WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia, ja też chciałabym z zaskoczenia :) chociaż by może szybko poszło. Bo takie czekanie na końcówce jest bardzo cieżkie i psychicznie i fizycznie.
    A i nie wyobrażałabym sobie wiedzieć, że jeśli termin mam na 27 września to tego dnia napewno urodzę :) bo teraz bym się cykała i obgryzała paznokcie i zadawałą pytanie jak to będzie ;)
    mnie mama urodziła w 37 tyg ciąży i ważyłam 2700 i 52 cm chyba, mój T nie wiem,ale ponoć był małym dzieckiem, chyba z 3 kg coś miał.
    Rozmawiałam ostatnio z moją Olką - siostrą i zeszło się też o lewatywie. A ona do mnie, że nie miała lewatywy robionej bo jak trafiła do szpitala to miała (już!!!) 8 cm rozwarcia. Wody jej nie odeszły. Po prostu miałą skurcze w nocy, potem gdy zrobiły bardziej regularne i bolesne to wiedziała, że już czas zabrać torbę i pojechać do szpitala :) pamiętam jak dziś, godzina chyba po 5 nad ranem, dzwoni że jedzie do szpitala , żebym przygotowała dla niej dokumenty(bo zostawiłą je w domu rodzinnym i zapomniała wziać ze sobą jak już przeprowadziła do chłopaka) Jej poród trwał z 2 godziny. I faza w 1 h 20min a II (parcie) 40minut.
    Pytałam się też jej czy parcie boli i w ogóle jak to czuć :P wprost zapytałam czy tak jak przy robieniu kupki. Odpowiedziałą mi, że ją parcie nie bolało jedynie było to niekomfortowe i dziwne uczucie, bo dziecko jej się ruszało w kroku i to dziwne było uczucie :P
    Od jej porodu minelo 2,5 roku więc o bólu pewnie zapomniała i mnie pociesza, że nie jest aż tak źle. Ale ona ma wysoki mega próg bólu więc tez inaczej.
    Urodziła 2 dni po terminie,czyli w sumie w terminie no i poród szybciutki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 18:24

    Tysia87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie był deszcz, burza, grad..i w końcu chłodniej!

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarola, nie martw się, u mnie też taki upał, że aż ja nie daję rady - a lubię upały :P I też kiedyś miałam taką gównianą wizytę, jak moja gin próbowała nadgonić z czasem. Zrobiła tylko przepływy i nawet mi monitora nie pokazała. Jakby tam sobie foty z wakacji oglądała zamiast USG to bym nawet nie wiedziała.. Nawet mąż ze mną nie wszedł :| A też płaciłam 150zł.. tak czasem bywa..
    Ale już niedługa "srał na nich pies", bo będziemy na nasze dzidzie patrzeć codziennie ile tylko będziemy chciały :D

    Kaarolina lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AAAAAAAAAAAAAAAAAA, ochłodziło się, zaraz będzie deszcz! Pędzę smażyć placki ziemniaczane <3

    Gosia19 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola główka do góry...
    choć rozumiem Twoje wkurzenie, bo ja też ostatnio jakoś zawiedziona byłam wizytą. Trwała nie więcej niż 10 -15 minut i myślałam, że dowiem się o wiele więcej na tym etapie ciąży. No i 100 poszła też prawie, że za nic :) mam nadzieję, że za 3 tyg. będzie "ciekawiej"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 18:29

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    u mnie był deszcz, burza, grad..i w końcu chłodniej!
    jeny.. zazdroszczę.. u mnie jest 29 stopni w cieniu :| a wiatr taki gorący, że jak zawieje, to jeszcze gorzej.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja wam powiem jaka jest różnica między cc i sn i kwestie dochodzenia do siebie, bo będę mieć porównanie :)

    Mówiłam mężowi, że nie wiem co pakować do szpitala dla małego czy body pod pajacyk długi rękaw czy krótki, a mąż na to, że sprawdzi się 1.09 pogodę na 5 dni i będzie wiadomo czy będą upały czy w miarę temperatury :P Także znalazł plus cesarki :D
    Betinka, ja powiedziałam M, że rano, przed wyjazdem do szpitala sobie pofiglujemy, jakbyśmy mieli mieć teraz do końca ciąży zakaz ;)

    Kurde, zniosłam matę po córce, patrzę na metce w jakiej temp się to pierze i czy można wirować, a tu "prać na sucho"... O.o No przecież nie oddam do pralni chemicznej rzeczy, na której ma leżeć noworodek/niemowlak :/ Chyba tylko przetrę delikatnie gąbką i odkurzę...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    jeny.. zazdroszczę.. u mnie jest 29 stopni w cieniu :| a wiatr taki gorący, że jak zawieje, to jeszcze gorzej.

    Stardust Kochana, pół biedy że lubisz upały :) bo jakbys była taką marudą jak ja to byś ze sobą nie wytrzymała :P ja strasznie znienawidziłam upały i chyba lato przez ciążę

    stardust87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    Karola główka do góry...
    choć rozumiem Twoje wkurzenie, bo ja też ostatnio jakoś zawiedziona byłam wizytą. Trwała nie więcej niż 10 -15 minut i myślałam, że dowiem się o wiele więcej na tym etapie ciąży. No i 100 poszła też prawie, że za nic :) mam nadzieję, że za 3 tyg. będzie "ciekawiej"
    To ja wam powiem, że ta nowa gin jest fajna, jeśli chodzi o długość i koszt wizyty :)
    Pierwsza wizyta - usg 15minut z 3d, płytką nagraną itd., badanie na fotelu, sprawdzanie pH, wypisanie leków gadaniem o mnie 15 minut - 100zł
    Druga wizyta - rozmowa 5 minut, pobranie do materiału do GBs, leki, szybkie usg jak łożysko, potem KTG 30minut - 50zł :)

    Majeczka2014 lubi tę wiadomość

  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w poradni robimy profilaktycznie usg po 38 tygodniu co tydzien, 2 razy w tygodniu czy nawet 3 razy w tygodniu jak sa jakiekolwiek nieprawidlowosci w zapisie. Ktg jest calkowicie nieinwazyjne i nie zaszkodzi a moze pokazac czy jest cos nie tak.
    Lepiej zrobic 10 razy KTG na ktorym wszysko jest ok niz raz nie zrobic i nie zauwazyc ze cos sie dzieje. Raz nawet mialysmy taki przypadek z lekarka w poradni. Laska przyszla na sam koniec przyjmowania pacjentek w 38 tygodniu na wizyte. Juz mialysmy nie robic KTG, bo teoretycznie wszystko bylo ok, dzidz sie ruszal skurczy nie bylo. Ale stwerdzilysmy ze zrobiny chociaz 15 min zapisu zeby sie upewnic. No i zapis wyszedl zawezony, prawie plaski (martusia bedze wiedziala o co chodzi:-P) pobudzanie dziecka nic nie dalo, halas przy brzuchu tez nie zmienil zapisu , a na USGvnic nie bylo widac. Dziewcsyna od nas od razu pojechala do szpitala, w szpitalu zpis byl juz prawie milczacy (mimo ze dziecko caly czas sie ruszalo), zrobili jej ciecie na szybko i okazalo sie ze lozysko clzaczelo odklejac sie centralnie. Jeszcze chwila i dziecko by zginelo. No masakra mowie wam.

    Ale to byl przypadek jeden na milion, takze dziewczyny, noo stress:-)

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    To ja wam powiem, że ta nowa gin jest fajna, jeśli chodzi o długość i koszt wizyty :)
    Pierwsza wizyta - usg 15minut z 3d, płytką nagraną itd., badanie na fotelu, sprawdzanie pH, wypisanie leków gadaniem o mnie 15 minut - 100zł
    Druga wizyta - rozmowa 5 minut, pobranie do materiału do GBs, leki, szybkie usg jak łożysko, potem KTG 30minut - 50zł :)

    u mnie najdłuższą wizytą była wizyta USG III trymestru plus 3d, bo nagrywal płytkę, zdjęcia. Wtedy siedziałąm chyba z ok godzine. W ogóle od jakiegoś czasu współpracuje z położną, więc przed wejściem do jego gabinetu najpierw wywiad z położną a dokładnie ważenie, mierzenie ciśnienia, jakieś tam wpisy z badań do karty ciąży. Reszta u gina.czyli badanie szyjki ,zbadanie tętna dziecka , umowienie kolejnej wizyty i to wszystko jeśli chodzio taką "normalną" wizytę. Mam nadzieję że dowiem ile waży Maja za 3 tyg, będzie to 36 tydz i chciałabym wiedzieć, a jeśli nie to go zapytam i poproszę. Na pytania odpowie, owszem ale sam od siebie nie wiele. Nie, żebym nie była zadowolona z wizyt,ale czasami czuję niedosyt

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    akuszerka89 wrote:
    U nas w poradni robimy profilaktycznie usg po 38 tygodniu co tydzien, 2 razy w tygodniu czy nawet 3 razy w tygodniu jak sa jakiekolwiek nieprawidlowosci w zapisie. Ktg jest calkowicie nieinwazyjne i nie zaszkodzi a moze pokazac czy jest cos nie tak.
    Lepiej zrobic 10 razy KTG na ktorym wszysko jest ok niz raz nie zrobic i nie zauwazyc ze cos sie dzieje. Raz nawet mialysmy taki przypadek z lekarka w poradni. Laska przyszla na sam koniec przyjmowania pacjentek w 38 tygodniu na wizyte. Juz mialysmy nie robic KTG, bo teoretycznie wszystko bylo ok, dzidz sie ruszal skurczy nie bylo. Ale stwerdzilysmy ze zrobiny chociaz 15 min zapisu zeby sie upewnic. No i zapis wyszedl zawezony, prawie plaski (martusia bedze wiedziala o co chodzi:-P) pobudzanie dziecka nic nie dalo, halas przy brzuchu tez nie zmienil zapisu , a na USGvnic nie bylo widac. Dziewcsyna od nas od razu pojechala do szpitala, w szpitalu zpis byl juz prawie milczacy (mimo ze dziecko caly czas sie ruszalo), zrobili jej ciecie na szybko i okazalo sie ze lozysko clzaczelo odklejac sie centralnie. Jeszcze chwila i dziecko by zginelo. No masakra mowie wam.

    Ale to byl przypadek jeden na milion, takze dziewczyny, noo stress:-)
    e, to ja chyba sobie pójdę jednak na to KTG w przyszłym tygodniu. Tzn jak się dowiem czy u nas w szpitalu można tak "bo ja chcę" :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moja kuzynka która miała termin na 22 lipca no i 22 lipca urodziła to miała robione ktg przed terminem kilka razy i w dniu terminu też musiałą się zgłosić rano na badanie ktg. Tyle, że już została, podali próbę oxy no i po kilku h synek jej już był na świecie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika 28 wrote:
    Kochana masz to co Ja posiadam niestety takie uroki ciąży tak jak mówią lekarze mi zapisała ketonal ale nie pomógł więc go nie stosuje n arazie Ci dretwieją rece a bolą też zyły bo Ja męczę sie już od 2,5 tygodnia z tym i wykituje :( Były dni kiedy tylko jedna reka mi drętwiała potem były dni kiedy cała reka no i przyszły dni kiedy obie ręce mi drętwieją i bolą żyły do ramion najgorzej w nocy bo spać nie mogę bo ręce mi drętwieją i nie mogę zasnąć a ból niesamowity no i po ciąży niby znika ale 100 % to Ci nikt gwarancji nie da

    Kurde ja to mam juz od ok 3 tyg i jak pomysle ze bedzie coraz gorzej to mi sie plakac chce :/ Fakt noce są najgorsze bo bol nie daje spac :( Ja poki co mam tylko w prawym reku, raz czy dwa mnie zlapalo na lewą. Najgorzej mam w palcach bo są zdrętwiałe, opuchnięte i mrowią 24h/ dobe :( Rety oby to ustąpiło po porodzie bo nie da sie normalnie funkcjonowac :(

  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nie da się funkcjonować bo mnie się tak pogorszyło że nawet wypadają mi rzeczy z rąk :( No ale nic nie zrobisz i dlatego chciałabym już urodzić w 38 -39 tygodniu ale znając moje szczęście to mowię Ci do 41 poczekam męcząc sie z tym gównem no mi sie bardzo nasiliła choroba oszczędzam ręce zeby ich nie forsować ale jak mam czucie to korzystam czy pranie czy tam obiad ale najgorzej jest własnie w nocy a Tobie doszły plecy o Matko to już w ogóle hardcorowo
    No mrowią cała dobę ale bolą mocno w nocy te cholerne żyły bo w nadgarstkach nazbierała się woda i stoi sobie uciska nerwy i dupa dopiero jak przestaniesz puchnąć to niby minie a Ja opuchłam :( NIENAWIDZĘ TEGO LATA tak je przeklinam że tez się zdecydowałam na ciąże zeby była latem:( Osz !!!

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark, dlaczego ja na to nie wpadłam?!?!?!?!? AJLOWJU!!! No to młody po głowie dostanie od taty haha ;)

    Akuszerka, ale historia! Nawet nie wiedziałam, że aż tak istotne jest KTG i tak ważne rzeczy może pokazać. Tylko cały czas nie znam rozwiązania zagadki, dlaczego bobasy takiej szajby przy nim dostają!

    Normalnie patrzę za okno i nie wierzę - wiało POTWORNIE, chmurzyska itd, a nadal nie pada i nie wiem, czy nie przejdzie!
    No ale już jem placuszki, pyyyyyyyszne wyszły <3

    kark lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akuszerka - no chyba Cię uduszę. Już się nakręciłam. U mnie gin nie robi KTG tylko bada detektorem tętna przez chwilę. A KTG będę miała w szpitalu dopiero od terminu porodu.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika 28 wrote:
    chciałabym już urodzić w 38 -39 tygodniu ale znając moje szczęście to mowię Ci do 41 poczekam męcząc sie z tym gównem

    Dlatego ja postanowilam naturalnie sie wspomagac zeby urodzic wlasnie ok 38-39 tc :)
    Od 36 tc zamierzam intensywnie serduszkowac i moze pomoze ;)
    Masakra!

  • pralinka Autorytet
    Postów: 648 272

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka wrote:
    Ja myślę, że to nie waga jest najgorsza duża, ale duże obwody, bo może maluch ważyć dużo a mieć np. mały obwód główki i brzuszka i być po prostu długi, a może ważyć średnio a mieś wielką główkę i tu pojawia się problem. Z tą wagą to bym nie przesadzała, bo jak pisałyśmy usg myli się +- pół kilo więc nie jest ono wiarygodne. Moja druga córka miała być malutka, a urodziła się 3915g gówkę miała 34cm, a brzuszek 37c7 i jakoś poszło mimo, że ja jestem drobną osobą. Teraz obawiam się dużego brzuszka u synka, bo w 32 tyg miał brzuszek na 35 tyg, więc raczej sporawy.
    Czyli jeśli główka duża to lepiej cc? 34cm to dużo/mało?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2014, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na dworze jest 22 stopnie :) jest fajnie, choć znając życie jutro znowu będzie piekło i istna sahara :/


    Betinka też wcinam placuszki, tyle że ziemniaczane :D





‹‹ 1400 1401 1402 1403 1404 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ