Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
stardust87 wrote:a kontrolowali Cię już od ślubu? Bo takie dokumenty są ważne tylko 3 miesiące od ślubu. Ja tak się załatwiłam i zostałam bez żadnych dokumentów, bo chciałam coś w urzędzie załatwić, a mi kobita mówi "ale to już jest nieważne" i mi zabrała i przecięła. i musiałam szybko wszystko zmieniać. łącznie z nazwiskiem w banku, bo urząd skarbowy nie chciał mi przelać pieniędzy, skoro konto było na inne nazwisko niż ja się teraz nazywam.
ale mówie, że mam dwa nazwiska i uwierzyli:-)
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
aleksa.wawa wrote:Kochana wyluzuj
Wiem ze łatwo powiedzieć ale pomysl sobie ze od wrzesnia twoj maz juz raczej sam nigdzie sie nie wyrwie i moze chce odreagowac na zaś.
Ja swojego puszczam na wyjazd integracyjny na Hel na 4 dni i to bedzie koncowka sierpnia wiec tez w zasadzie moge w kazdej chwili rodzic, ale co tam.
Trzeba myslec nie tylko o sobie i o tym ze jest sie w ciazy, ale takze o naszych drugich polowkach ktore niestety nie zyją tylko "tym" tak jak MY kobietki
aleksa niestety nie wyluzuje bo tu juz nawet nie chodzi o sam wyjazd, niech idzie na kawalerski prosze bardzo nie mam nic przeciwko, tylko o podejscie, zawsze kazdy wydatek uzgadniamy itd, ja zrezygnowalam z drogich rzeczy teraz podczas remontu kuchni bo za drogie a moj maz przyszedl i powiedzial ze chce jechac, nie ustalajac ze mna nic, a tak nie moze byc, to nie bylby maly wydatek a mamy teraz ich sporo, znal moje zdanie i je zlekcewazyl. poza tym dla mnie wyjazd ponad tysiak km od domu, gdzie remont nie skonczony, zona w domu w ciazy samiusienka! to lekko przesadzone wiec ciezko na prawde mi to olac
ale sie rozpisalam
wiadomo ze pepkowe bedzie itd, nie ma problemu niech wychodzi z chlopakami ale niech to wyglada w taki sposob ze ja sie dodatkowo nie martwie czy nic mu nie bedzie itd. poza tym kto mnie do szpitala zawiezie w razie czego? -
Betinka nie słyszałam ani jednej dobrej opinii o Pzu... Ja ubezpieczam auta w AXA, ale tylko OC.
Tysia to ja kiedyś lepiej zrobiłamjeździłam długo na panieńskim prawo jazdy, no i policja zatrzymała mnie za prędkość. No to ja szybko obrączkę ściągnęłam, auto powiedziałam, że jest narzeczonego, a dowód osobisty powiedziałam, że musiałam w pracy zostawić
dzwonili do swojej bazy, żeby mnie sprawdzić, wlepili madnat (za prędkość) i puścili
No i wyszło słoneczko, jutro jedziemy z mężem do Opola, będzie podpisywać dokumenty i w niedzielę lub w poniedziałek jedzie do Niemiecjutro się wszystkiego dowiemy
Dzwoniłam do banku żeby założyć konto walutowe, muszę to z mężem przedyskutować, bo z kartą jest opłata roczna za użytkowanie 36zł, a z tego co mówił to chciałby później w Niemczech konto założyć, więc nie wiem czy to się opłaca.
Ja tą pościel na allegro czaiłam, ale zrezygnowałam, bo nie wiem ile moje dziecię będzie spać w kołysce. Podejrzewam, że jak mąż będzie w Niemczech to dzieci ze mną będą spały
Hela ja Cię popieram, uważam że w Waszej sytuacji masz całkowitą rację, założenie rodziny zawsze wymaga poświęceń i jak chce się bawić to niech nie bawi się kosztem rodziny. Albo facet się wyszalał, albo nie nadaje się do założenia rodziny. I to jeszcze tyle km od Ciebie i to wyjazd nie za małe pieniądze.
Mi mechanik raz w zimie pożyczył auto jak moje się popsuło i nie miałam czym do pracy jeździć. Masakrycznie się bałam, co swoje auto to swoje, ale nie miałam wyjścia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 17:32
Tysia87, Gosia19, anulka81 lubią tę wiadomość
-
Dba dobrze robisz-w axa najtaniej
Mąż mnie powinien po rękach całować bo korzysta z moich zniżek a sam dłużej ma prawko ale ubezpieczał tylko na brata bez współwłaściciela a mi już 50% skoczy w październiku i jeszcze jak dorwałam axę to jestem im wierna
heheh
-
Mam dość co chwilę słyszę od rodziny nie chodź tu nie rób tego siedź i odpoczywaj kurcze mam jeszcze miesiac do porodu i nie chce tylko siedziec w domu mam dosc czterech ścian robią ze mnie wyrodnią matkę która nie dba o oje malenstwo i te teksty bo jak coś sie stanie to bedziesz żałować...wiem że się martwią ale oni maja swoje dotychczasowe życie a ja mam wrażenie że mam dzień świstaka i że za chcwilę bede do siebie gadac
-
Ja poszlam na latwizne i pościel oddalam do magla. Wyprasuja mi idealnie za 15 zł.
Byłam u sąsiadki. Ma przecudowna coreczke. Mała wazy 3400 i jest piękna. Stalam nad lozeczkiem jak urzeczona. Malutka otwierała i zamykała oczy, wystawiała języczek a nawet raz kichnela. Jak urodze swojego synka to chyba z oczu go nie spuszcze żeby niczego nie przegapic. Za to jej mamusia zamiast się dzieckiem zainteresowac to jak opętana smsy pisze. Pytam czy nie bala się jej wziąć na ręce a ona mi mówi ze jak trzeba ja karmić to położne jej dziecko podają a tamto nie miała potrzeby jej ruszać. Ja tu umieram ze strachu czy z moim dzieckiem wszystko będzie ok a ta nawet nie ma ochoty na swoje sspojrzeć. -
martusia86 wrote:Mam dość co chwilę słyszę od rodziny nie chodź tu nie rób tego siedź i odpoczywaj kurcze mam jeszcze miesiac do porodu i nie chce tylko siedziec w domu mam dosc czterech ścian robią ze mnie wyrodnią matkę która nie dba o oje malenstwo i te teksty bo jak coś sie stanie to bedziesz żałować...wiem że się martwią ale oni maja swoje dotychczasowe życie a ja mam wrażenie że mam dzień świstaka i że za chcwilę bede do siebie gadachttps://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
K_A_M_A wrote:Dba dobrze robisz-w axa najtaniej
Mąż mnie powinien po rękach całować bo korzysta z moich zniżek a sam dłużej ma prawko ale ubezpieczał tylko na brata bez współwłaściciela a mi już 50% skoczy w październiku i jeszcze jak dorwałam axę to jestem im wierna
heheh
Kochane, my jestesmy ubezpieczeni w AXA, sprawca w PZU, ale jesli bysmy chcieli go naprawiac z naszego AC i zeby potem sie AXA regresem z OC PZU tego gowniarza rozliczac, to by bylo jeszcze gorzej, bo z AC tylko70% wartosci samochodu licza, wiec jeszcze latwiej o calkowita, a i sie obawialam, ze PZU by jazdy robilo, nie oddaloby kasy Axa a my bysmy do tego znizki stracili.
Io, no ona ewidentnie nie chciala tego dziecka. A bedzie tylko gorzejJa tez jak tylko Mati bedzie na swiecie na peawno bede sie w niego gapila zamiast spac, a jak bede lezala jak kloda po cc to i tak bede kazala go sobie tak ustawic, zebym chociaz rozek widziala w kuwetce. Ba, jak moja siostra urodzila mojego chrzesniaka, to mialam na jego punkcie swira jakby byl moj i nie chcialam go nawet siostrze oddac
hela, normalnie popieram Cie w 100%! Niepowazny facet, ze zostawia Cie na samym koncu ciazy, zachowuje sie jak kawaler bez zobowiazan, a tu prawdziwe zycie sie toczy. Nie wiem, moze mu przywal kapciem przez glowe, to sie obudzi...https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Mam to samo nad jezioro po co jedziecie będzie Ci gorąco do marketu po co ktos Cię w brzuch uderzy nawet mój P stwierdził że do bratowej nie powinnam isc bo mieszkaja na 3 pietrze a dopiero byłam w szpitalu tylko że ilość wód plodowych nie maleje z powodu chodzenia mam dosc brakuję mi koleżanek a nawet pracy czuję sie samotna pierwszy raz od początku ciąży chce żeby juz był koniec...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 18:32
-
Hela i tak trzymaj...
Ja nie moge narzekac na mojego P ostatnio skacze przy mnie jak szalonyto jest mile i to bardzo
Dzisiaj kolezanka przyniosla(pozyczyla) nam sterylizator, podgrzewacz i super karuzele na lozeczko i troszke wydatkow Nam odeszloi przyszla ze swoim 7 miesiecznym Synkiem nie moglam sie napatrzec na to jak P sie bawil z Malym czuje ze bedzie cudownym Tata
w takich chwilach jeszcze bardziej nie moge sie doczekac Mlodego na swiecie
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Wyobrazcie sobie ze przyszedł do mnie ordynator zapytać jak się czuje! Jestem w szoku. Za to trochę mnie pocieszyl. Jutro mam wyjsc ale najpierw zrobią mi USG. Mam nadzieje ze pokaże większa wagę. Zapytalam o ta szyjkę a on powiedział ze mogę z nią nawet do terminu wytrzymać. No i jego zdaniem wcale nie muszę leżeć a mogę nawet na spacery chodzić. Trochę mnie to dziwi bo we wtorek nawet siadać mi zabraniali. Widać co lekarz to inna opinia.
-
nick nieaktualnyverynice wrote:Stardust, ja mam też "zewnętrznego kumpla" i kurde aż się psychicznie źle czuję jak za dużo siedzę
Nic nie boli, nic nie szczypie a psychika żyć nie daje
Dziewczyny, czy Was też wkurza takie gadanie, że jak dziś powiedziałam mamie, że mi się strasznie czas ciągnie i już mi się strasznie nudzi w domu to skwitowała mnie słowami "ciesz się, bo już od września nie będziesz miała czasu na nudzenie się bo będzie mały płakał"... nosz ku%$# przecież decydując się na dziecko wiedziałam, że potem będzie brak czasu na cokolwiek...oj jak mnie wkurza takie gadanie
ojej..verynic,e żeby tylko wkurzało to mało powiedziane!!!!
Mi siostra tak na nerwy działa i psyche... kiedy ja cieszę i też czasami powiem, że brakuje zajęcia, że mogłaby mała już być to by było inaczej to ta z takimi tekstami...ogólnie, że nie wiem o czym mówietak mnie to wkurza.... i właśnie chodzi o to , że ja sobie zdaje sprawę że będzie przy dziecku i obowiązkach domowych niezły zapiernicz i nie raz będę klnąć ,wkur....się i pewnie nie raz się poryczę, ale to nie znczy że w ogóle najlepiej dzieci nie mieć... oj oj..aż cisnienie samo podnosi
verynice lubi tę wiadomość
-
verynice wrote:martusia86 - mi też się wydaje, że mam dzień świstaka...
Hela ja takze popieram Cię w 100%.rodzina powinna być zawsze na pierwszym miejscu.I ja też nie chciałabym, żeby gdzieś teraz Michał jechał. A on sam jakby to rozumie, bo nawet jak idziemy do znajomych to on nie pije mimo, że go namawiam, to mówi, że jak się przez miesiac nie napije to swiat się nje zawali, a jemu bardzo zależy, żeby to on mnie zawiózl do szpitala.Ale Hela Wy się do siebie słowem nie odzywacie już tyle czasu?verynice lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
ja to non stop śmigam po mieście a to wesela a to grille co rusz, jutro ide na dancing na panieńskie mojej przyjaciółki bo jej robimy, dziś pół dnia za prezentami lataliśmy i jakoś żyje i nic mi nie jest
wiadomo że nie można przeginać ale bez przesady uziemiać w domu się nie zamierzam
Szonka lubi tę wiadomość
-
Martusia i oni TOBIE!!! Takie jazdy robia? Przeciez masz ogromna wiedze, praktyke, nic nie robisz bezmyslnie, ba, nawet pomagasz swoja wiedza innym kobietom. To dlaczego rodzinka tak Ci dokucza? U mnie wiedza ze sama wiem najlepiej co jest wazne i co moge robic a czego nie. A jak cos jest dla mnie niejasne to moge zapytac mame jak ona znosiila to czy tamto, albo kolezanki po fachu, albo lekarzy z ktorymi pracuje. A "dobre rady" bliskich osob sa mi calkowcie zbedne.
Ostatnio tylko troche spiec mialam z M, bo on ubzdural sobie, ze dziecko na cycu trzeba dopajac, bo na pewno bedzie chcialo mu sie pic. I to, ze karmienie 2-letniego dzieckabpiersia jest patologia. Aaa no i zdziwil sie, ze nie kazdy porod rozpoczyna sie odejsciem wod. Musialam mu wyklady robic. Masakra:-)