WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się dzisiaj czuję strasznie, wszystko mnie boli, denerwuje i tylko bym spała Tak się broniłam przed zwolnieniem lekarskim do końca 1. trymestru, ale teraz nie żałuję, że jednak się na nie zgodziłam. W pracy bym chyba oszalała od tych dolegliwości i zmiennych nastrojów
Mimo wszystko współczuję bardzo tym z was które muszą cały dzień leżeć Ja mam L4 "chodzone" na szczęście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 16:52
Pierwsze dziecko - córka - sierpień 2018
Druga ciąża - 24.03 (11 dpo) beta 45, przewidywany TP 3.12.2020 -
nick nieaktualny
-
Ja też dzisiaj jestem do niczego. Chyba taki dzień jest.
Ja się zmuszam do jedzenia bo jak dłużej nie jem to mnie mdli. Ale też - 3kg.
-
veritaserum wrote:Ja jesc nie moge prawie nic. Odrzuca mnie caly czas i nic nie przestaje. Oprocz tego cos mnie brzuchol boli i ju sama nie wiem czy to od lezenia czy co. Najgorzej wieczorami mam wrazenie ze wszystkie objawy mi sie nasilaja a brzuszek wzdety i napiety. Mam nadzieje ze jak minie chociaz ten pierwszy trymestr to troche odetchne. Na wadze 3 kg mniej. Pewnie nadrobie pozniej hehe
Mam DOKŁADNIE tak samo, mam takie silne wzdęcia wieczorami jakbym była w 5-6 miesiącu i cały czas mnie boli brzuch. Nie mam apetytu tak jak ty i też schudłam.Pierwsze dziecko - córka - sierpień 2018
Druga ciąża - 24.03 (11 dpo) beta 45, przewidywany TP 3.12.2020 -
Ja się boję zważyć, ale jutro idę na wizytę, więc będzie komisyjne ważenie. Jak usłyszę coś mądrego w stylu "nie wolno się odchudzać w ciąży" albo "musi pani po prostu jeść wiecej" to chyba wyjdę z siebie.
Dzisiaj wcisnęłam w siebie całą pizze a w nocy jadłam trzy razy. Strasznie mi to dezorganizuje życie, bo non stop tylko myślę o tym, co właśnie bym zjadła.Rucola lubi tę wiadomość
Leon
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Mi lekarz powiedzial ze w pierwszym trymestrze jak sie nie chce jesc to sie nie je bo i tak maluch sobie korzysta z zapasow. I zebym sie tym absolutnie nie przejmowala.
Tak to prawda. Ja w ciąży z córką schudlam 8 kg taka miałam awersje do pokarmów i też mi gin mówiła że mam jeść na to na co mam ochotę i się nie zmuszać -
Marlena wrote:Ja usunęłam kalendarz tutaj bo nie mogłam pisać kalendarz na belly i koleżanka poleciła mi by usunąć kalendarz i zaznaczyć od nowa pozytywny test a tu lipa bo nie miałam konta premium. Za Waszą namową napisałam wiadomość do administratorów z prośbą o przywrócenie kalendarza z tej podstawowej wersji bez premium i poza przywróceniem zrobili mi też premium na rok za free przez to że jestem na belly już od dawna ;P
Ja napisałam do nich e-mail z żalami po tym jak wprowadzili zmiany i też dostałam od nich właśnie rok abonamentu premium z racji, że jestem tu już od dawna -
Marlena wrote:Ja ostatnio narobiłam sobie smaka na czekoladę i leży nietknięta w szafce... Teraz popijam kakao a po Twoim wpisie o mięsie tak sobie pomyślałam że chyba idę poszukać lodówce kiełbasy
Hehehehe uśmiałam się
Mąż mi kupił ciastka i też stoją -
Hej. Prześledziałam, na szybko co napisałyście, sporo tego, chyba nie mogę tyle czytać bo sama sie za mocno nakręcam. Dzisiaj też czuję się fatalnie, córcię mam chorą więc jest ze mną w domu. Razem usnęłyśmy po 14 - taka byłam zmęczona i senna.
Zaczełam się niepokoić bo mam delikatne plamienie jakby trochę różowe ,ciemno kremowe, może z 2- 3 niteczki krwiste. Nie chcę panikować, męza nie ma, córcia chora, rodzina daleko, a tu patrze na znany lekarz i jakimś cudem jutro ma wole miejsce. Tyle, że perspektywa jechania z chorym dzieckiem.....poza tym, może za bardzo się nakręcam.
Może to po tym, że nie biorę już luteiny, teraz mam barac tylko duphaston 3xdz, a może maluszek się musi dobrze zagnieżdzić - brzuch mnie pobolewa odrobinę, tak jak zawsze. Jutro chyba nigdzie nie wychodzę, przeleżę w miarę możliwości cały dzień. Miałyście tak po odstawieniu Luteiny?Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Wczoraj w którymś wątku przewinął się tekst i również pytanie którejś dziewczyn o kremowe upławy po luteinie, ale zabij mnie, nie trafię już na niego. Nie martw się, my kobiety jesteśmy mistrzyniami wkręcania sobie i zamartwiania. Ja się nie martwiłam tylko przez kilka godz w trakcie ciąży - po piątkowym USG, gdy zobaczyłam, że maleństwo żyje. W sobotę rano już obudziłam się w wisielczym nastroju. Boję się, martwię ciągle, nienawidzę siebie za to. Do tego dochodzą okropne mdłości które nie opuszczają mnie od poprzedniej soboty, niskie ciśnienie, brak apetytu, senność. Byle do wiosny dziewczyny Zaraz będziemy z kolei tu jęczały, że rozstępy, że jestem wielka/gruba/brzydka/spuchnięta itd. Zobaczycie
Justyna2212, Marzena782, MiSia :) lubią tę wiadomość
-
Starami się nie nakręcać, ale im więcej czytam tym bardziej wyobraźnia działą. Wczoraj jak poczytałam na forum o krwiakach, plamieniach - to przez pół nocy nie mogłam spać. Zobacze jeszcze jak będzie wieczorem, czy będzie się nasilać. Jak będzie jeszcze jutro miejsce to się zapiszę, w najgorszym wypadku uzna mnie za panikarę.Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Natalia1984 wrote:Wczoraj w którymś wątku przewinął się tekst i również pytanie którejś dziewczyn o kremowe upławy po luteinie, ale zabij mnie, nie trafię już na niego. Nie martw się, my kobiety jesteśmy mistrzyniami wkręcania sobie i zamartwiania. Ja się nie martwiłam tylko przez kilka godz w trakcie ciąży - po piątkowym USG, gdy zobaczyłam, że maleństwo żyje. W sobotę rano już obudziłam się w wisielczym nastroju. Boję się, martwię ciągle, nienawidzę siebie za to. Do tego dochodzą okropne mdłości które nie opuszczają mnie od poprzedniej soboty, niskie ciśnienie, brak apetytu, senność. Byle do wiosny dziewczyny Zaraz będziemy z kolei tu jęczały, że rozstępy, że jestem wielka/gruba/brzydka/spuchnięta itd. ZobaczycieJustyna
-
Witam sie z e- ciociami mam ponad 2 cm. I mam dokladnie 9+0 tygodni serduszko bije jak dzwon i w koncu moja mama sie troche uspokoila
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a39a5a9d9aef.jpgMarzena782, Vlinder, veritaserum, promyczek 39, Av, arya12, Siwulec, natalinka, KasW91, aLunia, Justyna2212, Paulla89, Natalia1984, Malgonia, Herbata, Labonny, matkapatka, JustynaG, Wesoła89, Rucola, CzterolistnaKoniczyna, MiSia :), Kadża, Marlena, Antonina38, cziqitka89, zuza88, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Justyna tylko, ze to nie są upławy, bardziej taka wydzielina raczej skąpa, ale jak zobaczyłam niteczki z krwią to od razu lampka mi się zapala. Zobacze jak będzie w nocy, może to minie..
Carolla śliczne to Twoje maleństwo niech rośnie zdrowo !Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
carolla90 wrote:Witam sie z e- ciociami mam ponad 2 cm. I mam dokladnie 9+0 tygodni serduszko bije jak dzwon i w koncu moja mama sie troche uspokoila
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a39a5a9d9aef.jpg
Aż się zakochałam
Pięknie pięknie pięknie !!!:***
Ściskam mocno :***4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !