Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Szonka wrote:[...]A jak szukasz działu H&M mama to jest w H&M w Promenadzie przy Ostrobramskiej, z Targówka to całkiem niedaleko.
a ja wczoraj sie popłakałam bo mi tusz do rzes zabrudził koszulkę - mąż wstał, zdjął mi koszulke i poszedł przeprać.. oczywiście nei ma śladu po zabrudzeniu na bluzeczce
a dziś czytałam małej wierszyki na głos, bo dostała od babci taką wileka książkę wierszyków tuwima, konopnickiej, fredry i innych. i jak czytalam "lokomotywę" to tak sie wzruszyłam, ze też sie popłakałam - że to mój wierszyk z dzieciństwa i pamiętam jak mi mama też go czytała -
Io wrote:Hmmm...a ja miałam dzisiaj rosół gotować żeby sobie gotowaną pierś z kurczaka na obiad zjeść
Chyba zostanę przy bułkach
w Polsce teoretycznie nie wolno podawać hormonu wzrostu więc wmawiam sobie, że nie dają
Bo nie znoszę indyka!
Io lubi tę wiadomość
-
a w ogóle to byliśmy na zakupach spożywczych w Realu więc ja siup na dział bejbusiowy a tam patrzę - ciuszki wyprodukowane dla Auchan. I przypomniało mi się, że któraś kiedyś wspominała, że te Auchanowskie ciuszki są bardzo dobrej jakości i kupiłam 2 bodziaki z długim rękawem, sweterek, koszulkę i takie śmieszne spodenki ocieplane wewnątrz jakąś watoliną czy czymś takim. Ale super mięciutkie i super cieplutkie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e871c27de8cb.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/66efb21e2797.jpgkarolcia:)))), JagoodkaK, Tysia87, Kaarolina, Paula55, le'nutka, rabarbarka, doti77, afrykanka, nenka, Ewi25, K_A_M_A, Io, ofcooo, betina89, Majeczka2014, Zaczarowana, Gosia19 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja mam ochote na rosolek nawet na takiej kurce z biedronki bo to i tak wspaniala z porownaniem z angielskim paskudztwem!!Gdzie nie kupimy jest to samo, podczas pieczenia a w zasadzie przy koncu zaczyna smierdziec moczem, takimi starymi sikami z pampersa a przeciez kupujemy swiezutkie zawsze.Moja znajoma mowi ze sa tak faszerowane swinstwem ze podczas pieczenia wydobywa sie z kosci amoniak i dlatego tak smierdzi.Fakt , sa kurczaczki ktore beda pewnie dobre bo z jakiejs 'zielonej' fermy, ale po 10£ a ja za kure 50 zl nie dam!Za to wolowinke mamy dobra wiec jemy czesciej:)
-
Ja chyba mam odmiennie od Was z tym wypakowaniem.. Juz na sama mysl ze brzuszka za chwile nie bedzie to ogarnia mnie smuteczek.. Teraz malenstwo jest moje prywatne, łączy Nas niesamowita więź..kocham te kopniaczki, czkaweczke...Po porodzie bedzie pewnie tez cudnie, ale teraz Synio jest 'Moj' i uwielbiam Go czuc w brzuszku
Wiec nie chce sie na razie 'rozpakowywać'.. Chwilo trwaj!
Ja przez cala ciaze moze z 4 razy robilam cokolwiek z kurczaka.. Nie lubie.. Zdecydowanie bardziej wole indyka, ryby i raczej bezmiesne dania a z duza iloscia warzyw:)
W ogole przez pierwsze 4 miesiace ciazy na mieso nie patrzylam:-) -
nick nieaktualnyja tez do 4 miesiaca nie moglam na mieso patrzec az anemie dostalam ;/
u nas tez je sie malo miesa,generalnie dania z uza iloscia warzyw jak u ciebie:) mieso jem bo czasem trzeba dostarczyc organizmowi witamin i energii ale tak generalnie sie brzydze ;/ -
stardust87 wrote:lo, ja olewam - robię rosół z kurczaka z biedronki!
w Polsce teoretycznie nie wolno podawać hormonu wzrostu więc wmawiam sobie, że nie dają
Bo nie znoszę indyka!
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
karolcia:)))) wrote:ja tez do 4 miesiaca nie moglam na mieso patrzec az anemie dostalam ;/
u nas tez je sie malo miesa,generalnie dania z uza iloscia warzyw jak u ciebie:) mieso jem bo czasem trzeba dostarczyc organizmowi witamin i energii ale tak generalnie sie brzydze ;/
Moj maz to miesozerca, dla mnie ryba, makarony, kasze i warzywa moga tylko istniec:-) nooo ale dwoch roznych obiadow nie chce mi sie gotowac:) a Wy co najczesciej gotujecie? Bo chyba mamy podobne upodobania:-) -
Ja też przez pierwsze właściwie pół roku ciąży nie mogłam na mięso patrzeć. Teraz też bym się bez mięsa obyła, chociaż tatar wołowy chodzi za mną od początku (a nigdy nie lubiłam
) za to mój mąż to z kolei nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa - nawet jak robię ratatui to on sobie parówkę do tego wrzuca. A najbardziej lubi wołowinę i wpieprza te tatary a ja się ślinię
Ale rosół to nie mięso - ja zjem zupkę a mięcho dam psom albo kotom -
nick nieaktualnypralinka wrote:Ja na szczescie wyniki badan mialam dobre, bo maz staral sie abym chociaz plaster szynki zjadla a tak to warzywami nadganialam:-)
Moj maz to miesozerca, dla mnie ryba, makarony, kasze i warzywa moga tylko istniec:-) nooo ale dwoch roznych obiadow nie chce mi sie gotowac:) a Wy co najczesciej gotujecie? Bo chyba mamy podobne upodobania:-)[/QU
ja prawie codziennie musze miec zupke ale wywar tez z warzyw +kostka (chemia ale gdzie jej nie ma teraz)
a na drugie roznie, nalesniki ze szpinaczkiem, serem, jak mi zostanie to podsmazam pieczarki z cebulka i robie male krokiety.
Moj maz uwielbia ryz, wiec czasem rybka z piekarnika w foli z cytrynka i ziolami+ maselko, do tego micha salaty z sosem vinegret. Makarony na wsztystkie sposoby ale najczesciej bolones z mies
em wolowym, uwielbiam tez ze szpinaczkiem i feta albo z duszonymi warzywami (brokuly, marchewka co mam:) do tego posypac startym serem, keczup i przyprawa do pizzy:)
ja to wymyslam na szybko, generalnie w trakcie robienia wychodzi co bedzie na obiad ale moj maz zje wszystko:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 15:06
-
Stardust u mńie to samo. Na obiad najlepiej sztuka miecha
Choc nie powiem bo dzis same warzywkaale mj ma kaca to akurat
My kurczaki kupujemy tu od farmera a nie ze sklepuwiec wiadomo co sie je. Zreszta pol fabryki gdzie moj T pracuje kupuje od tego goscia, tak samo jajka i ziemniaczki
Ja za indykiem srednio przepadam...wole kuraka
Choc ryby jemy tez bardzo czesto. Zreszta ja sie staram urozmaicac menu szcżegolnie teraz poki moge jesc wszystko
U mnie buleczki z jagodami juz wyszly z pieca. Mmm pachnie. Wieczorem bede pierogi z jagodami kleic
Stardust super zakupkii spodnie fajne. Beda na chlodek
-
Haha Karolcia jak mi wyjda to nie ma sprawy
narazie buleczka moge poczestowac
A my zjedlismy obiad i pekam w szwacha tu jeszcże tyle pysznosci
Ehh babom to nie dogodzisz.. Wy narzekacie ze za goraco a mi sie ryczec chce ze T ma urlop a my w domu bo leje i zimno
Zaraz chyba sie zdrzemne bo co tu robic??? No chyba ze sie lodem pociesze