Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No i dotarlam do domu.. i jestem zawiedziona dzisiejsza wizyta
nie dosc ze gin mial prawie godzinny poslizg (co Mu sie wczesniej nie zdazalo) to chyba chcial na mojej wizycie nadrobic i nawet nie dostalam zdjecia w sumie nawet Malego nie widzialam
recept z tego wszystkiego mi nie wypisal
normalnie plakac mi sie chce.. a tak z wiesci to moja.szyjka juz jest na wymarciu ale jeszcze kanal wewnetrzny zamkniety a zewnetrzny rozwarcie na 3 palce, dzisiaj mialam pobrany posiew na gbs i jak to uslyszalam ze moge rodzic w kazdej chwili i profilaktycznie mam sie zapisac na wizyte za 3 tygodnie ale zwolnienie w tej chwili wystawil mi az do 19 wrzesnia (gdzie termin mam o wiele wczesniej chyba chcial zrobic zapas) no i Maly jest na 70centylu a i wody AFI mam 20 czyli max eh..
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina wrote:No i dotarlam do domu.. i jestem zawiedziona dzisiejsza wizyta
nie dosc ze gin mial prawie godzinny poslizg (co Mu sie wczesniej nie zdazalo) to chyba chcial na mojej wizycie nadrobic i nawet nie dostalam zdjecia w sumie nawet Malego nie widzialam
recept z tego wszystkiego mi nie wypisal
normalnie plakac mi sie chce.. a tak z wiesci to moja.szyjka juz jest na wymarciu ale jeszcze kanal wewnetrzny zamkniety a zewnetrzny rozwarcie na 3 palce, dzisiaj mialam pobrany posiew na gbs i jak to uslyszalam ze moge rodzic w kazdej chwili i profilaktycznie mam sie zapisac na wizyte za 3 tygodnie ale zwolnienie w tej chwili wystawil mi az do 19 wrzesnia (gdzie termin mam o wiele wczesniej chyba chcial zrobic zapas) no i Maly jest na 70centylu a i wody AFI mam 20 czyli max eh..
Biedna, kochana a tak czekałaś na tą wizytę i gdzie tu sprawiedliwość?? Nie martw się tylko na zapas! -
Nie martwie sie tylko wkurzona jestem na maxa w koncu za cos place te 150zl grrr.. ale tym czy urodze sie nie martwie bo moj Maluch po zastrzykach na plucka jest gotowy do wyjscia
co bedzie to bedzie moze wychodzzic a moze posiedziec
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ja tam wolę sn. Jedyne czego się boję to nacinanie i zszywanie. Myślałam, że to się robi skalpelem a tu mnie na sr uświadomili ze nożyczkami. Nie wyobrazam sobie jak mi wloza nozyczki w cipke i wole się nad tym za duzo nie zastanawiac. Od razu poprosze zeby zrobili to tak zebym nie widziala i najlepiej nie wiedziala co robia. No i tak jak Fipsik pisze zszyta cipka to chyba nic fajnego.
W kazdym razie cc na życzenie sobie nie wyobrazam i tyle. Jak bedzie trzeba to ok, ale jak wszystko bedzie ok to rodze naturalnie. Przy czym u mnie niestety nie ma znieczulenia ale i tak bym sie na nie pewnie nie zdecydowala. -
Karolina nie martw się, za 3 dni wkraczasz w magiczny bezpieczny 36 tydzień. Urodzisz 3 kilowego zdrowego malucha i wszystko będzie dobrze, zobaczysz
I na kolejną wizytę już nie pójdziesz i te 150zł wydasz na małego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 15:33
-
nie ma co się bac dziewczyny porodu naturalnego a już tym bardziej nacięcia Lo bo powiem Ci że to nic nie boli zszywanie może jak pobranie krwi tak zakuje ale nic po za tym
Mogę tyle pocieszyć jedynie 1 faza porodu to różny ból odczuwany przez kobiety jedne bardziej boli drugie mniej ale 2 faza to już góra 20 minut 3-4 parcia i dzidzia jest
Ale mnie wszystko boli cholera
A wizyta za tydzień dopieroIo, justyna14 lubią tę wiadomość
-
Poród naturalny jak dla mnie jest magiczny.kobieta musi się nacierpiec, zeby miec swojego skarba.rozumiem natomiast kobiety, które mają problemy czy to ze wzrokiem czy jakieś kobiece sprawy czy inne choroby, natomiast cesarek na życzenie nie rozumiem i nie zrozumiem.tak jak Akuszerka piszę, nie mamy zamków na brzuchu i jeśli można to powinno się rodzic naturalnie.ja chcę porod z zaskoczenia i nie chcę znac daty porodu:-),jechać do szpitala, nameczyc się i urodzic synusia:-)https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
nick nieaktualnyWitam po weekendzie, właśnie nadrobiłam zaległości
Po pierwsze u nas z rana też było baaardzo gorąco, a teraz już zbliża się wielkimi krokami burza, wieje wiatr i jest całkiem przyjemnieja mam tylko nadzieję, że jesień/zima będzie u nas piękna i będzie można jeździć na spacerki. Byleby nie siedzieć w domu i nie łapać żadnej deprechy!
Po drugie chyba już wiadomo że na naszym wątku są prześliczne i seksowne mamusie
Po trzecie wszystkim mamusiom życzę udanych wizytobyście uzyskały same dobre i interesujące Was informacje o Waszych Skarbkach
KAMA mnóstwa miłości na tę i kolejne rocznice!!
Widzę, że już każdą z nas powoli to wszystko męczy, dziewczyny już coraz bliżej !! Mama mi ciągle to powtarza "Jeszcze troszeczkę, dasz radę"
A pozatym nie ukrywam, że boję się porodu, tym bardziej, że mam rodzić naturalnie, a nie przez cc. Boję się, ale wiem w głębi serca, że to się opłaca, bo nagrodą za ten ból będzie mój skarb. I na szczęście będzie przy mnie mój mąż, a to ułatwi mi przejście tego.
Uff... ale się rozpisałamK_A_M_A, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
ja też chcę SN. Najbardziej nie mogę się doczekać, jak już Mała będzie lezała na mojej piersi i tak przez calutkie 2 godzinki
Magiczna chwila.
Moja mama, która ma 170 cm wzrostu i przed ciążą ważyła 47 kg urodziła swoje pierwsze dziecko- mnie- 4200 g i 60 cm. Podobno poród miała bardzo lajtowy, bo waga to nie wszystko, ja byłam długa i wcale nie byłam pulpetem. Moja koleżanka urodziła naturalnie ( co prawda to był jej trzeci poród) chłopca 5000 g- naturalnie, a sama jest mega drobniutkaakuszerka89 lubi tę wiadomość
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
pralinka wrote:Dziewczyny a co w przypadku porodu naturalnego gdy dziecko jest duże? Też będziecie za tym?
Moja znajoma urodziła ponad 4kg dziecko i ni huhuhu nie wyobrażam sobie psn ponad 4kg dziecka..
No moja lekarka własnie o tym mówi, że 4kg nie urodzę sn.https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Fipsik wrote:Dziewczyny, a któraś gra w jakąś grę na necie? Albo chociaż na fejsbuku jakąś fajną? Zanudzę i zamęczę się w łóżku, a lubię sobie klikać. Może coś polecicie?
'Literaki' na kurnik.pl! Identyczne jak Scrabble, a grasz online z prawdziwymi graczamiTysia87 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Fipsik wrote:nie oddam mojej szyjki, nie bede czekac do 40 tyg
o nie, nie bede sie meczyc jeszcze we wrzesniu
ciekawe czy w ogole ustala mi jakis termin cc czy kaza przyjechac jak sie porod zacznie
-
Mika 28 wrote:Ło ho ho ta końcówka to chyba odległa jest bo znając zycie ja dobrne do 41 tygodnia z czego mnie nawet pewnie wyprzedzisz
nie, żebyś Ty się męczyła, ale żebym ja już nie musiała
-
Fipsik wrote:Dziewczyny, a któraś gra w jakąś grę na necie? Albo chociaż na fejsbuku jakąś fajną? Zanudzę i zamęczę się w łóżku, a lubię sobie klikać. Może coś polecicie?
Ja swego czasu grałam na nk w świat wg zombie-heheheh, takie głupawe ale wciągająceMoże wejdź na kurnik-tam są gry online np kalambury, fajnie się gra, tym bardziej, że są inne ludziska
Na fejsie w nic nie grałam nigdy, ale masa znajomych przysyła linki to chyba też są fajne te gierki
Dzięki dziewuszki za życzenia
Ale ja się stresuję tym gbs-em, już ja durna naczytałam się w necie i mam! Ehh głupota nie boli... -
Osz Ty !!! no mam nadzieję że nie będziesz musiała się męczyć i ze spokojem dobrniesz do finiszu w pierwszej ciąży było luksusowo w porównaniu z tą a wszystko wina mojego męża bo to jemu się zachciało hehe :)No jeszcze troszkę Walizki spakowane ?
-
Mika 28 wrote:nie ma co się bac dziewczyny porodu naturalnego a już tym bardziej nacięcia Lo bo powiem Ci że to nic nie boli zszywanie może jak pobranie krwi tak zakuje ale nic po za tym
Mogę tyle pocieszyć jedynie 1 faza porodu to różny ból odczuwany przez kobiety jedne bardziej boli drugie mniej ale 2 faza to już góra 20 minut 3-4 parcia i dzidzia jest
Ale mnie wszystko boli cholera
A wizyta za tydzień dopiero
Dokładnie, cięcia nie ma co się bać bo to nie boli, ja szycia też nie zauważyłam, a jak już się zaczeły parte to taka ulga że jeszcze chwila i koniec. Mnie parte też jakoś specjalnie nie bolały, tylko to takie bardzo dyskomfortowe uczucie jak główka już maksymalnie na dole napiera, ale to tylko kilka minut i po krzyku. Najgorsza jest pierwsza faza, jak się ją przetrwa to jestśmy w domu
akuszerka przestraszyłaś mnie trochę z tym brakiem skurczów i martwym płodem, u mnie 37 tydzień za pasem, a skurczy nie mam żadnych jak na razie i maluszek jakiś taki niemrawy. Dobrze, że w środę mam wizytę to może się uspokoję.