X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik mi się wydaje że teściowa jest w ogóle źle zdiagnozowana. Jak leżałam w szpitalu, to poznałam pielęgniarkę która pracuje w szpitalu psychiatrycznym, i wg niej z tego co mówiłam to wygląda jej to na schizofremię paradoialną (czy jakoś tak się to pisze), no ale w naszym rejonie ciężko znaleźć dobrego specjalistę. Jak była w szpitalu psychiatrycznym to tak ładowali w nią leki że wyglądała jak zombie. Było to jeszcze zanim związałam się z mężem i tyle co wiem z jego opowieści. Teraz to widzę, że jest uzależniona od leków :/ Teściowi mówi, że źle się czuje i ma coś jej dać, daje jej wit. C, ona myśli że coś innego, i nagle poprawa samopoczucia. To jest chore.

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też dziś smutam trochę bo dzwonili z pracy do mojego męża i 30 lipca chyba już znów wyjeżdza na węgry na miesiać więc wróci dopiero na początku września :/

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc laseczki. Pomalowalam z siostra lazienke, szwagier sufit w sypialni i w lazience. Ehhh ale bedzie pieknie. Juz kupilam nowy kosz na pranie i kosz na kosmetyki, zeby na oralce nie staly rozpiepdzone kosmetyczki, ktore doprowadzają mnie do szalu. Jutro malujemy sciany w sypialni ;) i robimy miejsce dla królewny :)

    Majeczka2014, Fipsik, stardust87, verynice, karolcia:)))), Tysia87, Paula55, betinka, Quatriona, le'nutka, Io lubią tę wiadomość

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • Karolaaa91 Autorytet
    Postów: 835 857

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a mój M własnie składa komode, półkę i szafkę nocną, które przed chwilą odebraliśmy :-) przyszła też tapeta, ale bedzie pieknie :-)

    Spadam na myjnie i do sklepu po obrazki na sciane i może cos dla mnie uda się kupic moze koszule do szpitala :-)

    Majeczka2014, stardust87, verynice, Paula55, le'nutka lubią tę wiadomość

    atdci09kamv7205a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja się zdrzemnęłam :) wstałam niedawno...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolaaa91 wrote:
    a mój M własnie składa komode, półkę i szafkę nocną, które przed chwilą odebraliśmy :-) przyszła też tapeta, ale bedzie pieknie :-)

    Spadam na myjnie i do sklepu po obrazki na sciane i może cos dla mnie uda się kupic moze koszule do szpitala :-)

    zazdroszczę Wam, ze coś się u Was dzieje!!!! :)
    ja póki co to ostatnie szaleństwo zakupowe mam u siebie na podłodze. Nie mam gdzie tego wszystkiego przechowywac:( Muszę jutro opróżnić szafę

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do "przytulanek" to my w sumie od początku ciąży też ani razu. 1 trymestr zakazany ze względu na plamienia i luteinę. W 2gim jeszcze miałam wymioty i mdłości , więc nie było mowy o żadnych łóżkowych figlach!!!! No i jakoś te dni "bez" umykają :) ja z tym brzuchem nie bardzo mam ochotę, a T chyba się boi, ze zrobi coś dzidzi bo raczej też tego unika :) jedynie zrobiłam się bardziej przytulaśna, czuła. Nie powiem, że mi nie brakuje bo brakuje jak cholera... Nie raz płakałam z tego powodu,bo wspomnienia mi się zebrały sprzed ciąży jak to było :) i dziwne uczucie, że to już nie wróci. Taka tęsknota :) ale mam nadzieję, że odnowimy te relacje z czasem i będzie ok. Na tą chwilę "dogadzamy" sobię inaczej od czasu do czasu i też miło ;)

    karolcia:)))) lubi tę wiadomość

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba to moja babcia tak ma :/ doszło do tego, że moim psom wyjadała tabletki. przeciwbólowe, ranigasty i inne takie łyka jak cukierki. tylko czeka na emeryturę i idzie na shopping do apteki, zeby po promocjach wykupic wszystko co sie da. a potem do szpitala bo caly uklad pokarmowy rozwalony.. ehh starosc nie radosc. obysmy na starosc nie chorowaly umyslowo, bo to chyba najgorsze co moze byc dla rodziny :/

    karolcia:)))) lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik masz rację... mi to raczej nie grozi bo u mnie w rodzinie nie ma takich akcji, ale od strony męża już tak :/
    no i coś dzisiaj robię - wzięłam się za prasowanie :P żeby nie było, że zmarnowałam cały dzień haha :D

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie mam siły dzis was nadrobic, przepraszam :( postaram sie wieczorem.

    wszystko sie wali. remont mąż ma w oborze ja w domu jak wiecie. fachowiec w domu genialny, ale ci od obory cos strasznego. źle wylali beton i spad jest nieodpowiedni. mąż chce, żeby to poprawili na swój koszt, a ci sie zapierają, że nie ma takiej potrzeby, bo chca isc na łatwizne i dac inne rozwiązanie, które zapierają, ze jest dobre ale mąż wie, że nie wytrzyma na dłuższą mete przy krowach ważących te kilkaset kg. nie doszli do żadnego porozumienia, majster powyzywał męża od gówniarzy z którymi nie da sie rozmawiac i który tylko wrogów sobie szuka i dziury w całym wsiadł w samochód i pojechał... powiedział, że w takim razie zotawia co jest i chce połowe kasy umówionej, ale mąż sie nie zgodził, bo powiedział, że to co jest zrobione to nie jest połowa z tego co sie umawiali, a poza tym nie da żadnych pieniędzy dopóki nie poprawią tego. to sie wypierają, że tak im kazał. gdzie jasno i wyraźnie tłumaczył dokładnie jak co ma byc zrobione. ech... nie wiemy teraz na czym stoimy, kiedy sie pojawią i czy sie pojawią. czy to pewnie tak, bo nie odpuszcza bez pieniędzy. ale teraz obora rozwalona, dojenie trwa duzo dłuzej, bo tylko z czesci korzystamy gdzie właśnie remont jeszcze nie zaczety no jakas paranoja.
    a tylu osób pytalismy o opinie o nich i kazdy był zadowolony, a tu o. źle zrobili, typowo ich wina a ani sie nie przyznają ani nie chcą poprawic.


    mąż tu walczył z nimi, a naszemu domowemu czesc materiałów była potrzebna na juz i musiałam złamac nakaz lezenia i z nim jechac do sklepu 30 km. a oczywiście tez namzeszło, bo tu nie ma tego, tu tego... koszta nas przerazają, bo liczylismy, że materiałowo sie zmieścimy w ustalonej kwocie, a juz prawie o 2 tysiące ją przekroczylismy i znów debet bedzie wiekszy...

    z nerwów znów skurcze mam dzis...

    szwagierka przyjechała a nie mamy czasu i sił nawet by z nią gdzies pojechac, odprężyc sie... jutro chciałam męża gdzies wyciągnac, ale mówi, że nie moze, bo nie wie czy oni nie przyjadą a jesli to musi byc ich pilnowac.

    najchetniej by im podziekował i wział kogos innego, ale środek sezonu, obora potrzebna a nikogo sie nie sciagnie od tak. poza tym nie moga sie dogadac co do kasy i poprawek. ciekawa jestem na czym sie to skonczy...

    jeszcze majster na mnie nawrzeszczał! kurde no. myślałam, że mnie cos trafi. specjalnie sie nie wtrącałam, żeby sie nie denerwowac. i mąż odszedł, majster stał przed oborą i szwagierka podeszła. to staram sie chociaz z nią normalnie rozmawiac, pytam kiedy włosy ma zamiar farbowac. a ten wrzeszczec na mnie zaczyna, że tu nie wiadomo co z robotą, dogadac sie nie idzie a ja o włosach gadac będę! odpowiedziałam, ze mi nic do tego i nie mam zamiaru jeszcze ja sie wtracac, denerwowac i kłócic, mąż jest gospodarzem i szefem, mają problem to niech z nim rozmawiają i wyjaśniają to jeszcze na mnie naskoczył. to juz trzeba byc dupkiem by wrzeszczec na kobiete w ciąży ze rozmawia ze szwagierką. no cholera no. i mi zaczyna na męża najeżdżac i go wyzywac. do mnie! myslałąm, że mu cos zrobie. no i sie zdenerowałam i zaraz skurczow dostałam przez takiego idiote głupiego...

    do tego bratowa dzwoniła, jej koleżanka urodziła w 29 tygodniu, malenstwo w inkubatorze, karmione sondą, 1300g wazyła przy urodzeniu. ech... taki maluszek. a wszystko było cały czas ok z ciążą, zadnych komplikacji wczesniej.

    przepraszam dziewczyny, że musiałyscie czytac, musiałam sie wyładowac. mam nadzieje nie zanudziłam swoimi problemami

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu kochana, 5 głębokich wdechów... i się nie denerwuj bo widzisz sama, że dostajesz od tego skurczy... :(

    A ja muszę się pochwalić, że sprzedałam 3 książki na olx.pl za 60zł i zaraz weszłam do sklepu i kupiłam parę rzeczy dla małego :) Tadam!
    2hh3fo8.jpg

    Która to z nas miała dziś wizytę po 16? Kojarzy mi się, że justyna14? Czekam na relację...

    Kaarolina, Paula55, betinka, Ewi25, Majeczka2014, le'nutka, stardust87, betina89, nenka, doti77 lubią tę wiadomość

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już po wizycie, usg mam na 4 sierpnia, troche się podłamałam, bo niby wszystko ok, wyniki wzorowe a ciśnienie miałam 160/80, o 5 min siedzenia spadło do 140/80 ale to i tak górna granica. Mam mierzyć w domu, dieta bez soli, jasnego pieczywa i ograniczyć cukier, żeby waga tak nie szła do góry bo już w sumie 16 kg jestem do przodu. masakra. płakać mi się chce:/

    7w3d 💔
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna moze to ze stresu przed wizyta, w domu pewnie beda wyniki nizsze :)

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 25 lipca 2014, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    ja już po wizycie, usg mam na 4 sierpnia, troche się podłamałam, bo niby wszystko ok, wyniki wzorowe a ciśnienie miałam 160/80, o 5 min siedzenia spadło do 140/80 ale to i tak górna granica. Mam mierzyć w domu, dieta bez soli, jasnego pieczywa i ograniczyć cukier, żeby waga tak nie szła do góry bo już w sumie 16 kg jestem do przodu. masakra. płakać mi się chce:/

    Kochana, nie załamuj się - najważniejsze, że z dzidzią wszystko ok! A dietę dasz radę utrzymać, zobacz jak mało zostało do porodu! A wagą tak samo się nie przejmuj - będZiemy się wszystkie martwić takimi "pierdołami" po porodzie :) Najważniejsze są teraz nasze dzieciaczki <3
    A masz jakieś zdjęcie z USG? Czy dziś było bez USG?

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziś bez usg, usg będzie 4 sierpnia

    7w3d 💔
  • marta_kwk Autorytet
    Postów: 478 202

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poradźcie... kilka dni temu jak Mały się wiercił poczułam na brzuchu jakby coś mi pękło, takie "pyk" i to bardzo zabolało a nawet piekło. Cały czas mnie to boli, dziś już naprawdę ledwo znoszę ten ból. Już zaczynam sobie wkręcać że to może łożysko się odkleja... Nie wiem czy jechać na IP, nie chce żeby mnie zostawili w szpitalu...

    k0kdi09k1llqhe99.png
    relg4z17a4wdju0z.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam nadzieje, w życiu na diecie nie byłam, - a raczej nie wytrwałam, ale dla dziecka muszę dać rade. ale jakoś mnie to podłamało, zwłaszcza, że mój tata ma nadciśnienie tętnicze, a to genetyczne, wiec też mogę mieć problemy

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta_kwk wrote:
    Dziewczyny poradźcie... kilka dni temu jak Mały się wiercił poczułam na brzuchu jakby coś mi pękło, takie "pyk" i to bardzo zabolało a nawet piekło. Cały czas mnie to boli, dziś już naprawdę ledwo znoszę ten ból. Już zaczynam sobie wkręcać że to może łożysko się odkleja... Nie wiem czy jechać na IP, nie chce żeby mnie zostawili w szpitalu...
    słyszałam, że łączenie dolnych żeber potrafi się "rozejść" w ciąży w tym mniej więcej miejscu cie boli?

    7w3d 💔
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    mam nadzieje, w życiu na diecie nie byłam, - a raczej nie wytrwałam, ale dla dziecka muszę dać rade. ale jakoś mnie to podłamało, zwłaszcza, że mój tata ma nadciśnienie tętnicze, a to genetyczne, wiec też mogę mieć problemy

    Kochana - dasz radę, dla córci wszystko! A my będziemy Cię tu wspierać!

    justyna14 lubi tę wiadomość

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • marta_kwk Autorytet
    Postów: 478 202

    Wysłany: 25 lipca 2014, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie to nie żebra, to jest niżej tak w połowie brzucha, może mięsień mi się naderwał, ale nie mam żadnego siniaka ...

    k0kdi09k1llqhe99.png
    relg4z17a4wdju0z.png
‹‹ 1270 1271 1272 1273 1274 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ