Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciężko jest się cieszyć ciążą jak się dwie straciło i ma świadomość że może właśnie traci się trzecią... A nawet jeśli jakimś cudem się uda to całą ciążę będę truchleć więc chciałabym żeby jak najszybciej minęła... Ciężko mi czytać o ubrankach, wózkach i imionach jak walczę o każdy kolejny dzień tracąc nadzieję... Pamiętajcie dziewczyny że nie wszystkim jest dana taka euforia jak w pierwszej ciąży gdzie "z automatu" jest się w skowronkach i planuje się wszystko już w 6 tygodniu...
-
nick nieaktualnyWitam Cię MOI,przechodzilysmy razem z cyklu do cyklu,aż w końcu znów razem i to wśród fasolekMOI wrote:Cześć Dziewczyny
Jestem świeża i totalnie zielona w "tych sprawach"!!!
Na razie znam tylko wynik bety z poniedziałku - 56,7 IU/I, dzisiaj powtórzyłam badanie i zrobiłam progesteron.
Jak to jest z tymi wizytami u lekarza? Kiedy trzeba się zgłosić na pierwszą wizytę? Zastanawiam się też, czy są jakieś prawne regulacje dot. obowiązku poinformowania pracodawcy? Tzn. kiedy trzeba to zrobić? -
mycha89 wrote:Już jutro zobaczysz!!! Zyczę samych dobrych wieści!
Jestem pozytywnie nastawiona, choć idę do lekarza na nfz i nie jest to jakiś super sprzęt, to czuję że zobacze moje maleństwomężowi każę wziąć aparat bo lekarz nie drukuje zdjęc, to może i filmik nakręci hehehe
-
MOI wrote:Cześć Dziewczyny
Jestem świeża i totalnie zielona w "tych sprawach"!!!
Na razie znam tylko wynik bety z poniedziałku - 56,7 IU/I, dzisiaj powtórzyłam badanie i zrobiłam progesteron.
Jak to jest z tymi wizytami u lekarza? Kiedy trzeba się zgłosić na pierwszą wizytę? Zastanawiam się też, czy są jakieś prawne regulacje dot. obowiązku poinformowania pracodawcy? Tzn. kiedy trzeba to zrobić?
kochana witaj!!!
ale w tym wrześniu będą porodówki zapchane
kochana zrób sobie suwaczek żbyśmy na bierząco sledziły na jakim etapie jesteś
na wizyte jeszcze poczekaj bo wczesnie i nie ma sie co stresowac niepotrzebnieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 13:22
-
nick nieaktualny
-
MOI super ze jestes
dziewczyny chyba kazda z nas do samego konca gdzies tam w duchu bedzie sie bac... I to jest normalne. Zyje sie w sumie od wizyty do wizyty
Ja na jutrzejsza wizyte u poloznej czekam jak na zbawienie bo moze sie dowiem czy naprawde na usg musze czekac do tego 13 tyg...zobaczymy.
Trzymam kciuki za dziewczyny ktore wizyty maja tuz tuzjovi81 lubi tę wiadomość
-
Też byłam na nfz, sprzęt nie wiem jaki, ale powątpiewam, dlatego 30tego idę do ginki w Poznaniu....
hela wrote:Jestem pozytywnie nastawiona, choć idę do lekarza na nfz i nie jest to jakiś super sprzęt, to czuję że zobacze moje maleństwomężowi każę wziąć aparat bo lekarz nie drukuje zdjęc, to może i filmik nakręci hehehe
hela lubi tę wiadomość
-
jovi81 wrote:Ciężko jest się cieszyć ciążą jak się dwie straciło i ma świadomość że może właśnie traci się trzecią... A nawet jeśli jakimś cudem się uda to całą ciążę będę truchleć więc chciałabym żeby jak najszybciej minęła... Ciężko mi czytać o ubrankach, wózkach i imionach jak walczę o każdy kolejny dzień tracąc nadzieję... Pamiętajcie dziewczyny że nie wszystkim jest dana taka euforia jak w pierwszej ciąży gdzie "z automatu" jest się w skowronkach i planuje się wszystko już w 6 tygodniu...
Gdy ciąża jest zagrożona, to wiadomo że się człowiek boi
Chodzi mi o te zdrowe ciąże u zdrowych kobiet. Sama dopiero co poroniłam, mam ciążę wysokiego ryzyka, a jednak staram się cieszyć wszystkim..
Może jak wejdziemy w 2 trymestr to ta zbiorowa panika chociaż trochę zmaleje. -
dziewczyny nie możecie się tak stresować, bo szkodzicie dzieciom! na tym etapie dużo od nas nie zależy, zatem leżeć, pachnieć i czekać a dzidziuś urośnie!!!!
i współczuje tym co muszą jeszcze pracować jak ja, to jest masakra:/nescafe lubi tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Gdy ciąża jest zagrożona, to wiadomo że się człowiek boi
Chodzi mi o te zdrowe ciąże u zdrowych kobiet. Sama dopiero co poroniłam, mam ciążę wysokiego ryzyka, a jednak staram się cieszyć wszystkim..
Może jak wejdziemy w 2 trymestr to ta zbiorowa panika chociaż trochę zmaleje.
Moja panika zmaleje jak zobaczę zdrowe serduszko...nescafe lubi tę wiadomość
-
justyna14 wrote:dziewczyny nie możecie się tak stresować, bo szkodzicie dzieciom! na tym etapie dużo od nas nie zależy, zatem leżeć, pachnieć i czekać a dzidziuś urośnie!!!!
i współczuje tym co muszą jeszcze pracować jak ja, to jest masakra:/
A nie możesz na L4 już przejść? -
justyna14 wrote:jak już się dostane państwowo do gina to będe chciała a na razie ... cóż musze się męczyć
A nie możesz wziąć zwolnenia od lekarza pierwszego kontaktu np z powodu choroby?wiem , że się dostaje wtedy tylko 80%, ale zawsze to wolne
-
justyna14 wrote:jak już się dostane państwowo do gina to będe chciała a na razie ... cóż musze się męczyć
Ja tez pracuje caly czas i mozna powiedziec ze fizycznie... Teraz ok bo mialam popoludniowke wiec mdlosci przelezalam a jak bedzie od pon to az sie boje bo mam na rano Tez nie moge wziac l4 bo nie pracuje na kontrakcie.
Chciala bym do maja popracowac ale zobaczymy czy zdrowie pozwoli. A moze byc i tak ( tak bylo z moja kolezanka) ze jak sie dowiedzieli o ciazy to ja zwolnili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 14:10