WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
veritaserum wrote:Super Zosia wygląda
Izabelle jaka kupiliście ? Ja też chcę kupić nową bo ta od wózka 2w1 mnie denerwuje strasznie. Mam jedną na oki ale jeszcze się waham
Ja wybrałam joie air. Zależało mi na pompowanych kołach bo my często jezdzimy w trudniejsze nawierzchnie. Waga nie miała dla nas tak znaczenia bo nie muszę targac po schodach. Trzeba dobrać do swoich potrzeb. Za rok kupię jakaś może parasolke tania taka szmatke na wypady pod tytułem galeria i dziec zmęczony.Camilla13 lubi tę wiadomość
-
veritaserum wrote:Super Zosia wygląda
Izabelle jaka kupiliście ? Ja też chcę kupić nową bo ta od wózka 2w1 mnie denerwuje strasznie. Mam jedną na oki ale jeszcze się wahamAktualnie w Smyku są spore obniżki właśnie na spacerówki. Wychodzi dokładnie tak samo jak zamówić przez Internet plus koszt przesyłki. Obejrzałam i przetestowałam wszystkie,jakie były
-
My dzisiaj też pierwszy spacer w spacerowce ale mały to się tam topił
. Było ok, usnął nawet.
I na materacu przyjął pozycję czworaczą i zaczął ruszać tylkiem w przód i tył. Musimy go dawać więcej na twarde podłoże bo np na wykladzinie tylko się obraca.
Izabelle, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Eh spać nie mogę
młody nawet coś drzemie
ja nie wniose nic w temacie spacerowek bo mam po córce baby design enjoy jak na 5 lat temu to była wypasiona, modna spacerowka za 600 zł pewnie obecnie są dużo lepsze
i wybrałam bym inną. Zrobię zrzuty waszych propozycji jeśli będę musiała kupić.
Wczoraj poszalalam umylam okna, balkon,a nawet jako że była sobota to skoczyłam o 7 do Lidla i nakupowalam synowi body za 5'99 w sam raz na rozszerzanie dietyale jakość jest naprawdę dobra.
P.s. pamiętacie jak parę miesięcy temu życie nocne na forum tetnilo. Dobrze że towarzystwo się wykrusza i śpiAle część z nas jak ja stara się nie wybudzać pewnie w trakcie
kolorowych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 02:36
Izabelle lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Hehe tak pamiętam pozdrowienia z nocnych karmień
. I do tej pory nie wiem czemu od początku nie karmiłam na leżąco tylko siedziałam z małym podpierajac go kolanami i starałam się nie przysnąć
.
A my już powoli zaczynamy dzień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 05:51
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyMy też się witamy.
Co do spacerówki ja chyba kupię Valco Snap 4 bo mi zależy na wadze. Droga jest ale przeboleje jako że gondolę kupiłam używana ;l
U nas dzisiaj noc ciężka. Chyba 7 pobudek ale spala już od 19 i o 6 się obudziła ostatecznie. Ja po prostu nie patrzę na telefon bo jestem ledwo żywa w tej nocy a i tak max 10 minut zajmuje mi zabranie jej , przytulenie do cyca i odłożenie. Wiec padam na łóżko i śpię dalej.
Miłej niedzieli dziewczynymój mąż od wczoraj na kawalerskim aż się boję w jakim stanie wróci
-
Mój wczoraj miał męski wieczór z kolegami z pracy whisky, poker i ksw
wrócił przyzwoicie 0.40 obudził tylko córkę a ona mnie Hahaha
Ja generalnie też jestem tak padnieta że nie biorę telefonu do ręki. Mój od 5 buszowal teraz idzie spać. Gorzej ze mna bicórka czeka na śniadanko
Udanej niedzieliMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
veritaserum wrote:My też się witamy.
Co do spacerówki ja chyba kupię Valco Snap 4 bo mi zależy na wadze. Droga jest ale przeboleje jako że gondolę kupiłam używana ;l
U nas dzisiaj noc ciężka. Chyba 7 pobudek ale spala już od 19 i o 6 się obudziła ostatecznie. Ja po prostu nie patrzę na telefon bo jestem ledwo żywa w tej nocy a i tak max 10 minut zajmuje mi zabranie jej , przytulenie do cyca i odłożenie. Wiec padam na łóżko i śpię dalej.
Miłej niedzieli dziewczynymój mąż od wczoraj na kawalerskim aż się boję w jakim stanie wróci
https://www.4mama.sk/sportove-kociky/valco-baby-snap-4-sport-nafukovacie-kolesa-akcia/
Na tej stronie słowackiej podobno jest taniej nawet z dostawą. Warto popatrzeć. Mają niższe ceny bo fabryka w Czechach.
veritaserum lubi tę wiadomość
-
Pozdrowienia z nocnych karmien
nie tęsknie jakoś za tym.
Chociaż dzisiaj mogłam Was pozdrawiać od 2-5 rano, bo młoda zrobiła taka jazdę bez trzymanki. Nie mam pojęcia o co chodziło, bo nie pomagały żadne sposoby. Mnie pęka głowa ze zmęczenia, mąż nieprzytomny, a dzisiaj chrzciny... mam nadzieje, ze niewyspane dziecko nie zrobi nam jazdy w kościele... trzymajcie kciuki!Minns lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Kciuki Ola !
U nas noc.znowu ciężka.rraz śpi na mnie ...
Monia dzięki za strone muszę popatrzeć
Tydzień temu moja przyjaciółka kupiła bliźniaczy valco i bardzo zadowolona.
U nas też masakra. Nie wiem o co chodzi. Chodził spać 17.30-18.30 wstawal po 5. Wczoraj poszedł o 20 i od 4 darcie się i przed 6 pobudka. Do tej 2 śpi w miarę a potem już rzucanie się itp. Eh kiedyś będzie dobrze. Veritaserum nasze dzieci trzeba spiknąć i jak będą razem mieszkać to ich budzić 8 razy w nocy😎😂 -
nick nieaktualnyU mnie jest odwrotnie czyli do 24 śpi tak że się budzi co 1h a od tej 24 co 2h do mniej więcej 5.od 5 śpi jeszcze do max 6 ale na moim brzuchu zazwyczaj...
Haha Monia to jest plan ! Tylko marne szanse bo daleko mieszkamy chyba że wrócimy w Podkarpacie o czym mąż wspomina często ;p -
Ola trzymam kciuki żeby było dobrze.
U nas już jakiś czas jest jedną pobudka między 3-4 i śpi do 6/7 max 8, a zasypia przed 20.
A my skończyliśmy już kp. Mogę powiedzieć w zasadzie, że Wiki sama się odstawiła. Przez 3 miesiące była walka z mojej strony a ona potrafiła uparcie nie jeść nawet i 7 godzin. Dotrwałam do pół roku, próbowałam dalej a darła się jak poparzona. Wyjście po córkę do przedszkola czy jakikolwiek spacer ciężko mi było zaplanować więc się odpuściłam. Jest mi żal, ale już naprawdę miałam dosyć latania wiecznie z wywalonym cyckiem bo może zje...ola_g89 lubi tę wiadomość
-
My jeszcze jeździmy w gondoli. Wczoraj mała zaliczyła pierwszego grilla
Patrzyła na wszystkich talerze jakby chciała je zjeść razem z zawartością
Ja teraz też po pół roku jestem mega zadowolona z KP chociaż początki były dość stresujące. I najbardziej podziwiam mamy kpi, mnie by się po prostu nie chciało spędzać tyle czasu z laktatorem i jeszcze wyparzaniem butelek. Na początku też to robiłam, dopóki mi się cycki nie unormowały.
U nas przy rozszerzaniu kupa też w jękach i jak plastelina.
Mam dziś doła, znajomi zrobili w ciąży nifty, bo chcieli mieć pewność, że z dzieckiem jest ok i test nic nie wykazał. Dziewczynka urodziła się z zespołem downa, w 7 miesiącu, nagle, oni nie byli na nic przygotowani, masakraPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
kuwejtonka wrote:My jeszcze jeździmy w gondoli. Wczoraj mała zaliczyła pierwszego grilla
Patrzyła na wszystkich talerze jakby chciała je zjeść razem z zawartością
Ja teraz też po pół roku jestem mega zadowolona z KP chociaż początki były dość stresujące. I najbardziej podziwiam mamy kpi, mnie by się po prostu nie chciało spędzać tyle czasu z laktatorem i jeszcze wyparzaniem butelek. Na początku też to robiłam, dopóki mi się cycki nie unormowały.
U nas przy rozszerzaniu kupa też w jękach i jak plastelina.
Mam dziś doła, znajomi zrobili w ciąży nifty, bo chcieli mieć pewność, że z dzieckiem jest ok i test nic nie wykazał. Dziewczynka urodziła się z zespołem downa, w 7 miesiącu, nagle, oni nie byli na nic przygotowani, masakra
Nie robilam testu nifty ani żadnego płatnego, ale zaskoczona jestem, bo one praktycznie są nieomylne a jak są pojedyncze przypadki to podobno wypłacaja odszkodowanie. Wiem, że głupio pisać o pieniądzach, ale przy chorym dziecko są potrzebne na rehabilitację i ewentualne choroby serca itp. -
nick nieaktualny
-
My dzis tez testowalismy spacerowke
w Kazimierzu
mala zadowolona bo wreszcie wiecej widziala
ale na dluzsze jazdy w spacerowce jeszcze poczekamy :-)jakos mniej sie stresuje czy jej nie zimno albo gorąco
wiem ze musze ja ubrac tak jak siebie bo ja gondola jeszcze chroni mimo ze lezy
a w spacerowce mam stresa ze ja owieje
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny jak tam po weekendzie ? My byłyśmy przez weekend same wczoraj mąż wieczorem wrócił i dzisiaj znowu wyjeżdża z pracy do czwartku. Ech to będą ciężkie dni chociaż już nie jestem tak przerażona tym faktem jak kiedyś ;p Aneczka tylko zaczęła coś marudzić ciężko ze spaniem w dzień , pierwsza poranna drzemka jeszcze okej, kolejna już z trudem a popołudniową to horror. Przedwczoraj jeździłam z nią na spacerze 2h a ona i tak nie spala. No nic może jakieś zmiany się szykują
Ola jak tam chrzest ?