WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój na łóżku pełza od końca lutego, teraz przyjmuje tam pozycję czworaczą i się giba w przód i w tył. Ale już go dajemy ogólnie tylko na twardym, to pełza jak ma motywację czyli pilot, moje paznokcie, telefon itp. Dzisiaj podpełzał do pieluszek. Czasem też przyjmie pozycję czworaczą i się porusza w przód i w tył, czasem z niej siądzie na boku, a dzisiaj udało mu się już tak ładnie usiąść
. Ale widzę, że to pełzanie nie jest dla niego łatwe i myślę, że tutaj duża waga robi swoje. Ogólnie musi być w dobrym humorze żeby leżeć na ziemi i za długo tam nie zabawi musimy się trochę postarać żeby tam siedział.
BLW u nas też nie idzie, bawi się jedzeniem bardziej no chyba, że ma chrupka to wtedy wie co z nim zrobić. Dostał dzisiaj w sumie pierwszy raz danie z rybą, oczywiście cały się upaprał i śmierdział, a jak mu się odbiło to w ogóle...
I dostał dzisiaj czopka viburcol bo tak jęczał, że już nie wiedziałam co robić i powiem Wam, że nawet się po nim uspokoił. Zasnął o 20.30, ciekawe cóż to za noc nas czeka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 21:16
Izabelle, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Nasza tez nie za bardzo pelza. Turla sie po podłodze, kręci w kółko, unosi sie na rękach, ale nie pelza.
U nas tez blw nie idzie. Jak dostaje cos do rączki to tylko polize albo rozgniecie i cała sie wysmaruje. Jedynie chrupki kukurydziane potrafi jesc.
-
Jak podaje mojej księżniczkę jajko lub chlebek i jest większy kawałek odrazu odruch wymiotny i zaczyna to wyplowac , zaczęłam się martwić że jeszcze nie chce jeść ani chleba tzn twardych konsystencji , może jakieś rady?
Czy jeszcze poczekać? Bo dzisiaj dostała jajko to oczywiście jak tylko trafiło do buzi to mina na wymioty i zaraz to wyplula😪😪 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Moja w ogóle cofnela w rozwoju, leży na pleckach i bawi się stopami i sama z siebie się nie ruszy. Tylko wrzeszczy baaardzo głośno żeby jej coś podać, to samo na brzuszku już nie podpelznie nie okreci się tylko wrzeszczy. 6 miesięczny bobas mnie terroryzuje!
Z jedzeniem nie mamy problemów, wystarczy że w zasięgu wzroku pojawi się talerz z czymkolwiek to już jej język tupie. Była z nami ostatnio w restauracji to zanim wyciągnęłam sliniaczek już miała rękę w moim talerzu. I oczywiście nie będzie jeść swojego jedzenia - tylko musi mieć podane z naszych telerzy. Chociażby to była sucha bułka ale z mojego talerza jest lepsza. -
KATARZYNACarm wrote:Jak podaje mojej księżniczkę jajko lub chlebek i jest większy kawałek odrazu odruch wymiotny i zaczyna to wyplowac , zaczęłam się martwić że jeszcze nie chce jeść ani chleba tzn twardych konsystencji , może jakieś rady?
Czy jeszcze poczekać? Bo dzisiaj dostała jajko to oczywiście jak tylko trafiło do buzi to mina na wymioty i zaraz to wyplula😪😪
Kasia spróbuj może dzielić sama na drobne kawałki i jej podawać do buzi albo z ręki albo na łyżeczce. W przypadku chleba to ja trzymam Zosi bo ona jak weźmie w rękę to pcha całe do buzi. To samo było z marchewką, ale jak rozgniotłam widelcem i podawałam jej na łyżeczce małe kawałki to zalapala i jest ok. Moja do jedzenia kawałka i żeby sama trzymała to się nie nadaje. Jedynie chrupki , a resztę podaje rozdrobnione na małe kawałkikasia1518
-
Tak to jej dzisiaj dawałam po maleńkim kawałeczku bułeczki, jajeczniczki ale wszystko zaraz ladowala na jej brodzie ...🤔 kaszki , papki wszystko zjada ale jak ma zjeść jakiś kawałek to ja odrazu cofa , mam nadzieję że jej to minie albo muszę jeszcze poczekać, jutro w żłobku będą ja uczyć jeść chlebek może tam zakmini jak to się je bo w domu to już kolejna próba się kończy właśnie takim zachowaniem
-
p_tt chyba te Pole to takie terrorystki! Nasza też terroryzuje wszystkich
U nas chyba się wyjaśniło skąd taki niespokojny czas i niespokojne noce, bo... CZWORAKUJEMY!wczoraj zrobiła kilka kroczków, ale tylko mąż to widział, więc nie liczę
dzisiaj przeszła pół mieszkania żeby dotrzeć do łazienki (myjąca się mama jest śmieszna, a pralkę pokochała miłością szczerą).
Katarzyna, poczekaj jeszcze z kawałkami. Może faktycznie maleństwo nie jest jeszcze gotowe. Spróbuj za jakiś czas ponownie. Albo ewentualnie spróbuj z tymi siateczkami do jedzenia. Wsadź jej jakiś owoc w kawałku i daj w siateczce do pocycania. Może tak się przekona.
U nas znowu daje się karmić zupkami, więc jest mi trochę łatwiej, bo wiem ile zjada. W BLW wszystko pakuje do buzi, ale finalnie trafia do brzuszka to ciężko powiedzieć. Raczej sobie po prostu memla. Chociaż widzę duży postęp - nie wypluwa już większych kawałków tylko widzę, że je mieli.KATARZYNACarm, Minns, susełek, kasia1518, Izabelle, p_tt, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
Katarzyna,moze jajko z masłem trochę rozgnieć,żeby kawałki zostały nieduże,a poślizg był
Ja tez podaję małe kawałeczki,do rączki prócz chrupka nic do buzi nie trafia,jest zmiażdżone
Ola,koniec rumakowaniazacznie się zwiedzanie
ola_g89, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj zrobiłam jej jajecznicę właśnie i wypluwala teraz dałam jej dosłownie kawalatek mały jabłuszka i włożyłam do buzi , został wypluty, chrupka dałam pociumkala i wypływa kawałki które trafiły do jej buzi , dałam jej bułeczek z masełkiem to samo .... nie mam pomysłów, może jeszcze jej przyjdzie samo, będę próbować
-
Katarzyna myślę właśnie, ze samo przyjdzie. Bruno np. wody nie chciał długo, a przed chwilą nawet z doidy ciągnął. Miał fazę na plucie i przeszła. Teraz faza na grudki, w sensie jak coś wyczuje to się naciąga. Ale chrupki czy chlebek sam je.
KATARZYNACarm, Izabelle lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Moje dziecko dzisiaj wstało o 7.15, drzemka w płaczach i przy cycu od 11.05 do 11.45 i dopiero teraz zasnął na drugą drzemkę. Także chyba się przestawił
. Ale muszę się pochwalić, dzisiaj o wiele więcej pełzał i częściej przyjmował pozycję czworaczą.
KATARZYNACarm, Izabelle lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Ola nas terroryzuje dopiero od kilku dni, ale za to po mistrzowsku!
Dzisiaj przeszła samą siebie z terrorem. Takich akcji to się spodziewałam gdzieś za rok- półtora. Robię zakupu w biedronce, ona w łupinie w koszyku ogląda świat. Brałam jej musy i jak wkładałam do wózka smoczek wypluła, język zaczął się poruszać szybciej, włożyłam smoczek i wrzask. Tak jakby tydzień nie jadła! Oczywiście skończyło się jedzeniem pod regałem... Prawie dwa opakowania 120 g zjadła, po wszystkim pięknie odbiła i z uśmiechem kontynuowała zakupy.
Za to moja dzisiaj wstała o 7 i po 9 poszła spać na 3 godziny!
Drugiej drzemki jeszcze nie było teraz leży w łóżeczku i czyta na głos książeczkę.
Izabelle, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie,bo gdyby Zosia taką tubkę zmiażdżyła...
Z reszta przez wzgląd na kupę to całkiem zrezygnowałam ze słoików oprócz suszonej śliwki Gerbera.
A propos suszonej śliwki,to kupiłam w Netto śliwkę suszoną bez żadnych konserwantów. Jak byście to podały? Moczyć,blendować i do kaszki czy ugotować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 20:19
-
Veritaserum, jak ogarniesz już te tubki to czekam na opinię
Bo siedzą w koszyku na allegro ale jeszcze nie zdecydowałam się ich kupować.
Obawiam się czy moja by to ogarnęła. Może najpierw kupię tubkę sklepową, jak załapie to wtedy kupię te wielorazowe??
Izabelle, też się zastanawiam. Zuzia Antecka (szpinarobiblee/alaantkoweblw) mowiła by dodawać do kaszki suszone śliwki/zmielone orzechy/suszone morele ale nie mówiła jak to technicznie ogarnąć.Izabelle lubi tę wiadomość
-
U nas pierwszy raz to jej wyciskaliśmy na język a teraz sama ciągnie. Po dwóch, może trzech razach sama je ja tylko trzymam i tak jakby zwijam tubkę, żeby jej się łatwiej wysyssało. Jak sama je to jest czysto jak jej tatuś wyciskał to wszystko zapaćkane.
Ja kupuje w biedronie kubusiowe musy, jest jakaś seria kubuś baby i jest z kaszką - dla mojego głodomora lepsze bo trochę dłużej ją trzyma.