Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTysia, ja też chciałabym z zaskoczenia
chociaż by może szybko poszło. Bo takie czekanie na końcówce jest bardzo cieżkie i psychicznie i fizycznie.
A i nie wyobrażałabym sobie wiedzieć, że jeśli termin mam na 27 września to tego dnia napewno urodzębo teraz bym się cykała i obgryzała paznokcie i zadawałą pytanie jak to będzie
mnie mama urodziła w 37 tyg ciąży i ważyłam 2700 i 52 cm chyba, mój T nie wiem,ale ponoć był małym dzieckiem, chyba z 3 kg coś miał.
Rozmawiałam ostatnio z moją Olką - siostrą i zeszło się też o lewatywie. A ona do mnie, że nie miała lewatywy robionej bo jak trafiła do szpitala to miała (już!!!) 8 cm rozwarcia. Wody jej nie odeszły. Po prostu miałą skurcze w nocy, potem gdy zrobiły bardziej regularne i bolesne to wiedziała, że już czas zabrać torbę i pojechać do szpitalapamiętam jak dziś, godzina chyba po 5 nad ranem, dzwoni że jedzie do szpitala , żebym przygotowała dla niej dokumenty(bo zostawiłą je w domu rodzinnym i zapomniała wziać ze sobą jak już przeprowadziła do chłopaka) Jej poród trwał z 2 godziny. I faza w 1 h 20min a II (parcie) 40minut.
Pytałam się też jej czy parcie boli i w ogóle jak to czućwprost zapytałam czy tak jak przy robieniu kupki. Odpowiedziałą mi, że ją parcie nie bolało jedynie było to niekomfortowe i dziwne uczucie, bo dziecko jej się ruszało w kroku i to dziwne było uczucie
Od jej porodu minelo 2,5 roku więc o bólu pewnie zapomniała i mnie pociesza, że nie jest aż tak źle. Ale ona ma wysoki mega próg bólu więc tez inaczej.
Urodziła 2 dni po terminie,czyli w sumie w terminie no i poród szybciutki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 18:24
Tysia87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaarola, nie martw się, u mnie też taki upał, że aż ja nie daję rady - a lubię upały
I też kiedyś miałam taką gównianą wizytę, jak moja gin próbowała nadgonić z czasem. Zrobiła tylko przepływy i nawet mi monitora nie pokazała. Jakby tam sobie foty z wakacji oglądała zamiast USG to bym nawet nie wiedziała.. Nawet mąż ze mną nie wszedł
A też płaciłam 150zł.. tak czasem bywa..
Ale już niedługa "srał na nich pies", bo będziemy na nasze dzidzie patrzeć codziennie ile tylko będziemy chciałyKaarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola główka do góry...
choć rozumiem Twoje wkurzenie, bo ja też ostatnio jakoś zawiedziona byłam wizytą. Trwała nie więcej niż 10 -15 minut i myślałam, że dowiem się o wiele więcej na tym etapie ciąży. No i 100 poszła też prawie, że za nicmam nadzieję, że za 3 tyg. będzie "ciekawiej"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 18:29
-
Majeczka2014 wrote:u mnie był deszcz, burza, grad..i w końcu chłodniej!
a wiatr taki gorący, że jak zawieje, to jeszcze gorzej.
-
nick nieaktualnyTo ja wam powiem jaka jest różnica między cc i sn i kwestie dochodzenia do siebie, bo będę mieć porównanie
Mówiłam mężowi, że nie wiem co pakować do szpitala dla małego czy body pod pajacyk długi rękaw czy krótki, a mąż na to, że sprawdzi się 1.09 pogodę na 5 dni i będzie wiadomo czy będą upały czy w miarę temperaturyTakże znalazł plus cesarki
Betinka, ja powiedziałam M, że rano, przed wyjazdem do szpitala sobie pofiglujemy, jakbyśmy mieli mieć teraz do końca ciąży zakaz
Kurde, zniosłam matę po córce, patrzę na metce w jakiej temp się to pierze i czy można wirować, a tu "prać na sucho"...No przecież nie oddam do pralni chemicznej rzeczy, na której ma leżeć noworodek/niemowlak
Chyba tylko przetrę delikatnie gąbką i odkurzę...
-
nick nieaktualnystardust87 wrote:jeny.. zazdroszczę.. u mnie jest 29 stopni w cieniu
a wiatr taki gorący, że jak zawieje, to jeszcze gorzej.
Stardust Kochana, pół biedy że lubisz upałybo jakbys była taką marudą jak ja to byś ze sobą nie wytrzymała
ja strasznie znienawidziłam upały i chyba lato przez ciążę
stardust87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMajeczka2014 wrote:Karola główka do góry...
choć rozumiem Twoje wkurzenie, bo ja też ostatnio jakoś zawiedziona byłam wizytą. Trwała nie więcej niż 10 -15 minut i myślałam, że dowiem się o wiele więcej na tym etapie ciąży. No i 100 poszła też prawie, że za nicmam nadzieję, że za 3 tyg. będzie "ciekawiej"
Pierwsza wizyta - usg 15minut z 3d, płytką nagraną itd., badanie na fotelu, sprawdzanie pH, wypisanie leków gadaniem o mnie 15 minut - 100zł
Druga wizyta - rozmowa 5 minut, pobranie do materiału do GBs, leki, szybkie usg jak łożysko, potem KTG 30minut - 50złMajeczka2014 lubi tę wiadomość
-
U nas w poradni robimy profilaktycznie usg po 38 tygodniu co tydzien, 2 razy w tygodniu czy nawet 3 razy w tygodniu jak sa jakiekolwiek nieprawidlowosci w zapisie. Ktg jest calkowicie nieinwazyjne i nie zaszkodzi a moze pokazac czy jest cos nie tak.
Lepiej zrobic 10 razy KTG na ktorym wszysko jest ok niz raz nie zrobic i nie zauwazyc ze cos sie dzieje. Raz nawet mialysmy taki przypadek z lekarka w poradni. Laska przyszla na sam koniec przyjmowania pacjentek w 38 tygodniu na wizyte. Juz mialysmy nie robic KTG, bo teoretycznie wszystko bylo ok, dzidz sie ruszal skurczy nie bylo. Ale stwerdzilysmy ze zrobiny chociaz 15 min zapisu zeby sie upewnic. No i zapis wyszedl zawezony, prawie plaski (martusia bedze wiedziala o co chodzi:-P) pobudzanie dziecka nic nie dalo, halas przy brzuchu tez nie zmienil zapisu , a na USGvnic nie bylo widac. Dziewcsyna od nas od razu pojechala do szpitala, w szpitalu zpis byl juz prawie milczacy (mimo ze dziecko caly czas sie ruszalo), zrobili jej ciecie na szybko i okazalo sie ze lozysko clzaczelo odklejac sie centralnie. Jeszcze chwila i dziecko by zginelo. No masakra mowie wam.
Ale to byl przypadek jeden na milion, takze dziewczyny, noo stress:-) -
nick nieaktualnykark wrote:To ja wam powiem, że ta nowa gin jest fajna, jeśli chodzi o długość i koszt wizyty
Pierwsza wizyta - usg 15minut z 3d, płytką nagraną itd., badanie na fotelu, sprawdzanie pH, wypisanie leków gadaniem o mnie 15 minut - 100zł
Druga wizyta - rozmowa 5 minut, pobranie do materiału do GBs, leki, szybkie usg jak łożysko, potem KTG 30minut - 50zł
u mnie najdłuższą wizytą była wizyta USG III trymestru plus 3d, bo nagrywal płytkę, zdjęcia. Wtedy siedziałąm chyba z ok godzine. W ogóle od jakiegoś czasu współpracuje z położną, więc przed wejściem do jego gabinetu najpierw wywiad z położną a dokładnie ważenie, mierzenie ciśnienia, jakieś tam wpisy z badań do karty ciąży. Reszta u gina.czyli badanie szyjki ,zbadanie tętna dziecka , umowienie kolejnej wizyty i to wszystko jeśli chodzio taką "normalną" wizytę. Mam nadzieję że dowiem ile waży Maja za 3 tyg, będzie to 36 tydz i chciałabym wiedzieć, a jeśli nie to go zapytam i poproszę. Na pytania odpowie, owszem ale sam od siebie nie wiele. Nie, żebym nie była zadowolona z wizyt,ale czasami czuję niedosyt -
akuszerka89 wrote:U nas w poradni robimy profilaktycznie usg po 38 tygodniu co tydzien, 2 razy w tygodniu czy nawet 3 razy w tygodniu jak sa jakiekolwiek nieprawidlowosci w zapisie. Ktg jest calkowicie nieinwazyjne i nie zaszkodzi a moze pokazac czy jest cos nie tak.
Lepiej zrobic 10 razy KTG na ktorym wszysko jest ok niz raz nie zrobic i nie zauwazyc ze cos sie dzieje. Raz nawet mialysmy taki przypadek z lekarka w poradni. Laska przyszla na sam koniec przyjmowania pacjentek w 38 tygodniu na wizyte. Juz mialysmy nie robic KTG, bo teoretycznie wszystko bylo ok, dzidz sie ruszal skurczy nie bylo. Ale stwerdzilysmy ze zrobiny chociaz 15 min zapisu zeby sie upewnic. No i zapis wyszedl zawezony, prawie plaski (martusia bedze wiedziala o co chodzi:-P) pobudzanie dziecka nic nie dalo, halas przy brzuchu tez nie zmienil zapisu , a na USGvnic nie bylo widac. Dziewcsyna od nas od razu pojechala do szpitala, w szpitalu zpis byl juz prawie milczacy (mimo ze dziecko caly czas sie ruszalo), zrobili jej ciecie na szybko i okazalo sie ze lozysko clzaczelo odklejac sie centralnie. Jeszcze chwila i dziecko by zginelo. No masakra mowie wam.
Ale to byl przypadek jeden na milion, takze dziewczyny, noo stress:-) -
nick nieaktualnymoja kuzynka która miała termin na 22 lipca no i 22 lipca urodziła to miała robione ktg przed terminem kilka razy i w dniu terminu też musiałą się zgłosić rano na badanie ktg. Tyle, że już została, podali próbę oxy no i po kilku h synek jej już był na świecie
-
nick nieaktualnyMika 28 wrote:Kochana masz to co Ja posiadam niestety takie uroki ciąży tak jak mówią lekarze mi zapisała ketonal ale nie pomógł więc go nie stosuje n arazie Ci dretwieją rece a bolą też zyły bo Ja męczę sie już od 2,5 tygodnia z tym i wykituje
Były dni kiedy tylko jedna reka mi drętwiała potem były dni kiedy cała reka no i przyszły dni kiedy obie ręce mi drętwieją i bolą żyły do ramion najgorzej w nocy bo spać nie mogę bo ręce mi drętwieją i nie mogę zasnąć a ból niesamowity no i po ciąży niby znika ale 100 % to Ci nikt gwarancji nie da
Kurde ja to mam juz od ok 3 tyg i jak pomysle ze bedzie coraz gorzej to mi sie plakac chceFakt noce są najgorsze bo bol nie daje spac
Ja poki co mam tylko w prawym reku, raz czy dwa mnie zlapalo na lewą. Najgorzej mam w palcach bo są zdrętwiałe, opuchnięte i mrowią 24h/ dobe
Rety oby to ustąpiło po porodzie bo nie da sie normalnie funkcjonowac
-
no nie da się funkcjonować bo mnie się tak pogorszyło że nawet wypadają mi rzeczy z rąk
No ale nic nie zrobisz i dlatego chciałabym już urodzić w 38 -39 tygodniu ale znając moje szczęście to mowię Ci do 41 poczekam męcząc sie z tym gównem no mi sie bardzo nasiliła choroba oszczędzam ręce zeby ich nie forsować ale jak mam czucie to korzystam czy pranie czy tam obiad ale najgorzej jest własnie w nocy a Tobie doszły plecy o Matko to już w ogóle hardcorowo
No mrowią cała dobę ale bolą mocno w nocy te cholerne żyły bo w nadgarstkach nazbierała się woda i stoi sobie uciska nerwy i dupa dopiero jak przestaniesz puchnąć to niby minie a Ja opuchłamNIENAWIDZĘ TEGO LATA tak je przeklinam że tez się zdecydowałam na ciąże zeby była latem:( Osz !!!
-
Kark, dlaczego ja na to nie wpadłam?!?!?!?!? AJLOWJU!!! No to młody po głowie dostanie od taty haha
Akuszerka, ale historia! Nawet nie wiedziałam, że aż tak istotne jest KTG i tak ważne rzeczy może pokazać. Tylko cały czas nie znam rozwiązania zagadki, dlaczego bobasy takiej szajby przy nim dostają!
Normalnie patrzę za okno i nie wierzę - wiało POTWORNIE, chmurzyska itd, a nadal nie pada i nie wiem, czy nie przejdzie!
No ale już jem placuszki, pyyyyyyyszne wyszłykark lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualnyMika 28 wrote:chciałabym już urodzić w 38 -39 tygodniu ale znając moje szczęście to mowię Ci do 41 poczekam męcząc sie z tym gównem
Dlatego ja postanowilam naturalnie sie wspomagac zeby urodzic wlasnie ok 38-39 tc
Od 36 tc zamierzam intensywnie serduszkowac i moze pomoze
Masakra!
-
Szonka wrote:Ja myślę, że to nie waga jest najgorsza duża, ale duże obwody, bo może maluch ważyć dużo a mieć np. mały obwód główki i brzuszka i być po prostu długi, a może ważyć średnio a mieś wielką główkę i tu pojawia się problem. Z tą wagą to bym nie przesadzała, bo jak pisałyśmy usg myli się +- pół kilo więc nie jest ono wiarygodne. Moja druga córka miała być malutka, a urodziła się 3915g gówkę miała 34cm, a brzuszek 37c7 i jakoś poszło mimo, że ja jestem drobną osobą. Teraz obawiam się dużego brzuszka u synka, bo w 32 tyg miał brzuszek na 35 tyg, więc raczej sporawy.
-
nick nieaktualny