WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Izabelle ja nigdy 2 czopkow na raz nie podawałam, jeśli paracetamol nie zbił gorączki po 3-4h to podawałam ibufen- ale chyba raz tylko miałam taka sytuacje, a tak to paracetamol ładnie działa.
Dobrze że temperatura spada, oby nie rosła i mała nie musiała się już męczyć.Izabelle lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Dziewczyny wiecie czym smarować poranioną brodawkę? 3 dni temu mały mnie po skończeniu karmienia tak mocno chwycił tymi paluszkami że wdrapal się do krwi i teraz przy karmieniu boli jak diabli
. Na razie smarowałam lanoliną. Nie wiem czy nakładki nie kupić ale czy mały będzie z tego pil?
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
My też w drodze na pomorze- jeszcze 40km, podróż straszna - Zosia marudzi i płacze nie chce w foteliku siedzieć, jak usnie to leci do przodu i zgina się w pół więc były 2 drzemki po 30min, przerwy co chwilę A jeszcze ruch duży na pomorze. Jestem wykończona ale już prawie na miejscu.
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualnyU nas tez ostatnio ciężko przez zabki. Pierwsze dwa wyszły bezproblemowo a teraz budzi się w nocy, jest problem z usypianiem i zrobił się marudny.
Z dobrych wieści zaczął wstawać przy meblach jestem z niego dumna. Fizjo powiedział ze na roczek pójdzie samIzabelle, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
susełek wrote:U nas tez ostatnio ciężko przez zabki. Pierwsze dwa wyszły bezproblemowo a teraz budzi się w nocy, jest problem z usypianiem i zrobił się marudny.
Z dobrych wieści zaczął wstawać przy meblach jestem z niego dumna. Fizjo powiedział ze na roczek pójdzie sam -
nick nieaktualnyU nas już kroczy wzdłuż kanapy i przy meblach też. Potrafi nawet się puścić na kilka sekund i stać po czym ląduje na ziemi
Też mamy ciężkie noce. Żeby na razie tylko na dole dwie jedynki ale widze jak nisko zesLy górne jedynki i dwójki na dole. Czekamy na przebicie.susełek lubi tę wiadomość
-
U nas jak u veritaserum - wstawanie, kroczki przy meblach, puszczanie się jedną ręką, czasem dwoma na kilka sekund. I tak sobie teraz myślę, że dobrze, że mam ten internet i nie słuchałam opinii innych żeby dziecko "siadywać", podnosić za rączki z plecków, czy teraz "uczyć chodzić". Pozwoliłam mu wszystko robić jak będzie gotowy, nie pospieszałam i wszystko samo przyszło. Jak usiadł to w ogóle się nie przewracał, jak wstał to też bardzo pewnie i od razu potrafił przejść z tej pozycji do siadu.
Mnie sutek dalej boli, ale chyba jest troszkę lepiej. Mały dzisiaj szalał na basenie i tarasie, upał w dzień, a jak jest chłodniej to atakują komary... ale jest super.
Zębów nadal brak.
Izabelle zdrówka dla małej, daj znać jak tam sytuacja.
veritaserum, susełek, Izabelle lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Minns to dokładnie te blokowiska przy obwodnicy, na przeciwko xlandu
Izabell kciuki za mała i zdrówka. Oby gorączka już odpuscila
Jeśli chodzi o żłobki i dzieci piersiowe to wydaje mi się ze to nie ma znaczenia, bardziej chodzi o temperament osobnika i usposobienie. I wydaje mi się ze Veritaserum dobrze prawi dzieci bardzo szybko adoptuja się w nowych miejscach i sytuacjach. Ja nie odstawialabym od piersi z powodu żłobka, tak jak i nie odebralabym dziecku mleka w butelce. Taki maluch co dopiero ogarnol ze może sam się domagać tego mleka (tudzież sam obsłużyć co jest my wygodne) i nie zrozumie dlaczego nagle nie może go dostać. A pocieszenie jakie dostaje przy piersi może mu się przydać bardzo po powrocie do domu. Oczywiście szanuje decyzję każdej z Was.
Ja na tę chwilę mam wrażenie że mam mało mleka, syn nie dojada itp, zwatpilam i rozważam podawanie mmveritaserum, Minns, Izabelle lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyStokrotka a skąd wnioski że nie dojada ?
Minns ja też się cieszę że tego nie robiłam. Wszystko idzie samo. Oczywiście wczoraj mama moja już usilnie próbowała Anię prowadzić za rączki, ale zwróciłam uwagę bo widze to nie jest jeszcze jej etap.
U mnie generalnie w domu masakra. Wszystko jest na mojej głowie bo mąż jest unieruchomiony na 2 tyg w domu bo miał w czwartek kontuzje nogi. Mieszkanie jest tak zapusZczone że aż wstyd a ja chciałabym porobić trochę przetworów. A tu Ania, mąz jako drugie dziecko itp ;p dom wariatów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 09:31
-
nick nieaktualnyTo super rozwijają się nasze dzieciaczki. Ja tez niczego nie przyspieszam. Poprostu sam zaczął się podnosić. Dałam mu miednice jako bębenek a on na niej zaczął wstawać i dalej poszło. Tez dziś zrobił krótka do zabawki na stoliku. Wczoraj Byliśmy w gościach w domu dwupoziomowym i wszedł po schodach
na pierwszy stopień się wdrapał.
Mam pytanie czy wasze dzieciaczki boja się piasku? Mamy taki fajny zamknięty plac zabaw z ogródkiem a mały boi się piasku i trawy. Ah -
100krotka no Właśnie, dlaczego tak myślisz? Ja też rozważam zacząć podawanie 1 porcji mm w dzień bo powoli chce się wycofać jaki tako z kp. U mnie będzie ciężej bo muszę znaleźć nową pracę i zsynchronizowac to że żłobkiem. Bruno też się średnio adoptuje do nowych ludzi miejsc także łatwo nie będzie. A nie wiem jak to jest czy nie zniknie mi mleko jak tyle godzin w dzień nie będę karmić? Bo karmiłabym dalej w domu normalnie ale nie wiem jak to działa...
Ostatnio przejezdzalam znowu obok xlandu sama z małym bo byliśmy u mechanika z klimatyzacją. Stwierdziłam że będzie co ma być, może trochę są poplakac, ale jkimę w te upały trzeba szybko ogarnąć.
Mój mąż jest zdrowy A też czasem mam wrażenie że mam 2 dzieci w domu. Teraz się nie będziemy widzieć tydzień to sobie zatęslnimy
.
Bruno się na początku bał trawy i z kocyka nie wychodził. Ale potem coraz śmielej jak mu dawałam coś na trawę to szybko zabierał i wracał na kocyk. Teraz jak to usadzimy na trawę to śmiga i ją chce jeść. A piasek spoko, też najlepiej by władował do buzi.wrzesień 2018 - synek -
susełek wrote:To super rozwijają się nasze dzieciaczki. Ja tez niczego nie przyspieszam. Poprostu sam zaczął się podnosić. Dałam mu miednice jako bębenek a on na niej zaczął wstawać i dalej poszło. Tez dziś zrobił krótka do zabawki na stoliku. Wczoraj Byliśmy w gościach w domu dwupoziomowym i wszedł po schodach
na pierwszy stopień się wdrapał.
Mam pytanie czy wasze dzieciaczki boja się piasku? Mamy taki fajny zamknięty plac zabaw z ogródkiem a mały boi się piasku i trawy. Ah -
nick nieaktualny