Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Paula55 wrote:To wszystko w porzadku raczej. Ja tez bylam na usg w 5 tyg i 2 dniu i pecherzyk mial 10,3 mm
Poznali przyczyne plamienia?
Dekiel na izbie stwierdził, że równie dobrze mogłam plamić z odbytu albo cewki moczowej i że mój lekarz w przyszłym tygodniu powinien określić o co chodzi.
Jakbym własnych dziur nie rozróżniała!!! Ale facet, który mi usg robił powiedział, że jest wszystko ok, że nic nie zagraża, więc możliwe że było to jednorazowa plamka i będzie już dobrze. -
Fipsik wrote:Dekiel na izbie stwierdził, że równie dobrze mogłam plamić z odbytu albo cewki moczowej i że mój lekarz w przyszłym tygodniu powinien określić o co chodzi.
Jakbym własnych dziur nie rozróżniała!!! Ale facet, który mi usg robił powiedział, że jest wszystko ok, że nic nie zagraża, więc możliwe że było to jednorazowa plamka i będzie już dobrze.
Do jakiego szpitala trafiłaś? -
Ewi25 wrote:Podobno karty zakłada się koło 10 tyg dopiero.
To zależy od lekarza, ja miałam zakładaną po usg genetycznym w 12 tygodniu, ale dużo dziewczyn miało karty już wcześniej. Swoją drogą lekarz i tak musiał w karcie uzupełnić wszystkie wizyty jakie miałam od początku ciąży i zakładając ją dopiero w 12 tyg. sam sobie zafundował pisaninę . Mam wrażenie, że on o tym po prostu wcześniej zapomniał, więc same podpytajcie, kiedy będziecie miały zakładane karty. -
Okti89, tak mi przykro Trzymaj się.
MOI wrote:Dziewczyny, właśnie odebrałam drugą betę i jest 171,1 (pierwsza 56,7)ale progesteron tylko 20,17 Nie wiem, czy mam lecieć do gina po lutkę czy taki progesteron jest wystarczający???
Jesteśmy po drugim usg. Zarodek jest, serduszko pięknie bije CRL - 7,25 mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2014, 17:18
verynice, jovi81, Pipek83, justyna14 lubią tę wiadomość
-
ja mam założoną kartę (została założona w 6tyg). Chyba jutro odwiedzę ginekolog, pojawiło się troszkę krwi w sluzie (bardzo bardzo mało, taka niteczka), ale ja muszę się upewnić, że wszystko ok
okti strasznie mi przykroWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2014, 17:45
-
Ja juz po wizycie. Tak sie balam a bylo bosko okazalo sie ze polozna byla inna w zastepstwie ale marze zeby ona mnie prowadzila. Szkotka a wie gdzie jest Zakopane i byla tam. uwielbia polska wisniowke i umie powiedziec po polsku porod kleszczowy hajahaha i pieluszki kocham ja
Od razu mi podzwonila do szpitala zeby mnie na badania krwi umowic za dwa tyg. Potem na usg. Powiedziala ze postara sie na kazda wizyte zalatwic mi ta sama przemila pańia tlumaczke ( choc polozna swietnie rozumialam i bez tlumacza by sie obeszlo) ale wole zeby w razie czego byl.
Zalozyla karte ciazy, wybralismy szpital do porodu. Powiedziala ze w szpitalu na wizycie dadza mi za darmo witaminy (chyba ze chce miec wczesniej to moge kupic).
We wtorek ide na badanie krwi na tarczyce i zaszczepic sie na grype bo tu zalecaja kobietom w ciazy... Ogolnie wrazenia mega superjovi81, madeinloove, verynice, staraczka, Pipek83, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej mamuski, ja już po wizycie.
Mogę stwierdzić stanowczo że aparaty usg na nfz są tragiczne!!! teraz mam porównanie, ja to już w ogóle nic nie widziałam, a mój mąż mówił ze znów pikało choć lekarz nie stwierdził że to serduszko. No nic, nie przejmuję się tym badaniem bo na takim sprzęcie to on może sobie gadać. A oczywiście zestresować musiał, mówię mu że to 7t5d a on że skoro tak to nie dobrze!!! pacan!!! a później a nie jednak jest, a ja już sztywna! ehhh brak słów... no nic, skierowanie na badania dostałam (wydrukował swój zestawik o moich badaniach które chciałabym zrobić nie chciał rozmawiać):
morfologia
mocz
cukier w sur,
Wr
Toxo IgG+IgM
HCV
HIV
to tyle! zaszalał co? hehe
Poprosiłam o recepte na luteinę to powiedział że on jest przeciwny że ona też szkodzi dla młodego płodu, to mu tłumaczę że skoro brałam podczas cyklu od połowy to nie będę teraz odstawiać bo to jeszcze gorzej, to z łaską wypisał ehhh...
Dla porównania wrzucam wam badanie prywatne jak zarodek mial 3,4mm i to z dzisiaj zarodek 10,3mm
-
nick nieaktualny
-
madeinloove wrote:Myślisz że lekarz pozwoli wejść mężowi na USG dopochwowe?
mój dzisiaj ze mną był przy takim i to nie leżałam na kozetce tylko pięknie rozkrokiem do męża hehe ale on wgapiony na monitor nawet nie spojrzał na mnie hehehemadeinloove lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
madeinloove wrote:Myślisz że lekarz pozwoli wejść mężowi na USG dopochwowe?
madeinloove lubi tę wiadomość