę to dla piersi jest to sygnał że zapotrzebowanie jest mniejsze. Jak źle przybiera to znaczy że nieefektywnie je i trzeba szukać przyczyny ( nieprawidłowa technika ssania, wędzidełko ) a nie znaczy to że pokarm jest zły, jest jak woda etc.
Pozdrawiam -
To ja na inny temat. Dziś płakałam razem z Zosią. Zrobiła kupę po 5 dniach, kupa gęściejsza i sobie nie radziła. Do tej pory kupa była luźna. Czy to normalne,że tak jest,że z płaczem i musiałam podkurczać jej nóżki,żeby kupka wyszła? Tzn,że uczy się po prostu robić inną kupę? Nie wiem czy powinnam się niepokoić?
-
Co do karmienia,to temat rzeka. Przeszłam obie wersje i kobieta w połogu,zostawiona sama sobie, dołowana i źle pouczana raczej sie podda z kp i będzie wspominała najgorzej ten czas. Dopiero po 3 miesiącach laktacja się normuje i dopiero wtedy można ocenić czy podoba się czy nie
Za drugim razem przygotowałam sie,znalazłam położną młodą,z kursem i się udało. Mimo werednych położnych w szpitalu,dokarmiania mm, podawania smoka. Wystarczyło jedno zdanie "Będzie dobrze,uda się" i krótka instrukcja co i jak robić i viola.
veritaserum, Minns lubią tę wiadomość
-
Izabelle u nas było tak w środę pierwszy raz wystekal kupkę była zwarta. Najlepsze że zrobił to w trakcie karmienia, podawalam akurat jabłko. Staram sie więcej podawać wody w trakcie stałych posiłków ale czy to coś zmieni?
Mój przy tym nie płakał ale pomogła mu przygieta pozycja w lezaczku mamy fisher Price i jest tak jakby leżał tylko dupka niżej i tym sposobem podwinieta miednicaIzabelle lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018