WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Enii wrote:U mnie byla bardzo wczesna ovu. Zaraz po @ . Te kalendarze wogole a do niczego. U mnie 6t4d z usg..
Jestem na antybiotyku. Liczne bakterie w moczu do tego katar znow wraca.
Kochana to podaj łapę, ja też chora. Tez mi wyszly liczna bakterie w moczu, musze posiew jeszcze zrobic. A od wczoraj mam okropny katar, kaszel, gardlo jak ogien- siedze w domu od dzisiaj, ehh:/Enii lubi tę wiadomość
-
serena1989 wrote:Ja pomimo wczorajszej wizyty, upewnienia się, że wszystko jest ok, nie wiem dlaczego zaczęłam się stresować. Może jestem przewrażliwiona, ale wydaje mi się, że brzuch mi się trochę zmniejszył, a wcześniej już mocno mi się pokazał. I jakoś tak sama sobie wkręcam, że coś jest na rzeczy. Jednak jak się przeszło wcześniej poronienie to już nie ma mowy o spokojnej i bezstresowej ciąży. Ja w ciąży z synem już w 8tc miałam kupiony wózek, bo była okazja, kompletowałam wyprawkę bo chciałam koszty rozkładać na raty co miesiąc. Miałam pozytywne podejście i nie brałam pod uwagę, że coś może pójść nie tak. Cały czas byłam pewna, że przecież inaczej być nie może jak tylko dotrze. A teraz jakoś tak dziwnie się czuję w tej ciąży. Nawet z mężem praktycznie o niej nie rozmawiam, nie planuję, nie wybiegam do przodu... nie przyzwyczajam się. Sama jestem zła na siebie za takie podejście, ale nie umiem inaczej. Tak bardzo pragniemy tego dzieciątka i żeby wszystko było z nim dobrze, że ta niepewność nas po prostu przerasta. Dlatego też nie mówimy nikomu o ciąży, a jeśli u mnie z pracą będzie w porządku, to i tak nie poszłabym na zwolnienie szybciej niż 12-13 tydzień, co by nie zapeszyć. Nie chcę absolutnie Was tu nastawiać źle, ja sama staram się myśleć tylko pozytywnie, ale ten niepokój z tyłu głowy nie pozwala mi się normalnie cieszyć ciążą.
Kochana ale to jest normalne podejście w Twojej sytuacji, każdy kto przeżył strate już nie patrzy na ciąże w cukierkowy sposób. Nie myśl za dużo o objawach, może masz wzdęcia i rego dnia są mniejsze? Ja objawów nie mam prawie wcale, chce.mi się spać i czasem i niedobrze ale mam dni gdzie nic mnie nie odrzuca i nie powoduje nudności - wtedy też się nakręcam. A z maluchem wczoraj wszystko było ok, więc takie zmiany objawów yo normalka
Nie masz na nic już wpływu, jeśli ma być dobrze to będzie. Ciesz się tym maluszkiem i każdą chwilą jaka jest Wam dama, to w końcu Twoje dziecko. -
A ja wczoraj miałam tak potworny ból głowy... głowa boli mnie rzadko ale jak już zacznie to dochodzą do tego straszne nudności. Masakra. I tak siedziałam z tym bólem głowy i wcinałam frytki z mc bo jeszcze o 23 wysłałam męża do mcdrive'a
-
Marlena wrote:A ja wczoraj miałam tak potworny ból głowy... głowa boli mnie rzadko ale jak już zacznie to dochodzą do tego straszne nudności. Masakra. I tak siedziałam z tym bólem głowy i wcinałam frytki z mc bo jeszcze o 23 wysłałam męża do mcdrive'a
-
nick nieaktualny
-
asese wrote:Dzień dobry Dziewczyny:) Życzę dnia z dobrymi wynikami i udanymi wizytami:)Ja wczoraj biłam się z myślami, czy nie pójść do mojej byłej lekarki, która jest przesympatycznym człowiekiem i zawsze dużo pokazuje i omawia na usg (co wiem na bazie robionego u niej monitoringu cyklu), ale nie lubi wspomagać farmakologicznie rozrodu i wszystko zostawia naturze, co w moim przypadku się nie sprawdziło, więc zmieniłam lekarza. Bardzo chciałam właśnie u niej podejrzeć maleństwo, decydowałam się na pójście i wycofywałam z tego pomysły co najmniej z 10razy, mój mąż miał już dość tej mojej rozkminy, ale ostatecznie zrezygnowałam, bo wstydzę się przyjść do niej z książeczką ciąży od innego lekarza, a kłamać że nie mam też nie chcę. A jak to jest u Was, kiedy idziecie do lekarza, który Was nie prowadzi? Robi jakieś uwagi, czy jest ok? Wpisuje Wam coś do książeczki ciąży?
Popełniłam dziś błąd i na śniadanie zjadłam bułkę z serem owczym i pomidorem... Matko z córką, ten ser rósł mi w ustach, bleeee.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2018, 10:15
asese lubi tę wiadomość
-
Serena ale ja cię doskonale rozumiem! Mam identycznie. Dzisiaj mnie praktycznie piersi nie bolą i już też myślę... Staram się naprawdę pozytywnie myśleć ale boję się trochę przyzwyczajać do dziecka, bo nie wiem jak sobie znów poradzę gdy coś się stanie. Po poronieniu rok dochodziłam do siebie. Mam wrażenie że rok wyrwany z życia. Mój mąż zaczął mówić do brzucha i z jednej strony to jest takie słodkie a z drugiej znów boję się o niego też. A znów sobie myślę, że ile by dziecko z nami nie było to trzeba mu dać ta miłość, czułość....
Z córką też wszystko miałam szybko kupione i nigdy nie miałam złych myśli. -
veritaserum wrote:Ja też mam ochotę na frytki, ogólnie na niezdrowe rzeczy jak pisałam wcześniej. I mam cichą nadzieję na chłopczyka chociaż biorąc pod uwagę że udane serduszkowanie było 3 dni przed owu to chyba będzie dziewczynka haha
Ja w ciąży z córką też ciągle miałam ochote na fastfood tak jak teraz wiec to chyba chlopczyka nie zapowiadaveritaserum, MiSia :) lubią tę wiadomość
-
Witam przyszłe mamusie,
Zwykle tylko Was podgladam ale wypada się przedstawić mam na imię Ewa, to moja pierwsza ciąża i dzisiaj mamy 9w0d, termin na 05.09. Powiedzcie mi proszę czy i kiedy zauwazylyscie u siebie zmiany w rejonie brzucha? U mnie ok 2tyg temu pod pepkiem pojawiła się wystająca "faldka", innych krągłości brak.
Jak u Was?
P.S.tez mam ogromną chęć na frytki, koniecznie z ketchupem
Pozdrawiam
EwaSiwulec, Malgonia, Amy333, Av, natalinka, Antonina38, Marzena782, nadulek, Vlinder, matkapatka lubią tę wiadomość
-
serena1989 wrote:Ja pomimo wczorajszej wizyty, upewnienia się, że wszystko jest ok, nie wiem dlaczego zaczęłam się stresować. Może jestem przewrażliwiona, ale wydaje mi się, że brzuch mi się trochę zmniejszył, a wcześniej już mocno mi się pokazał. I jakoś tak sama sobie wkręcam, że coś jest na rzeczy. Jednak jak się przeszło wcześniej poronienie to już nie ma mowy o spokojnej i bezstresowej ciąży. Ja w ciąży z synem już w 8tc miałam kupiony wózek, bo była okazja, kompletowałam wyprawkę bo chciałam koszty rozkładać na raty co miesiąc. Miałam pozytywne podejście i nie brałam pod uwagę, że coś może pójść nie tak. Cały czas byłam pewna, że przecież inaczej być nie może jak tylko dotrze. A teraz jakoś tak dziwnie się czuję w tej ciąży. Nawet z mężem praktycznie o niej nie rozmawiam, nie planuję, nie wybiegam do przodu... nie przyzwyczajam się. Sama jestem zła na siebie za takie podejście, ale nie umiem inaczej. Tak bardzo pragniemy tego dzieciątka i żeby wszystko było z nim dobrze, że ta niepewność nas po prostu przerasta. Dlatego też nie mówimy nikomu o ciąży, a jeśli u mnie z pracą będzie w porządku, to i tak nie poszłabym na zwolnienie szybciej niż 12-13 tydzień, co by nie zapeszyć. Nie chcę absolutnie Was tu nastawiać źle, ja sama staram się myśleć tylko pozytywnie, ale ten niepokój z tyłu głowy nie pozwala mi się normalnie cieszyć ciążą.
Jak ja Cie doskonale rozumiem. Czuje dokladnie to samo. Z synem w ciazy szalalam ze szczescia a teraz po tej pozamacicznej jest mi dziwnie i w glowie mam ciagle ta mozliwosc tego ze moze sie stac cos zlego. To jest straszne..17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
Dziewczyny doskonale Was rozumiem. Mam to samo. Bardzo bym chciała się cieszyć z ciąży ale jeszcze nie potrafię. Mam w sobie za dużo lęku.
Oby do 12 tygodnia. -
Nadzieja2018 wrote:Dziewczyny ile przytylyscie w ciąży poprzedniej?
w pierwszej ponad 20kg
w drugiej nie całe 10 kg
-
evitkagg85 wrote:Witam przyszłe mamusie,
Zwykle tylko Was podgladam ale wypada się przedstawić mam na imię Ewa, to moja pierwsza ciąża i dzisiaj mamy 9w0d, termin na 05.09. Powiedzcie mi proszę czy i kiedy zauwazylyscie u siebie zmiany w rejonie brzucha? U mnie ok 2tyg temu pod pepkiem pojawiła się wystająca "faldka", innych krągłości brak.
Jak u Was?
P.S.tez mam ogromną chęć na frytki, koniecznie z ketchupem
Pozdrawiam
Ewa
hej hej:) U mnie dzisiaj 9+1, wiec idziemy równiutko:) Ja na początku mialam duzy apetyt i przytylam 1,5kg, wtedy troszke mi sie brzuszek pojawił. Teraz juz tak nie wcinam, waga spadła i na razie jeszcze nic nie widac, ale sie juz doczekac nie moge:)Siwulec, Malgonia, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Nadzieja2018 wrote:Dziewczyny ile przytylyscie w ciąży poprzedniej?
12 kg i zrzucilam wszystko szybciutko. Tylko jak mała zaczęła mniej z cyca jeść po roku to troche mi sie przytylo teraz mam nadzieje nie przytyc za duzo max te 12 kg a później schudnąć z 16
Jak juz jestesmy przy temacie wagi to powiem Wam ze ja jie moge patrzec na siebie w lustrze waze 59 kg, przy 165. Nosze rozmiar 36 a jak patrze w lustro to az sie sobą brzydze mam nadzieje ze teraz po porodzie tez szybko zrzuce zbedne kg i juz sobie tak nie pozwole na nocne podjadanie : ( -
nick nieaktualnyAmy333 wrote:Kochana to podaj łapę, ja też chora. Tez mi wyszly liczna bakterie w moczu, musze posiew jeszcze zrobic. A od wczoraj mam okropny katar, kaszel, gardlo jak ogien- siedze w domu od dzisiaj, ehh:/
-
Asiek1214 wrote:Ja to samo od dziś l4 , kaszel , katar , ból gardła wszystko naraz lekki stan podgorączkowy 37,5...jednym słowem masakraa....mam tylko nadzieję że z okruszkiem wszystko ok