WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cukierkowa wrote:Bo ja rzeczywiście mocz pobierałam, wydaje mi się, dobrze. Podmyłam, wysikałam trochę, a potem siknęłam do pudełka
Czyli dramatu nie ma, tak?
A czy jeśli przy wirusie zapalenia wątroby typu C, mam przeciwciała antyHCV: niereaktywny; to co to znaczy?
-
nick nieaktualnyCukierkowa wrote:Dopiero teraz zobaczyłam, że oprócz licznych bakterii w moczu mam jeszcze liczne nabłonki płaskie. Czy to coś zmienia? Lekarz na urlopie... Dopiero 15ego mogę to skonsultować.
Nabłonki płaskie to nic patologicznego. Na spokojnie. Moim zdaniem nie rób z tym nic, ale no lekarzem nie jestem ale moczy się naoglądałam trochę i osadów -
veritaserum wrote:Nabłonki płaskie to nic patologicznego. Na spokojnie. Moim zdaniem nie rób z tym nic, ale no lekarzem nie jestem ale moczy się naoglądałam trochę i osadów
Uspokoiłaś mnie na tyle, że przed te dwa tyg. będę spać spokojnie
veritaserum lubi tę wiadomość
Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
nick nieaktualnyCukierkowa wrote:Dzięki veritaserum!
Uspokoiłaś mnie na tyle, że przed te dwa tyg. będę spać spokojnie
Najważniejsze w badaniu moczu jest obecnośc białka i cukru a raczej jego brak. W osadzie liczą się najbardziej leukocyty bo to one głównie świadczą o stanie zapalnym, do 5 w polu widzenia to norma, erytrocyty jeszcze też są znaczące. Reszta już troszkę mniej.
Ale jakąś żurawinkę bierz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 10:44
Cukierkowa lubi tę wiadomość
-
natalinka wrote:U nas na prenatalnych tętno 173, na poprzednim badaniu podobnie. Mam nadzieję, że to tylko dlatego, że dzidziuś się bardzo wiercil, a ja się stresowalam...
natalinka lubi tę wiadomość
-
Amy333 wrote:Ja robie w Dolnośląskim Centrum Ginekologii u dr. Gizeli Jakubowicz. Moja gin prowadząca zachwalała ich, zobaczymy dzisiaj czy będę zadowolona
To daj znać, bo ja już muszę się gdzieś umówićAmy333 lubi tę wiadomość
-
Gratuluję udanych wizyt i czekam na kolejne wieści po:D
Co do spania to polecam Wam poczytać blog wymagajace.pl Jestem zwolennikiem współspania nie tylko dla wygody przy kp ale są badania że dzieci lepiej śpią i spokojniej oraz jest jeszcze kilka innych korzyści ale to już musicie poczytać same i zdecydować czy to do Was przemawiafrezyjciada lubi tę wiadomość
-
Gratulacje wszystkim wizytującym wczoraj!
Słuchajcie, ale wczoraj przeżyliśmy momenty grozy z mężem.... Miałam zalecony komplet badań przed dzisiejszą wizytą. W Medicoverze ostrzegali mnie, że dwa najbardziej pozytywne badania HIV i kiła mogą wyjść fałszywie dodatnie (super, nosz po prostu) i potem kobieta wariuje ze strachu, a w ciąży są po prostu takie zawirowania w organiźmie, że sprzęt głupieje, czy jakoś tak. Te w każdym razie wyszły ok, czyli negatywny wynik.
Ginekolog zaleciła mi też zrobienie badania na cytomegalię, a tego w pakiecie ciążowym bez skierowania w Medicoverze nie ma (co uważam za głupotę, żeby prosić się o skierowanie na takie badanie...)
Wyniki przyszły szybko, poziom CMV IgG dodatni, poziom CMV IgM wątpliwy... Powtórzyć za 2-3 tygodnie. Czyli albo przechodziłam w ciąży cytomegalię, albo przed ciążą i być może byla przyczyną któregoś poronienia... Jak przeczytaliśmy czym grozi chorowanie na cytomegalię w 1 trymestrze...
Przekopaliśmy internet i tutaj na tym forum, ktoś radził,żeby powtórzyć badanie w przyszpitalnym laboratorium, by potwierdzić lub nie wynik (bo te laboratoria są ponoć dokładniejsze). Chciałam też od razu zrobić awidność, żeby stwierdzić czy chorowałam poniżej 4 miesięcy, czyli w ciąży, czy powyżej. Dla tych z Wrocławia, Diagnostyka przy szpitalu na Grabiszyńskiej (znacie inne laboratoria przyszpitalne we Wro?). Wczoraj robione, dziś rano mieliśmy wynik. CMV IgM ujemny, awidność wysoka - chorowałam przed ciążą. UUUUUUUUUUUUUUUUUUUF! Mieliśmy naprawdę czarne myśli.
Pisałam wczoraj odnośnie jedzenia, tych śledzi czy łososia też w kontekście, tego co wczoraj się u nas działo. Tzn można takimi "dziwnymi" rzeczami zarazić się niewiadomo jak i kiedy, że jeśli tylko mogę uniknąć czegoś potencjalnie niebezpiecznego, to to zrobię, jak z tym niejedzeniem łososia plastrowanego, czy ukochanych śledzi. Niestety jak coś się dzieje złego, to człowiek się potem zadręcza, czy nie zrobił czegoś, co mogło być przyczyną. Dla komfortu psychicznego wolę wyeliminować takie czynniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 11:06
-
nick nieaktualnyRusalka ja nie robie nic w duzych sieciach wlasnie typu Diagnostyka czy Synevo. Naprawde widzialam co sie dzieje z probką w takich kolochozach i jak jezdza z Wroclawia do Lodzi zeby zrobic w miare podstawowe badania. To jest tragedia. Nie wina ludzi tylko tego ile maja te laboratoria probek dziennie. Co do tego ze sprzet wariuje bo kobieta w ciazy hahahha. Boze co za bzdura. Jak sa puszczane codziennie kontrolki , kasety kalibrowane to nie ma prawa byc takich bledow.
Ja robię badania tylko w szpitalnym labie ze SWOIM laboratorium a nie laboratorium prywatnym. Czyli Kamienskiego , Kliniki ,Borowska , Weigla , Koszarowa.
Co do listerii to mam kontakt z mikrobiolagami po 30 lat stazu pracy i tak zakazenie listeria bylo raz na te 30 lat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 11:19
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Rusalka ja nie robie nic w duzych sieciach wlasnie w Diagnostyce czy Synevo. Naprawdw widzialam co sie dzieje z probka w takich kolochozach i jak jezdza z Wroclawia do Lodzi zeby zrobic w miare podstawowe badania. To jest tragedia. Nie wina ludzi tylko tego ile maja te laboratoria probek dziennie. Co do tego ze sprzet wariuje bo kobieta w ciazy hahahha. Boze co za bzdura. Jak sa puszczane codziennie kontrolki , kasety kalibrowane to nie ma prawa byc takich bledow.
Ja robie badania tylko w szpitalnym labie ze SWOIM laboratorium a nie laboratorium prywatnym. Czyli Kamienskiego , Kliniki ,Borowska , Weigla , Koszarowa.
Co do listerii to mam kontakt z mikrobiolagami po 30 lat stazu pracy i tak zakazenie listeria bylo raz na te 30 lat.
O kurcze... serio? Ale to przy tych szpitalach, które wymieniasz, mogę zrobić normalnie wszystkie badania prywatnie? Nie, że na NFZ i za skierowaniem? W sumie najbliżej mi Weigla albo Borowskiej. Hmmm
Myślałam, że na tej Grabiszyńskiej robią na miejscu badania. Stąd wybieraliśmy właśnie ten punkt z Diagnostyki, że najszybciej i przy szpitalu. A tu takie rzeczy mówisz, hmmmmWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 11:23
-
nick nieaktualnyTak serio. Pracuję w zawodzie nie długo bo 3 lata, przez ten czas pracowałam przez rok jako mikrobiolog, później w labie rutynowym teraz pracuję w wyprofilowanym ale z racji anonimowości nie powiem gdzie
W każdym szpitalu możesz zrobić badania odpłatnie, nie każdy szpital ma taką bogatą ofertę badań, ale te podstawowe badania jak HIV, HCV czy tokso robią wszędzie w szpitalu.
Naprawdę nie chcę wchodzić w szczegóły jak pracują w Diagnostyce czy innych prywatnych firmach. Mam wielu znajomych i się tyle historii nasłuchałam ,że naprawdę uwierz wybieraj szpital państwowy z własnym niesprywatyzowanym labem. Będziesz miała pewność, że badanie jest zrobione jak należy. Nie ma tam po prostu takiego przemiału, można nad każdym badaniem w razie jakichkolwiek wątpliwości pomyśleć.
Nie wiem dokładnie jakie badania robią akurat w punkcie na Grabiszyńskiej, może i robią na miejscu akurat to co robiłaś. Wiele rzeczy jeździ na Opolską bo tam jest główne laboratorium Diagnostyki wrocławskiej.
Ja tu nie mówię tylko o Diagnostyce, to przykład największej firmy z laboratoriami w Polsce. Bardziej chodzi mi o prywatne laboratoria po prostu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 11:28
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny