WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Antonina38 wrote:Mój brzuch i spodnie H&M
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ddbbaff80738.jpg
Mam takie same
a pas to podciągam aż pod cycuszki 
No piękne są Te wasze brzuszki **
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 13:59
4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !

-
Dokładnie tak jak piszesz. Jak mała przyszła na świat i mieliśmy problemy z kolkami itp ja biegalam po lekarzach a wszyscy wokół traktowali mnie jak durnia bo przecież kolki ma mnóstwo noworodków. Nie dość, że rodzina to jeszcze lekarze! Doszło do tego, że sama w necie czytałam różne poradniki i kilka razy mówiłam lekarzowi, że moje dziecko być może nie toleruje laktozy.. I mialam rację a lekarz gdyby mógł zapadłby się pod ziemię, tak go zjechalam przy kierowniku przychodni. To nie jedyny taki przykład. Jeśli chodzi o rodzinę to mój jeszcze nie mąż załatwił sprawę kilka dni po porodzie. Powiedział wszystkim dobitnie, nie przebierajac w słowach, że my jesteśmy rodzicami, nikt nie ma prawa się wpier.alac ani kwestionować moich odczuć i jeśli jeszcze raz zdarzy się jakakolwiek nieproszona "rada" to będą wnuczke wyłącznie na fb oglądać. Nie żebyśmy mieli tysiące zdj, to miało po prostu dopiec. I podzialalonatalinka wrote:W samo sedno... Ja już teraz też kieruję się tylko swoją intuicją. Jak w poprzedniej ciąży bolal mnie brzuch, mama i siostra mówiły, ze tak ma być, że przesadzam. Gdybym wtedy nie poszła do lekarza, nie wiem czy syn byłby z nami, a tak dzięki krótkiej hospitalizacji i lekom udało się utrzymać ciążę. Jak urodził się syn, czułam, że coś jest źle z tym napięciem. Uslyszalam nawet, ze wmawiam dziecku chorobę i jak szukam, to w końcu znajdę. Tymczasem moje obawy się potwierdziły i syn wymagał rehabilitacji... Jak był niespokojny i płakał, poszłam do pediatry, by go zbadala, chociaż wszyscy wokół krytykowali. Okazało się, że ma zapalenie ucha. Kobieta powinna słuchać wewnętrznego glosu. W koncu po coś ta natura obdarzyła nas intuicją...
mamy święty spokój a teściowa, największy prowodyr teraz kwituje "no Natalia, jeśli tak czujesz to napewno tak jest"
Wesoła89, Marzena782, Rucola, JustynaG lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
Hej

Termin na 19.09.2018
Patrze na te brzuszki i nie mogę uwierzyć
u mnie nic!
mało tego schudłam 1,5 kg
ciekawe kiedy coś będzie w końcu widać
a jak u Was z piersiami? powiększyły się? bolą? dzieje się cokolwiek?
ja jestem podłamana bo nie zauważyłam powiększenia (a trochę na to liczyłam hihihi), mam trochę drażliwe sutki i czasem odczuwam jakiś tam dyskomfort,ale nic specjalnego... aż się zastanawiam czy wszystko w porządku
Zuzlo, Deseo, zuza88, Herbata, Vlinder lubią tę wiadomość
11.01.2018 II kreski... czekamy! -
nick nieaktualnyU mnie naleśniki z farszem z pieczarek z serem żółtym!veritaserum wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki oczywiście też bliskiej ciężarówce

Co dziś gotujecie? U mnie powtórka z środy czyli ogórkowa tylko zamiast racuchów, naleśniki z serem
veritaserum lubi tę wiadomość
-
veritaserum wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki oczywiście też bliskiej ciężarówce

Co dziś gotujecie? U mnie powtórka z środy czyli ogórkowa tylko zamiast racuchów, naleśniki z serem
U mnie tez naleśniki z serem
veritaserum lubi tę wiadomość
-
Robiłam pappa w diagnostyce (tzn pappa met kryptor i wolna podjednostka HCG) razem 198 zł i wynik był 4 dnia roboczego rano, odebrałam osobiście.RusałkaPL wrote:A, jeszcze drugie pytanie do tych, które robiły PAPPA w Medicoverze czy Diagnostyce. Ile czekałyście na wynik? Jaki był koszt? I czy odbierałyście oryginał, czy wystarczył wydruk z systemu online?
Niestety wyszukiwarka forumowa to..... więc pytania pewnie się będą powtarzać, ale cóż...
RusałkaPL lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyCzesc! Widze, ze nie jestem sama na 19.09Belinda wrote:Hej

Termin na 19.09.2018
Patrze na te brzuszki i nie mogę uwierzyć
u mnie nic!
mało tego schudłam 1,5 kg
ciekawe kiedy coś będzie w końcu widać
a jak u Was z piersiami? powiększyły się? bolą? dzieje się cokolwiek?
ja jestem podłamana bo nie zauważyłam powiększenia (a trochę na to liczyłam hihihi), mam trochę drażliwe sutki i czasem odczuwam jakiś tam dyskomfort,ale nic specjalnego... aż się zastanawiam czy wszystko w porządku
Co do piersi to mi sie powiększyły i bolą, a jak mi zimno to tragedia
mama sie śmieje żebym nosiła gazety w staniku haha
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZuzlo wrote:U mnie naleśniki z farszem z pieczarek z serem żółtym!

Oj apetyt mi narobiłaś i to mocny
Co do tematu piersi- ja wreszcie coś mam! Wcześniej płaska jak deska czyli takie no niepełne B, ale naprawdę słabo, teraz jest naprawdę coś
I wychodzą mi ze staników za przeproszeniem. Nie bolą w ogóle
Zuzlo, zuza88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA macie tez cos takiego ze jestescie ciagle glodne? Ja musze cos przekasic doslownie co pol godziny, bo jak tego nie zrobie to zaczyna mnie tak ssac w brzuchu jakbym miesiac nie jadla. A co gorsza na nic nie mam ochoty wiec mam problem.
asese, GuBo lubią tę wiadomość
-
Jeju jak ja bym chciała żeby mój malżonek tak do swoich rodziców powiedział, on ma tak wielki ,,szacunek" dla nich (chyba strach) że by się pewnie nie odważył. Zobaczymy, może jak dzidziuś będzie na świecie to się zmieni. Poza tym co do teściowych, moja jak mnie wczoraj zobaczyła bez makijażu zupełnie w starych ciuchach jakiś to stwierdziła, że będzie chyba dziewczynka a na pytanie czy aż tak bardzo zbrzydłam to się zamknęła:)Nat@la wrote:Dokładnie tak jak piszesz. Jak mała przyszła na świat i mieliśmy problemy z kolkami itp ja biegalam po lekarzach a wszyscy wokół traktowali mnie jak durnia bo przecież kolki ma mnóstwo noworodków. Nie dość, że rodzina to jeszcze lekarze! Doszło do tego, że sama w necie czytałam różne poradniki i kilka razy mówiłam lekarzowi, że moje dziecko być może nie toleruje laktozy.. I mialam rację a lekarz gdyby mógł zapadłby się pod ziemię, tak go zjechalam przy kierowniku przychodni. To nie jedyny taki przykład. Jeśli chodzi o rodzinę to mój jeszcze nie mąż załatwił sprawę kilka dni po porodzie. Powiedział wszystkim dobitnie, nie przebierajac w słowach, że my jesteśmy rodzicami, nikt nie ma prawa się wpier.alac ani kwestionować moich odczuć i jeśli jeszcze raz zdarzy się jakakolwiek nieproszona "rada" to będą wnuczke wyłącznie na fb oglądać. Nie żebyśmy mieli tysiące zdj, to miało po prostu dopiec. I podzialalo
mamy święty spokój a teściowa, największy prowodyr teraz kwituje "no Natalia, jeśli tak czujesz to napewno tak jest" 

-
nick nieaktualnyJa jestem wiecznie głodna. I jem naprawdę sporo, już zwykłą ciemnoziarnistą bułką nie mogę się najeść na śniadanie wcześniej bez problemu mi starczało. Jem co 2,5h coś. Dziś już naprawdę dużo zjadłam.
Tylko, że mam zazwyczaj taką ochotę na jedzenie do max 17. Od 17 zazwyczaj nic nie jem, bo jeszcze wtedy jakoś gorzej się czuję, lekkie mdłości mi dokuczają wieczorami.
Co najdziwniejsze wg wagi u lekarza schudłam 2 kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 14:26
-
Mam tak samo, najgorzej jak się budzę wcześnie rano koło 6 lub nie mogę zasnąć koło 12 w nocy bo mnie ssie mocno, nie da się dziecka oszukać muszę iść z prawie zamkniętymi oczami i wszamać coś, choć nie mam ochoty:(krasnalowa wrote:A macie tez cos takiego ze jestescie ciagle glodne? Ja musze cos przekasic doslownie co pol godziny, bo jak tego nie zrobie to zaczyna mnie tak ssac w brzuchu jakbym miesiac nie jadla. A co gorsza na nic nie mam ochoty wiec mam problem.

-
nick nieaktualnyTylko sie cieszyc!veritaserum wrote:Oj apetyt mi narobiłaś i to mocny

Co do tematu piersi- ja wreszcie coś mam! Wcześniej płaska jak deska czyli takie no niepełne B, ale naprawdę słabo, teraz jest naprawdę coś
I wychodzą mi ze staników za przeproszeniem. Nie bolą w ogóle 
ja zawsze miałam nawet nawet, a teraz najwygodniej mi w sportowych stanicach






