Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chyba za bardzo sie wszystie stresujemy , niestety trudno sie tego pozbyć
obiecałam sobie ze nie bede czytała za dużo na forach ale i tak czytam a pózniej sie martwię zeby przypadkiem do tego 3 miesiąca nie poronic ... Ja jestem w 6tyg i 3 dni i wizytę mam 30 stycznia i mam nadzieje ze juz serduszko usłysze
to jest moja druga wizyta pierwsza była za wcześnie i ginekolog stwierdziła ze nie ma co robic usg . dostałam witaminy i czekam ...
Dla przyszłych mamus : nie ma sie co martwić tylko myślec pozytywnie i cieszyć sie ze nasze maleństwa ani sie obejrzymy bedą na świecie !madeinloove, nescafe lubią tę wiadomość
-
Asia29 wrote:Chyba za bardzo sie wszystie stresujemy , niestety trudno sie tego pozbyć
obiecałam sobie ze nie bede czytała za dużo na forach ale i tak czytam a pózniej sie martwię zeby przypadkiem do tego 3 miesiąca nie poronic ... Ja jestem w 6tyg i 3 dni i wizytę mam 30 stycznia i mam nadzieje ze juz serduszko usłysze
to jest moja druga wizyta pierwsza była za wcześnie i ginekolog stwierdziła ze nie ma co robic usg . dostałam witaminy i czekam ...
Dla przyszłych mamus : nie ma sie co martwić tylko myślec pozytywnie i cieszyć sie ze nasze maleństwa ani sie obejrzymy bedą na świecie !
Dopisz sie do tabeli, bo chyba cie nie ma jeszczeLink w moim suwaczku
-
nick nieaktualnyZrobiłam obiad o godz 7.00, i teraz tak zgłodniałam że muszę natychmiast coś zjeść
Dzisiejszy obiadek: pierś z kurczaka z brokułami serem zółtym zapiekane w cieście francuskim no i surówka na bazie warzywek
jovi81, nescafe, aleksa.wawa, justyna14, staraczka, hela lubią tę wiadomość
-
madeinloove wrote:Zrobiłam obiad o godz 7.00, i teraz tak zgłodniałam że muszę natychmiast coś zjeść
Dzisiejszy obiadek: pierś z kurczaka z brokułami serem zółtym zapiekane w cieście francuskim no i surówka na bazie warzywek
mniam wyglada pysznieDam ci adres poslij kawalek
hihi
-
nick nieaktualny
-
Witajcie kochane. Jak samopoczucie?
Ja w tym wszystkim staram się widzieć pozytywy bo nic innego mi nie pozostało. Odkąd biorę ten zestaw leków :
- zniknął mi trądzik z którym użeram się od prawie 32 lat hahaha i mam cerę jak pupcia niemowlaka,
- po sterydach nic mnie nie boli, brzucha nie czuję, nie jestem senna i mam więcej energii,
- spadł mi apetyt do minimum,
- przeszła wrażliwość na zapachy
Nie wiem czy to dobrze ale tak sobie to tłumaczę. Minusem jest siny brzuch od zastrzyków, powoli brakuje mi miejsca na wkucia...
-
jovi81 wrote:Witajcie kochane. Jak samopoczucie?
Ja w tym wszystkim staram się widzieć pozytywy bo nic innego mi nie pozostało. Odkąd biorę ten zestaw leków :
- zniknął mi trądzik z którym użeram się od prawie 32 lat hahaha i mam cerę jak pupcia niemowlaka,
- po sterydach nic mnie nie boli, brzucha nie czuję, nie jestem senna i mam więcej energii,
- spadł mi apetyt do minimum,
- przeszła wrażliwość na zapachy
Nie wiem czy to dobrze ale tak sobie to tłumaczę. Minusem jest siny brzuch od zastrzyków, powoli brakuje mi miejsca na wkucia...
Bedzie dobrze!! A tak na marginesie, to ci powiem ze jestes silna babka. Ja bym nie dala rady sama se zastrzyka robicW ogole nie ma tkaiej opcji, pewnie bym musiala gdzies do kogos jezdzic na zastrzyk
jovi81 lubi tę wiadomość
-
Witam:) u mnie dziś świat wiruje:) mam od rana takie zawroty głowy, że uuuuu, do tego cycki bolą, większe są już o rozmiar i już nowe staniczki musiałam kupić, bo w starych się nie mieszczę
mąż się cieszy:)
brzuszek raz na jakiś czas zaboli, zwłaszcza wieczorem jak już zmęczona jestem. najgorzej to z tym porannym wstawaniem, bo jestem o 6.00 nieprzytomna:/ no i te leki o stałych porach 6.00, 14.00, 18.00 i 22.00 to też średnio ciekawa sprawa zwłaszcza przy lutku dopochwowym ;/ ale cóż, oby wszystko było dobrze.
Ogólnie nie narzekam na nic:) czekam na przyszły piątek, chce zobaczyć dzidziusia:) myślicie że już coś oprócz samego pęcherzyka zobacze? to będzie mniej więcej 6 tydz. i 4 dzień -
jovi81 wrote:Witajcie kochane. Jak samopoczucie?
Ja w tym wszystkim staram się widzieć pozytywy bo nic innego mi nie pozostało. Odkąd biorę ten zestaw leków :
- zniknął mi trądzik z którym użeram się od prawie 32 lat hahaha i mam cerę jak pupcia niemowlaka,
- po sterydach nic mnie nie boli, brzucha nie czuję, nie jestem senna i mam więcej energii,
- spadł mi apetyt do minimum,
- przeszła wrażliwość na zapachy
Nie wiem czy to dobrze ale tak sobie to tłumaczę. Minusem jest siny brzuch od zastrzyków, powoli brakuje mi miejsca na wkucia...jovi81 lubi tę wiadomość
-
nescafe wrote:Bedzie dobrze!! A tak na marginesie, to ci powiem ze jestes silna babka. Ja bym nie dala rady sama se zastrzyka robic
W ogole nie ma tkaiej opcji, pewnie bym musiala gdzies do kogos jezdzic na zastrzyk
Mój mąż jak lekarz zapisał mi zastrzyki to zbladł bo mimo iż jest silnym facetem to na samą myśl robienia mi zastrzyków robiło mu się słabo. Nie brał pod uwagę że będę sobie sama w stanie ich robić. Ja tak wolę. Z resztą znajomi przyjeżdżają do mnie jak mają jakieś zastrzyki podskórne lub domięśniowe choć nie mam ani odrobiny wiedzy medycznej w tym temacie ale jak to mówią " mniej boli jak ty robisz niż jak pielęgniarkaNajgorszy jest potem brzuch cały w wielkich sińcach
to mnie wkurza bo spodni nie potrafię nosić.
-
madeinloove wrote:Zrobiłam obiad o godz 7.00, i teraz tak zgłodniałam że muszę natychmiast coś zjeść
Dzisiejszy obiadek: pierś z kurczaka z brokułami serem zółtym zapiekane w cieście francuskim no i surówka na bazie warzywek
madeinloove lubi tę wiadomość
-
Asia29 wrote:Chyba za bardzo sie wszystie stresujemy , niestety trudno sie tego pozbyć
obiecałam sobie ze nie bede czytała za dużo na forach ale i tak czytam a pózniej sie martwię zeby przypadkiem do tego 3 miesiąca nie poronic ... Ja jestem w 6tyg i 3 dni i wizytę mam 30 stycznia i mam nadzieje ze juz serduszko usłysze
to jest moja druga wizyta pierwsza była za wcześnie i ginekolog stwierdziła ze nie ma co robic usg . dostałam witaminy i czekam ...
Dla przyszłych mamus : nie ma sie co martwić tylko myślec pozytywnie i cieszyć sie ze nasze maleństwa ani sie obejrzymy bedą na świecie !
Asia29 jesteśmy na tym samym etapie a wizytę mam 31 stycznia czyli dzien po Tobie. Koniecznie napisz po wizycie mam nadzieje ze serduszko bedzie biło jak szalonekiedy byłaś na pierwszej wizycie ? Ja byłam w 5 tyg i 4 dniu i lekarz zrobił mi usg i zmierzył pecherzyk i założył nawet kartę ciazy
-
madeinloove wrote:Zrobiłam obiad o godz 7.00, i teraz tak zgłodniałam że muszę natychmiast coś zjeść
Dzisiejszy obiadek: pierś z kurczaka z brokułami serem zółtym zapiekane w cieście francuskim no i surówka na bazie warzywek
Od 2 tygodni jem tylko sucharki, jogurty i owoce. Nic innego nie wchodzi niestety
A jak miałabym coś przygotować do jedzenia to chyba bym umarła.. Oj zazdroszczę
madeinloove lubi tę wiadomość
-
A w ogóle dzień dobry. Jak samopoczucie od rana? Ja zaczęłam małym pawikiem i ciągle mnie mdli. W desperacji już nawet wit b6 wzięłam ale nie wiem czy coś pomoże. Któraś z Was brała? Pomogło?
-
jovi81 wrote:Witajcie kochane. Jak samopoczucie?
Ja w tym wszystkim staram się widzieć pozytywy bo nic innego mi nie pozostało. Odkąd biorę ten zestaw leków :
- zniknął mi trądzik z którym użeram się od prawie 32 lat hahaha i mam cerę jak pupcia niemowlaka,
- po sterydach nic mnie nie boli, brzucha nie czuję, nie jestem senna i mam więcej energii,
- spadł mi apetyt do minimum,
- przeszła wrażliwość na zapachy
Nie wiem czy to dobrze ale tak sobie to tłumaczę. Minusem jest siny brzuch od zastrzyków, powoli brakuje mi miejsca na wkucia...
ja brałam encorton półtora roku w dawce 8 tabletek dziennie. Faktycznie cera się poprawiła
A co do detektorów tętna.. Ja jestem na nie, tak jak z tym badaniem bety co 2 dzien przez 2 tygodnie. Jeżeli będziesz potrafiła się opanować i posłuchać sobie raz na jakiś czas i sie z tego cieszyc - jak najbardziej. Ale prawdopodobnie to bedzie codzienne słuchanie, czy aby napewno bije serce. Jak zwolni bo bedzie spac - panika, ze za wolno bije.. Moze niepotrzebnego stresu dołożyć. Oczywiście może być fajne, ale do tego trzeba opanowania -
nick nieaktualnyJa też musiałam przez rok się kluc,zapach spirytusu do dziś przeszkadza,a to problem bo w moim przyszlym zawodzie to będę musiała wachac często(studiuje ratownictwo medyczne)jovi81 wrote:Hahaha, dzięki
Mój mąż jak lekarz zapisał mi zastrzyki to zbladł bo mimo iż jest silnym facetem to na samą myśl robienia mi zastrzyków robiło mu się słabo. Nie brał pod uwagę że będę sobie sama w stanie ich robić. Ja tak wolę. Z resztą znajomi przyjeżdżają do mnie jak mają jakieś zastrzyki podskórne lub domięśniowe choć nie mam ani odrobiny wiedzy medycznej w tym temacie ale jak to mówią " mniej boli jak ty robisz niż jak pielęgniarkaNajgorszy jest potem brzuch cały w wielkich sińcach
to mnie wkurza bo spodni nie potrafię nosić.