Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
aleksa.wawa wrote:Dlatego ja postanowilam naturalnie sie wspomagac zeby urodzic wlasnie ok 38-39 tc
Od 36 tc zamierzam intensywnie serduszkowac i moze pomoze
Masakra![/QUOT
Hehe no moze tez pomolestuje mojego mężusia On zawsze chętny to co mi szkodzityle ze przy ostatnim razie zauważyłam ze juz tak ciasno nie jest więc cos tam się rozciągnęło w srodku
-
Ej dziewczyny, spoko, najwazniejsze KTG jest przy porodzie, a ten przypadek ktory opisalam zdarza sie raz na milion. Ale teraz wlasnie przez takie historie, przez znajomosc takich historii, przypadkow medycznych nienawidze swojego zawodu. Polozna w ciazy niszczy sie psychicznie. Moze to wlasnie dlatego ostatnio mam taki podly nastroj? Nie umiem sie zdystansowac?
Martusia a jak jest z Toba? -
dba wrote:Wróciłam
Ja tam myślę, że 4kg jeszcze da radę urodzić, gorzej z 5kg dzieckiem
Akuszerka to mnie zaskoczyłaś z tymi informacjami o śluzieja od jakiś 2tyg mam go sporo i nieraz się zastanawiałam czy to nie wody płodowe
czyli u mnie duża szansa na szybkie odejście czopu.
Ja to teraz mam schizęmyśli o tym czy dziecko będzie zdrowe, czy urodzę naturalnie (bardzo nie chcę cc).
Ja miałam synka 3850g i nie mogłam go urodzić ze względu na dużą jego głowę. Także bardziej o wymiary w sumie się martwię niż o wagę.
Może coś w tym jest żee wymiary ważniejsze aniżeli sama waga... -
Aleksa a Ty nie mialas miec cc ze wzgledu na korekcje wzroku?
-
Gosia19 wrote:U nas na dworze jest 22 stopnie
jest fajnie, choć znając życie jutro znowu będzie piekło i istna sahara
Betinka też wcinam placuszki, tyle że ziemniaczane
Ja też ziemniaczaneWyszły takie puszyste - znalazłam przepis, ze sie dodaje łyżkę śmietany do masy. Mmmmm!
Gosia19 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Z tą główką to moja położna mówiła, że jak się dziecko dobrze wstawi w kanał rodny to obwód główki jest mały bo ciemiączko pozwala na to, żeby nasunęły się na siebie kości czaszki. Wtedy główka powinna bez problemu przjeść przez szyjkę macicy. Problemy się robią jak dziecko źle się wstawi bo wtedy obwód główki się zwiększa. Żeby się dziecko dobrze wstawiło trzeba w poczatkowej fazie porodu dużo chodzić, robić ósemki biodrami i kręcić biodrami siedząc na piłce. No i rodzenie w pozycji wertykalnej sprzyja szybkiemu porodowi i poprawnemu wstawieniu się główki. jeśli się mylę to położne nich mnie poprawią.
akuszerka89 lubi tę wiadomość
-
I wiecie co Wam powiem? Mialam nie dotykac szyjki zeby ten przeklety czop nie wypadl. No ale ciekawosc wziela gore i wsadzilam te paluchy. I dotknelam glowki mojego dziecka pod szyjka! Szok i niedowierzanie! A maly chyba sie wystraszyl bo od razu podciagnal glowke do gory i dostal czkawki:-) juz wiecej nie bede go dotykac, ale to bylo tak niesamowite ze musialam Wam napisac. W domu nikomu nie powiem bo beda na mnie krzyczec ze sie badam, no ale nadal jestem w szoku:-)))
betinka, Gosia19, Io, Ewi25, Majeczka2014, anulka81, aleksa.wawa, afrykanka, rabarbarka, stardust87, betina89, kark, nenka, verynice lubią tę wiadomość
-
akuszerka89 wrote:I wiecie co Wam powiem? Mialam nie dotykac szyjki zeby ten przeklety czop nie wypadl. No ale ciekawosc wziela gore i wsadzilam te paluchy. I dotknelam glowki mojego dziecka pod szyjka! Szok i niedowierzanie! A maly chyba sie wystraszyl bo od razu podciagnal glowke do gory i dostal czkawki:-) juz wiecej nie bede go dotykac, ale to bylo tak niesamowite ze musialam Wam napisac. W domu nikomu nie powiem bo beda na mnie krzyczec ze sie badam, no ale nadal jestem w szoku:-)))
Ale czaaaaaaaaaaad!!!!!!!!!!!! Ja też chcę!!!!!https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Io wrote:Z tą główką to moja położna mówiła, że jak się dziecko dobrze wstawi w kanał rodny to obwód główki jest mały bo ciemiączko pozwala na to, żeby nasunęły się na siebie kości czaszki. Wtedy główka powinna bez problemu przjeść przez szyjkę macicy. Problemy się robią jak dziecko źle się wstawi bo wtedy obwód główki się zwiększa. Żeby się dziecko dobrze wstawiło trzeba w poczatkowej fazie porodu dużo chodzić, robić ósemki biodrami i kręcić biodrami siedząc na piłce. No i rodzenie w pozycji wertykalnej sprzyja szybkiemu porodowi i poprawnemu wstawieniu się główki. jeśli się mylę to położne nich mnie poprawią.
Ja już miałam KTG robione chyba z 3 razy u gin, u Nas od ok.30tc to standard.. -
Podpisuje sie recami i nogami pod tym co napisala lo
Io lubi tę wiadomość
-
pralinka wrote:I jak dałaś radę?Bardzo ciężki poród miałaś?
Może coś w tym jest żee wymiary ważniejsze aniżeli sama waga...położne były fantastyczne i zwinęły mi koszulę w rulon i z góry brzucha mi tą koszulę obniżały podczas parcia i mały wyszedł
a myśleli że skończy się kleszczami, na szczęście w ostatniej chwili syn wyszedł :)a głowę miał dużą, bo w standardowe czapeczki newborn już się nie mieścił, sweterek przez jego główkę też ledwo wchodził ;)oczywiście łaziłam niemal przez 10godz porodu, skakałam na piłce, przyjmowałam wiele pozycji, ale to i tak niewiele potem dało.
Akuszerka Ty to jesteś aparatkaja to się boję wkładać paluchy, boję się, że mogłabym coś naruszyć.
-
akuszerka89 wrote:I wiecie co Wam powiem? Mialam nie dotykac szyjki zeby ten przeklety czop nie wypadl. No ale ciekawosc wziela gore i wsadzilam te paluchy. I dotknelam glowki mojego dziecka pod szyjka! Szok i niedowierzanie! A maly chyba sie wystraszyl bo od razu podciagnal glowke do gory i dostal czkawki:-) juz wiecej nie bede go dotykac, ale to bylo tak niesamowite ze musialam Wam napisac. W domu nikomu nie powiem bo beda na mnie krzyczec ze sie badam, no ale nadal jestem w szoku:-)))
Teraz będą sobie wszystkie paluchy pchać
Miałam właśnie powiedzieć o tym męzowi ale rozmyśliłam się bo wtedy mogłabym zapomnieć o seksie -
akuszerka89 wrote:I wiecie co Wam powiem? Mialam nie dotykac szyjki zeby ten przeklety czop nie wypadl. No ale ciekawosc wziela gore i wsadzilam te paluchy. I dotknelam glowki mojego dziecka pod szyjka! Szok i niedowierzanie! A maly chyba sie wystraszyl bo od razu podciagnal glowke do gory i dostal czkawki:-) juz wiecej nie bede go dotykac, ale to bylo tak niesamowite ze musialam Wam napisac. W domu nikomu nie powiem bo beda na mnie krzyczec ze sie badam, no ale nadal jestem w szoku:-)))
-
dba wrote:Ciężko było mi go "wypchnąć"
położne były fantastyczne i zwinęły mi koszulę w rulon i z góry brzucha mi tą koszulę obniżały podczas parcia i mały wyszedł
a myśleli że skończy się kleszczami, na szczęście w ostatniej chwili syn wyszedł :)a głowę miał dużą, bo w standardowe czapeczki newborn już się nie mieścił, sweterek przez jego główkę też ledwo wchodził ;)oczywiście łaziłam niemal przez 10godz porodu, skakałam na piłce, przyjmowałam wiele pozycji, ale to i tak niewiele potem dało.
Akuszerka Ty to jesteś aparatkaja to się boję wkładać paluchy, boję się, że mogłabym coś naruszyć.
-
Mika no wlasnie u mnie tak dokladnie jest. Maly juz od jakiegos czasu siedzi glowa w kanale, przez to i nadmiar skurczy skrocila mi sie szyjka i teraz trzyma sie juz tylko na koncowce. Dlatego musze lezec, zeby nie urodzic za wczesnie. No ale z tym badaniem to nie moglam sie powstrzymac. A to wszystko przez mojego gina, bo juz dwa razy mi przy badaniu mowil ze glowka jest dobrze wyczowalan. To sama tez sprawdzilam:-D a co, nie bede wierzyc na slowo:P
-
pralinka wrote:Kochana a jakiej wielkości Twoja dzidzia miała główkę? Przed porodem gin nie dawał przez to wskazań do cc?
miał mieć wagę 3300g. Podejrzewam, że cykl miałam przesunięty wtedy. Cieszę się, że mi wywołali wtedy poród, bo jemu się nie spieszyło do wyjścia. No i nie wspominam tego porodu jakoś dramatycznie, owszem, po urodzeniu powiedziałam nigdy więcej dzieci, ale to mija
i cieszę się, że nie miałam cc. Rozmiaru główki już nie pamiętam.
Akuszerka no nie mogę z Ciebiesama sobie sprawdziłaś, bo nie wierzyłaś lekarzowi? dobra jesteś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 20:03
-
akuszerka89 wrote:Mika no wlasnie u mnie tak dokladnie jest. Maly juz od jakiegos czasu siedzi glowa w kanale, przez to i nadmiar skurczy skrocila mi sie szyjka i teraz trzyma sie juz tylko na koncowce. Dlatego musze lezec, zeby nie urodzic za wczesnie. No ale z tym badaniem to nie moglam sie powstrzymac. A to wszystko przez mojego gina, bo juz dwa razy mi przy badaniu mowil ze glowka jest dobrze wyczowalan. To sama tez sprawdzilam:-D a co, nie bede wierzyc na slowo:P
nie tkej już tam tych paluchów bo mnie przerażasz jeszcze 2 tyg i urodzisz
-
Wrociłam
To tak-okazało się, że mój małż owszem pomylił wynik, ale zawrócił i zamienił, chciał tylko mnie wkurzyć-menda jedna
A na wizycie-usg nie było tylko szybkie badanie brzucha ręcznie, kolejna wizyta za tydzień-no i co... Gin powiedział, że z tym gbsem jest tak, że to nie jest jakaś tragedia i dał mi do wyboru 2 opcje-albo teraz przepisać antybiotyk i za tydzień pobrać wymaz i sprawdzić to, albo nic nie robić i przy porodzie podadzą antybiotyk-i co tu wybrać?? Mówię mu że nie mam pojęcia co jest lepsze-on stwierdził że bezpieczniejsza opcja to ta 1 i tak radzą u nas w szpitalu, bo podobno krzywo patrzą jak nie jest to leczone, i powiedzieli by że chodziłam do jakiegoś felernego gina skoro tego nie leczymy.
No to wybrałam tą 1 opcję i od dziś biorę antybiotyk i zobaczymy co będzie. Szczerze to jeszcze bardziej się zestresowałam, ale muszę się pocieszać że będzie dobrze-nie ma innego wyjścia
A teraz na pociechę cielesną będę robić 3-bitabetinka, Tysia87, anulka81, stardust87 lubią tę wiadomość
-
A moja gin dzisiaj przy badaniu mówiła, że czuć jak mały napiera główką, a mam szyjkę długą i zamkniętą o_O
Słuchajcie, tak mnie potwornie boli to spojenie łonowe jak ruszam nogą, że chyba ocipieję zaraz. Potworny ból, jakbym miała zaraz pęknąćhttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualny