WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj u nas było to samo, wszyscy dostaliśmy biegunki, ale od razu przy pierwszych objawach jednego dziecka podali leki nam wszystkim, u nas kilka godzin i bylo po sprawie, gorzej z tamtym chłopcem, nie był szczepiony.86monia wrote:Nie. W formie jest spoko ale sąsiad z sali ma rota... oszaleje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 10:40
-
Kasia to dobrze. Widzisz pierwsza próbkę było Ci bardzo trudno pobrać, długo czekałaś, woreczek non stop się odklejal, musiałaś ingerować, pewnie dlatego poprzedni posiew wyszedł słaby bo próbka się mocno zanieczyscila.
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Monia najszybszego powrotu do domu jaki jest tylko mozliwy
Kasiu wg mnie to czysty bez bakterii, jałowy jak te sterylne pojemniki na mocz czy gaziki. Trzymam kciuki żeby ten antybiotyk nie był potrzebny. Chlopakom to jednak dużo łatwiej pobrać ten mocz, kladlam małego po jedzeniu na przeowijak około 20 minut po i zaraz sikal a ja lapalam do kubeczka.
U nas ze mną już lepiej wracam do zywych. Córka od wczoraj wróciła do przedszkola. Gorzej mały nadal kaszle ale poza tym i katarem. Super. Wczoraj wyszła mu górna lewa trójka a byłam pewna że pierwsze będą czwórki. I teraz myślę czy ten katar i kaszel to może być na zęby bo ani temperatury nie miał, apetyt ma bez zmian i ogólnie pogodne dziecko. Tylko wogóle nie chce się inhalowac drań mały.
Kamila daj znać jak poszło chlopakom
kasia1518 lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Hedgehog wrote:Jak ja byłam w szpitalu na lw. z młodym to też była rota wszędzie. To chyba standard.... Unikaj pokoju zabaw. Nas wypisali nawet z biegunka ale dlatego że był szczepiony. Niby nie wychodowali mu roty ale lekarz mówił że próbka mogła być za wcześnie pobrana.
Nawet mnie dopadło. Tylko u mnie gora wyszło
na szczęście ja jestem bardzo odporna ta tego typu wirusy więc jeden dzień i po sprawie. Uważaj też na siebie, odkazaj często ręce tymi płynami na ścianie, bo jak się samemu gada z muszla to naprawdę hardcorowo jest jeszcze dziecko ogarnąć 
Dużo zdrowia :*
Dzięki. My nie szczepilismy. Jesteśmy w Profamilia. Musimy siedzieć w zamknięciu w sali masakra. Na bawialnie chodziliśmy ale tylko my i sąsiad z sali tyle bo na oddziale same maluszki leżące a oddział tylko dla 15 dzieci -
Chłopcy wrócili ze żłobka w dobrych nastrojach 😊 Mąż był z synkiem przez pół godziny, później obserwował z ukrycia. Zjadł tam drugie śniadanko, koniecznie chciał się napić sam ze zwykłego kubeczka to się trochę oblal, później jeszcze zjadł całą zupę, oczywiście nakarmiony przez opiekunkę. W domu sam je łyżeczka gęsty jogurt czy owocowy słoik a i to trzeba później wycierac stół, podłogę. Wsystkie dzieci ktore dziś były są starsze o pół roku, ale Piotrek dobrze się bawił. Jutro ja go zaprowadze 😊
KATARZYNACarm, 100krotka30, ola_g89, kuwejtonka, verita, JustynaG lubią tę wiadomość
-
No jest koszmar wyć mi się chce od 5 h czekam na wyniki na rota ...Hedgehog wrote:Ja pie... W sali w zamknięciu... Przecież się zajechać można.
Serio to jest najgorszy czas na szpital z dzieckiem. Póki jest maluszek to łóżeczko lub ręce. Takie ponad 2 lata już się czymś zajmie chwilę. A takie dzieci jak nasze... Łóżeczko nie, ręce cały dzień nie, chodzić by chciało a nie wolno za bardzo bo wszędzie jakieś stojaki, kroplówki itd. w dodatku zabawki do buzi więc zarazki...
My mogliśmy chodzić po korytarzu ( mój na rękach starsze za rączkę) lub wyjść na taki przedsionek przed oddział i wtedy sobie chodził. -
Monia życzę Ci dużo siły i zdrówka... oby Was jeszcze rota nie dopadł
Kasia może ten pierwszy wynik był wina woreczka, albo ktoś pomylił próbki...
Święta przed nami, oby wszystkie dzieciaczki były zdrowe ❤
KATARZYNACarm, Camilla33, kuwejtonka, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Wiem, ze są tu dzieci z alergia na bmk, z AZS i innymi zmianami skórnymi. Od jakiegoś czasu Pola ma suche placki na plecach, nigdzie indziej tylko plecy. Robia się bardziej widoczne w kąpieli. Trochę późno na alergie moim zdaniem, tym bardziej ze nie dawaliśmy jej nic nowego. Fakt, ze zaczęła jesc dużo więcej, ale nie wiem czy to może mieć znaczenie. Miałam podejrzenia, ze to przez moje leki, które biorę teraz w ciąży, ale odstawiłam karmienie piersią a wysypka nadal jest. Możecie mi napisać, jak to wyglądało u Was? Przy bmk podobno wysypka jest tez w innych miejscach, szczególnie zgięcia łokci i za kolanami. A jak jest przy AZS? Wysypka może być tylko w jednym miejscu? Mamy jutro szczepić na mmr w końcu i boje się, ze przez ta wysypkę znowu nam odrocza. co chwile coś.
-
Monia trzymajcie się ciepło, niedługo mam nadzieję ten koszmar się skończy !
Ola powiem Ci że moja Ania teraz ma takie suche placki na policzkach. Widzę że czasami ma mocniej, czasami słabiej ale ciągle są. Też się zastanawiam co to. W każdym razie widzę że faktycznie po jogurtach naturalnych i twarogu ( oba produkty uwielbia ) ma zaostrzenia. Ja jej smaruje takim mega tłustym emolientem z xera-calm czy jakoś tak i jest dużo lepiej.
Jeśli chodzi o szczepienie to my w końcu zaszczepiliśmy te dwa tygodnie temu z katarem. Jest wszystko ok. -
Ola, jestem świeżo po wizycie u alergolog. Moja miała stwierdzone AZS przez pediatrę ale w momencie gdy wyszła alergia BMK to przy stosowaniu diety eliminacyjnej - problemy ze skórą magicznie zniknęły.
Alergolog powiedziała, że mimo wszystko należy o skórę maluszka specjalnie dbać. Czyli codziennie krótka kąpiel w letniej wodzie z emolientem,a po - balsamowanie. W rozpoznaniu mam wpisane: AZS obecnie o łagodnym przebiegu; nadwrażliwość natychmiastowa alergiczna na alergeny białka mleka krowiego (pokrzywka).
Pamiętaj,że niestety alergia może pojawić się w każdym momencie. Tak samo problemy skórne. Alergolog mówiła,ze AZS może być powiązane z alergią ale nie musi.
Minns, zgadzam się. Jeśli chodzi o KP to najtrudniejsze są początki. Jak ktoś przetrwa te ciężkie kilka miesięcy to potem już jest prościzna.
Wiele osób mi mówi "ojej, ale Ty się męczysz już tak długo" a dla mnie męczarnią były pierwsze 4 miesiące a teraz to żaden problem.
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
My dzisiaj chyba wychodzimy. Chyba bo ordynator nas wyrzuca od wczoraj a lekarka że nie ma opcji. Wczoraj wstrzymali się bo ta rota, ale ma problem z brzuszkiem, wydęło mu pewnie po sterydach (pół kilo więcej ma a nic nie je), nad ranem masowałam to poszły dwie luźne kupki. Może to połączenie mleka i leków.
[/link]
