WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucola wrote:Dzień dobry Dziewczyny !! Nadrobiłam weekendowe wpisy
tez uwazam ze zbyt wczesnie na myslenie o porodzie. Ja na razie skupiam sie na jutrzejszej wizycie, mysle ze jutro gin zbada mnie tez ginekologicznie. Płci w dalszym ciagu nie chcemy znać
fajna taka niewiadoma :p
Mam pytanie z innej beczki, na który miesiac planujecie wakacje ? My z różnych powodów mozemy najwczesniej koncem czerwca i troche się stresuje ze to juz dosc późno będzie...
My tez jeszcze plci nie znamy, najwcześniej po Swietach się dowiemy, ale ja to już umieram z ciekawości;-)
Nad wakacjami tez tak się zastanawialiśmy i wykombinowaliśmy, że wyjedziemy na Wielkanoc i to od razu wakacyjny wyjazd będzie:) a potem dzialeczka, leżaczek i takie tam klimatyRucola lubi tę wiadomość
-
Bizonka wrote:https://www.weleda.de/produkt/s/schwangerschafts-pflegeoel?utm_campaign=unspecified&utm_content=unspecified&utm_medium=email&utm_source=newsletter link do weledy
WOW, dopiero teraz zauważyłam - on kosztuje 117,70 zł / 100 ml ??????????
Sama zrobisz sobie taki olejek z 4-5 razy taniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:10
Leon
-
My jak zwykle, zarezerwujemy coś na ostatnią chwilę, myślę, że w maju lub czerwcu. Szybciej trudno nam coś zaplanować, że względu na męża zobowiązania. Od tego jak ja się będę czuła, zależy czy będą to wakacje bliższe czy dalsze, bo nasz synek to urodzony podróżnik, ma już za sobą prawie 7-godzinne loty w jedną stronę
Bizonka, też lubię WeledeDługo mieszkałam w De, i przez to mam słabość do tej marki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:26
Rucola, Bizonka lubią tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Kochana Bizonka, nie martw się, nie stracisz ciąży. Ja zobaczyłam pozytywny test mając infekcję, byłam w okropnym strachu. Następnego dnia do gina, infekcja była delikatna, mój gin z tych, którzy boją się dawać antybiotyk we wczesnej ciąży. Więc starałam się opanować to ,,domowymi sposobami''. Od czerwca mam nawracające infekcje. Nigdy w życiu wcześniej nic nie miałam, narzeczony robił posiew - czysty. Teraz przechodzę ją już 5ty raz w ciągu 9 miesięcy. Dzwoniłam do gina, pozwala się smarować jedynie Pimafucortem, nic więcej. Nie mam pojęcia co się dzieje ze mną, skąd te infekcje nawracające. Dbamy o higienię od zawsze jak tylko można a w posiewie ze stycznia bakterie E Coli i gronkowiec
Aplikowanie luteiny aplikatorem sprawia trudność bo w środku piecze
Ja też męczyłam się z nawracającą infekcją, dopóki leczenia antybiotykiem (Nystatyna albo Pimafucin) nie wsparłam stosowaniem probiotyków doustnych i dopochwowych, oraz ograniczeniem moich ukochanych słodyczy. Teraz co 2 dzień aplikuję sobie na noc Lactovaginal i zapomniałam o tym problemie, mam nadzieję, że na dobre. Musisz wzmocnić swoją odpornośćMamaginekolog mówi o infekcjach w jednym z filmików: Live- cytologia oraz infekcje pochwy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:30
-
My planujemy wyjazd nad polskie morze na przełom czerwca i lipca. Nie wyobrażam sobie, żeby synek nie miał żadnej zmiany klimatu. W wakacje pojedziemy też na dłużej do moich rodziców na Mazury. Nie mam zamiaru spędzać lata w bloku, a nie nad jeziorkiem
-
Mój mąż nie chciał nigdzie jechać ze względu na ciążę. Ale go przekonałam. Jedziemy początkiem czerwca na tydzień nad morze. I w maju na kilka dni do Zakopanego, ale to uzależnione od pogody. Planowaliśmy w tym roku Bułgarię, ale na to bym się nie odważyła.
Co do kontroli ZUS to ja się nie boję, ale kontrolują ciężarne.
Deseo napisz proszę co lekarz odpisał, u mnie infekcje pęcherza nawracają a w ciąży to szczególnie. Właśnie skończyłam drugi antybiotyk.
Zapisałam się wreszcie na usg połówkowe na 27 kwietnia. Już nie mogę się doczekać. -
DoveLove wrote:My planujemy wyjazd nad polskie morze na przełom czerwca i lipca. Nie wyobrażam sobie, żeby synek nie miał żadnej zmiany klimatu. W wakacje pojedziemy też na dłużej do moich rodziców na Mazury. Nie mam zamiaru spędzać lata w bloku, a nie nad jeziorkiem
DoveLove lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Wspaniałe te Wasze plany na wakacje. Cudownie, że macie partnerów lubiących podróżować, będziecie miały co wspominać w deszczowe jesienne dni. Ja w dzieciństwie nigdy nie byłam na wakacjach, bo mieszkałam na wsi i wiecznie nie było czasu ani pieniędzy na takie rzeczy, ale jeździłam na wszystkie możliwe wycieczki szkolne, za co jestem b.wdzięczna rodzicom. Teraz z kolei mieszkam z mężem w mieście i czas by się znalazł, pieniądze myślę, że też, przynajmniej na weekendowy wyskok, ale moja druga połowa jest bardzo oszczędna, więc nawet mu nie mówiłam o swoich "chciejstwach". Postanowiłam sobie jednak, że gdy bobo będzie "podrośnięte", to nie odpuszczę i uprę się, byśmy pojechali tak rodzinnie nad polskie morze a innym razem w góry.
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRusałkaPL wrote:nie wzywa się na komisje? Tak z ciekawości, czyli na ich pismo wystarczy podać powód dlaczego kogoś nie było i tyle i co, dokumenty ciążowe, usg, kartę ciązy skopiować?
A w sumie, jak zastaną w domu, to co właściwie sprawdzają? Kartę ciąży? Zasadność zwolnienia, czy tylko fakt, że jest się w ciąży (ma się kartę)?
Bo nawet jakby była by komisja, to w sumie badać nie badają, to co stwierdzą, że ciąża jest, dokumenty są.
Edit: w sumie to że mam oszczędzający tryb życia, to nigdzie mi w papierach nie jest napisane, to ginekolog ma u siebie w zaleceniach, powód itd, to u niej powinni jak coś sprawdzać dlaczego nie u mnie. Ja siebie nie badałam i zaleceń sobie nie wydawałam
Kobieta w ciąży z reguły nie jest kontrolowana. Jeśli jest i jej nie ma w domu, wystarczy, że złoży na piśmie wyjaśnienia. Kobieta na działalności w ciąży to też ciężko jej udowodnić pracę chyba że podpieprzy życzliwy. Kontrole z zus są dla ludzi długo na l4 czy nie symuluja oraz wykonują prac na czarno i za granicą. Komisja to proces też kosztowny i raczej nikt nie będzie patrzył czy kobieta ma brzuch czy nie. Niedawno był program w ddtvn i mówili o tym i że kobieta w ciąży rzadko jest sprawdzana. -
nick nieaktualny86Monia wrote:Kobieta w ciąży z reguły nie jest kontrolowana. Jeśli jest i jej nie ma w domu, wystarczy, że złoży na piśmie wyjaśnienia. Kobieta na działalności w ciąży to też ciężko jej udowodnić pracę chyba że podpieprzy życzliwy. Kontrole z zus są dla ludzi długo na l4 czy nie symuluja oraz wykonują prac na czarno i za granicą. Komisja to proces też kosztowny i raczej nikt nie będzie patrzył czy kobieta ma brzuch czy nie. Niedawno był program w ddtvn i mówili o tym i że kobieta w ciąży rzadko jest sprawdzana.
-
Ja w pierwszej ciąży też byłam na wakacjach. Szkoda mi było nie jechać. A teraz jak mamy dziecko to już całkiem uwazam, że się córce należy.
My jeździmy co roku. Pierwsze wakacje byliśmy w Hiszpanii. Córka dała radę bez problemu samolotem. Później akurat byliśmy to na mazurach czy nad morzem a w zeszłym roku autem eurotrip zrobiliśmy. Austria, Chorwacja, Włochy i znów Austria. Robiliśmy przystanki i było naprawdę fajnie. A nasza córka uwielbia wakacje, już mówi że nie może się doczekać jak gdzieś pojedziemy. Też jako dziecko nigdzie nie jeździłam, więc teraz chce nadrobić a widzę że nawet z małym dzieckiem da się wszystko zorganizować.Rucola lubi tę wiadomość
-
aLunia wrote:Ja w pierwszej ciąży też byłam na wakacjach. Szkoda mi było nie jechać. A teraz jak mamy dziecko to już całkiem uwazam, że się córce należy.
My jeździmy co roku. Pierwsze wakacje byliśmy w Hiszpanii. Córka dała radę bez problemu samolotem. Później akurat byliśmy to na mazurach czy nad morzem a w zeszłym roku autem eurotrip zrobiliśmy. Austria, Chorwacja, Włochy i znów Austria. Robiliśmy przystanki i było naprawdę fajnie. A nasza córka uwielbia wakacje, już mówi że nie może się doczekać jak gdzieś pojedziemy. Też jako dziecko nigdzie nie jeździłam, więc teraz chce nadrobić a widzę że nawet z małym dzieckiem da się wszystko zorganizować.My z emkiem jesteśmy mocno wakacyjni i chcemy dziecko od małego brać na nasze tripy, łacznie ze spaniem w samochodzie czy w namiocie
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Nie musze planowac wakacji, bo mnie na aktualna chwile na nie nie stac. Zwiedzimy w tym roku jakies okoliczne atrakcje typu magiczne ogrody, farma iluzji,jurapark plus jezioro w cieple dni (mamy 20 min drogi samochodem), mam nadzieje,ze dziecku wystarczy
Amy333, nadulek lubią tę wiadomość
-
Ktoras z wss pisala o ta ardnieniu brzucha, wiecie moze cos. Od paru dni budze sie w nocy a czsem i rano i od pepka w dol mam scisniete miesnie i twarde, jak taka kulke, przechodzi po paru godz, nie widac nak stoje ale jak leze na plasko.
Nie mam pojecia co z tym a z przejecie nie zapytalam lekarza w szpitalu -
nick nieaktualnyCo do tych komisji z zus ja nie jestem przekonana. Bylam w szoku jak mnie zaprosili na komisje wlasnie do lekarza orzecznika po laparoskopii. Zwolnienia mialam 3 tygodnie. Nigdy nie kombinowalam ani nic, to bylo moje pierwsze zwolnienie w firmie po 1,5 roku pracy. Zostalam zaproszona na komisje 4 dni przed koncem zwolnienia.
Swoja droga dzisiaj bylam u lekarki rodzinnej bo za dlugo trzyma mnie to przeziebienie i wolalam sprawdzic czy osluchowo jest okej. Pyta sie mnie czy pracuje. Mowie ze nie przebywam na zwolnieniu od ginekologa. A ona " ale z jakiego powodu , chyba nie ciazy jak 90 % kobiet ?ciaza to nie choroba drogie Panie". Powiedzialam ze mialam krwiaka a teraz dmucham na zimne. A ona no to zrozumiale. Ale niesmak pozostal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:51
-
Bizonka wrote:Ktoras z wss pisala o ta ardnieniu brzucha, wiecie moze cos. Od paru dni budze sie w nocy a czsem i rano i od pepka w dol mam scisniete miesnie i twarde, jak taka kulke, przechodzi po paru godz, nie widac nak stoje ale jak leze na plasko.
Nie mam pojecia co z tym a z przejecie nie zapytalam lekarza w szpitalu