Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie mamusie! Ja całe szczęście mogę liczyć na pomoc męża ale niestety wraca do pracy w poniedziałek i boję się co to będzie.
Moja Hania postanowiła trochę wychować swoich rodziców no i domagała się ciągłego noszenia na rękach. Od kilku dni próbujemy nauczyć ja jednak żeby zasypiala sama w łóżeczku tylko ze smoczkiem dla ukojenia nerwów i idzie coraz lepiej:-) dziś w nocy udało jej się zasnąć samej i spać 4,5h co jest dla nas niezłym sukcesem.
Dla mnie karmienie piersią w nocy to niezle wyzwanie bo mi się przysypia na siedzący i postanowiłam spróbować karmić na lezaco. Mi było wygodnie, małej też ale skończyło się tym że ona zamiast ssać zasypiala, budziła się z płaczem i znów z cycem zasypiala i tak 1,5 do 2 h więc wróciłam do siedzącej pozycji. Teraz ssie około 20 minut i jest gotowa do dalszego spania. -
Witam,
W wiaodmosciach mówili o kobitce co urodziła w taksówce. Mam nadzieję, że to nie żadna z Was
Ja też czasami się zastanawiam czy trzeba było jeszcze z dzieckiem poczekać. Ale nie oszukujmy się. Za rok też nie chciałoby mi się wstawać w nocy. Ogólnie to jak już nie daję rady z usypianiem młodego w nocy to odkładam go do łóżeczka i idę spać. Na szczęście on nie płacze tylko leży i rozgląda się po pokoju i po jakimś czasie sam usypia. Mam wyrzuty sumienia ale wiem, że krzywda mu się nie dzieje a ja już po prostu siły nie mam. Mój mąż w dzień jak wróci z pracy to bardzo dużo pomaga, ale w nocy wstaje sama. Najbardziej denerwuje mnie jak on wstanie o 5, robi sobie śniadanie i ogląda tv w drugim pokoju, a ja łażę po sypialni i próbuję uśpić Kubusia. Nawet mu do głowy nie przyjdzie, że mógłby pomóc bo przecież śniadanie zjeść musi. A ja śniadanie jem i myję się jak mi dziecko pozwoli.Czasami ok 12-13. A dziś też szedł do pracy na 3 godziny i oczywiście też nie wstawał do dziecka bo musi się wyspać. Najlepsze, że on myślał, że w weekendy też będzie spał osobno żeby odespać wstawanie do pracy. Po moim trupie. W weekend to on wstaje, ja tylko odciągam mleko. I jeszcze słysze, że przecież ja do pracy nie idę to mogę sobie pospać jak moje dziecko śpi w dzień. Tylko, że mieszkanie sie samo nie sprzątnie i obiad się sam nie zrobi a poza tym to moje dziecko nie zostało poinformowane, że ma w dzień spać.
No ale powiem Wam, że jedna rzecz strasznie poprawiła mi humor. Mój synuś woli u mnie na piersi polezeć niż u męża. Wiem, że raczej nie powinnam się z teog cieszyć bo to się obróci przeciwko mnie ale to takie miłe uczucie, że on chce być u mamusi Pewnie chodzi o moje wielke cyce, które robią mu za poduszkę -
Hej laski. Czytam was od rana miedzy karmieniami a bylo ich az 2 co wownie 3 h teraz mamy 3 piekna noc za nami. Zreszta chyba juz sie przyzwyczailam ze w nocy ok a w dzien sceny.
Wczorak na zakupach tez sie rozbeczal choc byl pojedzony (chcial jeszcze). Polecialam go nakarmic, zjadl i myslalam ze padnie... Gdzie tam na szybko przymierzylam to co zdarzylam kuoic a byla to 1/4 tego co potrzebowalam dobrze ze jemu nakupilismy na wyjazd.
Ehh co do przesypiania calych nocy... Corka znajomych i syn szwagra od poczatku spia po calych nocach. Pierwsze mies czy tyg budzono ich na 1 karmienie w nocy. I tak juz zostalo. Jak by ich ńie budzili to dzieci spaly by cala noc. Szcżesciarze...
Wogole u nich i bez kolek sie obeszlo,
Betonka tak mi przykro sie czyta twoj post ze z Matim dzieja sie takie rzeczy... Dziewczyny maja racje. Twoje mysli, watpliwosci to efekt przemeczenia ;( ja mialam jedna taka noc ze maly co chwile cyca chcial, plakal i mialam dosc. Raz poprostu nie wstalam na jego placz. T ruszyl kuper i wstal.
Nie mysl ze jestes zla mama!!! Jestes tylko czlowiekiem i po tylu nieprzespanych ńocach cialo odmawia oosluszenstwa.
Trzymaj sie dzielnie babo!!!
A my teoretycznie wstajemy o 8 bo jedziemy zawiezc wszyscy mame na lotnisko. Ale ze ma byc piekna pogoda to jedziemy wczesniej i zrobimy sobie wycieczke po Edynburgu
Ehh z jednen str sie ciesze ze mama juz leci bo odzwyczilam sie z kims mieszkac zawsze wszystko sama robie i szalu dostawalam jak cos bylo nie tak np szklanka po myciu nie na swoim miejscu, okruszki z chleba na blacie haha
No i jej teorie ze za cienko malego ubieram, ze mleko mam za chude
Ale mialam w niej mega pomoc... Coz. Zobaczymy sie za 3 dni w Plbetinka, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Stardust, wczoraj w dzien mi.tak usnal na klacie. A ja jestem juz tak zrabana, ze w dzien nie moge zasnac jak on spi
Io, skoro Kubus nie placze jak go odkladasz do lozeczka, to zawsze powinnas go tak usypiac!!! O to wlasnie chodzi - zeby dziecko umialo samodzielnie zasnac. I to ZADNA krzywda. Ja bym dusze diablu sprzedala, zeby Mateusz tak umial. Dajesz dziecku caly dzien cieplo, tulisz go, karmisz, przewijasz - to wszystko mu daje poczucie bezpieczenstwa i bliskosci. Wiec z tym zasypianiem to jestes wielka szczesciara i wyrzuty sumienia sa tu az nie na miejscu
Paula, dziekuje za wsparcie i Tobie :* Przyjemnej wycieczki bez rykow Ci zycze
No, i oczywiscie jak to zwykle po 8 - mlody sie nazarl po brzegi, dziadek go zabral i mysli, ze jest bohaterem, bo mlody mu nie placze... Niestety tylko ja wiem, ze ta mala bestia o tej porze sama odpada zeby odespac noc.https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
betinka wrote:A co do drugiego dziecka, to jeszcze bardziej sie boje wpadki niz za czasow liceum. Chyba bym w maratonie wystartowala,zeby tylko nie utrzymac ciazy. Najgorsze jest to, ze moj organizm nie toleruje antykoncepcji hormonalnej, wiec nie wiem co zrobie. Podwiaze jajowody chyba albo nie wiem co.
betinka lubi tę wiadomość
-
Czesc Mamusie.u nas dziś w nocy 3 pobudki 20 minut cycek i dalej spanie.a jak się wiercił i nie chciał spać to włączyłam mu dzwiek suszarki na yt i usnal w 3 sekundy, a ja razem z nim.My narazie nie mieliśmy kryzysu....więcnie wiem jak to będzie, ale ja jak Leoś śpi to śpię razem z nim.mimo,że nie znoszę balaganu,to mieszkanie nie zająć nie ucieknie.dlatego jestem dzis wyspana i postaram sie ogarnąć co nie co.https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Cześć dziewczyny
Tak was czytam i współczuję, bo u mnie mąż bardzo mi pomaga mimo że chodzi do pracy, w.pierwszym tygodniu jak wrócił do pracy to spał w drugim pokoju żeby się wysypiać, ale po tygodniu stwierdził że musi mi w nocy pomagać czasami sama mu mowie żeby poszedł do drugiego pokoju i się wyspal ale on nie chce. Szymus na szczęście nie ma kolek i sam zasypia w łóżeczku po jedzonku tylko smoczka trzeba mu dać jak mu z buźki wypadnie bo wtedy jest pisk ale ogólnie mam spokojne dziecko. Budzi się co 3 godz do jedzenia tylko po zjedzeniu od razu nie zasypia mija godzinka żeby zasnął ale na szczęście bez.większych krzyków, no chyba ze boli go brzuszek tu jednak pomaga espumisan, u nas jest skuteczny.
No i się pochwalę a raczej synka mamy juz za sobą problemy z.waga mały pięknie przybiera i juz waży 4050 a poza tym chyba od nowa zaczyna lubić moje piersi bo od wczoraj pięknie ssa a ja juz miałam skapitulować i zostać na samym mm. Narazie dokarmiam dalej 8.10 mamy szczepienie z wizytą kontrolna to Zobaczymy czy dalej trzeba go dokarmiać.
11.10 mamy ustalony termin chrztu, oby była ładna pogoda:-) no i ja musze sobie coś kupić na siebie bo większość ciuchów jest na mnie za duża
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek, trzymajcie się każda z nas jest dobra mamą!!
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
Dzieki betinka
U nas Tiago w noce zawsze bez lulania zasypia nawet jak po karmieniu chwilke wczoraj marudzil to go odlozylam i zasnal a ja w swoim lozku przytulonacdo t tez pieknie spalam
Tomasz wlasnie malego przebral, ja go podkarmian i zaraz sie trzeba szykowac
-
Cześć dziewczyny chyba każda z nas ma kryzys ja też już płakalam z Marcelkiem jesteśmy tylko ludźmi ja też prawie cały czas jestem sama bo mój P pracuje a jak wraca to mały zazwyczaj śpi i jeszcze narzeka że on sie nim nie może nacieszyć a ja mam go cały czas czasami mam ochote zamienić sie z nim wrócić do pracy między ludzi... ale chyba umarła bym z tęsknoty za tym moim małym terrorystą... co do kryzysu w cyckach tez go przeszłam byłam niewyspana, zmęczona wystarczyło troszkę odpocząc popić herbatki laktacyjne pochodzić bez stanika i mleczko jest Życzę nam dużo cierpliwości pamiętajcie każda z nas jest najlepszą mamusią na świecie :*
stardust87, betinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Evell wrote:Witajcie. Chciałam się poradzić bo jestem w pierwszej ciąży i cały czas pobolewa mnie podbrzusze i troche plecy czy to normalne ? miała tak któraś z was ? Pozdrawiam.
Evell lubi tę wiadomość
-
rany, a my dziś na ślub i wesele kuzynki idziemy. Zupełnie mi dziś z głowy wypadło... Jak nie przysnę na mszy to będzie cud
Jak myślicie, ile czasu maluch może na weselu pobyć?.. -
nick nieaktualnystardust, my bylismy na weselu u mojej siostry ciotecznej 13.09 I na tym weselu byl tygodniowy, no moze dwutygodniowy maluch z rodzicami.
Aga miala ich na liscie rezerwowych, no bo nie wiedziala czy znajomi beda na ich weselu ze wzgledu,ze niedawno dziecko im urodzilo a tu prosze... Byli od poczatku do jakiejs godziny 23, bo ja wytrzymalam do 24 na weselu, a oni w sumie niedawno przed nami wyszli i pozegnali. Obserwowalam ich pare razy bo niedowiierzalam:) a to dziecko spalo sobie w wózzku grzecznie. Wychodzila z nim tylko na karmienie pewnie.
A i tatus nawet "potancowal" z tym maluchem troche, bo moj T widzial i mnie szturchal zebym zobaczyla
ale to bylo naprawde drobne malenstwo. Ledwo co oczka otwieralo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 11:38
stardust87 lubi tę wiadomość
-
betinka wrote:Boze, nie daje rady..... Przez to, ze moj maz nie.zrobil.wczesniej tego cholernego remontu ja jeetem z.dzieckiem praktycznie sama od poczatku! Juz mnie cholera strzela jak.sobie mysle, ze on tam sobie w domu spi w najlepsze, a ja powoli wpadam.w.jakas depresje!!!!! Maly od prawie 3h nie spi, zwymiotowal tak strasznie, ze mu nosem lecialo, moja koszula az ciezka tak obrzygana, cala posciel, on nawet na glowie. Nie mam sily go juz nosic, bo mi rece mdleja. Mam since pod oczami na pol twarzy. Wkurza mnie to, ze jak A. do nas przyjezdza na noc czasem, to ten maly skurczybyk akirat ma faze, ze spi. A jak jestem sama, to on daje w kosc po calosci. Chyba nawet plakac nie mam sily. Nie chce znienawidzic wlasnego dziecka!!! Przeciez on nie jest winny temu, ze jest na swiecie, ze nie moze zasnac. Tak mi go bylo zal jak zwymiotowal. Ale juz nie mam sily, od 2 z nim walcze. A co jesli ten moj strach z konca.ciazy, czy nie jestem gotowa na bycie matka, byl uzasadniony?! Co jesli naprawde nie jestem? Przeciez to dziecko, maly czlowiek, nie ma juz odwrotu. Kocham go nad zycie i bez wahania oddalabym za niego swoje. Spie jak na szpilkach i budze sie jak.tylko wstrzyma oddech na sekunde. Ale teraz nie mam sily w sobie. Boje sie.
Boże betinka ja dziś w nocy miałam to samo tylko bez żygania... Mały budził się co 30 min, potem płacz, godzina na cycu, 30 min snu i znów to samo. Nie mam już siły. a Miki ma jeszcze 4 nocki:/ ja nie wiem co mu jest,czemu w nocy nie śpi. w ciągu dnia nawet 3h ciągiem przesypia... -
Evell wrote:Witajcie. Chciałam się poradzić bo jestem w pierwszej ciąży i cały czas pobolewa mnie podbrzusze i troche plecy czy to normalne ? miała tak któraś z was ? Pozdrawiam.
-
mnie w nocy przed saśnięciem ratuje tylko internet w telefonie. Małego do cyca, telefon w ręke i jakoś daje radę
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Dzień dobry
Majeczka miałam właśnie pytać jak tam noc? I te bóle co miałaś ?
Ofcoo to my chyba sasadkami jesteśmy bo ja też blisko dormedu mieszkam nawet kilka razy byłam tam na pobraniu krwi
a cichosza juz..
jedynie tyle co mnie meczylo jeszcze jak pisalysmy wieczorkiem no i w nocy mnie meczylo do jakiejs 4. Potem przed 7 zasnelam no i w sumie przed 10 wstalam i spokoj. Jedynie mnie mdlosci mecza wieksze,ale to kolejny dzien wiec zadna nowosc...
A Ty jak czujesz??