Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Verynice ja mialam tak samo z humorem, potrafilam 2 dni przeplakac bo Miki pracowal w nocy a w dzien odsypial i malo czasu spedzalismy razem. Na debet tez weszlismy, juz ponad 1000 bo to wakacje, wyjazd do wawy, opal trzeba bylo kupic, auto naprawic, masakra. A do 1 daleko. Mam nadzieje ze becikowe nas podreperuje finansowo:-)
karolcia:)))), verynice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja rozka nie kupuje bo moja kuzynka doslownie kilka dni dziecko w nim nosila a potem lezal na podusi wiekszej i nawet wygodniej go bylo trzymac (stabilniej). Spiworek mam jeden na ta chwilke ale na pewno kupie jakis, moze trafie na cos na przecenie:)
-
akuszerka89 wrote:Verynice ja mialam tak samo z humorem, potrafilam 2 dni przeplakac bo Miki pracowal w nocy a w dzien odsypial i malo czasu spedzalismy razem. Na debet tez weszlismy, juz ponad 1000 bo to wakacje, wyjazd do wawy, opal trzeba bylo kupic, auto naprawic, masakra. A do 1 daleko. Mam nadzieje ze becikowe nas podreperuje finansowo:-)
A jak poprawiłaś sobie humor?? -
verynice wrote:Kurcze, czy jest coś takiego jak depresja przedporodowa? Już mam dosyć samej siebie... poprałam ubranka małego i kurde widzę, że wszystko mam za duże albo mi się strasznie nie podoba (dostałam w spadku) bo wydaje mi się wieśniackie... normalnie siedzę i płaczę nad tymi ubrankami...
Na dodatek mam dość siedzenia bez męża...tęsknię za nim...wrócił z pracy na 15 minut, zjadł obiad (jeszcze nie dojadł - kazał schować na później) i pojechał do dentysty, wróci i już mi zapowiedział że idzie na siłownie, czyli zląduje do domu gdzieś o 20, padnięty jak nie wiem i pójdzie od razu spać...
Dobija mnie już ta samotność
Przepraszam, musiałam się pożalić
Verenice wiem, że to nie pocieszające, ale ja też siedzę całymi dniami sama. Mój mąż ma taką pracę, że nigdy nie wiadomo, o której wróci, a zazwyczaj wraca późno. Też jak ma chwilkę to idzie pobiegać a potem pada zmęczony
Ja staram się jak napisała Patu szukać relaksu dla siebie. Dziś byłam u fryzjera np.Pomyśl, że już niedługo urodzi się twój maluszek i wtedy już nie będziesz czuła się samotna, wręcz przeciwnie, będziesz tęskniła za chwilką tylko dla siebie
Wykorzystaj ten czas, który jest teraz i postaraj sie spojrzeć na niego z innej strony, poczytaj dobrą książkę, idź do kina czy kosmetyczki, zrób coś dla siebie co ci sprawi przyjemność, bo już niedługo nie będzie na to czasu.
verynice, afrykanka lubią tę wiadomość
-
verynice wrote:Stardust, przerażają mnie hemoroidy... wypadły na zewnątrz, to jak poczułaś? Sorki że tak pytam ale też uważam, że lepiej zapobiegać niż lecZyć...
-
Szonka wrote:Verenice wiem, że to nie pocieszające, ale ja też siedzę całymi dniami sama. Mój mąż ma taką pracę, że nigdy nie wiadomo, o której wróci, a zazwyczaj wraca późno. Też jak ma chwilkę to idzie pobiegać a potem pada zmęczony
Ja staram się jak napisała Patu szukać relaksu dla siebie. Dziś byłam u fryzjera np.Pomyśl, że już niedługo urodzi się twój maluszek i wtedy już nie będziesz czuła się samotna, wręcz przeciwnie, będziesz tęskniła za chwilką tylko dla siebie
Wykorzystaj ten czas, który jest teraz i postaraj sie spojrzeć na niego z innej strony, poczytaj dobrą książkę, idź do kina czy kosmetyczki, zrób coś dla siebie co ci sprawi przyjemność, bo już niedługo nie będzie na to czasu.
Literki szyję (te 6 literek już chyba pół roku szyję
), oglądam tv i wpieprzam czekoladę
Jakoś do września przeczekać trzeba - później będziemy się modliły o kilka chwil samej w domu
a deprechy też często łapię. nic nie poradzisz. hormony, zmęczenie, upały robią swoje.
verynice, afrykanka, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
stardust87 wrote:niestety mam objawy, bo mi wylazły na zewnątrz. Tzn ani nie boli, czasem troszkę swędzi, ale normalnie siedzę (a nie jak na reklamach
). Stosowałam kilka tygodni Procto-glyvenol, ale nic nie dał, nawet się nie zmniejszyły, nie mówiąc o całkowitym zniknięciu. Gin mi dziś dała receptę na maść i czopki Posterisan i powiedziała, że mam na raz stosować jedno i drugie. Mam nadzieję, że do porodu przejdzie, bo po porodzie jeszcze większe będą..
dostałaś receptę na posterisan ? Ja kupowałam maść i była bez recepty. -
Stardust - WSPANIAŁE wiadomości z syneczkiem! Więcej złego z naszych wkrętów wyjdzie, niż rzeczywiście się dzieje hehe
A na swoje poduszeczki pamiętaj o masowaniu pod prysznicem na pobudzenie krążenia+czopy!
Anulka - śliczne ciuszki!!!!! Pierwsze dwa zdjęcia moje ulubione
Tysia, Ty szalona jesteś! Ale kolekcja!
Fipsik, te kilka sztuk fioletowych to naprawdę tragedia, koniec świata bym rzekła
Verynice, Patu dobrze gada! Musisz zastosowac jakiś poprawiacz humoru. Przez burzę hormonów się te smutki dzieją. I nad tym się nie da zapanować. Ja mam dzisiaj taki dzień, że mam ochotę zabić przelatującą muchę tylko za to, że leci w moim domuA z mężem otwarcie pogadaj, że Ci go brakuje i że chciałabyś, żeby poświęcił Ci maksimum uwagi w końcu. Jak ja się czuję niedopieszczona, to od razu to mówię i zaraz mężuś dopieszcza
Jagódka, ja mam 1 rożek, śpiworka nie kupuję na razie.
PRZYSZŁA MOJA PAKA Z ALLEGRO OSTATNIA! Kocyk jest boskiSzlafrok też bardzo fajny, bo rękaw 3/4 i cieniutki. Koszula nocna hmmm... jakość chińska
Stanik do karmienia - szczyt seksu normalnie hehe, dobrze zbiera cycki, bo o dziwo ta miseczka spore B jest na mnie dobra, więc jak mi się pokarm naprodukuje, to będzie za mały
I termoforek z pestek wiśni też w porzo!
Ale wreszcie jestem dumna, że się zebrałam do roboty i w tym moim dzisiejszym nerwie udało mi się dokończyć dół stroju, oto gacie
verynice, stardust87, Patu, afrykanka, anulka81, JagoodkaK, Tysia87, magdzia26, kark lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
stardust87 wrote:no mam takie jakby miękkie poduszeczki dookoła odbytu. Tzn ja mam jedną. Czuć ją przy podcieraniu lub myciu. I można ją wepchnąć do środka - cudowne przeżycie, nie ma co
Oj to chyba muszę kupić coś w aptece, bo wydaje mi się, że mam coś podobnegoa wizyta dopiero 6 sierpnia..
-
Szonka wrote:dostałaś receptę na posterisan ? Ja kupowałam maść i była bez recepty.
-
w ogóle zapomniałam się pochwalić taka niespodzianka na mnie czekała w domu Mąż nawet słowem się nie odezwał że paczuszki przyszły
betinka, stardust87, verynice, Patu, afrykanka, anulka81, JagoodkaK, Io, Nelus, K_A_M_A, magdzia26, le'nutka, nenka, kark lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
betinka wrote:Stardust - WSPANIAŁE wiadomości z syneczkiem! Więcej złego z naszych wkrętów wyjdzie, niż rzeczywiście się dzieje hehe
A na swoje poduszeczki pamiętaj o masowaniu pod prysznicem na pobudzenie krążenia+czopy!
betinka lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:ja też z reguły sama siedzę. A teraz to szczególnie, bo żniwa są. przedwczoraj mąż wyszedł o 6 rano a wrócił po 23. Niby się kręci w pobliżu, widzę przez okno jak gdzieś przemyka, ale co z tego jak sama cały dzień. Do Torunia mam ponad 20km i zakaz jazdy samochodem z powodu omdleń więc nawet do sklepu czy na kawę z przyjaciółkami iść nie mogę.. Puzzle sobie układam. Na belly siedzę
Literki szyję (te 6 literek już chyba pół roku szyję
), oglądam tv i wpieprzam czekoladę
Jakoś do września przeczekać trzeba - później będziemy się modliły o kilka chwil samej w domu
a deprechy też często łapię. nic nie poradzisz. hormony, zmęczenie, upały robią swoje.
skąd to znambyłam tak zdesperowana, ze miesiąc temu jeździłam ciągnikiem z mężem bo nie mogłam juz sama wysiedziec w domu
ale choc wpadnie dac buziaka przelotem czasem