Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyco do facetów to się jakoś nie umiem wypowiedzieć. Każdy jest inny,ale większość naprawdę nie myśli... dla nich wszystko takie wydaje się proste i normalne.. Póki jeszcze się da to trzeba dotrzeć do ich mózgów i troszkę otrząsnąć.... Tylko, że obawiam się że w takim wieku już nie da się z nimi nic zrobić
-
nick nieaktualnyTysia, ważne, że w ogóle pójdziesz, sprawdzi i będziesz przynajmniej wiedzieć na czym stoisz
Jezu, mój M w życiu by nikomu swojego skarbeczka (samochodu) nie oddał! Zresztą ja też bym chyba nie pożyczyła, za bardzo go kocham
pralinka wrote:(..)Pije wapno, ale nie wiem czy aby nie jechać do gin..(...)
Ewi, afrykanka, dlatego ja was mocno podziwiam! Ja bym tak nie potrafiła, chyba bym zwariowała, a wy jesteście takie dzielne!
Ale co racja to racja - co innego jak musisz, bo praca, a on innego jak masz wybór, bo jest wesele, chrzciny, impreza czy wieczór kawalerski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 12:42
-
nick nieaktualnyja na swojego narzekać nie mogę, dobry z niego chłopak. Ale no czasami wkurza
min.tym, że nigdzie nie możemy pojechać sobie (chodzi o dłuższy wyjazd) bo ja w ciąży, będę marudzić, że za rok (ok, maruda ze mnie jest )
ale za rok to już sami nie będziemy.. A chciałam troszkę skorzystać jeszcze. W sumie od początku ciąży przesiadujemy w domku. Jakoś tak to szybko zleciało. Przed ciążą bardzo byliśmy rozrywkowi, wyjazdy do Galeri, kina, kręgle, drinki ze znajomymi i było ok :)niech mu będzie, że to z troski. W niedzielę i tak poszłam z nim na kompromis, bo chciałam jechać się rozerwać trochę do kina, Galeri do Wawy, obiecał że pojedziemy teraz w tą niedzielę. Całe szczęście , że wiem że jak mówi z powagą "obiecuję" to dotrzymuje słowa. Zobaczymy
Mamy rożne charaktery, zdania,.. ale ponoć przeciwieństwa się przyciągająWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 12:40
-
nick nieaktualny
-
Hela rozumiem co przechodzisz.. mój też ma takie nieodpowiedzialne podejście... Postanowił, że pojedzie sobie na koncert w sierpniu, 100km od domu i sie dziwi, że się nie zgadzam na to ;/ i tak zrobi co zechce, bo dzieckiem nie jest, ale wkurza mnie jego egoizm.
Ja pampersów 1 kupiłam małą paczuszkę, potem będę zakładać od razu rozm.2. Jak synka urodziłam to nie wiedziałam, że są jedynki, zakładałam 2 od początku i jakoś wielkiej tragedii nie było. -
ja z moim T też się czasem pokłócę, ale szybko nam mija. On ostatnio po moich wybrykach z ciśnieniem stara się bardziej. Jeśli chodzi o przygotowania do pojawienia się Oli, to uprzedzałam go od dawna że będzie musiał okna pomyć i dużo rzeczy w domu zrobić, bo ja nie będę w stanie i jakoś stopniowo to realizujemy. Firany już poprałam z korytarza i kuchni. Na korytarzu już okno czyściutkie a firany uprasowane już wiszą. Dziś pewnie w kuchni umyje okno i powiesi firany. W przyszłym tygodniu bierzemy się za sypialnię
także powoli do przodu.
Na reszte zakupów umówiliśmy się w przyszłym tygodniu. Lista już gotowa. Już nawet pytał, czy nie chce teraz jechać żebyśmy byli gotowi. Także chyba już odczuwa, że to niedługo. Zresztą ja mu marudzę, że gruba orka jestem to zawsze mówi, że jestem w 8 miesiącu ciąży i wcale nie jestem orką
za to moja siostra tak mnie wkurza ostatnio że szok. Młodsza jest, ale już nie mała więc myślałam, że skoro wie, że mam problemy z ciśnieniem to jakoś się bedzie umiałą zachować, ale skąd. Zero pomocy, zero uprzejmości i najlepiej zrób wszystko za nią bo ona idzie ze znajomymi na piwo i nie będzie sprzątać.
Nosz kur....! jeszcze troche i będziemy mieszkać sami i będę ją miałą w wielkim poważaniu!7w3d 💔 -
Oj kobitki, jak czytam o wybrykach waszych panów to krew zalewa. Dajcie im popalić
A tak serio to życzę, żeby przyszli po rozum do głowy.
A ja właśnie pobiłam samą siebie. Mam w całym mieszkaniu pozaciągane rolety żeby się nie grzało i okna pozamykane, żeby upał nie właził a wiatrak lata na pełnych obrotach. I tak z tego bronienia się przed upałem nawet nie zauważyłam, że przyszło ochłodzenie. Jak rano wychodziłam to było jeszcze gorąco. Gdyby nie to, że wyszłam pranie powiesić to bym się kisiła w tych nagrzanych mieszkaniach i w ciemnościach.A tu już nawet słońca nie ma
betinka, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Diabla85 wrote:Ewi mój mąż pierwszy swój "wyjazd" po zdaniu prawka miał na porodówkę ze swoją bratową i spisał się dzielnie
Być może dlatego, że on jest mega opanowany,a nie wiem jak Twoja siostra.
coś czuję że wkońcu ja bym sama się zawiozła do szpitala, trochę niepewnie jeszcze jeździ moja sis
-
Babiszony brzuchate, naprodukowałyście jak przekupy na bazarze
Zaraz mamy się do teściów na działkę zbierać, a ja zamiast się szykować, to siedzę i czytam
I oczywiście zapomniałam kto co!
Wyrywkowo pamiętam
Tysia, koniecznie dawaj znaki co tam u lekarza. Ale w ogóle się uspokoiło trochę?
Justynka, Gatta ma świetne rajty ciążowe, ale jak któraś z dziewczyn pisała może rzeczywiście lepiej pończochy samonośne jakieś megacienkie? Umrzesz w rajstopach, ta sukienka ma grubą podszewkę ze sztucznego materiału, na tym koronkę, więc jak jeszcze dowalisz rajty, to zemdlejesz jeszcze!
Btw. jak to dobrze, że ja idę na gołe nogi
Co do czkawki w tyłku to się uśmiałam nieźleMati ma zawsze w lewym dolnym boku moim, we wtorek się tylko zdziwiłam jak byliśmy na zakupach, bo się straaaaasznie kotłował i jak to zwykle przy takiej jego nadaktywności zaraz czkawka się pojwia. I tym razem czułam ją normalnie między nogami na udach! Musiał się jakoś swoim 32-centymetrowym baniakiem ustawić mega nisko. A teraz tylko łyka kawy wzięłam i już czka w swoim lewym dolnym, rączkami majta koło pęcherza, a nóżkami przy żebrach prawych.
HELA, faceta za przeproszeniem opierdol od góry do dołu na czym świat stoi, tu nie ma co się patyczkować! Rozrywek się koniowi zachciało, jak dziecię w drodze i Ty masz sama zostać? PFFF! Wystaw pazury i walcz!
Oraz - GDZIE TO OCHŁODZENIE, JA SIĘ PYTAM!? Obudziłam się cała spocona, pierwsze co to prysznic, 10 minut minęło a mój mąż 'Ale się kleisz!' o_Ojustyna14, hela lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Burza burza burza nananananana:-D na razie parno ale mam nadzieje ze zaraz sie ochlodzi:-)
Ale porabane pomysly maja te Wasze chlopy, chyba trzeba im pozadnie wpierdolic zeby sie uspokoili:-) moj od kiedy tylko dowiedzielismy sie ze jestesmy w ciazy ma zakaz picia i wyjezdzania beze mnie gdziekolwiek. Tak w razie czego. No chyba ze mu pozwole, ale nie pozwalam:-P za to wczoraj sie na niego obrazilam, bo buzi na dobranoc dal tylko mi a brzuszkowi juz nie, o!
Tysia, nie szalej, bo juz chyba wystarczy lezacych wrzesniowek na tym forum, nie pakuj sie w to:-)
No i w czasie pisania postu burza sie skonczyla... -
a o to Nasze 35tygodni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:26
Ewi25, karolcia:)))), anulka81, justyna14, kark, Majeczka2014, nenka, stardust87, K_A_M_A, Io, Gosia19, betinka, betina89 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Majeczka2014 wrote:co do facetów to się jakoś nie umiem wypowiedzieć. Każdy jest inny,ale większość naprawdę nie myśli... dla nich wszystko takie wydaje się proste i normalne.. Póki jeszcze się da to trzeba dotrzeć do ich mózgów i troszkę otrząsnąć.... Tylko, że obawiam się że w takim wieku już nie da się z nimi nic zrobić
to ja na mojego nie mogę narzekąć, mimo że wrócił w połowie lipca z miesięcznej pracy fizycznej i cały miesiąc robił na nocki od 18 do 6 rano to po powrocie zrobił malowanie, obskoczyliśmy wesele, 30 lecie moich rodziców, u jego rodziców też byliśmy ale tylko na jeden, później zakupy porobiliśmy dla małego, nadskakuje mi na każdym krokurobi wszystko co chce a ja mu narzekam
czasami aż zła na siebie jestem że tak sie zachowuje ale mam nadzieje że po urodzeniu hormony się nam ustabilizują i będę taka jak przed ciążą
-
Jak porównuje ze swoim 33+3 to chyba rozumie dlaczego lekarz nie powiedział mi ile waży Szymek, bo skoro Ty masz taki fajny brzuszek i Krzyś juz waży ponad 2,5kg to mój pewno ponad 3!! i lekarz nie chciał mnie straszyć że mam kolosa w brzuchu hehehe
justyna14, kark lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
anulka81 wrote:Jak porównuje ze swoim 33+3 to chyba rozumie dlaczego lekarz nie powiedział mi ile waży Szymek, bo skoro Ty masz taki fajny brzuszek i Krzyś juz waży ponad 2,5kg to mój pewno ponad 3!! i lekarz nie chciał mnie straszyć że mam kolosa w brzuchu hehehe
moj brzuchol to olbrzym tylko na zdjeciach sie tak zgrabnie prezentuje dlatego lubie robic mu zdjecia
kark, anulka81, justyna14 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png