WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny też nie dajmy się zwariować. Nie każdy kaszel to bezobjawowe zapalenie pluc... Ja byłam świadkiem innej sytuacji właśnie odwrotnej. Dziecko przyjaciół bardzo długo kaszlalo, lekarz oczywiście bezobjawowe zapalenie płuc i antybiotyk. Wstrzymali się. Na drugi dzień mieli wizytę kolejna u innego pediatry. Stwierdził coś zupełnie innego, wdrożył leczenie i mała jest zdrowa dzisiaj.
Kaszel jest takim objawem że zazwyczaj zostaje długo po chorobie. Moja ciągle kaszle , nie dużo ale kaszle bo wychodzi z jednej wirusowki i ma druga. Mokry kaszel jest dość dobrym objawem , gorzej z kaszlem suchym ten jest trudny do dobrego zdiagnozowania.
Najlepiej dać antybiotyk i kurde pozabijać wszystko co leci a później dziecka flora bakteryjną to nawet kilka lat na odbudowanie...
Ania sama wzięła póki co jeden. Nie wiem czy był potrzebny, ale bałam się wtedy szpitala strasznie więc podaliśmy.
Nie mówie że jestem przeciwniczką. To jest super że mamy takie leki. Tylko niech lekarze przepisują je z głową.
Camilla33, Minns, p_tt, KATARZYNACarm, kuwejtonka, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Tak jak piszecie dziewczyny, liczy się tu nasza intuicja. Ja byłam pewna że u córki nie dzieje się nic złego i się potwierdziło o małego boję się bardziej bo u maluchów może szybciej zejść na oskrzela A potem płuca. Choć obserwujac dzieci znajomych to albo dziecko ma tendencję i każda choroba się tak kończy albo nie.
I Alunia masz rację bo moja córka była jeden rok w przedszkolu i chorowala non stop tydzień z dziećmi 2 w domu. Rok temu ja przystopowalam ze względu na małego i wiem że to była dobra decyzja bo widzę co się teraz dzieje. Każde dziecko musi swoje odchorowac, im szybciej tym lepiej. Szkoda tylko że ja połowę przedszkolnych wirusów przechodzę razem z nią chyba moja odporność się odbudowuje haha
I pewnie większość z Was mnie wysmieje ale lecze dzieci częściowo homeopatami, mamy dobrego lekarza. Teraz od września jak się zaczęło chorowanie córki poszłam do przychodni antybiotyk podałam na katar właśnie, po tygodniu powtórka i zaś antybiotyk po wymazie bo straszna bakteria wyszla. Antybiotyk skończony i katar dzień po nim powrócił. Wtedy zmieniłam lekarza na właśnie tego, wcześniej byłam cebula i szkoda mi było 120 zł za wizytę a córka jest wrazliwcem i po dziś dzień ma bóle brzucha a antybiotyki brała przełom września/października. A ten obecny tez antybiotyk przepisze jak jest potrzeba bo to pediatra i na odział położy żeby zdadac jak cos poważnego się dzieje. A ta straszna bakterie z nosa wysmial ze typowo przedszkolna i każdy predszkolak jest nosicielem a katar jest alergiczny i antybiotyk tylko rozwalił jej słaba odporność jelit do reszty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 11:35
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
U nas to jej pierwszy antybiotyk , ale podaje, bo z każdym dniem było gorzej zamiast lepiej. Widzę poprawę po podaniu przez 2 dni więc raczej będzie dobrze. Jeszcze tylko dziś dostanie. Nie wiem jak pierwsza dawka bo mi 1.5 h po podaniu zwymiotowala, ale nie będę jej uzupełniać .kasia1518
-
Dokładnie na opisie moraxella czyli ta neisseria jak chce się coś znaleźć to się znajdzie.
Mi dziś już dużo lepiej, młody w nocy spoko. On kaszle głównie po nocy i przy jedzeniu. Wczoraj padł o 16.30 a o północy spiewal mi do ucha Ale nawet mi to nie przeszkadzalo wręcz cieszyło ze humor ma spoko przy zatkanym nosieMinns, p_tt lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Zgadzam się z verita. Też dostaliśmy raz antybiotyk i żałowałam że go podałam, ale bałam się.
My wróciliśmy z mikołajków, mały się wyszalał jak nie wiem, dał sobie zrobić zdjęcie z Mikołajem.
I niestety woda z nosa leci bardziej, a tam coś kaszlał. Więc raczej jutro pojedziemy się osluchać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 13:31
wrzesień 2018 - synek -
U nas to drugi antybiotyk ale w sumie w jednym ciągu chorobowym.
Kiedyś na moje oko była trzy dniowka lekarz też mi dał antybiotyk, bo wszyscy co dzisiaj do niego przyszli to mieli zapalenie gardła to mała pewnie też ma... Intuicyjnie nie wzięłam. Zamówiłam wizytę do domu, żeby za 150 zł usłyszeć, że to trzydniowka. Bardzo ciężko znaleźć rozsądnego lekarza obecnie.
Co do homeopatii to sama nie wiem czy w to wierzę czy nie. Mój wujek leczył się u homeopaty, ale jego podejście było bardzo fanatyczne, wolał porzucić medycynę tradycyjną na rzecz tego. Fakt żył długo ze swoją choroba i przy hemoglobnie o poziomie śmiertelnym, tylko czy to homeopatia czy wola życia?! Dla mnie to trochę jak z wiarą, każdego indywidualna sprawa. -
Jak dla mnie to właśnie problemem jest znaleźć fajnego, normalnego lekarza pediatre, który nie jest znudzony wykonywanym zawodem i który naprawdę chce znaleźć diagnozę. I też fajnie jak jeden lekarz prowadzi dziecko. My na razie mieliśmy tylko trzydniowke, więc nie były potrzebne leki, ale kurcze jak słucham opowieści znajomych o wizytach z dziećmi u lekarza to przeważnie masakraPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
To ja akurat trafiam na takich, którzy nie dają antybiotyku i teraz jak Wiki tak się męczyła to naprawdę wolałabym jej podać, nam się udało do tej pory nie miała a starsza to mogę policzyć na palcach jednej ręki, mimo iż tyle chorowała. U nas katar 4 tydzień ale widzę, że idą żeby, tak się ślini i wkoło buzi ma takie czerwone. Jutro idzie do żłobka ale coś czuję, że max tydzień i do świąt w domu znowu będzie.
-
Ja mam ta super pediatre ale jeżdżę do niej tylko jak mam jakąś wewnętrzną obawę że coś jest nie tak i przed szczepieniem. Niestety kolejna wizyta mnie czeka, u Gabrysi w posiewie bakteria e-coli - pewnie dostanie antybiotyk i będzie znowu jazda przez miesiąc z jelitami... A miałam ja w czwartek szczepic- wszystko mi się przesuwa.
W ogóle na wyniku jest taka tabela- oriebtuje się którąś o co w tym chodzi?
kasia1518
-
No ja właśnie tez się zastanawiam czy zęby tez nie atakują bo więcej gryzie, ciśnie palce do buzi i śliny ma dużo. Teraz wieczorem prawie nic nie leciało i zero kaszlu... juz nie wiem totalnie co robić. Boję się ze coś zlapie u tego lekarza gorszego.wrzesień 2018 - synek
-
Kasiu jako że wychodowano aż 3 bakterie jest ryzyko że mocz został niewłaściwie pobrany. Za infekcje układu moczowego odpowiada jeden rodzaj bakterii. Jednak E.coli jest w takiej przewadze że pewnie to ona odpowiada za zakażenie. Niemniej badanie powinno być powtórzone.
SZczep e. Coli dosyć oporny czyli te antybiotyki oznaczone o to znaczy że nie będą działały. Jeśli wrażliwy to to antybiotyk trafiony. Dostanie pewnie jakiś augmentin/ amoksiklav czyli penicylinę z inhibitorem.
Współczuję Wam bardzo. Mam nadzieję że szybko się uporacie.kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Tabelka określa na co ta bakteria ecoli jest wrażliwa i oporna żeby dobrze dobrać antybiotyk chyba antybiogram się to nazywa. "W" oznacza antybiotyk którym go leczyć "o" oporny czyli ze nie wyleczy.
Też nie wierzę w homeopatie ale widzę efekty jej leczenia mamy krople na obkurczenie 3 migdala homeopatyczne dostępne na receptę pomagają bezdechu ustapily. Sterydy niestety powodowaly krwawienie z nosa.
Nie pisalam chyba też wam ze we wrześniu wykryli mi u córki skolioze i lordoze wg ortopedy wrodzona,koslawosc stop i podudzi, skrócenie kości udowej o 6mm zlecono wkładkę korygującą bo będzie tylko gorzej. Czekamy na termin w szpitalu na turnus rehabilitacyjny. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym tego nie sprawdzila. Byłam u 3 fizjo wg nich po badaniu nic z tych rzeczy, 4 przeswietlil ja na takiej maszynie od nacisku spod stopy po kręgi szyjne i potwierdzil diagnozę. Dostaliśmy ćwiczenia po nich póki co żadnych efektów. Obecnie jeździmy z nią do Pana który uruchomił jej prace przepony, okazało się że źle oddycha (nie dziwne 3 migdał plus alergia wziewna), kazal zwiększyć wit D. Pokazał jak masowac brzuch żeby uaktywniać ta przepone, jak masowac stopy żeby uaktywnić obkurczenie migdałów i zatoki żeby osuszyc z wydzieliny. Ponastawial ja biodra, plecy, kark za pierwszym razem wszystko jej szczyrkalo, teraz przy drugiej już mniej. Jesteśmy po 2 sesjach każda po 40 minut, przestaly ja boleć plecy,lordoza widać gołym okiem ze ustepuje bo brzuszek już nie jest wypukly jak wczesniej i plecy w dolnym odcinku wracają do lini pupy. Za jedna kasuje nas 10 zł mówiąc nie chce więcej przyjedzcie zas, dziecko dostaje małego batonika , nie jest lekarzem, ani fizjoterapeuta tylko "znachorem" tudzież "szarlatanem" hihi niestety ciężko się do niego dostać trzeba dzwonić do niego w dzień wizyty rano o 9 i mieć dużo szczęścia bo linia gorąca. Będę wam relacjonować co jakiś czas co pokażą kolejne przeswietlenia. Też niby w to nie wierzę ale widzę że dziecko robi mi się "inne" spokojniejsze, nie boli ja, nie narzeka przy spacerach. Zobaczymy co czas pokaże.kasia1518 lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
I my dziś jednak pojechalismy do lekarza,bo mnie ten suchy kaszel stresował,dostaliśmy póki co nebbud do instalacji i krople do oczka,bo ropiało. Jakąś wirusowka. Lekarz pulmonolog,pediatra,daleki od antybiotyków,także chyba mogę mu ufać. Zosia juz po jednej dawce leku od razu lepiej się czuła,zjadła wreszcie,śmiała sie i bawiła.
Ech,ja stara a swoje przeszłam z niedouczonymi lekarzami,jak faszerowali mnie antybiotykami na bakterie,których sie nie leczy hmmm.
My mężem tez chorowalismy z synem w pierwszym roku przedszkola,najgorsze przeziębienia i jelitowki ever.