WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolcia91 wrote:Ja straciłam Aniołka we wrześniu 2017. Poroniłam w 12 tygodniu ciąży. Wiem jaki to jest ból i na prawdę współczuję Ci z całego serca...
W wielu dużych miastach jest organizowany pogrzeb dzieci nienarodzonych. Mi to bardzo pomogło... Ja przez przypadek znalazłam informację o tym w internecie i wybrałam się na taką uroczystość. Jest to ciężkie przeżycie, ale na prawdę od tego pogrzebu zaczęłam ponownie normalnie funkcjonować.
W kolejna ciążę udało mi się ponownie zajść w 3 cyklu po stracie. Cały czas się jednak boję... Wizytę mam w środę i już świruję... To w końcu bardzo podobny moment jak ostatnio...aLunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Okropnie mi przykro Malgoniu,
Po ostatniej fali fatalnych wiadomości mocno wierzyłam ze juz wszystkie razem dotrwamy. Mam praktycznie idealnie ten sam czas co w Twoim suwaczku, wczoraj sprawdzałam ryzyko na stronce podanej przez jedną z dziewczyn i ono było niecałe 3%! Jestem przerażona i ściskam Cię mocno. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić Twoich emocji...
Ewa -
Malgonia wrote:Ja niestety nie mam dobrych wiesci. Usg nie uwidocznilo akcji serca, dzidzis 18 mm, 8t+3
Mam jechac i potwierdzic wynik w szpitalu.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Najgorsze że ta śmierć maleństwa najczęściej odbywa się w ciszy, nie daje żadnych symptomów. Idziesz na badanie pełna nadziei, że zobaczysz znowu swoją miłość a tu diagnoza jak piorun z nieba. Uderza, wgniata w ziemię, zabiera oddech. Ból, rozpacz, niedowierzanie. Długa droga przed dziewczyną
-
Malgonia życzę Ci dużo siły :* :* :* nic więcej nie umiem napisać, ściskam Cię z całych sił
-
Malgonia... tak mi przykro. Brak mi słów.
Natalia1984 wrote:Najgorsze że ta śmierć maleństwa najczęściej odbywa się w ciszy, nie daje żadnych symptomów. Idziesz na badanie pełna nadziei, że zobaczysz znowu swoją miłość a tu diagnoza jak piorun z nieba. Uderza, wgniata w ziemię, zabiera oddech. Ból, rozpacz, niedowierzanie. Długa droga przed dziewczyną
Mam wizytę w piątek na NFZ, jestem ciekawa czy zrobi mi usg czy stwierdzi, że skoro jedno zostało zrobione (6t3d) to wystarczy. -
nick nieaktualny
-
Malgonia oby to była straszna pomyłka :'(
Niech zdarzy się cud no :'( -
Jestem o 1 dzień mniej malgoniu Od ciebie i jak byłam 6 dni temu u innego gina i widziałam 2,5 cm szczęścia to już sobie pomyślałam „ chyba mogę być Spokojna” a tu Nawet na chwile nie można przestać się martwić (
Jest mi niezmiernie , niezmiernie przykro . Chodź ja Wierze w cuda i wierze w cud jutrzejszy !!! ❤️4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !
-
Nie moge spac. Chyba sie wykoncze.
ALunia mam pytanie do Ciebie. Czy na tym usg gdzie nie bylo widac serduszka to dziecko bylo tego samego rozmiaru? Tak pol nocy o tym mysle, ze przrciez u Ciebie sie to dobrze skonczylo, tylko moj dzidek ma 19 mm a powinien miec 30.. no ale ludze sie jeszcze. -
I nie chce zebyscie sie przeze mnie martwily
Ja mam obciazenia genetyczne w rodzinie, liczylam sie z tym, ze to moze tak wygladac, ale mam nadzieje, ze zamkne liste nieszczesc (no mala nadzieje mam jeszcze na cud). -
Malgonia u mnie to wyglądało tak,że zaczęła robić USG i nie widziała bicia serduszka i od razu przeszłyśmy do innego gabinetu. dopiero tam zrobila pomiary.
Współczuję ci tej niepewności. Ja przy moim poronieniu zatrzymanym miałam pewność bo ginekolog robił bardzo długo usg, nawet mi ruszał brzuch tak jakby próbował obudzić maluszka.
Gdybyś chciała porozmawiać to odezwij się na priv. Jestem z tobą i myślę ciagleno tobie.
-
Malgonia wrote:I nie chce zebyscie sie przeze mnie martwily
Ja mam obciazenia genetyczne w rodzinie, liczylam sie z tym, ze to moze tak wygladac, ale mam nadzieje, ze zamkne liste nieszczesc (no mala nadzieje mam jeszcze na cud).