WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie prawda, ja zrobiłam wszystko co mogłam. Doradca spr czy syn jest dobrze przystawiany, czy nie ma problemów z ssaniem. Przez 3 tygodnie życia zamiast przybierać to stał praktycznie w miejscu. Dopiero po dodaniu mm do kp zaczął przybierać. Przystawiany był 12 razy na dobę, później do tego doszedł jeszcze laktator, każdy dostępny ma rynku specyfik. Więc bajka jest że każda kobieta wykarmi sama swoje dziecko, jest tu nas dość sporo tych które musiały dokarmiac, to nie są sporadyczne przypadki.veritaserum wrote:Nie ma czegoś takiego jak marka niezdolna do wykarmienia swojego dziecka. Po prostu nie ma a jeśli jest to są to sporadyczne przypadki. Maluch odpowiednio często przystawiany, nie dostający smoczka przez pierwsze tygodnie życia ( akurat moja dostała i nie miało to wpływu ) programuje sobie laktację. Oczywiście jak podamy butelkę to dla piersi jest to sygnał że zapotrzebowanie jest mniejsze. Jak źle przybiera to znaczy że nieefektywnie je i trzeba szukać przyczyny ( nieprawidłowa technika ssania, wędzidełko ) a nie znaczy to że pokarm jest zły, jest jak woda etc.
Pozdrawiam
Minns, susełek, jatoszka, Hedgehog, promyczek 39, Amy333, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Izabelle, u nas kupki idą od początku rozszerzania zwarte, ale nie zupełnie twarde. Nie widać w ogóle żeby mała je robiła. Nie stęka, nie spina się ani nic. A dodajesz olej do posiłków? U nas na początku była długa przerwa z kupa. Jak przestałam dodawać olej to nagle zrobiły się codziennie. Moze to jest przyczyna? Ewentualnie spróbuj podawać więcej wody/mleka pierwszej fazy. A próbowałaś z suszona śliwka?
Izabelle lubi tę wiadomość
-
Wodę daję po każdym posiłku, sama gotuję i oleju nie daję,czasem masło. Karmię ja w leżaczku FP. Druga kupa też z płaczem,ale łatwiej. Z tym,że Zośka płacze,a nie widzę,żeby,starała się robić tą kupę,nie wie że trzeba przeć. Konsystencja plasteliny,zatem ok, mam nadzieję,że zaskoczy jak to robić

Dzięki za rady
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 14:30

-
U nas teraz tylko dwa lekkie stękniecia i kupa zrobiona. Nigdy nie płakała przy kupie, na początku rozszerzania diety szło to oporniej napinala się mocniej, czasami robiąc się czerwona, ale teraz to już luuuuzik ☺
Izabelle lubi tę wiadomość
kasia1518


-
Karmienie temat rzeka, ja ciężko wspominam pierwsze 2 miesiące, pamiętam jaka byłam zdołowana. Teraz po ponad pół roku sobie cenię i jestem bardzo zadowolona, ale swoje przeszłam i nie obyło się na początku bez wspomagania mm. I mleko miałam, mały ładnie ssał, ale do tej pory nie jestem pewna czemu się tak trzepotał przy tej piersi, podejrzewam, że bolał go brzuszek i tylko cyc go uspokajał, a im więcej ciągnął tym więcej bolało i koło zamknięte. 2 koleżanki natomiast zero problemów jeśli chodzi i mleko, leciało, dzieci się najadały, był spokój w tej kwestii. W tym jedna miała wcześniaka, który nie ssał idealnie i jeszcze na 2 dni go jej zabrali jakoś 2 dni po porodzie.
Jeśli chodzi o kupki to u nas dalej co kilka dni, ale o konsystencji plasteliny co mnie cieszy bo się nie wylewa. Ale dużo tego jest. Zazwyczaj robi podczas zabawy w łóżeczku, albo na krzesełku także nie ma problemu.
Dzisiaj pierwszy raz na spacerku zaczął na początku mega płakać, zrobiłam z nim kilka kółek, ale dalej ryk to zawróciłam się do domu i po drodze zasnął. Obstawiam mega zmęczenie. Jeszcze podczas drzemki posiusiał piżamkę pierwszy raz od dawien dawna, ale akurat wtedy kiedy nie było ani prześcieradła i podkładu (a zawsze mam to był wyjątek). Peszek ;].
A teraz próbuję małego uspać w łóżeczku, zaczęłam o 15:20. Czytałam mu 10 razy wierszyki i nie widać żeby był śpiący, szaleje po całym łóżeczku i piszczy. Jestem w drugim pokoju i obserwuję go na kamerce. Trzymajcie kciuki, ale czuję, że będzie na koniec mega darcie i z powrotem do gondoli
.
Izabelle lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
Jezusicku udało się! Równo godzinę starałam się go uspać. Najpierw szaleństwo w łóżeczku, potem zmiana pieluchy, potem płaczki i wzięłam go do cyca, nie usnął to z powrotem do łóżeczka, oczywiście płakał, ale szumiś, moje śpiewki, głaskanie po twarzy i w końcu się udało! Widzę światełko w tunelu
. Oczywiście 1000 zdjęć cykłam, że w ogóle w łóżeczku w ciągu dnia śpi. Trochę pognieciony bo usnął w poprzek, no ale chyba mu wygodnie
. Czas na kawę.
Izabelle, susełek lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
U nas z reguły po nocy jest taka mała i ciut zbita a pozostałe normalne

A dziś juz sa 4 ale ta ostatnia to chyba nie dokonczona poprzednia
za szybko zmienilam pampersa
daje jej ciut kaszki glutenowej moze to od tego ???
-
A dla mnie z karmienia najlepszy jest błogi uśmiech jak zasypia przy cycusiu.
Po prostu to jest chwila która pomogła mi przetrwać w procesie KP.
I jak najbardziej zgadzam się z tym, że jest to bardzo, bardzo wygodne, moją karmiłam już chyba wszędzie, i w samolocie i za kółkiem samochodu, w restauracji, w kinie, nawet ostatnio w niedzielę na ławce w parku.
Mój mąż ma patent na kupe: jak widzi, że jej się chce i coś próbuje wycisnąć to wsadza ją w fotelik. Ta pozycja sprawia że idzie dużo łatwiej
Trochę przy rozszerzeniu mamy problemy i ciężej nam idzie.
Mam ogromny problem z położeniem jej na plecach, przez chorobę więcej ją nosiłam, trzymałam na kolanach i teraz chcę tylko siedzieć. Siedzi naprawdę stabilnie, rzadko jej się zdarza stracić równowagę. Każde położenie to wielki wrzask żeby tylko ją podnieść.
Izabelle lubi tę wiadomość

-
Karmienie piersią to naprawdę temat rzeka. Natura naturą, ale trzeba naprawdę dużo samozaparcia żeby się nie poddać. Jestem zdania, ze większość kp siedzi w głowie, a niestety kobieta w połogu plus świetne rady innych często równa się zaprzestaniu kp. Sama byłam o krok od przejścia na mm. Pomogła położna, która badając mi piersi była w szoku, ze mam tak dużo mleka. Tak mi to dało kopa, ze od tamtej pory nie miałam nawet chwili zwątpienia

A u nas dziś PÓŁ ROKU! Nie wiem, kiedy to zleciało...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 21:57
Minns, 100krotka30, Izabelle, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Ślicznotka ta Polaola_g89 wrote:Karmienie piersią to naprawdę temat rzeka. Natura naturą, ale trzeba naprawdę dużo samozaparcia żeby się nie poddać. Jestem zdania, ze kp siedzi w głowie, a niestety kobieta w połogu plus świetne rady innych często równa się zaprzestaniu kp. Sama byłam o krok od przejścia na mm. Pomogła położna, która badając mi piersi była w szoku, ze mam tak dużo mleka. Tak mi to dało kopa, ze od tamtej pory nie miałam nawet chwili zwątpienia

A u nas dziś PÓŁ ROKU! Nie wiem, kiedy to zleciało...
możesz szaleć z fryzurkami.
ola_g89 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
Niestety ale niektórym mlekiem nie da się wykarmic. Niektóre kobiety mają za mało mleka. Ja tak miałam. I tak się cieszę że jadla do 5 miesiąca. Była dobrze przystawiam, wizyta u cdl, pobudzanie laktatorem
A co do kupek to robi codziennie, raz 3 a raz jedna, nie płacze przy tym wiec chyba okWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2019, 09:40
Izabelle lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥

-
A my dziś pierwszy raz testujemy spacerówkę- jak tylko wyszłyśmy na zewnatrz Zosia zadowolona bo w końcu wszystko widzi ☺
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c51fdd3cb582.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2019, 14:19
KATARZYNACarm, Camilla13, Izabelle, ola_g89, veritaserum, Minns, susełek, Vlinder lubią tę wiadomość
kasia1518


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDiablontko przyjęło Chrzest
Była ostra popisówka, spokojnie mógłby zagłuszyć cały chór :p Na szczęście po 10 minutach się zmęczył. Pogoda piękna, wszystko się udało:)
86monia, Izabelle, Minns, kasia1518, susełek, ola_g89, KATARZYNACarm, Vlinder lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








