WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja powiem przewrotnie, w przychodniach teraz są takie "zdechlaki" że jeśli to jednodniowy spadek to może uda się bez wizyty?
Skonsultowała bym się z farmaceutą. Może elektrolity wystarczą. W końcu wiele z nas wymiotowało w 1 trymestrze i nie chodzilysmy do przychodni. -
Mąż zadzwonił do szpitala i zapytał, to tylko elektrolity podawać, gorączkę zbijac, chociaż z tym ciężko bo wszystko zwracam co tylko trafi do żołądka. Martwię się tylko o dzieciaczki, ja dam radę. Mam nadzieję, że to co Piotruś odchorowal to już wszystko.
-
Camilla33 wrote:Mąż zadzwonił do szpitala i zapytał, to tylko elektrolity podawać, gorączkę zbijac, chociaż z tym ciężko bo wszystko zwracam co tylko trafi do żołądka. Martwię się tylko o dzieciaczki, ja dam radę. Mam nadzieję, że to co Piotruś odchorowal to już wszystko.
Camilla33 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, przedstawiam Wam moja druga królewnę Gabrysie.
Wczoraj wyszlysmy do domu. Musimy sprawdzić w tyg jeszcze poziom bilirubiny bo w dniu wyjścia był 11, ale mała nie wydaje mi się za specjalnie żółta. Na porodówce taki przemiał że nawet po 2 dobach niektóre panie po CC miały wypis. Powiem Wam, że już dziś mogę stwierdzić że zakochałam się w kp i żałuję że nie mogłam tego dac Zosi. Mimo że sutki bolą i jeden już popękal to jest to coś cudownego. Mleka mam dużo, bo raz musiałam ściągnąć jedna pierś laktatorem to mi 70ml poleciało żeby sobie ulżyć - aż w szpitalu były panie zdziwione.
Reakcja Zosi... hmmm ciężko póki co określić, wczoraj babcia ja przywiozła ok g. 18 - spojrzała, dotknęła , pobujala chwilę wózkiem i poszła się bawić. Ja jak ja zobaczyłam po tych 4 dniach to nie mogłam przestać ryczec, taka kluska się zrobiła- nieźle ja babcia utuczyla. Wczoraj mało spała w dzień i już po g. 19 spała, a dziś od rana od 5 nie śpi- ciągle płacze, wszystkim rzuca , wyciąga do mnie ręce A ja jej nie mogę wziąć, Gabrysie chyba traktuję bardziej jako lalke - uśmiecha się do niej , chce ja dotykać, zagląda i patrzy co ja robię jak ja karmię, ale widać że jej nie odpowiada- mąż wywizol ja do babci bo ciągle tylko płacz- mam nadzieję że to przez niewyspanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 12:10
Minns, Izabelle, kuwejtonka, veritaserum, KATARZYNACarm, Camilla33, p_tt, ola_g89, JustynaG lubią tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualny
-
Kasia gratulacje! Ślicznota mała! Jak sobie pomyślę o tych początkach to chciałabym jeszcze raz, mogłabym rzec, że mi "smaka" narobiłaś.
Kamila przeszło Ci? Mi też lekarz w ciąży zalecał smecte, niby najdelikatniejsza.
A my dzisiaj po pierwszym dniu w żłobku i to niestety bez konkretnej adaptacji, organizowali adaptację w dniu kiedy mieliśmy wylot to byliśmy tylko na godzinkę, a teraz to już po wszystkim. Trochę mnie to przeraża. Moją cycolinkę dzisiaj zostawiłam na trzy godziny bez spania, Panie mówiły, że była dzielna, czasem jak sobie przypomniała to płakała. Mi się najbardziej smutno zrobiło jak wróciłam, a ona czekała przy stole i jak mnie zobaczyła to się popłakała.
Grupa 10 osób, a dzieci tylko 3 reszta już chora, a żłobek czynny od 1.10.
Z plusów jest to, że na początku była przydzielona do starszej grupy, a teraz jest w najmłodszej. W starszej były dwuletnie dzieci i mąż się bał, że nie będą na nią uważać. A w tej grupie widać, że sobie poradzi. Jak ją odbierałam to Pani od razu powiedziała, że charakterna dziewczyna, ciekawe co im odstawiłaCamilla33, ola_g89, JustynaG, kasia1518, kuwejtonka lubią tę wiadomość
-
Kasiu prześliczna księżniczka 😍 mam nadzieję, że to tylko niewyspanie i szybko się dogracie. Z drugiej strony Zosia jest jeszcze malutka a tu nowa sytuacja, ale początki są zawsze trudne z czasem będzie lepiej
-
Kasiu, Gabrysia jest cudowna! 😘😍🥰
Ja czuje się lepiej, dostałam kroplowki, nie dałam rady utrzymać płynów. Teraz jest dużo lepiej, ale czuje się słaba jak po porodzie. Jutro polowkowe, endokrynolog, muszę się jakoś ogarnąć.
U naszych sąsiadów w nocy urodził się synek, i Monia mam to samo co Ty, od razu pomyślałam, że ze strachu to chyba padnę szybciej niż wezmę takiego malucha na ręce 😋