WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas tez maluszek bedzie spal z nami-planujemy kupić lozko dostawke. Ale pokoik i tak chce urzadzic, gdzie bede miala przewijak, komode na rzeczy dla maluszka, jakies polki na zabawki
ja tez ciagle mowilam ze zakupy zacznę dopiero po polowkowych, ale potem jakos mnie przerazik uplywajacy czas
niby jeszcze zostalo kilka miesiecy,ale tak sobie pomyslalam ze przeciez moze sie zdarzyc ,ze np. maluszek bedzie wczesniaczkiem i zaskoczy mnie duzo wczesniej, co przy wadach macicy (dwurozna) wcale nie jest rzadkie. Albo sobie pomyslalam, ze trafię do szpitala z jakiegos powodu i nic nie bede miala. I jakos to mnie tak zmobilizowalo, ze stwierdzilam, ze do 30tygodnia chcialabym mieć wszystko gotowe.
Izabelle, agaafabka lubią tę wiadomość
-
Ja też nie wyobrażam sobie, by nasze maleństwo spało samo. Chciałabym karmić piersią, a wtedy łatwiej mi będzie spać razem. Przewijak i ubranka chcę mieć blisko, bo na początku to jest ciagłe kursowanie między łóżkiem a przewijakiem;) A że sypialnię będziemy mieć niedużą, to już pogodziłam się, że będzie cała zastawiona.
Ja też już kupuję ubranka, ale będę miała dużo po synku, bo planowaliśmy więcej dzieci i kupowałam większość tych najmniejszych ubranek w neutralnych kolorach. Czasem w Lidlu jest seria z bawełny organicznej i wtedy są zwykle beżyki, kremy i inne pastele, w h&m te podstawowe wielopaki też bywają neutralne. Także teraz trochę tylko poszaleję z różem i kwiatkami. Te dziewczęce ubranka są takie cudne! -
My też bedziemy spać z Maluszkiem w sypialni:) dodatkowo synek przybiega do nadzego łóżka co noc, zatem zapowiada się wesoły czas i ciasny
Ake to są czarodziejskie chwile bliskosci które nigdy nie wrócą. Młody jeszcze trochę i nie będzie chciał przytulić się do mamy,zatem cieszę się,że jeszcze chce
-
nick nieaktualnyMnie dalej męczą kłucia w pochwie czy szyjce nie umiem precyzyjnie określić. Do tego doszło postrzykniecie w lewej ledzwi. Po nocy na poduszce SuperMami jest lepiej, ale dalej mam problem ze schylaniem się i prostowaniem. Chyba czas iść do fizjoterapeuty, gdyż żadne leki i maści niw wchodzą w grę.
-
My tez z maluszkiem na poczatku ale potem mam nadzieje uciec do sypialni
starsza corka spala w swoim pokoju zaczela spac sama jak przesypiala noc czyli gdzies kolo 7 miesiaca i mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie
-
86Monia wrote:Mnie dalej męczą kłucia w pochwie czy szyjce nie umiem precyzyjnie określić. Do tego doszło postrzykniecie w lewej ledzwi. Po nocy na poduszce SuperMami jest lepiej, ale dalej mam problem ze schylaniem się i prostowaniem. Chyba czas iść do fizjoterapeuty, gdyż żadne leki i maści niw wchodzą w grę.
-
nick nieaktualnyJest ktoras, ktora nadal nie przytyla ani kilograma? Kurcze. Ja juz nie wiem co robic zeby przybrac. Jem kiedy chce i ile chce, z niczym sie nie ograniczam, jem duzo owocow slodkich i slodyczy, a waga ciagle stoi. Mi to jakos specjalnie nie przeszkadza, ale czuje ze to odbiega od normy. Wszedzie gdzie czytam to pisze ze powinno sie na tym etapie przybrac ok. 3kg. Dodam, ze jestem szczupla.
-
Już nie wiem w czym mam chodzić, spodnie ciążowe trzymają się na mnie tylko dzięki brzuszkowi, bo na tyłku wpiszą. Jak tak dalej pójdzie to rozmiar 34 będzie dla mnie dobry. Ja do tego mam jeszcze ponad 170 wzrostu, więc trochę śmiesznie to teraz wygląda.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW ogole jesten na siebie taka zla, ze sobie psuje ta ciaze ciaglymi zmartwieniami. Codziennie milion problemow. A to, ze nie przybieram, a to ze ruchow nie czuje, w ogole moje dziecko jest jakos malo aktywne na wszystkich usg. Lezy na plecach i wykonuje jakies pojedyncze ruchy nog, rak, przekreci sie na bok, ale nie ma zadnego szalenstwa typu fikolki czy skoki. Juz sobie wkrecam, ze cos nie tak bo powinno byc bardziej ruchliwe. Ech.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Mnie sie pojawiła dzisiaj jasno różowa krew. Eh ciągle jakieś zmartwienia. Co do ruchliwości to moje też nie fika i nie skacze. Każde jest inne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:No, ale teraz juz przynajmniej wiesz że to z nadzerki. To o wiele lepiej niz krwawienie z macicy.w ciazy szyjka jest baaardzo ukrwiona i lekarz mi mowil ze nadzerka moze krwawic. Moja akurat nie krwawi, a wolalam zeby to bylo to niz krwiak.
Mam nadzieję że to nadzerka bo juz rozplakalam się. I już mam czarne myśli naczytalam się glupot. -
ola_g89 wrote:Tez jeszcze nic nie kupiłam. Dopiero, jak maluszek pokaze, co ma między nogami. Tak naprawdę ciężko jest znaleźć ciuszki unisex... chyba, ze to matka taka wybredna
To nasze pierwsze dziecko więc najrozsądniej byłoby kupować ciuszki unisex i potem to co się nada zostawić dla drugiego dzieciątka.
frezyjciada wrote:Ja sobie zupełnie nie wyobrażam spania malucha w oddzielnym pokoju! A noworodka to już całkiem! Kiedyś samo dojrzeje do tej decyzji... My będziemy we czworo w jednym pokojujak ktoś pyta a wiem, Że oatrzy spode łba na rodzicielstwo bliskości to zawsze mówię, że i tak nie mamy innej możliwości ze względu na warunki lokalowe. Niby moglibyśmy wyrzucić stół z kuchniojadalni, kupić mega mały stoliczek i znieść tam nasze łóżko, a chłopków zostawić w naszym salonosypialni, ale wolę mieć dzieci na oku, blisko i jeść wspólnie posiłki przy stole
U nas sytuacja jest troszkę inna. To nasze pierwsze dziecko i na ten moment mamy jakieś tam wyobrażenia o rodzicielstwie ale jak to będzie w praktyce to czas pokaże.
Noworodka chcemy mieć u siebie w pokoju. Ale jak już troszkę podrośnie to będziemy starać się by już zasypiało w swoim.
Myślę, że to dobre rozwiązanie nawet dla bliskości samych rodziców.Z takim maluszkiem tyle pracy, że ludzie nie mają sił by być blisko bo zasypiają.
Ale tak jak pisałam wcześniej, to moje wyobrażenie ale rzeczywistość może sporo zmienić.ola_g89, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Mam nadzieję że to nadzerka bo juz rozplakalam się. I już mam czarne myśli naczytalam się glupot.
agaafabka lubi tę wiadomość