Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJagoodkaK wrote:Dziewczyny, tak mi sie przypomnialo. Pidczas jednej z wizyt moja gin powiedziala, ze mam tylozgieta macice, czy to moze miec jakis wplyw na donoszenie ciazy albo umiejscowienie zarodka ?
Nie sądze żeby to miało jakieś znaczenie . Ja mam tyłozgięcie i to taKIE FEST , ŻE lekarze mają problem na usg znaleźć moją macice MAŁO TEGO JESZCZE lekko w lewą str
A co do farbowania włosów ...można farbować z tym , że tak jak któraś z was napisała - farbą bez amoniaku ... ja jestem już po jednym farbowaniuAnkaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie z rana kochane
Okti bardzo mi przykro, trzymaj się :*
Co do objawów, ja mam straszne mdłości, cały dzień, bez przerwy Bardzo bym się ucieszyła gdyby mi przeszły. Nawet budzę się w nocy i nie mogę spać, bo jest mi niedobrze. Nie mogę długo czytać forum, bo jak przewijam posty to mi wszystko do gardła podchodzi, ech.
Piersi bolą mnie umiarkowanie. Jestem też mega senna, wczoraj nawet nie wiem kiedy usnęłam, a położyłam się trochę po 20. Ogólnie jestem cały czas śpiąca i jakoś nie mogę się na niczym skoncentrować.
Co do włosów, to ja poczekam do 12 tygodnia (tak w razie czego). Chociaż i tak farbuję zawsze włosy farbą bez amoniaku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 08:55
-
cześć dziewczyny. trzymajcie dziś kciuki za mnie, bo mam głupie przeczucie, że serducho człowieka przestało bić i jeszcze dziś znowu rano plamienia, mimo brania dupka chyba nie wytrzymam do 11
-
Witajcie, powoli dochodzę do siebie po wizycie w gina i wychodzę z założenia że co ma być to będzie... może te prochy i zastrzyki co sobie ładuję tak na mnie działają ale czuję się jak naćpana - łatwiej mi będzie w takim stanie wytrwać do 30.01.
Emalia82: daj zna kiedy masz wizytę kochana -
nick nieaktualnyJagoodkaK wrote:No to mnie z ta macica uspokoilas:-)
Co do wlosow to mimo odrostu i widocznych siwych:/ jeszcze sie nie wybieram, pojde do znajomej fryzjerki i niech ona szuka bezpiecznej farby:-)
Nie wiem czy farbujesz sklepowymi czy fryzjerskimi , ale te sklepowe to loreal casting są bez amoniaku
stardust87 trzymam kciuki za ciebie :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 09:03
AnkaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagoodkaK wrote:Dzieki moze podskocze i cos kupie:-)
Nie farbowanie tj takie ogłupianie się bo tak samo nie malujcie paznokci , nie używajcie tuszu do rzęs , pudru itp no a poza tym myjcie się w mydle bezzapachowym !
ja dam głupi przykład ... jak szłam na transfer zarodka ..pierwszy raz wzięłam do siebie bardzo rady które krążą na internecie nie farbować włosów , wykąpać się przed transferem mydłem bezzapachowym , nie malować się , nie używać lakieru do włosów ... i co za pierwszym razem mi się nie udało , a teraz jak podchodziłam drugi raz zrobiłam wszystko na odwrót byłam pomalowana , lakier użyłam , umyłam się zapachowym żelem itp więc to takie troche ogłupianie się bo więcej szkodliwych czynników jest w powietrzu niż w tych rzeczach które na co dzień używamy -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:hej, dostałam wyniki progestronu mam 48,94 gdzie norma to 52 do 154 - czyli niski, myślicie że duphosan 3x1 i luteina 2X2 dziennie to poprawią? zaczynam się martwić
Poprawią grunt , że bierzesz i tak masz lepszy wynik bo ja miałam 39,2justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiedzcie mi jak u Was jest z objawami? U mnie jest póki co pięknie ( aż się martwię czasem czy to tak powinno być) nie czuję w ogóle abym była w ciąży tzn. nie odczuwam negatywnych skutków tj wymioty. Czasem jedynie boli mocniej głowa chyba przez nagłe odstawienie kawy, miewam mdłości ale tylko czasem i to wieczorem, pobolewa mnie od czasu do czasu delikatnie brzuch... Jak u Was?
-
nick nieaktualny
-
staraczka wrote:Ja dostałam lutkę 2x2 podjezykowa i 2x2 dowcipna no i zastrzyki z progesteronem co 2-3 dni bo u mnie to trochę inaczej jest bo to ciąża z in vitro
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:to tym bardziej gratuluje:) my rozważaliśmy na początek inseminacje, ale udało się tuż przed zajść naturalnie, bez pomocy. Dobrze że mamy XXI wiek i możliwość wsparcia niedoskonałej natury:)
Ja też chciałam naturalnie no ale niestety armia u emka słaba i trzeba było się wspomóc ... grunt , że się udało w końcu ciąża jak każda inna
Inseminację też mieliśmy 3 razy bez skutku .... super , że was to ominęło , bo niby zwykła inseminacja a stres jednak przy tym jest jak się czeka na wynik -
no do inseminacji to już wszystkie badania mieliśmy zrobione, pewnie byłaby w lutym pierwsza a tu taka niespodzianka w nowym roku długie 2 lata starań z nami, i też na początku mieliśmy sałbe żołnierzyki, potem rok leczenia nasienia:) potem parametry się poprawiły i nadal nic więc zaczęliśmy się przygotowywać do IUI i 13.01.14 zobaczyłam 2 piękne kreseczki:)
staraczka lubi tę wiadomość