Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyaleksa.wawa wrote:Hej Dziewczyny
Wpadam sie przywitac i zyczyc milego weekendu. Mialam niesmaialo spytac o to samo co madeinlove, ale mnie uprzedzila
Całą noc snilam juz o
i sobie wykombinowalam ze taki orgazm łechtaczkowy (bez seksu) raczej nie zaszkodzi
ale jak czytam ze jednak moze zaszkodzic to juz mi smutno
chodze tak nabuzowana ze nie wiem jak sobie poradzic
Panie Premierze, jak żyć?
Kochana ja taki orgazm przeżyłam wczoraj , i narazie wszystko jest ok
-
dba wrote:Tusinka ja w pierwszej ciąży miałam niedobór żelaza, tylko później niż Ty teraz, boję się że tej czeka mnie to samo. Też musiałam brać żelazo.
Ja tez w pierwszej ciazy miałam pozniej niedobór żelaza a teraz tak szybko mnie wzięło i to na całego.. Pocieszam sie ze zawsze miałam z tym problem ale na mnie tabletki działały i szybko było widać poprawę i mam nadzieje ze tak bedzie tym razem -
gusiaa wrote:Hej
Mogę śmiało do was dołaczyć?? Termin na 29 września
Fipsik rodziny sie nie wybiera wiem cos o tym...
A ja dopiero dorwalam sie do lapltopa bo SSMAN jest w domu tzn moj maz ma urlop a z racji ze mnie troche rozlozylo(katar i kaszel) to mam zakaz wstawania i robienia czegokolwiek, na szczescie SSMAN pojechal na zakupy i moglam chcociaz zmywarke nastawic i odkurzyc i tak z ranca wuja byl a tu bajzel nie lubie takich sytuacji ale coz... buzka i mielgo dnia zycze -
Witaj gusiaa!
Dziewczyny, nie martwcie się, wszystko będzie dobrze, tylko myślcie pozytywnie
Ranek zaczął się całkiem fajnie, już myślałam, że mam wolne od mdłości, a tu proszę - po mandarynce wróciły.
Ale ostatnio zrobiłam się wrażliwa. Byle informacja w tv potrafi mnie tak wzruszyć, że zaczynam ryczeć. A jak oglądam programy o porodach, to już w ogóleWczoraj z mamą oglądałam program o kobietach, które nie wiedziały, że są w ciąży i normalnie dławiłam się płaczem (próbowałam ukryć łzy żeby mama nie pomyślała, że mi odbiło
).
-
A szkoda, że rodziny się nie wybiera!!! Mam zagrożenie poronieniem, czuję się jakby mnie czołg przejechał, ale to ja mam zapier.... do niego, bo jemu się nie chce irlandzkiego tyłka w pks wsadzić! A jak nie pojedziemy to będzie obraza całej rodziny, że nie przyjechaliśmy powitać Pana! Szlag mnie trafia
-
Byłam w srode u ginekologa bylo widac malutki pecherzy prawdopodobnie moja ciaza jest mlodsza o 2 tyg.. Martwie sie czy 12 lutego zobacze juz zarodek i bijące seruszko..;/
Do tego praktycznie zadne objawy;/ tylko ból brzucha.. -
gusiaa wrote:Byłam w srode u ginekologa bylo widac malutki pecherzy prawdopodobnie moja ciaza jest mlodsza o 2 tyg.. Martwie sie czy 12 lutego zobacze juz zarodek i bijące seruszko..;/
Do tego praktycznie zadne objawy;/ tylko ból brzucha..
Ciesz się, że nie masz objawów. Ja z chęcią się zamienię i wstanę z łóżka nie wymiotując przy okazji zmiany pozycji. -
Fipsik wrote:A szkoda, że rodziny się nie wybiera!!! Mam zagrożenie poronieniem, czuję się jakby mnie czołg przejechał, ale to ja mam zapier.... do niego, bo jemu się nie chce irlandzkiego tyłka w pks wsadzić! A jak nie pojedziemy to będzie obraza całej rodziny, że nie przyjechaliśmy powitać Pana! Szlag mnie trafia
-
gusiaa wrote:Byłam w srode u ginekologa bylo widac malutki pecherzy prawdopodobnie moja ciaza jest mlodsza o 2 tyg.. Martwie sie czy 12 lutego zobacze juz zarodek i bijące seruszko..;/
Do tego praktycznie zadne objawy;/ tylko ból brzucha.. -
AnkaK wrote:Fipsik nie daj sie teraz najwazniejsze jest dziecko a nie to czy ktos sie obrazi czy nie moze wyslij samego meza a ty bedziesz miala chwile dla siebie, my tez mielismy dzis jechac do ciotki na urodziny ale nie jedziemy bo jestem chora, priorytety sie zmienily i tyle
Nie chce zostawać sama, bo to 60km, a jak znów zacznę krwawić to nie będzie miał mnie kto zawieźć, ani zająć się psami. -
AnkaK wrote:objawami sie nie przejmuj ja (dzieki Bogu) ani razu nie rzygalam, nie mialam tez zaparc, piersi boaly mnie ale bardzo rzadko tyle ze okresu nie mialam i nie mam a Dzidzia ma(w sumie teraz pewnie troche wiecej2mm
fajnie cieszę sie bradzo że ktos jest w podobnej sytuacji
Dziewczyny a jak robicie te suwaczki ??
-
Fipsik wrote:Nie chce zostawać sama, bo to 60km, a jak znów zacznę krwawić to nie będzie miał mnie kto zawieźć, ani zająć się psami.
Jak nie czujesz sie na silach to nie jedz i tyle jezeli ten irladzki gosc jest choc w miare inteligenty i wyrozumialy to zrozumie Twoja sytuacje a jak nie to szkoda dla niego czasu i ryzyka -
Witam.Ja mam termin na 7.09.2014.Jestem tu od dzisiaj,wiec musze sie rozejrzeć/Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 14:51
kark, AnkaK lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png