X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 24 maja 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krasnalowa wrote:
    To prawda. Sa duzo gorsze choroby i zespoły od ZD. Widzialam juz w zyciu kilkoro malych dzieci z ZD i to naprawdę radosne, pogodne dzieci, ktore dosc dobrze sobie daja rade. A przeciez sa choroby, gdzie trzeba dzieci wozic na wozkach, karmic i sa praktycznie roslinami. Jak np. Porazenie mozgowe. To jest dopiero dramat.

    też widzę często w okolicy chłopczyka, jest mega uroczy i ma przesłodki śmiech. z kolei dziecko znajomych ma taką chorobę, przez którą nie potrafi nabywać nowych umiejętności , ale jak patrzy się jak cieszą się z każdego postępu to człowiek odzyskuje wiarę, że ze wszystkim można sobie poradzić. ale jestem przekonana, że u naszych dzieci wszytko będzie przebiegać i rozwijać się prawidłowo!

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale drozyzna u Was w tym Krakowie:D ja kupilam za 10zl/kg. No tak jest, ze zanim sie ma to chore dziecko to to jest tragedia, niewyobrazalne. A potem jak sie slucha, czyta to wiekszosc tych rodzicow mowi ze nie wyobraza sobie miec innego dziecka i nie zamieniloby go na nic innego. Prawda jest taka, ze nikt nie wie jaka czeka go przyszlosc. Brat mojego meza byl zdrowy, az go nie upuscila praktykantka po porodzie. Stracil sluch. Cos mu sie stalo z przysadka i nie produkuje hormonow, nie moze miec dzieci. Ma 35lat i jest samotny. Mojemu mezowi tez 2lata temu wykryli chorobe, która w przyszłości moze miec łagodny albo ostry przebieg. Niewiadomo. Takie zycie:-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety dużo chorych dzieci tych na wózkach bez kontaktu z porażeniem itp to wynik niedotlenienia przy porodzie, ewentualnie niedotlenienia przy odklejonym łożysku itp..największy odsetek to błąd lekarza przy porodzie. Ale to nie dzieci z wadami genetycznymi i wrodzonymi.

    Ja byłam w Biedronce to arbuza było mega dużo. Ja nie przepadam to ominelam ale nawet fajnie podzielone na ćwiartki takie prosto do jedzenia.

    Truskawki mam ze wsi ale co z tego jak jestem uczulona nad czym ubolewam.

  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 24 maja 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staram się ufac lekarzom,którzy prowadzą moją ciążę,że jest ok.
    Niestety ostatnio pojawia się u mnie panika związana z porodem. To nie strach,to właśnie panika.
    Będę rodzić drugi raz i niestety wiem co mnie czeka. Nie boję się bólu,tylko paraliżuje mnie strach,żeby Małej nic się nie stało.
    Nie umiem sobie z tym poradzic i jesli to nie minie,to muszę o tym porozmawiac z ginekologiem,bo aż oddech tracę.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też panicznie się boję porodu ale nie bolu ale o dziecko. Żeby lekarze lub położne nie spieprzyly.

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też ostatnio włączył mi się strach przed porodem, ale nie przed bólem. Nie boję się też, że zrobię Małej krzywdę. Boję się, że jak TO się zacznie to będę w domu sama, że spanikuję, że przegapię moment, w którym powinnam pojechać do szpitala.

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez sie oczywiscie boje. Ale ja tez sie boje bólu. Jestem panikara. Zawsze w szpitalach przedz zabiegami placze i zachwouje sie jak dziecko. Po droznosci jajowodow trzeslam sie i plakalam tak, ze mnie mieli za wariata :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 14:19

  • lena86 Autorytet
    Postów: 317 164

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    86Monia wrote:
    Ja też panicznie się boję porodu ale nie bolu ale o dziecko. Żeby lekarze lub położne nie spieprzyly.

    Ja mam tak samo... jeszcze co chwilę jakieś afery w TV, np. że lekarz zwlekał z decyzją o cc, i dziecko niedotlenione. Masakra. Ale wierzę, że w krakowskich szpitalach jest opieka na najwyższym poziomie:)

    w4sq43r85k8egy8f.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Też ostatnio włączył mi się strach przed porodem, ale nie przed bólem. Nie boję się też, że zrobię Małej krzywdę. Boję się, że jak TO się zacznie to będę w domu sama, że spanikuję, że przegapię moment, w którym powinnam pojechać do szpitala.
    Nie przegapisz tego momentu,nie ma szans ;)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha ja o porodzie nie myślę, jestem bardzo odporna na ból, przed zabiegami/operacjami nigdy nie panikowałam i brałam wszystko tak jak jest. Zawsze ufam osobie wykonującej mi jakiś zabieg dzięki czemu nie ma stresu.
    Dziś byłam u położnej i od początku ciąży do teraz przybrałam 4kg. Coś ruszyło poza tym wszystko super. Mam skierowanie na krzywa cukrzycowa ale pójdę dopiero w przyszła środę bo Tak mi najbardziej odpowiada :)

  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tu nie będę pisala o moim porodzie,część z Was będzie rodzić pierwszy raz. Sam poród nie był zły. Niech Wasi partnerzy,mężowie mają oczy i uszy otwarte. Uświadomcie ich czego lekarzom czy położnym robic nie wolno,ze należy się Wam szacunek. Niech straszą tv lub policją jak będą zwlekać z cesarka. To Wasze dzieci i Wasze zdrowie,nie pizwólcie niczego spieprzyć. Bo to Wy będziecie kupę lat potem naprawiać czyjes błędy,czy konsekwencje lenistwa.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    Nie przegapisz tego momentu,nie ma szans ;)
    Mam nadzieje... rozmawiałam ostatnio z mama jak to wyglądało u niej i mówiła, ze te skurcze wcale nie byly takie mocne i bolesne. Dodatkowo, wody odchodziły jej przez cała noc tak, jakby chciało jej się sikać. To mnie przeraziło :) Poza tym jestem bardzo odporna na ból i boje się, ze go zlekceważe. Ale mimo wszystko najbardziej boje się tego momentu, ze się zaczyna, a ja jestem zupełnie sama i muszę się ogarnąć. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 14:32

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Mycha321 Ekspertka
    Postów: 233 144

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pytanie nie dotyczące ciąży :)
    Czy któraś z Was ma może takie kule nawadniające do kwiatków? Jestem ciekawa czy są coś warte. Możliwe że pojedziemy na mały urlop i nie wiem co zrobię z kwiatami w domu. W takie upały to mi padną :( a nie mam komu klucza dać żeby je chociaż raz podlał.

    Izabelle lubi tę wiadomość

    f2w33e3k8kpk8877.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Mam nadzieje... rozmawiałam ostatnio z mama jak to wyglądało u niej i mówiła, ze te skurcze wcale nie byly takie mocne i bolesne. Dodatkowo, wody odchodziły jej przez cała noc tak, jakby chciało jej się sikać. To mnie przeraziło :)
    Wody sączą się i poznasz,że to nie odchodzą,skurcze na początku są słabsze. Jak odchodzą wody,to już należy jechać do szpitala :) Dziecko napiera główką na kanał. To się czuje po prostu ;)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Dziewczyny a tak poza tematem znacie jakies dobre przepisy na pasty do chleba?
    Z fasoli takiej czerwonej robię, trzeba zblendować z suszonymi pomidorami, czosnkiem, solą i pieprzem i gotowe :) Robię też z soczewicy, gotuję ją w mleczku kokosowym, dodaję curry, kurkume i różne przyprawy i też blenduje na gładko.

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    Wody sączą się i poznasz,że to nie odchodzą,skurcze na początku są słabsze. Jak odchodzą wody,to już należy jechać do szpitala :) Dziecko napiera główką na kanał. To się czuje po prostu ;)
    Uspokajasz mnie, serio :) wierze, ze to się wie i wiem, ze moje obawy są irracjonalne, ale jakoś mi się ostatnio załączylo. Pewnie, jak będziemy już dalej w ciąży to będę wypatrywać wszystkich objawów porodu żeby już moc poznać moja kruszynkę i wziąć ja na ręce :) <3

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2024, 13:02

  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kuwejtonka wrote:
    Ja sobie nałożyłam limit czytania internetu i od tej pory żyje mi się dużo lepiej. Polecam! Do lekarzy chodzę, robię wszystkie badania, zadaje mnóstwo pytań, ale jak słyszę od 2 lekarzy, że jest ok, to nie czytam o przypadkach gdzie to ok zmieniło się w zd albo coś.


    Ja tak samo. Usg miałam robione 3 razy ( tyle że u 2 lekarzy więc razem 6razy ). Lekarze mówią że wszystko Ok, więc się nie przejmuje . Na tym etapie i tak już nic n8e zrobimy- co nam pisane to będzie.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2018, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Ja tak samo. Usg miałam robione 3 razy ( tyle że u 2 lekarzy więc razem 6razy ). Lekarze mówią że wszystko Ok, więc się nie przejmuje . Na tym etapie i tak już nic n8e zrobimy- co nam pisane to będzie.
    3 usg :o ja juz chyba miałam z 10.
    A z tymi awaryjnymi w pierwszych tygodniach w szpitalu jak ciągle krwawilam to chyba z 15. No ale to były takie 2minutowe, na ktorych nawrt na dziecko za bardzo nie patrzyli tylko krwiaka ogladali.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 15:01

  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 24 maja 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozwole sobie napisac, ze to jak widzicie rodzicow dzieci niepelnosprawnych, a to co sie dzieje w ich glowach i domach to dwie rozne rzeczy. 10 miesiecy zylam w dwoch swiatach. Niech wszystkie dzieciaczki rodza sie zdrowe!

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
‹‹ 744 745 746 747 748 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ