X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 23 lipca 2014, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    Czyżbyś właśnie oglądała Seks w wielkim mieście, że Cię natchnęło na ten temat? :)

    Hehe, nie a co, też w tym temacie? Bardziej odniosłam się do tego co Majeczka pisała.

    Stardust - to skoro tak piszą to ja się jednak wstrzymam z tym piciem. Może to dlatego, żeby nie wywołać nawału pokarmu?

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogladam wlasnie na tlc polskie komunie...stwierdzam jedno- ludzie maja najebane w glowach!!!
    Jak mozna dziecku na komunie kupic konia, albo zrobic impreze na kilkadziesiat osob w restauracji w stylu hollywood w 5 gwiazdkowym hotelu..
    Kupowac ciuchy za kilka tys zl, jako atrakcje dla dzieci - jazda skuterem, dmuchane zamki jak na festynach itp....
    A dzieci wypalaja na koniec z tekstem ze dobrze ze juz po komuni bo do kosciola chodzic nie trzeba i dostaly kupe kasy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 22:56

    kark, stardust87 lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2014, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Ogladam wlasnie na tlc polskie komunie...stwierdzam jedno- ludzie maja najebane w glowach!!!
    Jak mozna dziecku na komunie kupic konia, albo zrobic impreze na kilkadziesiat osob w restauracji w stylu hollywood.
    Kupowac ciuchy za kilka tys zl, jako atrakcje dla dzieci - jazda skuterem, dmuchane zamki jak na festynach itp....
    A dzieci wypalaja na koniec z tekstem ze dobrze ze juz po komuni bo do kosciola chodzic nie trzeba i dostaly kupe kasy :/


    takie czasy się porobiły :( nie podoba mi się to

    kark lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzieciaki z komunii cieszą się tylko i wyłącznie prezentami i kasą...chyba rodzice też

    kark lubi tę wiadomość

  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 23 lipca 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na obczyznie ja was bardzo dobrze rozumiem. Nie ma jak wlasna rodzina w szczegolnosci jak sie jest z nia blisko. Ja z mama jestem codziennie na skypie, agdybym mieszkala przynajmniej w Szwajcarii, jak to bylo zanim sie ty sprowadzilismy, to mama by pewnie na miesiac przyjechala i wszystko by zrobila. Ja bym nawet nie musila pytac czy prosic bo sama z siebie by to zrobila.

    Tesciow mam super, zawsze sie pytaja jak sie czuje i jak duza jest mala. Ostatnio powiedzialam tesciowej, ze jak chce to moze przyjechac jak sie mala urodzi i ze bym sie ucieszyla. ( Ona z tych nie wtracajacych sie, myslala, ze pewnie moja mama przyjedzie). Zobaczymy czy przyjedzie.

    Oboje naszych rodzicow bardzo sie ciesza z wnusi, bo dla obojga jest to pierwszy wnuczek\ka.

    Co do organizacjii kacika\pokoju dzieciaczka to wszystko jest na mojej glowie. Na szczescie komoda przyjedzie juz zlozona a lozeczko maja na miejscu mi skrecic. Wozek z spacerowka i fotelikiem musze odebrac z drugiego konca miasta. Musze zorganizowac osobe co mi headboard znad lozka przesunie (lozko tez) , czyli zaklei stare dziury i wywierci i zawiesi na nowych. Poza tym cala wyprawke kupywalam sama lub z kolezankami.

    1usat5od00spirqc.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to rodzice cala ta akcje nakrecaja.... Scigaja sie kto wyda wiecej kasy i kto zrobi bardziej wymyslne przyjecie...
    Ja pamietam swoja komunie...dla mnie czyms wspanialym bylo to ze mialam nowa sukienke ze sklepu bo wiele dziewczyn mialo po siostrze/ kuzynce...
    A teraz,,,przyjezdza do dziecka makijazystka, fryzjerka, kosmetyczka... Porazka.

    Afrykanka moja mamcia na szczescie przyleci na 3 tyg...a z tesciowa dziwna sprawa... Wogole tesciow zapraszamy do nas juz od roku...ciagle mowia ze zobaczymy zobaczymy,,, powiedzialam mojemu t ze moze nie maja kasy na bilet to im powiedzial ze im kupimy,,,choc co troche jezdza na wycieczki, jakies sanatoria itp,..
    A jak gadam z tesciowa to non stop sie pyta kiedy moja mama przylatuje, a czy juz ma bilety, a ze pewnie sie ciesze bo to zawsze mama...
    Tak jak by jej przykro bylo :/ nie czaje o co chodzi...

    kark lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Ogladam wlasnie na tlc polskie komunie...stwierdzam jedno- ludzie maja najebane w glowach!!!
    Jak mozna dziecku na komunie kupic konia, albo zrobic impreze na kilkadziesiat osob w restauracji w stylu hollywood w 5 gwiazdkowym hotelu..
    Kupowac ciuchy za kilka tys zl, jako atrakcje dla dzieci - jazda skuterem, dmuchane zamki jak na festynach itp....
    A dzieci wypalaja na koniec z tekstem ze dobrze ze juz po komuni bo do kosciola chodzic nie trzeba i dostaly kupe kasy :/

    Tam pokazywali komunię bachorów w miejscu, gdzie my mieliśmy wesele :D

    Io - no dokładnie, był odcinek 'Seksu' akurat o tym, że facet Carrie nie chce mieć dzieci ;)

    Io lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co ty mowisz??? Ktore to bylo!??

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Ja pamietam swoja komunie...dla mnie czyms wspanialym bylo to ze mialam nowa sukienke ze sklepu bo wiele dziewczyn mialo po siostrze/ kuzynce...


    ja dzien przed komunia dostalam silnego zapalenia nerek i znalazlam sie w szpitalu. na sama komunie postawili mnie jak kukle przed ksiedzem, dostalam oplatek, zemdlalam i potem pamietam po 2 tyg jak prezenty zobaczylam w szpitalu . przyjecie w domu odbylo sie beze mnie

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Co ty mowisz??? Ktore to bylo!??

    Venecia Palace :) (widziałam na zapowiedziach programu) tylko że oni w innej części mieli - w takim przeładowanym Pałacu Dodżów, a my w Pałacu na wodzie https://www.google.pl/search?q=venecia+palace+pa%C5%82ac+na+wodzie&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=jSTQU5GVLPPN7AabwoDoBg&ved=0CDsQsAQ&biw=1366&bih=643#facrc=_&imgdii=_&imgrc=q1Zc-50msG_b5M%253A%3Beanb2e14FpdYnM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.weselewarszawa.pl%252Ffiles%252Fm_2xidwyj8b5p51lh91n60ec94k6038z73agtufr7s4mo2.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.weselewarszawa.pl%252Fhotel-.html%3B900%3B602

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmowa z mężem właśnie rozwaliła mnie na łopatki. Mówię mu, że jedna z październikowych mamuś urodziła i że już czas skończyć pakowanie torby. No i jeszcze wspomniałam, że od 22 sierpnia mam ciążę donoszoną i młody już może wychodzić. Mąż zamyślił sie na chwilę i mówi: ,,no to albo rodzisz 22 sierpnia albo dopiero pod koniec września bo inaczej urlopu nie dostanę". Ciekawe czy Kubuś będzie brał pod uwagę plan urlopów tatusia :P

    Paula55, karolcia:)))), Tysia87, anulka81, kark, stardust87, Patu, ofcooo, betina89 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do zazdrosci to ja sie nie wypowiadam. Nie mowie o kolezankach, ale o rodzinie, a w szczegolnosci o ciotkach , ktore maja corki w mniej wiecej moim wieku. Ja to az tak duzo nie mam z nimi kontaktu ale moja mama czy chrzestan a co chwila opowiadaja mi co jakas tam ciotka powiedziala. Zawsze sprowadza sie do jednego, ze mam dobra sytuacje finansowa ( tak juz bylo jak rowniez bylam sama, ta sama spiewka od lat ) i ze "udalo mi sie zlapac" fajnego meza. Nikt nie widzi, ze po studiach od razu sama wyjechalam, ciezko pracowalam a po nocach to sie jeszcze uczylam do szkoly podczas gdy ich coreczki wszytsko pod nos mialy podane. Ja zawsze powtarzam, przeciez nikt Ciebie w kraju nie trzyma jak Ci sie nie podoba. Odpowiedz, ale za daleko od rodziny i o wszytsko trzeba sie samemu troszczyc i nie znam jezyka. Nie wiem dlaczego ale ludzie czesto nie potrafia sie cieszyc z szczescia innych tylko szpilki wbijaja i dogryzaja.

    Juz sie nie zale ;)


    Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz, powiedzenie sprawdza sie bardzo dobrze

    1usat5od00spirqc.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    Venecia Palace :) (widziałam na zapowiedziach programu) tylko że oni w innej części mieli - w takim przeładowanym Pałacu Dodżów, a my w Pałacu na wodzie https://www.google.pl/search?q=venecia+palace+pa%C5%82ac+na+wodzie&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=jSTQU5GVLPPN7AabwoDoBg&ved=0CDsQsAQ&biw=1366&bih=643#facrc=_&imgdii=_&imgrc=q1Zc-50msG_b5M%253A%3Beanb2e14FpdYnM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.weselewarszawa.pl%252Ffiles%252Fm_2xidwyj8b5p51lh91n60ec94k6038z73agtufr7s4mo2.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.weselewarszawa.pl%252Fhotel-.html%3B900%3B602

    Nooo dokladnie to bylo w tym odcinku...tylko oni to nazwali restauracja w stylu holywood :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Co do zazdrosci to ja sie nie wypowiadam. Nie mowie o kolezankach, ale o rodzinie, a w szczegolnosci o ciotkach , ktore maja corki w mniej wiecej moim wieku. Ja to az tak duzo nie mam z nimi kontaktu ale moja mama czy chrzestan a co chwila opowiadaja mi co jakas tam ciotka powiedziala. Zawsze sprowadza sie do jednego, ze mam dobra sytuacje finansowa ( tak juz bylo jak rowniez bylam sama, ta sama spiewka od lat ) i ze "udalo mi sie zlapac" fajnego meza. Nikt nie widzi, ze po studiach od razu sama wyjechalam, ciezko pracowalam a po nocach to sie jeszcze uczylam do szkoly podczas gdy ich coreczki wszytsko pod nos mialy podane. Ja zawsze powtarzam, przeciez nikt Ciebie w kraju nie trzyma jak Ci sie nie podoba. Odpowiedz, ale za daleko od rodziny i o wszytsko trzeba sie samemu troszczyc i nie znam jezyka. Nie wiem dlaczego ale ludzie czesto nie potrafia sie cieszyc z szczescia innych tylko szpilki wbijaja i dogryzaja.

    Juz sie nie zale ;)


    Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz, powiedzenie sprawdza sie bardzo dobrze

    Oj święta prawda, nic tak innych nie wkurza, jak Twoje szczęście. Miałam przyjaciółkę, 16 lat sielanki, ostatnie 1,5 roku mieszkałysmy nawet razem. I wszystko pieprznęło jak poznałam mojego męża. Ona od zawsze sama, a ja nagle poznałam faceta moich marzeń, zakochałam się do szaleństwa, on mnie traktował od początku jak największy skarb świata, robił niesamowicie magiczne rzeczy dla mnie, wszystko tuż pod jej nosem i nie wytrzymała. Stwierdziła, że 'mu nie ufa', ale nie wie dlaczego. Potem, że po prostu go nie lubi. Im bardziej nasz związek był poważny, a bardzo szybko to postępowała, tym ona była bardziej wredna. I z tej wielkiej przyjaźni widujemy się raz na kilka miesięcy, nawet nie zadzwoni zapytać, jak się czuję, czy wszystko w porządku.

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula ja mialam podobna sytuacje z tesciowa. Ona sie mnie zapytala czy moja mama przyjedzie i kiedy. Wyczulam w glosie, ze ona tez by chciala malutka szybko zabaczyc wiec powiedzialam jej bezposrednio, ze moja mama nie przyjedzie ( nie poradzi sobie z przesiadka we frankfurcie, lotnisko ogromne, mama nie zna jezykow) i ze bym sie bardzo ucieszyla gdyby ona przyjechala. Powtorzylam jej to dwa czy trzy razy, ostatnim razem jak mnie na lotnisko odwozila. Mam nadzieje, ze przyjedzie.

    1usat5od00spirqc.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Nooo dokladnie to bylo w tym odcinku...tylko oni to nazwali restauracja w stylu holywood :)

    No moje ździwo było niezłe, jak rano po weselu się wytoczyliśmy z hotelu i słyszę jakieś strzały z armaty, powóz konny i fajerwerki - patrzymy, a tu gówniarstwo ma komunię z większą pompą, niż my wesele :D

    A ten styl 'hollywood' bym raczej nazwała 'pierdolnikiem' ;) Ten Pałac Dodżów to jakieś pomylenie - tam jest wszystko dosłownie! Marmur, drewno, złoto, kamienne rzeźby, obrazy jak za króla Sobieskiego, jakieś posągi gołych bab, kolorowe filary, podłoga o 4 różnych fakturach, do tego zdobione krzesła i palmy :D Weszłam tam i z miejsca powiedziałam no fucking way! I się okazało, że budują ten Pałac na wodzie - popatrzyliśmy na projekt i wzięliśmy w ciemno. Nasze wesele było drugim, jakie się tam odbyło. Było przepięknie i pysznie. Uf uf :)

    Paula55, karolcia:)))) lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to są tematy rzeka i można o nich rozmawiac w nieskończoność :) na dziś koniec moich żali. Chyba czas do łóżka. Jeszcze przed zjem serek monte, bo mnie coś ssie, czuję głód. A nie chcę znów rano budzić z mdłościami.
    Dobranoc dziewczyny :) Miłej nocy i przede wszystkim przespanej!!!

    betinka lubi tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i wlasnie... Moja mama sie poczula zeby przyleciec i mi pomoc. Nawet sama to zaproponowala i od razu mowila ze nie ma problemu.
    Tesciow sie prosilismy juz kilka razy i nic a tu teraz czuje tak jak by tesciowa byla troszke zazdrosna...
    Moj sie wkurzyl i powiedzial mi ze jak jeszczeraz beda marudzic ze sa skypowymi dziadkami i beda widywac wnuka tylko na kompie to im powie ze mieli tyle okazji i zaproszen ze mogli skozystac.
    A jak wola jezdzic gdzie indziej to ich sprawa....
    Bo jest w tym troche prawdy...

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Co do zazdrosci to ja sie nie wypowiadam. Nie mowie o kolezankach, ale o rodzinie, a w szczegolnosci o ciotkach , ktore maja corki w mniej wiecej moim wieku. Ja to az tak duzo nie mam z nimi kontaktu ale moja mama czy chrzestan a co chwila opowiadaja mi co jakas tam ciotka powiedziala. Zawsze sprowadza sie do jednego, ze mam dobra sytuacje finansowa ( tak juz bylo jak rowniez bylam sama, ta sama spiewka od lat ) i ze "udalo mi sie zlapac" fajnego meza. Nikt nie widzi, ze po studiach od razu sama wyjechalam, ciezko pracowalam a po nocach to sie jeszcze uczylam do szkoly podczas gdy ich coreczki wszytsko pod nos mialy podane. Ja zawsze powtarzam, przeciez nikt Ciebie w kraju nie trzyma jak Ci sie nie podoba. Odpowiedz, ale za daleko od rodziny i o wszytsko trzeba sie samemu troszczyc i nie znam jezyka. Nie wiem dlaczego ale ludzie czesto nie potrafia sie cieszyc z szczescia innych tylko szpilki wbijaja i dogryzaja.

    Juz sie nie zale ;)


    Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz, powiedzenie sprawdza sie bardzo dobrze

    Mnie się wydaje, ze to nawet nie tyle zazdrość co takie głupie przekonanie, które panuje w naszym kraju, że jak się komuś powodzi to dlatego, że miał szczęście a nie dlatego, że na to zapracował. Oczywiście, czasem ktoś wygrywa w totka, ale zazwyczaj majątek jest efektem ciężkiej pracy. Każdy ma tyle na ile zapracował. Czasem osiągnięcie czegoś wymaga też od nas podejmowania ryzykowynych decyzji. Jak np wyjazd za granicę albo zmiana pracy. Moi rodzice nie są jakoś bardoz bogaci ale nie narzekają na brak kasy. Tyle, że moja mama połowę życia zapierdziela na kilka etatów w róznych firmach prowadząc księgowość, a tata ma mega ciężką pracę bo jeździ na tirach za granicę. Praca okropna ale kasa niezła. Dzięki temu mogą sobie na dużo pozwolić. A potem słyszę od teściów np że moi rodzice to mieli szczęście w życiu a oni nie! T samo mówią o innych którzy mają lepiej. No i niestety nie są w tym odosobnieni bo często się słyszy takie rzeczy. Co innego jak dzieci dostają wszystko od rodziców i palcem nie muszą kiwnąc. Ja uważam, że każdy może osiągnąć dużo tylko musi się wziąć za robotę i odważyć. A z narzekania że ma się gorzej niż inni to jeszcze nikt nie stał się bogaczem.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 23 lipca 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    No moje ździwo było niezłe, jak rano po weselu się wytoczyliśmy z hotelu i słyszę jakieś strzały z armaty, powóz konny i fajerwerki - patrzymy, a tu gówniarstwo ma komunię z większą pompą, niż my wesele :D

    A ten styl 'hollywood' bym raczej nazwała 'pierdolnikiem' ;) Ten Pałac Dodżów to jakieś pomylenie - tam jest wszystko dosłownie! Marmur, drewno, złoto, kamienne rzeźby, obrazy jak za króla Sobieskiego, jakieś posągi gołych bab, kolorowe filary, podłoga o 4 różnych fakturach, do tego zdobione krzesła i palmy :D Weszłam tam i z miejsca powiedziałam no fucking way! I się okazało, że budują ten Pałac na wodzie - popatrzyliśmy na projekt i wzięliśmy w ciemno. Nasze wesele było drugim, jakie się tam odbyło. Było przepięknie i pysznie. Uf uf :)

    Haha dobre :) no powiem ci że mi sie to kojarzylo z disneylandem :)
    Nie pokazali za wiele to tylko jakies urywki.
    Ale to jeziorko fajne.
    My tez bedziemy miec wesele nad jeziorem :)
    Ten palac na wodzie jeszcze oblookam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 23:37

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

‹‹ 1246 1247 1248 1249 1250 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

MUUVO Quick SE 2 – dlaczego jest idealny na pierwszy wózek dla dziecka?

Zastanawiasz się, który wózek sprawdzi się najlepiej już od pierwszych spacerów z maluchem? MUUVO Quick SE 2 to wyjątkowa propozycja, która łączy w sobie elegancki design z praktycznymi funkcjami docenianymi i przez dzieci, i rodziców. Warto zwrócić uwagę na innowacyjne rozwiązania, takie jak regulowana budka, wentylowane oparcie i wygoda składania. Sprawdź, co sprawia, że Quick SE 2 może stać się idealnym wyborem na start.

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ