X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    większość to jak patrzę to i tak jest na przełomie 34-36 tydzień :) więc wszystko może się zdarzyć. Ale będzie dobrze! :) nie ma innego wyjścia

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    assantea wrote:
    Dziewczyny trzymam za Was kciuki żeby maluchy posiedziały jeszcze trochę. A ja już po wycięciu naczyniaka. Sam zabieg nie był specjalnie bolesny ale jak w nocy puścilo już całkiem znieczulenie to zaczął się horror. Ból nie do zniesienia! Jakby mi palca miało rozerwać. Wzięłam apap ale wiadomo że nic nie pomógł. Męczę się tak dalej i mam tylko nadzieję że kolejna noc będzie choć odrobinę spokojniejsza :-(
    dobrze, że masz to już za sobą! ile czekasz na wyniki? bądź dzielna, ból porodowy na pewno będzie gorszy id bólu palca :) tak na pocieszenie :)

    stardust87 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    dobrze, że masz to już za sobą! ile czekasz na wyniki? bądź dzielna, ból porodowy na pewno będzie gorszy id bólu palca :) tak na pocieszenie :)

    nie straszcie mnie :) hehehe

    justyna14 lubi tę wiadomość

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KAMA może schudnę na tej diecie, bo jak patrzę na drugą kanapkę to jeść się odechciewa:/ ide chyba zaraz do sklepu po kisiel, to mi wchodzi najlepiej ostatnio i płatki na mleku :)

    o! nie chwaliłam się, samochód nam się rozwalił, kazałąm go mężulkowi naprawić do końca sierpnia, wszystko co trzeba powymieniać na nowe, żeby nie było z nim żadnych problemów we wrześniu i jak zaczął tak teraz stoi 3 dzień i czekamy tydzień na jakieś kable bo nie można ich nigdzie dostać a stare się rozsypały dosłownie przy zdejmowaniu :/ co za peszek

    7w3d 💔
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Assantea to dostałaś pocieszenie, nie ma co :D Ale dobrze, że Ci to wycięli i już będziesz miała spokój

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    nie straszcie mnie :) hehehe
    nie mam porównania, bo nie rodziłam jeszcze, ale nie oszukujmy się, że boleć to to musi jak chol...a :) ale na pocieszenie dodam, że każda z naszych mamusiek to przeszła, przeżyła i większość świadomie chciała mieć kolejne dzieci także, musi się o tym bólu zapominać, zraz po ujrzeniu upragnionego Dzidziusia :) on na pewno rekompensuje wszystko!!!!!

    Majeczka2014, Io, rabarbarka lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde akuszerka co za faralna wiadomosc :( trzymajcie sie w kupie jeszcze kochana!!!

    Wizytujacym dobrych wiesci zycze! My chyba jednak dzis skrecimy komode i lozeczko jak tu takie wiesci od rana...

    stardust87 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się poniedziałkowo :)

    Kaarolina bidulko trzymaj się tam dzielnie !! Zresztą trzeba wkońcu skończyć ze szpitalami - dopuszczalny pobyt tylko podczas porodu

    Dziewczyny normalnie te wszystkie wasze ubranka są cudne, bez wyjątku :)

    Nenka, Kaarolina brzuszki ekstraklasa, kurcze, aż ciężko pomyśleć że już za niedługo tego brzuszka się pozbędziemy

    Rabarbarka kurcze, oby to nie zwiastowało nadchodzącego porodu. Chociaż to też niby zależy od organizmu, jedni np po odejściu czopu śluzowego urodzą po 2 tygodniach, a niektórym kobietom czop odchodzi stopniowo, mojej znajomej np czop odszedł już w 36 tygodniu a urodziła w 41 tygodniu

    Jeżeli chodzi o okres, to ja nie narzekam. Przeważnie mam 5 dni krwawienia, w tym 2 dni plamienia, bóle też są znośne, chociaż jak jeden miesiąc jest bolesny to ja i tak dam radę przeżyć bez tabletek. Jeżeli chodzi o moją mamę to ona raczej należy do tych mniej odpornych na ból, dlatego też później ciężko jej było z porodem... mnie rodziła 22 godziny a siostrę 8 godzin

    Co do nacinania krocza i bólu przy porodzie. Mi do porodu jeszcze trochę zostało, ale myśl, że krocze pęknie czy zostanie nacięte nie daje mi spokoju... Strasznie boję się tego bólu. Chociaż nie powiem wolałabym uniknąć nacięcia, ale jednak wolę nacięcie niż pęknięcie.
    A jeżeli chodzi o poród. Nie nastawiam się, ze nie będzie bolało... będzie bolało bo wszystko się pod wpływem hormonów rozciąga... ale nie jest to też nic takiego, czego nie da się nie przeżyć

    Nadrobiłam, rozpisałam się... mam nadzieje że mi to wybaczycie :)

    PS. Ale mam ochotę na zupkę, dlatego dziś zupa warzywna (warzywka z ogródka - nie wiedziałam, że marchewka może być taka słodka) i wątróbka z jabłkiem (robię pierwszy raz, więc pewnie będzie wesoło :P)

    rabarbarka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ból bólem,bo wiem że musi boleć,..tego się nie uniknie :) i jakoś może będzie do przeżycia. Ale najbardziej jak już pisałam , boję się i przeraża mnie krew, i sama myśl ,że dołem może wyjść dziecko :) i z czym to się wiąże. Ja nawet Szczyta nie mogę oglądać na tv bo się odwracam :P:P

  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akuszerka trzymam kciukasy!!! Musibyc dobrze daj znac jak tylko bedziesz mogla :) chociazby do dziewczyn smska wyslij! Bedzie dobrze zaciskaj nogi mocno mocno..

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia- zupkę warzywną też bym zjadła :) tylko, że znów przez te upały zaczyna się wybrzedzanie i niechęć do jedzenia. Mam dziś pierogi z truskawkami :)
    Mojego już ścigam i może uda się kupić łóżeczko w niedzielę , jeśli mu spodoba jakieś. Będziemy może w Ikea i pooglądamy.

    Gosia19 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak w ogóle to mi się przypomniało, że jestem ostatnia na naszej liście "wrzęśniówek":) Wy będziecie tulić maleństwa, a ja będę czekać i się pewnie denerwować bo wszystkie już po a ja w stresie :P

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry:)

    Karolina - dobrze, że jednak nie urodziłaś. Niesamowite, że masz już rozwarcie. Twoje dziecko jest strasznie niecierpliwe.

    Akuszerka - trzymam kciuki, żeby było ok!

    Kark - dzieki za wyczerpującą odpowiedź. Skoro Ty już rodziłaś i tak to opisujesz to jestem spokojna.

    U nas okropn upał i już się słabo czuję. Najgorsze, że na 12 mam szkołę rodzenia. Ciężko się tam jeżdzi w taki gorąc. W zeszłym tygodniu nie poszłam, ale dziś mamy ćwiczenia do porodu więc musze się zmusić. A moje stopy od paru dni wyglądają jak bochenki chleba. W sumie to całe nogi. Wcale mi to nie schodzi.

    kark lubi tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akuszerka bądź dobrej myśli :) i jak dasz radę to koniecznie dawaj znać... bo też się martwimy

  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    tak w ogóle to mi się przypomniało, że jestem ostatnia na naszej liście "wrzęśniówek":) Wy będziecie tulić maleństwa, a ja będę czekać i się pewnie denerwować bo wszystkie już po a ja w stresie :P

    Nie martw się, ja jestem 2 dni przed Tobą więc razem pewnie będziemy siedzieć jak na szpilkach :)

    Majeczka2014 lubi tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Kark - a ból przy samym porodzie? Da się to do czegoś porównać? Bo ból pleców i ciągnięcie brzucha to chyba do wytrzymania jest. Kurcze, może to dziwnie zabrzmi ale ja się już nie mogę doczekać porodu. Ciekawa jestem jak to będzie i w końcu dzidka zobaczę :)

    ja wam powiem ze kazdy porod jest inny. pierwszy zaczynal sie u mnie lekkimi bolami jak na okres i potem te bóle sie nasilaly. takich mocnych mialam ok. 2 godziny ale bylo do wytrzymania. przy drugim porodzie skurcze jak na okres byly moze dwa a potem zaczely sie szybko nasilac i po godz. byl juz hardcore co 3 min. tu juz bol byl duzo wiekszy jak przy pierwszym porodzie. ledwo moglam sie na nogach utrzymac, przerw prawie nie bylo miedzy skurczami. jak dotarlam do szpitala marzylam zeby sie polozyc bo podczas skurczu praktycznie nie moglam sie poruszyc. ale drugi porod byl szybki od pierwszego skurczu nak na okres do narodzin 2h.28m. Boli plecow nie mialam wcale. Mi te bole szly z brzucha plecy mnie nic nie bolaly.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 16:13

    Io lubi tę wiadomość

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Ja już wiem, że moja gin karze nacinać wszystkie pierworódki i zgadzam się z jej uznasadnieniem więc już się z tym pogodziłam. Poza tym wszystkie nacinane kobitki mówiły mi, że samego nacięcia się nie czuje. Gorzej z tym szyciem bo nigdy nie miałam szwów więc to dla mnie nowość. No i nie wiem jak to potem bedzie uciążliwe.
    to prawda naciecia sie nie czuhe. szycia tez zle nie wspominam. Po narodzinach jest taka euforia ze juz nic nie doskwiera :)

    Majeczka2014, Io lubią tę wiadomość

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 28 lipca 2014, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takie wieści od rana, kurde, dziewczyny, trzymajcie sie tam!

    Karolina- dobrze ze wypuszczają, ale lez teraz plackiem, żadnego czekania na położną na siedząco :) lez lez i lez, kazdy to zrozumie, najwazniejsze by Krzysiu posiedział :)

    Akuszerka, postaraj sie czasems sms-ka małego skrobnąć co u Was. trzymam kciuki!

    ja czułam sie lepiej, skurczów nie było tylko kilka twardnien i to wszystko wiec wczoraj więcej poruszałam sie, zaczęłam kuchnie pakowac bo trzeba było meble wyniesc, jutro malowanie i znów dzis skurcze mocniejsze i czestsze :( a serio nic nie podnosiłam tylko wyjęłam z szafek do kartonów rzeczy... i dzis wizyte mam. po takich waszych wiadomosciach to juz sie boje! oby szyjka sie nie skróciła...
    mam dzis tez odebrac fotelik i zamówic wózek. ale w dzien grzecznie leze, tylko po drodze to załatwie. i cos czuje dalsze lezenie, nie chce byc jak ta sierpniówka co porodu nie zatrzyma :D

    w pokoju mamy obecnie magazyn, nasze rzeczy, meble do pokoju małej, jej rzeczy, meble z kuchni i rzeczy z kuchni i jeszcze rzeczy do łazienki i remontu. istny sajgon, ledwo mozna sie ruszyc, zeby cos otworzyc to trzeba kartony przesuwac. ale pocieszam sie ze jeszcze tylko 2 tyg. a w sprzataniu po remoncie mama i siostra pomoc zaoferowały na szczescie.

    i rozstepy wyszły na udach :( smaruje sie co dzien i mało przytyłam, genetycznych skłonnosci nie mam, bo mama nie miała mimo 4 porodów. no ale trudno. mąż zapewnia, ze mu nie przeszkadzają. tylko szkoda, że na udzie, bo na plazy bedzie widac w stroju. ale rozpacz nic nie da, mam nadzieje ładnie zbledną.



    stardust87 lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 28 lipca 2014, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mogę, normalnie strach tu wchodzić rano!!!

    AKUSZERKA - trzymaj się dzielnie!!! Najważniejsze, że masz pozytywne podejście :)

    KAROLA - Ty to masz moc, kobito! Ja też otworzyłam oczy i pierwsze co, to za komputer sprawdzić, czy Krzysia nie eksmitowałaś ;) Mega info, że możesz w domu zionąć szyjką :D Nie ma to jak dom! Dobrze, że masz w razie czego wszystko już przygotowane, Krzyś już dorodny, od razu spokojniej się leży. Może jakoś głową w dół? Nogi do żyrandola i go powstrzymasz ;)

    RABARBARKA - dobrze dziewczyny mówią! Czerwcówki bez czopa długo chodziły, więc masz duże szanse, że do 37 tyg i Ty pochodzisz :)

    Assantea - biedny paluszek :( Ale niedługo się zagoi i będzie jak nowy!

    Kurcze, zaczynam stresa łapać, czy ja do tego 6.08 dotrzymam bez przygód - dopiero wtedy umówimy cesarkę, a tu jeszcze 11 dni! Mąż oczywiście jeszcze nie zaczął remontu pokoju (SIC!), przez co ubranka nie poprane, łóżeczko nie kupione, nic kompletnie nie przygotowane. Skurcze trzymają naprawdę długo, oby Mati się tylko nie wygłupiał!

    rabarbarka lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 28 lipca 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze nadrobilam, ale tu sie dzieje.

    Karolina ciesze sie ze wypuscili was do domu.

    akuszerka trzymaj sie dzielnie kochana.

    rabarbarka oby maluch jeszcze posiedzial w brzuszku.

    Co do czopa mi z pierwsza corka odszedl 1 h przed porodem, a przy drugiej albo przegalilam albo odszedl przy porodzie bo go wcale nie widzialam. Przy drugiej corce to nawet mi wody nie odeszly. Polozna przebila mi pecherz kilka min. przed narodzinami jak juz mialam parte ( swoja droga parte trwali 10min), gdyby nie to corka bylaby w czepku urodzona :)

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

‹‹ 1293 1294 1295 1296 1297 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikrobiom intymny a infekcje - wakacyjny niezbędnik

Mikrobiom pochwy to złożony ekosystem mikroorganizmów, który pełni kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia intymnego. Jego zaburzenie może prowadzić do różnorodnych dolegliwości, które są szczególnie uciążliwe podczas podróży. W tym artykule przyjrzymy się, jak działa mikrobiom pochwy, jakie czynniki mogą go zaburzyć podczas wakacji, a wreszcie jak skutecznie chronić zdrowie intymne w trakcie podróżowania oraz kiedy warto sięgnąć po sprawdzone wsparcie z apteki.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ