X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 1 września 2014, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no wiesz Flipsik w końcu będziesz mama więc musisz zmienić garderobę :P

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zakupowe szalenstwo tez mi sie marzy :) ale najpierw musze zajac moimi kilogramami,wtedy radosc z zakupow bezcenna :) no i motywacja jest

    magdzia26 lubi tę wiadomość

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 września 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koleżanka dostała złoty pierścionek od męża. tradycja fajna ale o ile mąż kupi sam od siebie a nie z musu :D ciekawa jestem czy mój o tym pomyśli.kiedys cos wspomniałam ze miłoby było miec jakis nawet drobiazg na który jak sie spojrzy to sie skojarzy z tym pięknym dniem i z tym, że jednak docenia ten wysiłek. swoją drogą druga ciąża powinna byc noszona przez faceta, wtedy by zrozumiał ze to nie zawsze tak łatwo :P


    Paula, ale wspaniałe położne! w Polsce to nie licze nawet na taką pomoc i zainteresowanie :)

    a nasza malutka to na rozpoczecie nowego roku, bo dokładnie 1 stycznia :)

    magdzia26, Paula55 lubią tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 1 września 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam plan być "hot mamuśką" mam nadzieje że uda mi się zrzucić przy okazji tak ze 25 kg w sumie :)

    Majeczka2014, JagoodkaK lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 1 września 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja ostatnio na urodziny dostałam w prezencie od szwagierki koszulkę z napisem "fuck you very much". Dałam ją młodszej siostrze i była zachwycona.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    chcę po porodzie zmienić garderobę. Nie wracać do większości staroci noszonych sprzed ciąży tylko sobie jakieś ładne pokupować.

    Mam ten sam plan :) Juz sobie obiecalam ze wydam sporo kasy ale nowe ciuchy musze kupic :)

    JagoodkaK lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdzia26 wrote:
    No ja mam plan być "hot mamuśką" mam nadzieje że uda mi się zrzucić przy okazji tak ze 25 kg w sumie :)


    oj chcialabym, chciala :) tak czy siak do wiosny/lata chcę napewno czuc się dobrze w swoim ciele i wyglądac fajnie :)

    magdzia26 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza też Noworoczna ;)

    magdzia26 lubi tę wiadomość

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 września 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Z gory przepraszam ale przyszlam się wyzalic bo zaraz chyba w depresje popadne przez tych cholernych lekarzy. Okazuje się ze jestem zła matka bo moje dziecko nie jest karmione prosto z piersi. Jest to tylko i wyłącznie moja wina bo mi się nie chce go zmuszać. Jak tłumacze ze młody nie chce ssać piersi, wykręca się i wpada w histerię to lekarka mi mówi ze muszę znaleźć sposób a od płaczu jeszcze nikt nie umarł. Do tego uznała ze mam zupełnie odstawić mm. Jak jej mowie ze nie zawsze jestem w stanie odciągnąć dość mleka na karmienie to dowiaduje się ze moje dziecko z głodu nie umrze, co najwyżej będzie płakać. Oczywiście to ze mu się ulewa jest moja wina bo jak bym go karmiła prosto z piersi to nie byłoby problemu. Poza tym nie spie z dzieckiem w łóżku co tez czyni mnie złym człowiekiem. To cud ze jeszcze się nie rozplakalam przy tej babie bo ostatnio ciągle płacze. Dobija mnie tez to ze cały czas siedze sama bo jestem jedyna na całym oddziale. Wyjść nie mogę bo muszę się dzieckiem zajmować a mamy zakaz odwiedzin. Przychodzi tylko maz ale on tez juz tylko kombinuje jak się wyrwać z tej umierali. Do tego siedząc tu kilka godzin dziennie bezczelnie mówi mi ze ma dosyc tego szpitala. Jak mnie nie wypuszcza w środę to chyba oszaleje.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 września 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    oj chcialabym, chciala :) tak czy siak do wiosny/lata chcę napewno czuc się dobrze w swoim ciele i wyglądac fajnie :)


    oj tak... jak patrze na szczupłe dziewczyny w obcisłych jeansach i na szpilkach to sobie obiecuje ze do wiosny tez tak będzie chocby nie wiem co :P zawsze byłam szczuplutka i brakuje mi tego. ja bym chciała zejść do wagi o 2-3 kg mniej niz przed ciążą, więc w sumie będę miała do zrzucenia ok 14 kg.

    a teraz waga dalej leci w góre jak szalona. nie wiem co sie dzieje, ale chyba woda sie zatrzymuje, bo nawet jak patrze w lustro to twarzy nie poznaje, taka opuchnięta mi się wydaje.

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w ogole od wczoraj mam nowa ksywke.... "BIG MAMA"..... smiac sie czy palakać? :| niektorzy to sa naprawde bezposredni. Ale juz na koncowce leje na to. Bo nikt mi nie odbierze tego szczescia ktore nosze w brzuchu... O dziecko ludzie staraja latami.... a kg jesli sie chce to mozna zrzucic o wiele szybciej. le irytuje mnie takie gadanie :P

    karolcia:)))) lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    oj tak... jak patrze na szczupłe dziewczyny w obcisłych jeansach i na szpilkach to sobie obiecuje ze do wiosny tez tak będzie chocby nie wiem co :P zawsze byłam szczuplutka i brakuje mi tego. ja bym chciała zejść do wagi o 2-3 kg mniej niz przed ciążą, więc w sumie będę miała do zrzucenia ok 14 kg.

    a teraz waga dalej leci w góre jak szalona. nie wiem co sie dzieje, ale chyba woda sie zatrzymuje, bo nawet jak patrze w lustro to twarzy nie poznaje, taka opuchnięta mi się wydaje.


    14 kg to naprawde pikus.... Tak mi sie wydaje. Dasz radę :)a ja wlasnie nie czuje sie opuchnieta i nie widze zebym byla,wiec nie moge zwalac na wody :( buu :)

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 września 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Witam. Z gory przepraszam ale przyszlam się wyzalic bo zaraz chyba w depresje popadne przez tych cholernych lekarzy. Okazuje się ze jestem zła matka bo moje dziecko nie jest karmione prosto z piersi. Jest to tylko i wyłącznie moja wina bo mi się nie chce go zmuszać. Jak tłumacze ze młody nie chce ssać piersi, wykręca się i wpada w histerię to lekarka mi mówi ze muszę znaleźć sposób a od płaczu jeszcze nikt nie umarł. Do tego uznała ze mam zupełnie odstawić mm. Jak jej mowie ze nie zawsze jestem w stanie odciągnąć dość mleka na karmienie to dowiaduje się ze moje dziecko z głodu nie umrze, co najwyżej będzie płakać. Oczywiście to ze mu się ulewa jest moja wina bo jak bym go karmiła prosto z piersi to nie byłoby problemu. Poza tym nie spie z dzieckiem w łóżku co tez czyni mnie złym człowiekiem. To cud ze jeszcze się nie rozplakalam przy tej babie bo ostatnio ciągle płacze. Dobija mnie tez to ze cały czas siedze sama bo jestem jedyna na całym oddziale. Wyjść nie mogę bo muszę się dzieckiem zajmować a mamy zakaz odwiedzin. Przychodzi tylko maz ale on tez juz tylko kombinuje jak się wyrwać z tej umierali. Do tego siedząc tu kilka godzin dziennie bezczelnie mówi mi ze ma dosyc tego szpitala. Jak mnie nie wypuszcza w środę to chyba oszaleje.


    oj biedna. wiem jak moze cie to dołowac, bo ja tez usłyszałam ze co wogóle za matka ze mnie jak nie chce spac z dzieckiem i wiem jak było mi wtedy przykro. a co dopiero po porodzie. a co do karmienia, Ty wiesz sama co jest najlepsze dla Twojego dziecka i ile sie starasz dla niego. nie daj sobie nic wmówic! to tylko głupie baby! kochasz go całym serduszkiem i jestem pewna ze robisz wszystko co tylko mozesz dla niego. juz niedługo będziecie w domu i odpoczniesz psychicznie.

    a moze porozmawiaj z mężem na spokojnie? ze potrzebujesz jego pomocy i wsparcia? ze czesto płaczesz i boisz sie, że mozesz popasc w większy dołek a to nie będzie dobre dla Ciebie, malutkiego ani męża. moze przemyśli i zrozumie jak bardzo jest Wam teraz potrzebny i da rade byc dłuzej z Wami.
    trzymaj sie kochana i pamiętaj ze jestes wspaniałą kochającą mamą i nie daj sobie wmówic nic innego!

    Io lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 1 września 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też bym chciała zrzucić nadbagaż, więc łącznie ze 20 kilo będzie :(

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 1 września 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Witam. Z gory przepraszam ale przyszlam się wyzalic bo zaraz chyba w depresje popadne przez tych cholernych lekarzy. Okazuje się ze jestem zła matka bo moje dziecko nie jest karmione prosto z piersi. Jest to tylko i wyłącznie moja wina bo mi się nie chce go zmuszać. Jak tłumacze ze młody nie chce ssać piersi, wykręca się i wpada w histerię to lekarka mi mówi ze muszę znaleźć sposób a od płaczu jeszcze nikt nie umarł. Do tego uznała ze mam zupełnie odstawić mm. Jak jej mowie ze nie zawsze jestem w stanie odciągnąć dość mleka na karmienie to dowiaduje się ze moje dziecko z głodu nie umrze, co najwyżej będzie płakać. Oczywiście to ze mu się ulewa jest moja wina bo jak bym go karmiła prosto z piersi to nie byłoby problemu. Poza tym nie spie z dzieckiem w łóżku co tez czyni mnie złym człowiekiem. To cud ze jeszcze się nie rozplakalam przy tej babie bo ostatnio ciągle płacze. Dobija mnie tez to ze cały czas siedze sama bo jestem jedyna na całym oddziale. Wyjść nie mogę bo muszę się dzieckiem zajmować a mamy zakaz odwiedzin. Przychodzi tylko maz ale on tez juz tylko kombinuje jak się wyrwać z tej umierali. Do tego siedząc tu kilka godzin dziennie bezczelnie mówi mi ze ma dosyc tego szpitala. Jak mnie nie wypuszcza w środę to chyba oszaleje.
    tylko spokój może Cie uratować.
    Kochana wydaje mi się, że jednak lekarze i położne po części mają rację, bo jak dziecku się ulewa tzn za dużo zjadło (może nie zawsze ale zazwyczaj). Po drugie oni chcą tylko, żebyś karmiła piersią, Tobie chyba też na tym zależy, a wiadomo, że jak nie będziesz małego zmuszała to on nie załapie. Początki są trudne, ale może poproś jakąs babeczkę od laktacji niech z Tobą pokarmi ze dwa/ trzy razy aż mały załapie. Ty będzie spokojniejsza i lekarze się odczepią. Wiem, że łatwiej się pisze niż robi, ale prawdą jest, że dziecko jak chwilę popłacze i się pomęczy kilka razy przy cycku to nic mu nie będzie, to raczej Ty to gorzej znosisz niż ono. Więc trzeba spiąć dupkę i zdecydować, czy chcesz karmić piersią i o to walczysz, czy nie.
    Przepraszam, jeśli Cie uraziłam, ale tak to z boku na trzeźwo wygląda. Wiem, że jak się jest samemu z zapłakanym noworodkiem to jest ciężko, ale musisz być wytrwała dla Was obojga.

    Io lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 września 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    14 kg to naprawde pikus.... Tak mi sie wydaje. Dasz radę :)a ja wlasnie nie czuje sie opuchnieta i nie widze zebym byla,wiec nie moge zwalac na wody :( buu :)

    ostatnio lekarz spojrzał krytycznie, bo między wizytami było prawie 6 tyg, pojechał na długi urlop i w tym czasie przytyłam prawie 5 kg! czyli więcej niz przez reszte ciąży do tej pory i sie pyta co sie stało. mówie, ze chyba wody sie zatrzymują. ale na fotelu jak byłam to nogi obejrzał i mówi, ze specjalnie nie widzi zadnych obrzęków. ale jak ja znam swoje ciało to jednak widze różnice. nawet buty wszystkie są ciasne, musiałam kupic jakies zwykłe baleriny o rozmiar większe bo w swoje nie wchodze juz. więc jednak cos tej wody musi byc.

    mnie tylko szlak trafia, że całą ciąże tak ładnie mało tyłam nic nie puchłam a na koncówce tak nagle

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Beataa25 Ekspertka
    Postów: 228 295

    Wysłany: 1 września 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha ha Paula żadna nadprodukcja tylko mądre i częste wypowiadanie się na forum ;)
    lo trzymaj się dzielnie i nie przejmuj debilami a czy Ty karmisz piersią, butelką ze swoim mlekiem czy też mieszankami to nie powinno nikogo obchodzić bo to Twoja indywidualna sprawa. Mam nadzieję że szybko wyjdziesz z tego szpitala a w domu to już będzie o wiele lepiej :)

    Io lubi tę wiadomość

    thiki0a.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 1 września 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    ostatnio lekarz spojrzał krytycznie, bo między wizytami było prawie 6 tyg, pojechał na długi urlop i w tym czasie przytyłam prawie 5 kg! czyli więcej niz przez reszte ciąży do tej pory i sie pyta co sie stało. mówie, ze chyba wody sie zatrzymują. ale na fotelu jak byłam to nogi obejrzał i mówi, ze specjalnie nie widzi zadnych obrzęków. ale jak ja znam swoje ciało to jednak widze różnice. nawet buty wszystkie są ciasne, musiałam kupic jakies zwykłe baleriny o rozmiar większe bo w swoje nie wchodze juz. więc jednak cos tej wody musi byc.

    mnie tylko szlak trafia, że całą ciąże tak ładnie mało tyłam nic nie puchłam a na koncówce tak nagle
    damy rade:) dałyśmy rade 9 miesięcy w ciąży jakoś się trzymać to i z kg się rozprawimy :)

    Patu lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 1 września 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    juz mialam zapalenie żołądka 3 stopnia, ciągnęło się i ciągnęło, o nie, nigdy więcej. wiec jak takie wymioty wrocą to na pewno pojade.


    któras pisała o prezencie- jest taka tradycja ze maz kupuje zonie prezent za urodzenie dziecka. moze o to chodziło :)

    Paula, ale sie ciesze ze juz w domu :)powodzenia życze więc!
    Ja tego nie slyszalam, ale to mile. Wątpię jednak, żeby mój T o tym słyszał ;)
    marzy mi sie bransoletka albo wisiorek lilou z datą i literka no i kwiaty bo te dostaje tylko z jakiegoś powodu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 12:50

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 września 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    do mnie podeszłą ostatnio dziewczynka (widziała mnie pierwszy raz) i tak patrzy, patrzy w koncu podbiegła, złapała za brzuch i pyta- a czemu masz taki duuuuzy brzuszek? tak mnie to rozczuliło :) odpowiedziałam, że w srodku jest dzidzia i ze ona tez tak kiedys była u mamusi w brzuszku, tylko nie pamięta. i jakis tydzien-dwa później zajechalismy do niej i tylko mnie zobaczyła to zaczęła krzyczec do mojego męża- a ta ciocia ma dzidzie w brzuszku! wiesz? :)

    swoją drogą ciocia mówi na wszystkie kobiety chyba:D

    ale rodzina miała pecha strasznego :( tak mi przykro było jak odjechałam od nich. ich malutka córeczka zachorowała jak miała kilka tygodni, poszli z nią do lekarza (ordynator szpitala w którym leżała Karolina) a ona nie rozpoznała choroby, matke zjechała jeszcze ostro. i okazało się, że malutka miała silne zapalenia płuc na które niedługo potem zmarła. przez błąd lekarki. podali ją do sądu, ale okazało się, że kobieta to jedna wielka szycha, ona ustawiona, mąż ustawiony, rodzina to burmistrz miasta, w polityce tez znajomosci, wśród prawników tez i z góry sprawe miała wygraną...

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
‹‹ 1861 1862 1863 1864 1865 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ