Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
madeinloove wrote:Witajcie kochane:)
Mam dobrą i złą wiadomośćTa dobra już jutro zaczynam 10 tydzień (według USG), a ta zła szef wywalił mnie z pracy, dowiedział się o ciąży i teraz póki co nie chce mnie widzieć, no cóż kłócić się nie będę bo to i tak nie ma sensu, pogadaliśmy wczoraj z mężem i oboje stwierdziliśmy że on zarabia za nas dwóch więc nie ma sensu szukać pracy, może potem jak urodzę, wychowam dziecko to zacznę czegoś szukać, no i też bardzo chciałam iść dalej (chodzi o szkołę) no i od jutra idę się dowiedzieć o studiach III stopnia (doktoranckie) no i o studiach podyplomowych, trochę się boję ale każdy wie że dam sobie radę, więc pożyjemy... zobaczymy
Jak to cie wywalił z pracy? Jaką miałaś umowę? Miał prawo tak zrobić? -
nick nieaktualnyDżola wrote:Jak to cie wywalił z pracy? Jaką miałaś umowę? Miał prawo tak zrobić?
Dostałam umowę o pracę na czas nieokreślony z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia z powodu opryskliwego zachowania wobec klienta
Do tej pory nie potrafię tego zrozumieć? Dlaczego i jakim prawem tak napisał?
Czytałam o tym na necie i "Kobieta w okresie ciąży jest szczególnie chroniona przed rozwiązaniem umowy o pracę. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w czasie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. W praktyce oznacza to, że pracodawca może zgodnie z prawem rozwiązać umowę o pracę z pracownicą w ciąży na mocy porozumienia stron lub w tak zwanym trybie dyscyplinarnym (o ile ma ku temu podstawy), w szczególności gdy pracownica dopuści się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.
Pracodawca – o ile chce działać zgodnie z prawem – nie może zatem wypowiedzieć pracownicy w ciąży umowy o pracę, nawet jeśli nie wywiązuje się ona właściwie ze swoich obowiązków, chyba że jej uchybienia są rażące.
Przepisy kodeksu pracy nie określają, kiedy pracownica powinna poinformować pracodawcę o tym, że jest brzemienna. Kobieta może to więc uczynić w dowolnym momencie. Ochrona przed wypowiedzeniem istnieje bowiem od momentu zajścia przez kobietę w ciążę (niezależnie od tego, czy poinformowała o tym fakcie pracodawcę) aż do porodu i ewentualnym wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego. Ochrona ta jest skuteczna nawet wtedy, gdy o ciąży nie wie jeszcze sama pracownica (tj. w pierwszych tygodniach po poczęciu).
Pracodawca, który wypowiada pracownicy umowę o pracę, nawet jeśli nie wie o ciąży pracownicy, dopuszcza się naruszenia prawa i naraża się na proces przed Sądem Pracy.
Ważne jest jednak to, że jeżeli pracodawca wypowie umowę o pracę kobiecie w ciąży, to jego oświadczenie, choć sprzeczne z prawem, jest skuteczne. Oznacza to, że prowadzi do rozwiązania umowy o pracę. Nie ma znaczenia, czy przyjmie pismo o wypowiedzeniu umowy, czy też odmówi jego przyjęcia. Ważne jest, że oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę do niej dotarło (nawet w formie ustnej). Może jednak kwestionować decyzję przełożonego na drodze postępowania sądowego. O ile Anna K. nie odwoła się od wypowiedzenia do Sądu Pracy, to umowa o pracę zostanie rozwiązana z upływem okresu wypowiedzenia, a pracownica nie będzie mogła skorzystać z uprawnień przewidzianych dla matek. Składając pozew do sądu, pracownica może domagać się uznania wypowiedzenia umowy za bezskuteczne, a po upływie okresu wypowiedzenia przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy (tj. od momentu upływu okresu wypowiedzenia do chwili faktycznego przywrócenia) albo odszkodowania (maksymalnie w wysokości wynagrodzenia za okres 3 miesięcy)"
-
nick nieaktualnyMigotka22 wrote:Hej dziewuszki:)
We wtorek wyszłam ze szpitala..bez plamień ani bóli:)
W środe...zaczęłam krwawić...masakra. Pojechałam do szpitala, wzięli mnie na usg i...wszystko dodrze:) Ale muszę leżeć...
Cieszę się że z maluszkiem wszystko dobrze
-
Ja też, ale cały czas się boję
Chociaż pociesza mnie to jak szybko rośnie:)
We wtorek(tydzień temu) wg OM był 6t0d wg usg 5t2d(na wizycie u gina), w piątek w szpitalu OM-6t3d usg-5t1d:/, sobota OM-6t4d usg-5t6d i serduszko:)
środa OM-7t1d usg-6t3dmadeinloove, kark, jovi81 lubią tę wiadomość
-
madeinloove wrote:Dostałam umowę o pracę na czas nieokreślony z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia z powodu opryskliwego zachowania wobec klienta
Do tej pory nie potrafię tego zrozumieć? Dlaczego i jakim prawem tak napisał?
Czytałam o tym na necie i "Kobieta w okresie ciąży jest szczególnie chroniona przed rozwiązaniem umowy o pracę. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w czasie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. W praktyce oznacza to, że pracodawca może zgodnie z prawem rozwiązać umowę o pracę z pracownicą w ciąży na mocy porozumienia stron lub w tak zwanym trybie dyscyplinarnym (o ile ma ku temu podstawy), w szczególności gdy pracownica dopuści się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.
Pracodawca – o ile chce działać zgodnie z prawem – nie może zatem wypowiedzieć pracownicy w ciąży umowy o pracę, nawet jeśli nie wywiązuje się ona właściwie ze swoich obowiązków, chyba że jej uchybienia są rażące.
Przepisy kodeksu pracy nie określają, kiedy pracownica powinna poinformować pracodawcę o tym, że jest brzemienna. Kobieta może to więc uczynić w dowolnym momencie. Ochrona przed wypowiedzeniem istnieje bowiem od momentu zajścia przez kobietę w ciążę (niezależnie od tego, czy poinformowała o tym fakcie pracodawcę) aż do porodu i ewentualnym wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego. Ochrona ta jest skuteczna nawet wtedy, gdy o ciąży nie wie jeszcze sama pracownica (tj. w pierwszych tygodniach po poczęciu).
Pracodawca, który wypowiada pracownicy umowę o pracę, nawet jeśli nie wie o ciąży pracownicy, dopuszcza się naruszenia prawa i naraża się na proces przed Sądem Pracy.
Ważne jest jednak to, że jeżeli pracodawca wypowie umowę o pracę kobiecie w ciąży, to jego oświadczenie, choć sprzeczne z prawem, jest skuteczne. Oznacza to, że prowadzi do rozwiązania umowy o pracę. Nie ma znaczenia, czy przyjmie pismo o wypowiedzeniu umowy, czy też odmówi jego przyjęcia. Ważne jest, że oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę do niej dotarło (nawet w formie ustnej). Może jednak kwestionować decyzję przełożonego na drodze postępowania sądowego. O ile Anna K. nie odwoła się od wypowiedzenia do Sądu Pracy, to umowa o pracę zostanie rozwiązana z upływem okresu wypowiedzenia, a pracownica nie będzie mogła skorzystać z uprawnień przewidzianych dla matek. Składając pozew do sądu, pracownica może domagać się uznania wypowiedzenia umowy za bezskuteczne, a po upływie okresu wypowiedzenia przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy (tj. od momentu upływu okresu wypowiedzenia do chwili faktycznego przywrócenia) albo odszkodowania (maksymalnie w wysokości wynagrodzenia za okres 3 miesięcy)"
Słuchaj, on nie ma prawa Cię wywalić z pracy. Może sobie mówić, ze opryskliwe zachowanie wobec Klientów, ale musi Ci to jakoś udowodnić. A pewnie nie ma hjakbo to tylko jego wymysł. Idź jak najszybciej do PIP i zgłoś ta sprawę.
Podpisałaś już wypowiedzenie?? Masz tam napisany powód? -
Migotka22 wrote:Hej dziewuszki:)
We wtorek wyszłam ze szpitala..bez plamień ani bóli:)
W środe...zaczęłam krwawić...masakra. Pojechałam do szpitala, wzięli mnie na usg i...wszystko dodrze:) Ale muszę leżeć...
wszystko będzie dobrze. Musisz teraz dużo odpoczywać -
Jovi- trzymam kciuki za wizyte
Flipsik- cieszę się ,że jest dobrze. Odpoczywaj i dbaj o siebie.
madeinlove- nie ma prawa cie zwolnić. Masz to zgłośić do sądu pracy, bo jak nie to sie przejade do Ciebie i Ci nakopie. To są twoje pieniążki, i będziesz mogła je wydać na dziecko.
Migotka- leż myszko i odpoczywaj :*
Miłego dnia wszystkim :* -
czyli już 4 wrześniówka jest uziemiona. damy rade dziewczyny, nasze dzidzie też
Ciekawe czemu inessa sie nie odzywa?
-
nick nieaktualnyWitam z rana
Jovi - bedzie dobrze, trzymam kciuki!
Flipsik i Migotka - grunt ze wszystko z Bąblami ok, a że trzeba leżeć to trudno, ja też leże
Madeinloove - tak jak piszą dziewczyny, nie ma prawa Ciebie zwolnić i tyle, walcz o swoje!
Ja juz nie mam pomysłów co tu robić codziennie. Normalnie mam dzień świra, dzień w dzien ten sam scenariuszWstaje, jem, łykam leki i znowu do łózka i tak jak zjeb do 16 sie mecze przed TV lub kompem
A nie, przepraszam, dziś dla odmiany poszłam sobie rzy**ąć.
Rety a to jeszcze tyle tygodni...
-
nick nieaktualnyALEKSA kup sobie magnez z vit B pytałam gina i powiedział mi ze mam brac jak najbardziej i nie chce zapeszczac , ale wczoraj czułam się lepiej , a dziś też jest ok
a też leżałam non stop w łóżku....
JOVI Za wizytęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 12:20
-
madeinloove wrote:Witajcie kochane:)
Mam dobrą i złą wiadomośćTa dobra już jutro zaczynam 10 tydzień (według USG), a ta zła szef wywalił mnie z pracy, dowiedział się o ciąży i teraz póki co nie chce mnie widzieć, no cóż kłócić się nie będę bo to i tak nie ma sensu, pogadaliśmy wczoraj z mężem i oboje stwierdziliśmy że on zarabia za nas dwóch więc nie ma sensu szukać pracy, może potem jak urodzę, wychowam dziecko to zacznę czegoś szukać, no i też bardzo chciałam iść dalej (chodzi o szkołę) no i od jutra idę się dowiedzieć o studiach III stopnia (doktoranckie) no i o studiach podyplomowych, trochę się boję ale każdy wie że dam sobie radę, więc pożyjemy... zobaczymy
Co za koleśa nie jesteś pod ochronką?? Bo ja w końcu nie wiem jak jest z tą ochroną...dobrze, że mąż da rade Was utrzymać, będziesz spokojnie skupiać się na ciąży...
-
nick nieaktualnyEmalia82 wrote:Jovi- trzymam kciuki za wizyte
Flipsik- cieszę się ,że jest dobrze. Odpoczywaj i dbaj o siebie.
madeinlove- nie ma prawa cie zwolnić. Masz to zgłośić do sądu pracy, bo jak nie to sie przejade do Ciebie i Ci nakopie. To są twoje pieniążki, i będziesz mogła je wydać na dziecko.
Migotka- leż myszko i odpoczywaj :*
Miłego dnia wszystkim :*
Spokojnie, poszukam jakiegoś prawnika i tam się dowiem co w tej sytuacji powinnam zrobić
Emalia82 lubi tę wiadomość