X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madeinloove wrote:
    Zrobiłam obiad o godz 7.00, i teraz tak zgłodniałam że muszę natychmiast coś zjeść
    Dzisiejszy obiadek: pierś z kurczaka z brokułami serem zółtym zapiekane w cieście francuskim no i surówka na bazie warzywek :)

    1e35b7ecc06ab07amed.jpg


    wygląda przepysznie, proszę przepis :D mąż uwielbia brokuły :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jovi81 wrote:
    Witajcie kochane. Jak samopoczucie?

    Ja w tym wszystkim staram się widzieć pozytywy bo nic innego mi nie pozostało. Odkąd biorę ten zestaw leków :
    - zniknął mi trądzik z którym użeram się od prawie 32 lat hahaha i mam cerę jak pupcia niemowlaka,
    - po sterydach nic mnie nie boli, brzucha nie czuję, nie jestem senna i mam więcej energii,
    - spadł mi apetyt do minimum,
    - przeszła wrażliwość na zapachy

    Nie wiem czy to dobrze ale tak sobie to tłumaczę. Minusem jest siny brzuch od zastrzyków, powoli brakuje mi miejsca na wkucia...


    Ale dzielnie walczysz o swoje maleństwo! Musi byc dobrze, uda się, zobaczysz!
    jestem pod wrazeniem jak dobrze to znosisz.

    staraczka, jovi81 lubią tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jovi po encortonie szybko ci siniaki zejdą :)
    A może po sterydach jakiś przyszły sportowiec się urodzi :)))

    jovi81 lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka wrote:
    Patu to straszne co napisałaś :(

    niby nie powinno sie myslec o takich przypadkach, no ale... Samo do głowy przychodzi. Nie wyobrazam sobie, co musiała czuc. I mam nadzieję, ze zadna z nas tego przezywac nie będzie musiała.

    Ale mam ze szkoły do zrobienia. No maakra jakas... jutro 4 egzaminy :( juz sie boje.

    Smiałam się do męża, że powiem, że prosze zeby mi wstawić najniżsża ocene do zaliczenia, bo jestem w ciąży i nie moge sie denerwować ha ha ha :D żartuje oczywiście, ale kuszący sposób uniknięcia stresu :)

    jovi81 lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    Ale dzielnie walczysz o swoje maleństwo! Musi byc dobrze, uda się, zobaczysz!
    jestem pod wrazeniem jak dobrze to znosisz.
    Najgorsze jest to że mam i ja i lekarz poważne wątpliwości czy tam ten człowieczek jest... Jakby rozmiar pęcherzyka był ok i był widoczny na USG zarodek to by mi się łatwiej walczyło...
    29.01. Beta i badania krzepliwości krwi po lekach a 30.01. o 17stej będzie wszystko jasne chyba że wcześniej beta wyjdzie że nie przyrasta to szpital zamiast wizyta.
    Korci mnie iść wcześniej na betę ale mąż mówi że to nie ma sensu i mam robić jak lekarz zalecił więc czekam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:14

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba nie jestesm tu mile widziana bo zostalam olana :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu KAŻDY sposób jest dobry hehe i tak cię podziwiam , że umiesz przy książkach wysiedzieć :P JA PRZEZ MDŁOŚCI to tylko marzę , żeby się położyć i żeby mnie nikt nie dotykał :/ a jeszcze dzisiaj byłam u dentysty bo mi ploma wypadła i myślałam , że nie dam rady :/


    dokładnie tak jak piszesz niby nie powinno się myśleć o takich rzeczach , ale czasem się nie da tym bardziej , że cała ciąża to jeden wielki stres :/

    Ewelina nie denerwuj się :* a co do wizyty to normalne , że się stresujesz :) każda z nas przed wizytą , że tak powiem majty ma pełne ze stresu hehe będzie dobrze zobaczysz :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:15

    Ewelina23 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra lece sie szykowac jak wroce dam znac :*

    jovi81, staraczka, JagoodkaK lubią tę wiadomość

  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina23: czekamy na dobre wieści :)

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jovi81 wrote:
    Najgorsze jest to że mam i ja i lekarz poważne wątpliwości czy tam ten człowieczek jest... Jakby rozmiar pęcherzyka był ok i był widoczny na USG zarodek to by mi się łatwiej walczyło...
    29.01. Beta i badania krzepliwości krwi po lekach a 30.01. o 17stej będzie wszystko jasne chyba że wcześniej beta wyjdzie że nie przyrasta to szpital zamiast wizyta.
    Korci mnie iść wcześniej na betę ale mąż mówi że to nie ma sensu i mam robić jak lekarz zalecił więc czekam :)


    tez sie boje, czy dziecko jest, ale nie mam oczywiście takich podstaw do obaw jak Ty. Tylko tyle, że przestały nagle boleć piersi i w sumie objawów nie mam większych. Wiem, ze to moze nic nie znaczyc i absolutnie nie porównuje się do Twoich obaw.
    30 nie jest tak daleko. Moze niepotrzebnie bys sie denerwowała, że przyrost za mały czy za niski poziom, a stres tym bardziej moze zaszkodzic. Wierze, ze będzie dobrze... I Ty tez musisz!

    Ja sobie tłumacze, ze musze zrobic wszystko, by gdy nawet sie okaze ze cos jest nie tak z ciążą, to nie będę mogła sobie nic zarzucic. więc staram się uśmiechac i nie stresować, stosować do rad lekarza i wierzyc, ze skoro tylu kobietom sie udaje to i mi musi! Ze po to medycyna poszłą do przodu, zeby móc pomóc. a jeśli cos nie tak z zarodkiem, to dla dobra dziecka jak odejdzie teraz niz by się miało męczyc chore latami. przykre, ale taka prawda choc ciezko sie z tym pogodzic. mnie nieco to uspokaja. A najbardziej mąż, który wciąż powtarza że będzie dobrze :)

    Rób wszystko co mozesz. I wierze, ze Ci się uda!


    Ewelina23 wrote:
    chyba nie jestesm tu mile widziana bo zostalam olana :/


    Oj nie mów tak, no co Ty. Duzo tu nas, czasem nie odpowie sie na czyjsc post. Mój czasem tez zniknie gdzies w eterze niezauważony :) każdy tak ma. Ale jestes bardzo mile widziana, zapewniam :) Musiałam gdzies przeoczyc jak szybko przeglądałam by nadrobić :)


    staraczka wrote:
    Patu KAŻDY sposób jest dobry hehe i tak cię podziwiam , że umiesz przy książkach wysiedzieć :P JA PRZEZ MDŁOŚCI to tylko marzę , żeby się położyć i żeby mnie nikt nie dotykał :/ a jeszcze dzisiaj byłam u dentysty bo mi ploma wypadła i myślałam , że nie dam rady :/


    dokładnie tak jak piszesz niby nie powinno się myśleć o takich rzeczach , ale czasem się nie da tym bardziej , że cała ciąża to jeden wielki stres :/

    Ewelina nie denerwuj się :* a co do wizyty to normalne , że się stresujesz :) każda z nas przed wizytą , że tak powiem majty ma pełne ze stresu hehe będzie dobrze zobaczysz :*


    włąsnie nie moge :) Ale od 8 sie uczyłam, to teraz mała przerwa... Ale juz szlak trafia:D

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina23 wrote:
    Dobra lece sie szykowac jak wroce dam znac :*
    koniecznie! czekamy niecierpliwie.

    ja do swojej do wtorku musze czekać :( obym zobaczyła malutki zarodek!

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka: dzięki za filmik - przerzucę się chyba dzisiaj na udo :) bo samej ciężko będzie w ramie zrobić z tego co widzę.

    Cała ciąża to stres a jak rozmawiam z mamą - urodziła 5 dzieci w tym bliźniaki przed 40stką to ona jakoś spokojniej to przechodziła. Szła w 3 miesiącu do lekarza on przykładał "tutkę" do brzucha kazał jeść warzywa i było wszystko ok. Rozwój medycyny daje wiele możliwości i bezpieczeństwa ale też zatracamy tą drobną granicę w co człowiek powinien ingerować a w co już nie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:27

    kark lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba nie wytrzymam i skocze na bete jutro... Laboratorium jest czynne, ale musze zadzwonic, czy pobór tez czy tylko odbiór wyników.

    Musze jechać, żeby odebrac badanie grupy krwi (boje sie, oby był ten +...) to jak nie skorzystac z okazji będąc juz w laboratorium :D tylko wyniki pewnie w poniedziałek i sama sobie zafunduje 2 dni stresu :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jovi dokładnie tak jak piszesz ...kiedyś było inaczej , no ale nic nie poradzimy takie mamy czas :)

    Patu ja na krew już chodzę od 2 dni i dojść nie mogę hehe , ale pójdę jutro z emkiem choć kiepsko to widzę , bo mam być na czczo a jak ja rano nie zjem to jest źle :/

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jovi masz rację, dlatego ja już nie stresuje się tak tą ciążą, jestem optymistką, będzie dobrze :) tylko dobre nastawienie i zero złych myśli :)
    byłam u giny, zakaz seksu mamy, dała mi duphaston i kazała leżeć :) na następnej wizycie skierowanie będzie na usg :)
    Moje piersi mi się teraz podobają :D są takie pełne :D mąż jest zachwycony ;)
    znowu dostałam kolejne paczuszki ;) mam kupony rabatowe na zabawki fisher price, gazetki i próbki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:37

    kark lubi tę wiadomość

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka wrote:
    jovi dokładnie tak jak piszesz ...kiedyś było inaczej , no ale nic nie poradzimy takie mamy czas :)

    Patu ja na krew już chodzę od 2 dni i dojść nie mogę hehe , ale pójdę jutro z emkiem choć kiepsko to widzę , bo mam być na czczo a jak ja rano nie zjem to jest źle :/

    oj znam to, jak byłam na czczo a jeszcze samochodem 30 km do przejechania, to całe szczęście, ze mogłam usiąść w laboratorium :)

    ale na samą bete na czczo nie trzeba byc, nie?

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu nie, nie trzeba :)
    No ja do labo mam 5 min autem , ale i tak sobie jakoś tego nie wyobrażam :P chyba se kanapkę wezmę i po pobraniu sobie ją zjem :D

    dba to leż i pachnij :) wy macie zakaz sexu hehe a my nic od połowy grudnia , bo mamy schizę , że po tym in vitro coś narobimy maluszkowi :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:38

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka wrote:
    Patu nie, nie trzeba :)
    No ja do labo mam 5 min autem , ale i tak sobie jakoś tego nie wyobrażam :P chyba se kanapkę wezmę i po pobraniu sobie ją zjem :D

    dba to leż i pachnij :) wy macie zakaz sexu hehe a my nic od połowy grudnia , bo mamy schizę , że po tym in vitro coś narobimy maluszkowi :P


    My z początku rzadziej i bardzo delikatnie, ale i tak miałam schize więc prosiłam męża by się wstrzymał do pierwszego usg żebym mogła zobaczyc czy wszystko ok i z ust lekarza usłyszec, ze mozemy.
    Nie potrafi do konca tego zrozumiec, uwaza, ze przesadzam i tyle ale staram sie spokojnie mu tłumaczyc o co mi chodzi i jakos czeka do wtorku.

    Gorzej jak we wtorek zarodka jeszcze nie zobaczymy

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka nie dziwię się, że macie schizę, też bym miała na Twoim miejscu. Jestem szczęściarą, tylko 3 cykle starań...
    kupiłam herbatkę imbirową ;) myślę, że w mdłościach pomoże ;)
    mój to twierdzi, że idziemy dzieci robić :D dowciapny jest, ale ciekawa jestem jego miny jak usłyszy, że 3 tyg w czystości :D haha :D
    mój syn też jest aparat- powiedział, że brata nie chce, on chce tylko siostrzyczkę :/ nie da się mu przegadać, uparciuch jeden :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba pewnie sobie poukładał w głowie , że zabawkami nie będzie się dzielił i dlatego chce siostrzyczkę hehhehe

    twój się śmieje , że idziecie dzieci robić , a ja się śmieje z emka , że myśmy byli za wygodni i nam w klinice zrobili hehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2014, 12:53

    jovi81, kark lubią tę wiadomość

‹‹ 124 125 126 127 128 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ