Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMadzia jestem jestem... Podczytuje mamuski nasze wrzesniowe
Leze już pod kolderka...
Wysprzatalam dziś łazienkę.. Nie nadaje się już na taka aktywność fizyczna wszystko mnie boli. Chodze jak staruszka... Aż ryczec się chce.
Nie cierpię syfu a ktoś musi sprzatac. Aż boję jako będzie po porodzie.
Tak myślałam ze jak miałabym rodzic wczoraj, dziś to nie wiem czy byłabym radę. Ostatnio za dużo na głowie jak i do roboty. W ogóle nie czuje żeby być eypoczeta. Jest mi smutno ze muszę liczyć sama na siebie...
Jutro ktg ponowne.. Pewnie znów "bardzo ładne"
A ty Madzia jak czujesz? -
Nelus a wpuść małej wcześniej kilka kropel soli fizjologicznej albo wody morskiej i wtedy dopiero aspirator. Glutki powinny trochę namoknąć to łatwiej pójdą.
Nelus lubi tę wiadomość
-
ofcooo wrote:mam pytanie czysto techniczne.
jak sobie organizujecie przegotowaną ciepłą wodę do mycia przy zmianie pieluszki mając na rękach dziecinę po karmieniu?
ofcooo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyT dziś złożył lozeczko. Wózek też mam w końcu u siebie. Jutro zrobię fote i pochwale mam nadzieję ze długo z przeprowadzka nie będziemy czekać bo javtutaj nie mam warunkow! Ciasnota jedną wielka aż się wkurzam. Ciuszki i inne rzeczy małej mam w kartonach z ikea:-/play taki ze sa ładne i ozdobne to tak się nie rzuca. Stresyje się tym wszystkim.
-
Majeczko ja dzisiaj powtórka ale nadal nic a brzuch od paru dni to mam taki twardy jakby miał mi peknac za chwile... ktg mam w piątek i tez nie liczę żeby jakiś szał był... doła łapie powoli boje się ale chciałabym mieć to już za sobą... jestem juz mega zmęczona. Przejście korytarzem do toalety staje się dla mnie powoli mega wyczynem.
-
Bardzo dobrze Cię rozumiem też miałam gdzie indziej mieszkać no ale niestety musze na razie się tym zadowolić co jest Nikos miał mieć swój pokoik a tutaj cisniemy się w sypialni i jeszcze daleko od bliskich jak P wróci do pracy to będę całe dni sama z synkiem... mam nadzieje ze w październiku się coś ruszy i uda nam się stąd wyniesc...
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Majeczko ja dzisiaj powtórka ale nadal nic a brzuch od paru dni to mam taki twardy jakby miał mi peknac za chwile... ktg mam w piątek i tez nie liczę żeby jakiś szał był... doła łapie powoli boje się ale chciałabym mieć to już za sobą... jestem juz mega zmęczona. Przejście korytarzem do toalety staje się dla mnie powoli mega wyczynem.
Nabywa się panicznie boję...a zarazem chciałabym być po. Bo jestem tak samo już zmęczona... Kilka tyg temu nie zdawałem sobie sprawy ze końcówka ciąży może tak męcZyć. Psychicznie tez.
Teraz rozumiem nasze wczesniejsze jeszcze nierozpakowane mamusie.
Czuje się źle. Wyglądam jak słoń. Poruszam się jak babcia. Każdy ruch sprawia ból i czestovmam łzy w oczach. Ciągle mam apetyt.jem jak swinka. Cera mi się pogorszyla. No okropnie wyglądam.
Nadodatek czuje zero wsparcia a raczej zrozumienia od t.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurcze. Jestem na tel i nie mogłam dokończyć wiadomosci bo coś mi szwankowalo:-/
Mqdzia a mozebył twardnienie brzuszka to stawianie się właśnie jego tzn skurcze. Czytałam ze nie wszystkie kobiety czują te stawianie sie albopo prostu sa słabo odczuwalne..
Z tym zmęczeniem serio Cię rozumiem -
nick nieaktualnyW takim razie chyba czas na sen. Może dobrze nam zrobi. I obym nie obudzila wczesnie.. Te wizyty co godzine, dwie do wc też już męczą.. Dobranoc i do jutra :-)oby był lepszym dniem
No właśnie wykrakalam. Muszę do wcWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 23:18
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny napisze to dzis po raz kolejny- jestescie najwspanialsze na swiecie!! Nikt mi nie daje tyle wiary w sama siebie i wsparcia co wy!! Mialam dzis naprawde ciezki dzien a dzieki wam bylo lepiej
Martusia kupilam puder ale jesli jutro nie bedzie znacznej poprawy naoewno siegne po make juz ktoras z kolei osoba mi o tym pisze
Poki co na tej jednej butli si skonczylo bo potem synek chcial tylko cyca. Oby tak juz bylo. Ehh Nelus to fakt ze wycieranie dupki bylo dzis meczace ale co zrobic? Zuzylam dzis wielka pake podkladow, wacikow i z milion pampersow ktore na plasko pod pupke podkladalam. Ale mam nadzieje ze bedzie lepiej.
Ja tez najpierw musze dac cyca a dopiero potem moge cokolwiek z ńim robic bo inaczej jest taki wrzask ze sie potrafi zakrztucc w koncu wie na czym polega karmienie na zadanie haha on zada a ja karmie
Betinka ja wim ze mleko mamy jest najlepsze i nic mu nie brakuje ale krew mnie zalala jak mi mama trula dupe ze moze to moje mleko jest zle, ze nic nie jem, za chwile ze moze ma biegunke bo cos zjadlam i wkolo macieju..., wiec skapitulowalam i zaluje bo niepotrzebnie!!!
Nie mam pojecia z kad ta biegunka bo u nas wszyscy zdrowi temp mial 37,2 teras ma 37.
Wykapalam go, troszke zjadl ale niewiele i padl. Przez sen zrobil kupe (juz nie sama wode) wymylam go i ani drgnal chyba jest wykonczony. Albo taki slabiutki dzis w nocy co baka musze wstawac i zmieniac pieluszke. Ciezka noc przedemna...
Musze kupic duza tubke bepanthen jak mi sie probki skoncza i jemu dupka zagoi i zobaczymy jak bedzie dzialac.
Do noska uzywalam fridke sprawdza sie
Kama ja wkladek uzywalam tak: canpol - lipa nie kupila bym juz, lansinoh (Nelus o nich pisala) hmm sredniaki, teraz koncza mi sie te J&j o ktorych tez Nelus pisala i dla mnie idealne!!! Tylko ja mam male sutki a one takie mniejsze sa. Ale perfekcyjnie chlona.
Dobrej nocki mamusie bo ja sie klade gdyz nie wiem co mnie dzis czeka....
K_A_M_A lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMOI wrote:Dziewczyny nie poddawajcie się! Damy radę urodzić i jeszcze zatęsknimy za stanem w końcówce ciąży
magdzia26, MOI lubią tę wiadomość
-
Ja nie sądzę żebym tesknila za końcówka ciazy...jedna z rzeczy która zawsze mnie denerwowala to to jak coś mnie fizycznie ograniczalo... a teraz czuję się mocno ograniczona... juz nie mówiąc ze cokolwiek robie to boje się ze maluszkowi może się krzywda stac...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 23:25
-
nick nieaktualny