Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
i mąż musiał skoczyc do miasta. poprosiłam o cos dobrego z mcdonald, a co
zachwycony nie był, marudzi ze truje dziecko, ale wierze ze raz na jakis czas moge sobie pozwolic
a ze ostatnio raz na jakis czas to raz w tygodniu cos małego to ciiii
lepiej teraz niz karmiąc,a ochote w ciąży mam ogromną na fast-foody i i tak ograniczam do raz w tygodniu
-
Tysia87 wrote:Dziewczyny polecam książkę dr Eduard Estivill, Sylvia de Bejar Uśnij wreszcie! Jak pomóc dziecku zasnąć.krotka, bo tylko pięćdziesiąt parę stron, ale fajnie napisana i podobno skuteczna jest ta metoda opisana w niej.mam od koleżanki, która ja stosowala.ja upralam rzeczy do szpitala w loveli a wyplukalam w dzidziusiu.ten proszek bezzapachowy, ale chyba o to chodzi:-) jutro spakuje torbe, zamknę i poloże na szafie . będę zwarta i gotowa może troche za wcześnie, ale wolę sama to zrobić niż zlecić mężowi. Jak lezalam w szpitalu i powiedziałam, żeby mi majtki przywiózł to mi koronkowe stringi przywiózł hahaha.i naprawdę nie widzial w tym nic dziwnego .
A ja nie polecam tej ksiazki. Opisane w niej sposoby wydaja sie bardzo traumatyczne dla dziecka. Rodzice jednego chlopca ktorym sie opiekowalam probowali sposobow z tej ksiazki zeby maly sam zasypial i on tak strasznie plakal ze malo nie dusil sie z tego zalu. W zyciu chyba nie moglabym skazywac swojego dziecka na takie traumy.
-
Tysia87 wrote:jutro spakuje torbe, zamknę i poloże na szafie . będę zwarta i gotowa może troche za wcześnie, ale wolę sama to zrobić niż zlecić mężowi. Jak lezalam w szpitalu i powiedziałam, żeby mi majtki przywiózł to mi koronkowe stringi przywiózł hahaha.i naprawdę nie widzial w tym nic dziwnego .
Tysia, skąd ja to znam hahahaJak mój mi przywiózł rzeczy do szpitala, jak ostatnio musiałam zostać (a byłam bez niczego), to w temacie piżamy przywiózł mi za małą górę na ramiączkach, spod której wystawało mi pół brzucha i dół z zupełnie innej bajki. Majtki z samego dna szuflady, za małe oczywiście i jedne również koronkowe. Nie wiem skąd ta fantazja
Tysia87 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Chyba zależy od dziecka.siostra męża zaczęła stosować około dwa tygodnie temu.i faktycznie przez pierwsze dwa dni mała płakała, ale od jakiś czterech dni śpi sama i w końcu Ania (szwagierka) może odsapnąć.zdecydowala się wprowadzić tą metodę po tym jak musiała wyjechać na trzy dni do Sopotu na zlot prawników, a jej mąż nie mógł malutkiej uspic, bo do tej pory zasypiala trzymając mamę za rękę, a tu nagle ręki zabrakło:-)i nikt inny nie mógł małej uspic. A teraz śpi szczesliwa w swoim łóżeczku i nie wygląda jak dziecko przezywajace traumęhttps://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Tysia87 wrote:Dziewczyny polecam książkę dr Eduard Estivill, Sylvia de Bejar Uśnij wreszcie! Jak pomóc dziecku zasnąć.krotka, bo tylko pięćdziesiąt parę stron, ale fajnie napisana i podobno skuteczna jest ta metoda opisana w niej.mam od koleżanki, która ja stosowala.ja upralam rzeczy do szpitala w loveli a wyplukalam w dzidziusiu.ten proszek bezzapachowy, ale chyba o to chodzi:-) jutro spakuje torbe, zamknę i poloże na szafie . będę zwarta i gotowa może troche za wcześnie, ale wolę sama to zrobić niż zlecić mężowi. Jak lezalam w szpitalu i powiedziałam, żeby mi majtki przywiózł to mi koronkowe stringi przywiózł hahaha.i naprawdę nie widzial w tym nic dziwnego .
Czytałam ją!
Dzięki tej książce nauczyłam spać całą noc moją 10 miesięczną córkę, która budziłą się co 1h. Po 3 nocach stosowania tej metody córka zaczeła przesypiać całe noce i tak już jej zostało.
Ale metoda jest dla osób o mocnych nerwachbo polega na tym, że dziecko płacze, a się do niego nie idzie i go nie uspokaja, ono musi zasnąć samo.
Moja córka pierwszej nocy darła się 40 min zanim zasneła mimo, że była pół metra ode mnie, ale nie mogłam jej na ręce wziąć. Pamiętam, że ja chlipałam w poduszkę, a mąż mnie trzymał, żebym jej nie wzieła, po następnym obudzeniu płacz był krótszy. Następnej nocy popłakała z 15 min, a kolejną już przespałaTysia87 lubi tę wiadomość
-
betinka wrote:Tysia, skąd ja to znam hahaha
Jak mój mi przywiózł rzeczy do szpitala, jak ostatnio musiałam zostać (a byłam bez niczego), to w temacie piżamy przywiózł mi za małą górę na ramiączkach, spod której wystawało mi pół brzucha i dół z zupełnie innej bajki. Majtki z samego dna szuflady, za małe oczywiście i jedne również koronkowe. Nie wiem skąd ta fantazja
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
akuszerka89 wrote:A ja nie polecam tej ksiazki. Opisane w niej sposoby wydaja sie bardzo traumatyczne dla dziecka. Rodzice jednego chlopca ktorym sie opiekowalam probowali sposobow z tej ksiazki zeby maly sam zasypial i on tak strasznie plakal ze malo nie dusil sie z tego zalu. W zyciu chyba nie moglabym skazywac swojego dziecka na takie traumy.
Jest dokładnie tak jak piszesz, ale jak będziesz wstawać przez 10 miesięcy każdej nocy co godzinę do płaczącego dziecka, które płaczem wymusza noszenie na rekach to inaczej spojrzysz na tę metodę (oby tak oczywiście nie było).
Metoda jest traumatyczna, to fakt ale też bardzo skuteczna. Dziecku się krzywda nie dzieje, a w desperacji rodzice sięgają po różne metody.Tysia87 lubi tę wiadomość
-
Szonka wrote:Czytałam ją!
Dzięki tej książce nauczyłam spać całą noc moją 10 miesięczną córkę, która budziłą się co 1h. Po 3 nocach stosowania tej metody córka zaczeła przesypiać całe noce i tak już jej zostało.
Ale metoda jest dla osób o mocnych nerwachbo polega na tym, że dziecko płacze, a się do niego nie idzie i go nie uspokaja, ono musi zasnąć samo.
Moja córka pierwszej nocy darła się 40 min zanim zasneła mimo, że była pół metra ode mnie, ale nie mogłam jej na ręce wziąć. Pamiętam, że ja chlipałam w poduszkę, a mąż mnie trzymał, żebym jej nie wzieła, po następnym obudzeniu płacz był krótszy. Następnej nocy popłakała z 15 min, a kolejną już przespała
Chyba zadna mama, nie lubi płaczu swojego dziecka i serce jej pęka, ale podziwiam Ciebie i meza za wytrwalość.https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Ja mam nadzieję, że metody Tracy Hogg będą skuteczne
Ona nie pozwala dziecku płakać do utraty tchu i się bardzo racjonalne to wszystko wydaje. Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie.
KURDE, JAKI UPAŁ!!! Tak strasznie nic mi się nie chce, a muszę zrobić milion rzeczy! Wreszcie mąż ugadał się ze znajomym i dzisiaj podjedzie samochodem ciężarowym wywieźć wszystko z pokoiku Matiego. Muszę posprzątać i jeszcze obiad ugotować, a nie mogę dupy ruszyć z miejscahttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Ooo Karola fajne to "coś"
Ja się wkurzyłam bo mój T kategorycznie!!! zabronił mi wbijania gwoździ w ścianę co wiąże się z tym, że o literkach mogę zapomnieć
buuu Ale to facet-brak mu wyobraźni, niech się dyma!
A ja zrobiłam zapiekaneczkę z ziemniaczkami, kiełbaską i pieczarkami, ugotowałam fasolkę (fioletową, a potem zrobiła się zielona hihi) i jeszcze zmałpowałam od Pauli i robię placuszki z cukinii z sosem czosnkowym, a co!A teraz odpoczywam, bo coś mnie brzuch boli... Ale podejrzewam, że to bardziej jelita bo miewam zaparcia-nie dziwota jak się takie rzeczy wpieprza
Wy kobity nie mówcie o chłopach bo mój to identiko-miałam zapalenie pęcherza na początku ciąży to wysłałam go do apteki po herbatę z żurawiny, albo sok-wrócił z tabletkami i jeszcze dostałam opierdol że nie powinnam takich rzeczy braćTo po co kupował???
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Tysia87 wrote:Betinka majtki to jeszcze jak Cię mogę, bo wytlumaczylam na spokojnie gdzie są takie bardziej"szpitalne" i przywiózł.ale podobnie jak u Ciebie.leżalam w zimie i tak w sumie zostałam w szpitalu nie będąc spakowana, myslalam, że porobia badania i wypuszczą.napisalam mu kartkę, że dwie piżamy itp.to górę dostałam, podobnie jak Ty, że caly brzuch na wierzchu, a dół spodni w krowy.taka moja ulubiona, ale domowa, podkreslam domowa piżamka:-)
To ja muszę pochwalić mojego męża, bo jak leżałam w szpitalu, to przywiózł mi wszystko co napisałam mu w smsie i dodatkowo pojechał do sklepu i kupił mi nowe majtki (takie pełne w dobrym rozmiarze) i nową koszulę nocnąverynice lubi tę wiadomość
-
Buu a moj do konca tyg ma popoludniowki i zostalismy z synkiem sami
a tu taka piekna pogoda
Ja aktualńie zaczelam czytac Tracy Hogg i nawet mi sie podoba jej podejscie. Zobaczymy w praktyce jak to wyjdzie
Nie wiem czy bede taka odporna na placz mojego dziecka ale nie wykluczam ze po nie przespanej juz x nocy nie wdroze jakijs metody
Fast fooda tez czasem zapodam. A co. Nie przesadzajmyprzy karmieniu nie mozna to teraz trzeba kozystac
Ja mam w planach na deser koktajl malonowo- truskawkowo- bananowyplus kawalek ciasta. A potem ew kawa mrozona
hahaha wiem ze niezly mix ale chce mi sie tego wszystkiego naraz!!!
Kamcia smacznego
-
Ja po wizycie ale niestety wiele się nie dowiedziałam pozatym ze faktycznie może być to cholestaza mam się z tym zgłosić do swojego gina prowadzącego na pierwszy wolny termin plus dodatkowo przez dziadoska morfologie mam iść do hematologa.
-
Moj tez sie zadeklarowal ze jak bede cos tylko potrzebowac do szpitala to on kupi
Bo kupilam tylko jedna koszule i mam pizamke ciazowa... Podobno do porodu u nas daja koszulke ale mozna w jakims swoim podkoszulku rodzic. A ja jak bede w wodzie rodzic to tylko stanik albo gora od stroju bedzie potrzebna
Na oddziale laski podobno w koszulce i krotkich gaciach leza a nie w pizamach
-
verynice wrote:A ja skończyłam prasowanie...2,5h mi to zajęło a to była ledwie jedna kupka
masakra...prasowałam trochę na siedząco trochę na stojąco... teraz idę odpocząć...
To tak jak ja 2 godziny przy żelazku, już mam dość jutro druga część dobrze ze chociaż u nas nie ma upałów i fajnie wieje wiaterek. Teraz sobie poleże i poodpoczywam!verynice lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69207.png