WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj wieczorem ostatni raz karmiłam synka piersią. Cała przygoda trwała dokładnie 1 rok 7 miesięcy i 2 tygodnie. I powiem Wam, że jestem z siebie meeega dumna. Po pierwsze, że rozkręciłam laktację co było bardzo ciężkie (mały non stop na mnie wisiał od 2 dnia życia, szarpał się przy piersi, miałam 4 stany zapalne). Po drugie, że zrobiłam to w bardzo dobrym momencie i z głową, dzięki czemu sam proces odstawienia przeszliśmy oboje łagodnie. A, że mały był cycoholikiem to już w ogóle jestem przeszczęśliwa, że poszło tak gładko. Bo z takimi dziećmi jest dużo ciężej.
Podsumowując... kp to była trudna przeprawa. Jestem ogólnie za tym co naturalne, dlatego mi zależało żeby karmić piersią. Oczywiście na duży plus jest też to, że nie musiałam w nocy podgrzewać mu mleka, no i przy chorobie, gdy nie miał apetytu zawsze tego cyca chwycił. Ale z drugiej strony byłam tym umęczona, nie sprawiało mi to przyjemności. Także teraz jestem szczęśliwa, że skończyłam, czuję w pewnym sensie wolność . I jedno co wiem, to, że kolejne dziecko też będę chciała karmić piersią. Ale mam nadzieję, że nie będzie cycoholikiem, a cała przygoda potrwa krócej.
AmenCamilla33, JustynaG, ola_g89, kasia1518, 100krotka30, veritaa, aLunia, Izabelle, kuwejtonka lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
U mnie od czwartku wznawiają szczepienia, więc Zośka idzie na ostatnia dawkę 5w1. Chciałam dwie naraz bo Gabrysia też ma tyły, ale nie pozwolili - powiedzieli że tylko z jednym dzieckiem jeden rodzic, bo umawiaja po 2 pacjentki na godzinę żeby się nie spotkać. To mi się akurat podoba że tak rygorystycznie do tego podchodzą. Z Gabrysia spróbuje za tydzień, bo tylko w czwartki mają szczepic.
A jak u Was ze szczepieniami?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 12:45
kasia1518
-
My mamy zaległe 5w1 , ostatnią dawke prevenaru, bexero i ospe. Mam zamiar jeszcze poczekać, boje się iść od razu teraz przyznam szczerze. i tak dlugo czekam , więc ten tydzien czy dwa nas nie zbawi
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Kasia1518,a ja szczerze mówiąc nie rozumiem takiego podejścia.
Bo przecież sensowniej byłoby pójść Ci RAZ z dwójką dzieci niż DWA RAZY, z każdym po kolei.
Co innego, gdybyś miała przyjść z dwójką i szczepić jedno...Camilla33 lubi tę wiadomość
-
My mamy sporo zaległych. Zadzwonię do przychodni i zapytam jak to wygląda organizacyjnie i podejmę decyzję. Kurczę,ale się porobiło.
Moze znacie,ale szczerze chcę Wam polecić blog Brakujący element,na FB mozna ich znaleźć jako Lekarze Przedszkolaków. Do dwóch lekarzy o otwartych umysłach. Napisali genialny e book o leczeniu dzieci. Mają świetne pogadanki. Wiele sie od nich nauczyłam i bardzo mi pomogli. W obecnej sytuacji taka wiedza sie przydakasia1518 lubi tę wiadomość
-
U nas na szczęście pod koniec lutego udało się zaszczepic. Także całe szczęście mamy z głowy. Chciałam jeszcze ospę, ale nie wykupiłam na szczęście, wiec możemy się wstrzymać. Tym bardziej, ze mała nie idzie do żłobka.
Kasia, faktycznie bezsensowne podejście... dwa razy ryzykować wizytę w przychodni. Chyba za bardzo się wczuli w środki ostrożności 🤷♀️ -
JustynaG wrote:Kasia1518,a ja szczerze mówiąc nie rozumiem takiego podejścia.
Bo przecież sensowniej byłoby pójść Ci RAZ z dwójką dzieci niż DWA RAZY, z każdym po kolei.
Co innego, gdybyś miała przyjść z dwójką i szczepić jedno...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 01:06
kasia1518
-
My po szczepieniu. Dzwoniłam wczoraj z ciekawości jak to wygląda i okazało się, że szczępią najpierw pilne przypadki. A że Bruno w żłobku chorował i ciężko byłoby go zaszczepić to wcisnęły go dzisiaj i mamy z głowy. Oczywiście był ryk standardowo przez prawie całą wizytę, nawet nie dał się zważyć, ale na pewno ponad 13 kg ma. Kolejne szczepienie to ospa, ciekawe kiedy.wrzesień 2018 - synek
-
My też po szczepieniu, jak na Zosie to była mega dzielna, zapłakała jedynie przy osluchiwaniu przez doktor bo to przecież najbardziej boli 😁 przy wkłuciu jej tylko powiedziałam- przytul się mocno do mamy i było ok. Za 2 tyg ostatni prevenar13 i będzie z głowy. W pn zaczynam z Gabrysia.kasia1518
-
Dziewczyny dzieci żłobkowych, jak ogarniacie opiekę nad dziećmi?
Ja jakiś czas temu się żaliłam, że szef robił problem z tym, że chcę iść na 2 tyg opieki, ale w końcu poszłam. Potem jak miałam się zamienić z mężem to zadzwoniła do mnie koleżanka z kadr, że jak chcę to mogę zostać jeszcze kolejne 2 tygodnie bo niby nie ma tyle roboty, a skoro ZUS mi płaci to ok. No dobra, pomyślałam, co mi tam (ale już mi się lampka zapaliła). Dzisiaj dzwonię do szefa spytać się jak sytuacja, odebrał powiedział, że nie może rozmawiać i później oddzwoni. I oddzwoniła do mnie ta koleżanka z kadr, że szef do niej dzwonił zapytać się jak jest z tą opieką i że ona cytowała: "że on mnie już nie potrzebuje"... Jakim trzeba być nieprofesjonalnym żeby w taki sposób załatwiać takie sprawy? Ogólnie powiedziała, że szef zawsze tak załatwia wszystko przez nią i ogólnie jest beznadziejny i właśnie tak traktuje ludzi, że sama by chętnie poszła na jakieś długie l4 bo ma dość.
Także już się rozglądam za nową pracą choć będzie ciężko. Ale powiem Wam, że mi trochę ulżyło. Przez pierwszy miesiąc było fajnie, potem zaczęły mi się otwierać oczy. Totalnie nieprofesjonalna firma, "prezes" wyzyskuje wszystkich, w życiu się z czymś takim nie spotkałam. Mam tylko nadzieję, że kolejna praca będzie już normalna bo mam dość. I że ja tam jeszcze się starałam i nadgodziny robiłam...wrzesień 2018 - synek -
Minns współczuję takiego "szefa". Nawet nie potrafi pracownikowi prosto w oczy powiedzieć że go zwalnia, nie przedłuża umowy tylko przez inną pracownice. Masakra. Trzymam kciuki za znalezienie satysfakcjonującej pracy.
U nas tak sovie radzimy ze ja chodzę do pracy na 2 dni w tygodniu (ja się cieszę to Dl mnie odskocznia w domu wariuje) a maz na 3 z tym że on nadrabia popołudniami te godziny które go nie ma, nie bierze opieki. Ma dużo pracy strasznie.na szczęście ten wirus nie uderzył w nas finansowo. Chociaż to. Za żłobek nie placimy w tym czasie więc też fajnie.
Moja szefowa rozumie moja sytuację i cieszy się że chociaż na te 2 dni przychodzę, prace mamy ciągle ale to szpital państwowy więc inna bajka.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
W dobie koronawirusa nastały ciężkie czasy... Zmuszono przedsiębiorców do zamknięcia firm, wprowadzono "tarczę antykryzysową", która broni interesów pracodawców a nie pracowników.
Wiele firm nie znając przyszłości nie przedłużało umów pracownikom, którym kończyły się w marcu czy kwietniu. Obniżki wymiaru czasu pracy a tym samym pensji.
Oczywiście,te które są w złej kondycji finansowej - wysyłają same na opiekę. A te, które mają oblężenie - nie są zadowoleni z tego przedłużonego przestoju i braku pracowników. Nie oszukujmy się, to trwa już ponad miesiąc. To ciężka sytuacja.
A co mają powiedzieć rodzice starszych dzieci? Praca a potem wsparcie dzieciaków w e-lekcjach. Nie wszędzie działa to tak jak powinno.
Do tego dochodzi zamknięcie ludzi w domach. Oszaleć można.
Minns No cóż, Twój szef nie popisał się taktem. Nie pozostaje Ci nic innego jak szukanie innej pracy. Obyś lepiej trafiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 22:08
-
Mins nie przejmuj się szkoda nerwów. Korzystaj z opiekuńczego ile się da. Bo rozumiem, że wypowiedzenia nie dostałaś? A z pracą spokojnie nawet możesz zabrać urlop wychowawczy i czegoś szukać po prostu.
Niestety są takie firmy. Ja też w takiej pracowałam, że każde L4 to był wielki problem. Nawet jedna dziewczynę zwolnili i poszła do sądu pracy, a oni nic sobie z tego nie robią bo to się ciągnie już dwa lata a oni dalej zwalniają matki jak choć raz pójdzie na L4.
U mnie mąż pracuje zdalnie cały czas, jest programista więc mam nadzieję, że w tą branże w ogóle nie uderzy. Ale ciężko z brzuchem i dwójką dzieci. Wiki ostatnio przechodzi jakiś bunt i wszystko jest na nie 🤦 Nie ma już smoczka i śpi już w swoim łóżku więc mamy sukces 😁 -
A u nas dzisiaj taka piękna dla nas sytuacja. Mąż się ubiera, coś rozmawiamy nagle przychodzi Ania obejmuje nas obu za nogi i mowi ,, kokam badzo" i odchodzi Mąż to się aż wzruszył
86monia, kasia1518, ola_g89, aLunia, Minns, JustynaG, 100krotka30, Izabelle, kuwejtonka, Camilla33 lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
A u nas , Zosia wczoraj była u dziadków, wraca oczywiście wtedy jest tylko baba i dziadzia, a mama jest be. Mąż mówił że nie chciała wracać, bo tam ja noszą na rękach i na wszystko pozwalają. Pytam się jej co robiłaś u babci, a Zosia na to... Baba am ciuciu 😊 pytam teściowej co jadła... to mówi że 2 obiady, a jak zapytałam co słodkiego to mi powiedziała że pół milky way- wierzyć mi się nie chce, bo mimo że nie miała w dzień żadnej drzemki , to w nocy budzila się co chwilę jakby ja coś bolało- myślę że mógł być to brzuszek bo zęby już wszystkie wyszły. Także już długo do babci nie pojedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 14:10
kasia1518
-
Kasia ale bym się wkurzyła. Już pal licho te pół milky way ale o brak respektowania moich zasad. Ja non stop od mojej mamy słysze ze widziwiam, dla niej niepojęte ze dziecko w wieku Ani nie pije żadnego mleka, że kakao jej nie robię na noc, że nie daje jej czekoladki.
Ja widzę że jej nawet do słodyczy sklepowych nie ciągnie bo nie zna tego, ja wiecznie coś pichcę w kuchni ale raczej zdrowe rzeczy, staram się w ogóle coraz lepiej żywić mnie i męża mniej mięsa, więcej warzyw itp. Ale ceny mnie ostatnio pp prostu zabijają.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021