Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
betinka wrote:Paula, chyba wlasnie sportowy kupie na noc, bo to jest obrzydliwe
Ja mam wkladki nie pamietam jakie, ale w staniku wygladaja malo atrakcyjnie...
A z ksiedzem bardzo mi sie ppdoba Twoje podejscie! Moja dziolcha
Ach, przyslali mi z apteki wynalazek na rozstepy! Mam nadzieje,ze bedzie tak skuteczny, jak o nim mowia. Nawet podobno na stare blizny dziala po 3 mies, na rozstepy juz po 6 tyg jest efekt. Nazywa sie Cicatrix.
Mowie ci ten sportowy stanik jest super. Ja spie tylko w nim i gaciach od pizamy, w nocy tylko cyca wywale i karmie
A na rozstepy mama mi z pl przywiozla krem na istniejace rozstepy z pharmaceris ale jest malo wydajny. I teraz jak polecimy do pl to musze jeszcze cos kupic. Zaraz obczaje to co ty masz
Wogole to musimy kupic lozeczko turystyczne i wanienke. A na miejscu pieluchy, chusteczki i wszystko do pielegnacji bo nie bede tego z tad wiozla. Wogole czeka nas mega wyprawa do tej Pl haha
-
O kurde.. Troche ten kremik kosztuje... Ciekawe czy bedzie skuteczny bo mojw rozstepy sa okropne
Smaruje sie tym pharmaceris, bio oil, olejkiem migdalowym... Zastanawiam sie czy masci na blizny by cos pomogly...
Betinka a powiedz mi jak z rozmiarem dada?? Taki sam jak pampersa??
Bo ja np zauwazylam ze u nas pieluchy z aldego 1 sa sporo mniejsze niz 1 pampersa.
A jak jest promka to wyslala bym kogos zeby mi kupil
-
nick nieaktualnyEwi25 wrote:Mój mamy też w miarę spokojny aby przy kąpieli i zmiany pampersa płacze w niebogłosy. A karmić karmie piersią i nawet dobrze mi to chyba idzie bo nie jest w szpitalu dokarmiamy ani nic
chcę już do domu....
O rety to i u mnie jest płacz podczas kąpieli, a przy zmianie pieluszki to juz armagedon
Nie mam pomyslu jak go przewijac zeby nie krzyczal. Czasem to sie tak zaniesie ze az go zatyka na kilka sekundserce mi wtedy krwawi
-
O kurcze, a ja nie zdążę dady wypróbować i się promocja skończy
I teraz nie wiem kupować czy nie kupować? Ehh.
U nas pogoda do d.. duszno strasznie, padać będzie. Ciśnienie i puls mi się obniżyły masakrycznie i ledwo łażę. A tu pranie, sprzątanie, wieczorem muszę się sobą zająć. I coś dobrego dziś ostatni dzień zjeść -
betinka wrote:Ziedobry!
TYSIA, gratulacje!!!!!!!! No i... Wesolych Swiat!
Diabla, padlam jak przeczytalam o Waszym eksperymencieAle Sab jedt magiczny, mlody jak w nocy zasadzil baczora, to uslyszalam jak po sprezynach sie nioslo
Ale ten brzuszek to jest jakas masakra!!! Dopoki krople dzialaja, to Mati spi jak aniol. Od 22 do 10 spokojnie, ale jak tylko przestaja to placze tak,ze nawet cycek go nie uspokaja.
A w nocy dzisiaj sie najadl jak bak i nie odbil... puscil z tej okazji takiego pawia, ze mial go na czapce, rekach, lozku i jeszcze mi sie oberwalo.
A sluchajcie, macie jakis patent na cieknace cyce? Ja juz szalu dostaje, ciagle musze prac koszule nocne, bo bez przerwy zalane po pas! Jak mlody je z jednego, to drugi musze przykrywac pieluszka tetrowa, bo mi cieknie strumieniem!W staniku nie dam rady spac, bo mnie tak bola sutki, ze w dzien mi trudno wytrzymac w tej zbroi
Mam wrazenie,ze mi kisna w nim i jesscze pod wkladkami. Masakra, ciagle ciekna!
betinka - ja śpię w koszulce i staniku sportowym, a do stanika wkładam wkłądki laktacyjne i jest ok. Jak karmię jednym cycem to drugi jest schowany w biustonoszu i jest ok.
A tak w ogóle to witam się niedzielnie:) I UWAGA!!! Byliśmy dziś w kościele:D:D Mały był grzeczny jak Aniołek, normalnie jestem z niego dumna:D I na 11 by jeden chrzest a dziewczynce rodzice nadali imię Zołi (nawet nie wiem jak to się piszę)
My Filipa chrzcimy 12 października, pogoda będzie jeszcze w miarę więc będzie spoko, Planujemy 25 osób i obiad będzie w restauracji - 3 cieple dania, 6 przystawek, napoje i ciasto za 80 zł od osoby. Dodatkowo dokupimy alkohol i będzie git:)
Co do brzuszka to faktycznie jest tak, że kolki są spowodowane niedojrzałością układu pokarmowego dziecka a nie zła dietą matki, także spokojnie, do 4 miesiąca wszystkie kolki powinny minąć(ale Was pocieszyłam, nie ma co)
Filipo śpi w łóżeczku i w dzień i w nocy, jak nie śpi to biorę go na nasze łóżko i z nim gadam, śpiewam mu, troszkę noszę i przytulam, ale nie za dużo. Jak jest spokojny a ja mam coś do zrobienia to kładę go do łóżeczka i tam sam się sobą zajmuje - najczęściej ogląda swoje łapki:P
Na chrzest kupię mu w prezencie mega wypasioną karuzelę do łóżeczka więc będzie oglądał też karulezkę
Idę dalej Was nadrabiać -
Jedynie na lampke wina sie zdecydowalismy zeby wzniesc symboliczny toast
Poza tym nawet na mszy wino jest symbolika wiec dlatego
Napewno zadnej wódy czy inny uperelow nie bedzietaka nasza decyzja a kazdy robi jak uwaza
magdzia26, Fipsik lubią tę wiadomość
-
Haha to ja bym musiala i przed i po zmieniac bo nie chce zeby potem moje dziecie w kupie lezalo
Jemu najlepiej sie robi w trakcie karmienialobuz
A nie zdazylo mu sie ulac w czasie zmiany pieluszki wiec stosuje,y ta metodeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 14:07
-
U nas akurat się ulewa a w czasie jedzenia to tylko pryczki idą. Czyli z każdym dzieckiem inaczej.
No i młody się wyspał, najadł a teraz to chyba do jutra spał nie będzie.W ogóle z tatusia przykładu nie bierze.
Najlepiej, że tatuś rozwalił się na kanapie, obok dzidka na kocu ułożyłam a sama ledwo się obok nich wcisnęłam
Moja mama mnie rozwala na łopatki. Mówię jej, że jedziemy dziś na zakupy z młodym bo ja mam dosyć zostawania z dzieckiem w domu. Zajmie nam to góra godzinę a dziecku się w sklepie nic nie stanie. A moja mama zdziwiona, że na taki ziąb z dzieckiem chce wychodzić. A u nas jest 20 stopni! To chyba do przyszłego lata się z domu mamy nie ruszać. A teściowa jakby wiedziała, ze do sklepu go zabieram to by na zawał padła. -
Lo to ja nie mowie co by o mnie powiedziala.
Maly od 2 tyg jezdzi z nami wszedziepo 1 tyg byl juz w galerii na zakupach i kawie w kawiarni z nami
Wczoraj zaliczylismy muzeum transportu
Tw mama uznala by nas pewnie za patologie.
Kazde dziecko jest inne i to jest piekne. Ja uwielbiam czytac o waszych bablach bo wtedy widac jak sa indywidualne od samego poczatku
Przeciez kazda z nas tez jest innaIo lubi tę wiadomość
-
Oj u nas obie babcie są strasznie przewrażliwione. Moja mama ostatnio dzwoniła do mnie, że za cienko ubieram młodego w domu bo ma tylko bodziaka i śpiochy a powinien mieć dwa długie rękawy. No i poza rożkiem to mam go kocem przykrywać. Zastanawiam się jakbym miała go zimą ubierać. Pewnie w kombinezonie mam go trzymać. A jak na spacer wychodzimy to ma mieć buzię przykrytą pieluszką tetrową, żeby wiatr na niego nie wiał. Jakby mama wiedziała, że czasami spacerujemy z odkrytą budką to by nas podusiła. Teściowa ochrzaniła nas że go na kanapie położyliśmy bez kocyka bo przecież tyłkami siadamy na tej kanapie. No i kolejnym tematem jest czapeczka. Mamy materiałowe i ciągle nam się obrywa, że za cienkie. No i jak centymetr ucha wystaje z czapeczki to już dziecko zapalenia płuc dostanie. Raz zapomnieliśmy czapeczki i mąż wracał do mieszkania po nią a moja mama nas ochrzaniła, że bez czapeczki to nawet na klatkę mamy nie wychodzić. Ogólnie nie ma dnia żeby się czegoś nie czepiały.
W galerii też już z młodym byliśmy a jak za tydzień pogoda będzie to chciałam męża do manufaktury wyciągnąć na zakupy i kolację. Tylko mąż mi trochę marudzi, że z wózkiem do restauracji to problem. Ja się takimi rzeczami nie przejmuję. Najwyżej zrobi się miejsce albo wybierzemy tą restaurację gdzie się zmieścimy. Koleżankom też już zapowiedziałam, że następnym razem w kawiarni się umawiamy. Mama i tesciowa straszą mnie wirusami, ale ja myślę, że trochę bakterii młody musi złapać w końcu. Przecież nie będę go pół roku w domu trzymać.
Ja też lubię czytać o Waszych maluszkach i jakoś tak mi raźniej, że zawsze mogę Was o radę prosić i zapytać co wy robicie. To nieocenione wsparcie. -
Paula55 wrote:Mowie ci ten sportowy stanik jest super. Ja spie tylko w nim i gaciach od pizamy, w nocy tylko cyca wywale i karmie
A na rozstepy mama mi z pl przywiozla krem na istniejace rozstepy z pharmaceris ale jest malo wydajny. I teraz jak polecimy do pl to musze jeszcze cos kupic. Zaraz obczaje to co ty masz
Wogole to musimy kupic lozeczko turystyczne i wanienke. A na miejscu pieluchy, chusteczki i wszystko do pielegnacji bo nie bede tego z tad wiozla. Wogole czeka nas mega wyprawa do tej Pl hahaA ten moj i tak nie jest najdrozszy. W wiekszosci aptek kosztuje ponad 120zl, a ja dorwalam w aptece internetowej za uwaga.... 89zl! Kupilam 2 flaszki po 50ml bo mam do odratowania dwa poslady, kawalek ud i blizne po cc. Jak soe zdecydujesz, to dam Ci namiary
Namowilyscie mnie na stanik sportowy! Juz zamowikam na allegro, bo jeszcze chwila i byn sobie cycki poucinala
Fipsik, wiekszosc z nas jest bardzo zadowolona z Dady, wiec moze warto zaryzykowac? Jest spora szansa, ze przypasuja Jagodowej dupce
A w ogole moj niespelna 17-dniowy syn Mateusz ma dzis swoje pierwsze imieniny! Swietuje tak upojnie, ze jak tylko spocony puscil cyca, to zapodal na mnie kwiecistego belcikaFipsik lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
To moja mama tylko marudzi ze trzymam malego na rekach bez jak ona to mowi "becika"
ona malego inaczej nie wezmie na rece
A to ze maly za lekko ubrany to tez bylo. Ale ja jej powiedzialam ze tu (w uk) inaczej sie do dzieci podchodzi. Zreszta sama widziala noworodki na dworze w spacerowce bez czapek i z krotkimi rekawami podczas gdy my w bluzach bylismy
Ale na wiecej jej nie pozwalam sie wtracacbez przesady
My bylismy juz w restauracji i kawiarni. Z. WozkiemIo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc mamuski, czesc brzuchatki
Gratuuje nowo rozpakowanym
Dziewczyny staram sie was czytac na bieżąco bo sporo dobrych rad dajecie
Np z tym karmieniem jest u mnie coraz lepiej tzn laktacja sie rozkreca jak zrobie sobie masaż cycka przed podaniem i w trakcie karienia. Oczywiscie daleko mi do was jak piszecie ze mleko tryska az ciuchy zalew... ale jutro kupie sobie juz ten specyfik co polecalyscie i zobaczymy co sie bedzie dzialo. Bede walczyc o mleko do upadlego
Poki co karmimy mm co 3-4 h i miedzy czasie dokarmiam cycem.
Mam pytanie czy wasze maluchy jak mialy po 1 tydz to tez tylko spaly i jadly?
Moj jak zje to zaraz zasypia i kurde nie ma z nim zadnej "zabawy"Dzis rano jedynie ok 30 min nie spal ani nie chcial jesc to z nim pogadalam troche ale chyba przynudzalam bo tez zasnal i ooo
A dobudzić go na jedzenie to jakas masakraJak sam sie nie obudzi z glodu to inaczej na spiocha ale to bez wiekszego sukcesu