WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNatalia1984 wrote:Moja przyjaciółka również mówiła, że poród bolał strasznie, jakby jej tyłek rozrywało od środka ale najbardziej bolało właśnie szycie już po wszystkim. Boję się jak cholera tym bardziej, że nie wiem w końcu czy sn czy cc przez łożysko. Mała szaleje w brzuchu, jazda na maksa dosłownie.
-
frezyjciada wrote:Dla mnie najgorsze było wpychanie łap lekarza i próbowanie zrobienia nimi rozwarcia, skurcze mimo, że przy potrójnej oxy były znośne w porównaniu z "badaniami", a jeszcze jak skakałam na piłce to całkiem git! Ale ja miałam wywoływany, także to inna historia
Ja zostałam przyjęta do szpitala w 7 dobie po terminie i też badanie nie wspominam dobrze. Przez dwa dni chodziłam tak optarta brrr i jak już później mnie badali to strasznie się spinalam. Ale dzięki Bogu poród się sam zaczął, oxy też miałam.
10 dni po terminie to psychicznie byłam wykończona. Mam nadzieję, że teraz szybciej zaskoczy. -
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Zawsze mozna skorzystać ze znieczulenia zewnatrzoponowego. A przed szyciem wystarczy poprosić o znieczulenie miejscowe. W naszym szpitalu to standardowe działanie.
Ale Teraz położna mówi ze w każdym poznańskim szpitalu trudno się o nie doprosić -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaLunia wrote:Ja zostałam przyjęta do szpitala w 7 dobie po terminie i też badanie nie wspominam dobrze. Przez dwa dni chodziłam tak optarta brrr i jak już później mnie badali to strasznie się spinalam. Ale dzięki Bogu poród się sam zaczął, oxy też miałam.
10 dni po terminie to psychicznie byłam wykończona. Mam nadzieję, że teraz szybciej zaskoczy.
-
nick nieaktualnysusełek wrote:Frezyjciada a ty kupiłaś aniballa? Rozmawiałyśmy o tym jakiś czas temu i mówiłaś ze może będziesz ćwiczyć. Ja raczej cc wiec nie zainwestowałam w balonik. Jestem ciekawa czy ćwiczysz ?
-
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:No to ja miałam takie badanie-co się okazało lekarz chciał po prostu mechanicznie tą szyjke rozwierać podczas porodu 7 razy.... dwóch ostatnich nie pamiętam, bo zmedlałam, a potem lekarz przestał przychodzić, bo nadal twierdziłam,że nie zgadzam się na cc, więc się wkurzył i olał. Po wszystkim połozna do niego zadzwoniła żeby przyszedł obejrzeć łożysko, bo urodziłam, a ten jej odp żebym sobie sama obejrzała skoro chciałam się tak męczyć. także ten.... no... never ever wywoływania! Już się wzięłam za naturalne metody, znajoma położna poleciła mi kupić czopki na zmiękczenie szyjki, robie masaż krocza, pije liście malin, wiesiołek też łykam, ale zaraz zaczynam i dowcipnie go brać, piłkę do fitnessu już z szafy wyjęłam. Także jak będzie trzeba to i koktajl wypijewrzesień 2018 - synek
-
Mam wyniki GBS-A- nie wyhodowano. czyli powinnam sie cieszyc ale zastanawia mnie jedna rzecz... bo w pierwszej ciazy mialam dodatni wynik wiec przy drugiej lekarz nawet nie robil mi badania tylko powiedzial ze jak byla bakteria to ona juz bedzie i wpisal w karte ciazy ze dodatnia. nigdy na to sie nie leczylam to skad teraz ujemny wynik?? boje sie ze to jakis blad
wie ktos cos wiecej na ten temat jak to jest z tym paciorkowcem ??
-
frezyjciada wrote:No to ja miałam takie badanie-co się okazało lekarz chciał po prostu mechanicznie tą szyjke rozwierać podczas porodu 7 razy.... dwóch ostatnich nie pamiętam, bo zmedlałam, a potem lekarz przestał przychodzić, bo nadal twierdziłam,że nie zgadzam się na cc, więc się wkurzył i olał. Po wszystkim połozna do niego zadzwoniła żeby przyszedł obejrzeć łożysko, bo urodziłam, a ten jej odp żebym sobie sama obejrzała skoro chciałam się tak męczyć. także ten.... no... never ever wywoływania! Już się wzięłam za naturalne metody, znajoma położna poleciła mi kupić czopki na zmiękczenie szyjki, robie masaż krocza, pije liście malin, wiesiołek też łykam, ale zaraz zaczynam i dowcipnie go brać, piłkę do fitnessu już z szafy wyjęłam. Także jak będzie trzeba to i koktajl wypije
Współczuję naprawdęmi nic nie robili bo stwierdzili, że powtórzą gbs bo mam dodatni a jestem uczulona na penicylinę więc się bali. Poród się zaczął w nocy a dopiero następnego dnia mieli wynik i był taki sam jak ten który miałam. Ale może lepiej, że tak wyszło.
Mam nadzieję, że teraz nasze dzieci jednak same zdecydują i wyjdą wcześniej. -
Angel1988 wrote:Mam wyniki GBS-A- nie wyhodowano. czyli powinnam sie cieszyc ale zastanawia mnie jedna rzecz... bo w pierwszej ciazy mialam dodatni wynik wiec przy drugiej lekarz nawet nie robil mi badania tylko powiedzial ze jak byla bakteria to ona juz bedzie i wpisal w karte ciazy ze dodatnia. nigdy na to sie nie leczylam to skad teraz ujemny wynik?? boje sie ze to jakis blad
wie ktos cos wiecej na ten temat jak to jest z tym paciorkowcem ??
Kurde też się tego bałam. Słyszałam, że jak już raz wyszło to się ma cały czas, ale w badaniu raz wychodzi a raz nie. No i że przy porodzie powinno się mowic, że wcześniej był dodatni.
Mi teraz znów wyszedł i powiem szczerze, że odetchnęłam z ulgą. -
frezyjciada wrote:No to ja miałam takie badanie-co się okazało lekarz chciał po prostu mechanicznie tą szyjke rozwierać podczas porodu 7 razy.... dwóch ostatnich nie pamiętam, bo zmedlałam, a potem lekarz przestał przychodzić, bo nadal twierdziłam,że nie zgadzam się na cc, więc się wkurzył i olał. Po wszystkim połozna do niego zadzwoniła żeby przyszedł obejrzeć łożysko, bo urodziłam, a ten jej odp żebym sobie sama obejrzała skoro chciałam się tak męczyć. także ten.... no... never ever wywoływania! Już się wzięłam za naturalne metody, znajoma położna poleciła mi kupić czopki na zmiękczenie szyjki, robie masaż krocza, pije liście malin, wiesiołek też łykam, ale zaraz zaczynam i dowcipnie go brać, piłkę do fitnessu już z szafy wyjęłam. Także jak będzie trzeba to i koktajl wypije
Pakuję rzeczy dla małej do szpitala, mam mnóstwo ciuszków w rozmiarze 56 a 62... 4 sztuki! Reszta wszystko większe. Poleciałam na szybko do Pepco i właśnie robi się pranie -
aLunia wrote:Kurde też się tego bałam. Słyszałam, że jak już raz wyszło to się ma cały czas, ale w badaniu raz wychodzi a raz nie. No i że przy porodzie powinno się mowic, że wcześniej był dodatni.
Mi teraz znów wyszedł i powiem szczerze, że odetchnęłam z ulgą. -
Meldujemy się po wizycie. Ułożenie na szczęście nadal główkowe, Laura ma już 2785g, czyli ślicznie nadgoniła - 58 centyl.
Cieszy mnie to podwójnie po ostatnim spadku wagi... W zasadzie jest już praktycznie gotowa do porodu, ja też już odliczam dni z niecierpliwoscią, najchętniej urodziłabym w końcówce sierpnia...
Myślę o znieczuleniu podtlenkiem azotu, ktoś ma jakieś doświadczenia?
Dziewczyny biorące Acard, mam pytanie - kiedy odstawiacie/odstawiłyście? Co lekarz i źródło to inne dane...Av, Angel1988, Minns, ola_g89, Natalia1984, Izabelle, 100krotka30, Mum2b, Paulla89, Wesoła89 lubią tę wiadomość
4cs - wyczekane, wymarzone
-
Dziewczyny wielkie dzieki za wszytskie odpowiedzi ! widze ze co kobietka to inaczej:)Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
nick nieaktualnysusełek wrote:W Poznaniu ostatnio nie chcą podawać tego zńieczulenia przy SN. Choć koleżanka która rodziła 2 lata temu miała to podane bez problemu.
Ale Teraz położna mówi ze w każdym poznańskim szpitalu trudno się o nie doprosić -
Cleffa wrote:Meldujemy się po wizycie. Ułożenie na szczęście nadal główkowe, Laura ma już 2785g, czyli ślicznie nadgoniła - 58 centyl.
Cieszy mnie to podwójnie po ostatnim spadku wagi... W zasadzie jest już praktycznie gotowa do porodu, ja też już odliczam dni z niecierpliwoscią, najchętniej urodziłabym w końcówce sierpnia...
Myślę o znieczuleniu podtlenkiem azotu, ktoś ma jakieś doświadczenia?
Dziewczyny biorące Acard, mam pytanie - kiedy odstawiacie/odstawiłyście? Co lekarz i źródło to inne dane...Cleffa lubi tę wiadomość
Leon
-
Camilla13 wrote:A to wszystko przez to że nasza super władza zlikwidowala jednolity standard opieki około porodowej i poporodowej. Ale znieczulenia nikt nie może odmówić, to ustawowe prawo. Dlatego dobrze jeśli osoba towarzysząca jest dobrze przygotowana merytorycznie do takiej sytuacji, tym którzy powołują się na konkretne paragrafy boją się odmówić.
Leon
-
Nas wczoraj wypuścili ze szpitala. W posiewie z pochwy wyszła mi bakteria e coli liczne i dostałam na to dopochwowo Fluomizin. Czy którejś z Was wyszła ta bakteria i jak leczyli? Mi powiedział o wyniku jak już byłam spakowana to wyjścia ze szpitala, po usg jak mnie badał i mówi, że zmierzy mi ph jak będzie ok to wychodzę, a jak nie to jeszcze zostaje na 7 dni bo będą antybiotyk dożylnie podawać. Na szczęście ph wyszło ok, ale przez infekcję nie mogę robić masażu krocza
Ciśnienie w szpitalu miałam podwyższone, ale nic mi nie dali tylko kazali mierzyć w domu i w domu jest na szczęście w normie, więc to pewnie przez stres w szpitalu
I jeszcze okazalo się, że mam rozwarcie na palec, niby wiem, że to nie musi nic oznaczać, ale myślę, że Ernestowi spieszy się na ten świat
Mam od jakiegoś czasu takie nieregularne bóle okresowe, ale na ktg nie wychodziły mi żadne mocne skurcze, a tu szyjka skrócona i te rozwarcie <szok> Mały waży ponad 2600g i mam nadzieję, że nie zacznę rodzić do poniedziałku bo wtedy mam wizyte u swojego lekarza
ola_g89, Vlinder lubią tę wiadomość