WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Potwierdzam też, ludzie są mistrzami udawania, że nie widzą w kolejce ze stoję z wielkim brzuchem wrrrr kilka razy mnie przepuścili i tylko w Rossmanie pani woła mnie bez kolejki "pani w ciąży zapraszam" i to za każdym razem
a tak to znieczulica straszna
-
Ja na szczęście mam klimatyzację w całym mieszkaniu i tak nie odczuwam upałów, jedynie jak wychodzę z domu.
Co do przepuszczania to w przychodniach/punktach pobrań ustawowo kobiety w ciąży mają pierwszeństwo więc nikt łaski nie robi i nie trzeba czekać.
Mnie raz w markecie pani zawołała do kasy bo otwierała nową to też jakiś pan chciał się wepchnąć i z tekstem, że on jest w ciąży od 40lat więc mam go przepuścić. Moja siostra go skwitowała żeby się udał do osrodka naukowego z takim fenomenemAngel1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już nie panikuje aż tak. Będę obserwowac. Już miałam taki epizod w 16tc odrazu ip do mojego. Wszystko ok. Potem zdarzało się sporadycznie. Zazwyczaj pojezdzie autem. Pytałam kilku lekarzy to mowili ze to się zdarza. Bo naczynko ja mam nadzerke. Jeśli po powrocie będzie ponownie wtedy pojadę.
-
Camilla13 wrote:Izabelle byłaś już z wynikami ogtt u lekarza?
Monia,nie chcę straszyc,ake krwawienie w 16 tc,to nie to samo co teraz. Poszłabym di lekarza,czy z łożyskiem wszystko ok. Może to nic,ale teraz krwawienia nie powinny się zdarzac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2018, 13:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
86Monia wrote:Eh a ja w ikea poszłam do toalety i wkładka we krwi. Nie wiem czy to przez podróż czy co. I ból pleców. Chyba nie nadaje się już na dłuższą jazdę.17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krasnalowa1 wrote:Zla jestem na ta bezczynnosc. Myslalam ze chociaz codziennie bede dostawac te kroplowki z glukoza na podtuczenie a tu tylko raz mi dali. Rownie dobrze mogli mi kazac wrocic zs tydzien na usg na pomiar skoro nic nie zamierzaja caly tydzien robic. Dobrze, ze maz dowozi jedzonko bo bym z glodu umarla. Ja jestem troche francuski piesek I jak widze ten okropny pasztet I pseudo dżem to tego nie tkne. Żywienie w szpitalu to jakis koszmar. Chociaz jak bylam na laparoskopii w innym to było smaczne. Wiec chyba zależy od szpitala.
Ja sie ciesze ze tak wczesnie ogarnęłam ten remont pokoju i kupiłam ubranek bo teraz zupelnie juz nie mam do tego głowy wiec chyba maz sie bedzie tym zajmowal. Juz mi sie jakos odechcialo kompletowac:-(
Krasnalowa, najwyraźniej nie widzą potrzeby by Cię tuczyć.
Jak ja nie lubię tego słowa... Nie jesteśmy świnkami by nas tuczyć.
Z tego co pamiętam, to ubranek masz sporo. Pokój zrobiony. To chyba Ci tylko wyprawka aptekowa i wózek pozostał. I nie mów, że Ci się odechciało. Dlaczego się poddajesz? Przecież jeszcze żaden lekarz nie powiedział Ci, że Twoje dziecko jest chore. Oczywiście ostatni pomiar powoduje obserwacje ale to jeszcze nie koniec świata.
Nie bywam w szpitalach ale o jedzeniu szpitalnym trochę się słyszało. Żałuję tylko, że nie ma możliwości dopłacenia i wykupienia lepszego jedzenia. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie by po wycieńczającym porodzie dostać 2 kromki chleba, odrobinę masła i plasterek wędliny.
Do firm przychodzą "Panie Kanapki", do szpitali też by mogły. Zapłaciłabym wtedy te 5zł za wypasioną kanapeczkę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi tam slowo utuczyc pasuje. Wlasnie takie utuczenie by mi sie przydalo. Zeby dobic troche kilogramow. No zaden mi nic nie powiedzial. To ja jestem najwiekszym pesymista. Przyczyn hipotrofii jest tysiace i wiekszosc z nich konczy sie dobrzen Mam nadzieje, ze moja akurat nie jest zwiazana z chorym dzieckiem, ale pewnie tego sie dowiem dopiero po porodzie.
No mam tylko ubranka i czesciowo pokoik. Nie mam lozeczka, wozka, wanienki, przwijaka, aptecznych, zadnych sprzętów itd. Teraz znowu wrocil mi ten strach z pierwszego trymestru, że "nic nie kupuje, bo moze cos sie stac". No tak juz mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2018, 15:03