X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Quatriona Autorytet
    Postów: 671 740

    Wysłany: 27 września 2014, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie mamusie! Ja całe szczęście mogę liczyć na pomoc męża ale niestety wraca do pracy w poniedziałek i boję się co to będzie.
    Moja Hania postanowiła trochę wychować swoich rodziców no i domagała się ciągłego noszenia na rękach. Od kilku dni próbujemy nauczyć ja jednak żeby zasypiala sama w łóżeczku tylko ze smoczkiem dla ukojenia nerwów i idzie coraz lepiej:-) dziś w nocy udało jej się zasnąć samej i spać 4,5h co jest dla nas niezłym sukcesem.
    Dla mnie karmienie piersią w nocy to niezle wyzwanie bo mi się przysypia na siedzący i postanowiłam spróbować karmić na lezaco. Mi było wygodnie, małej też ale skończyło się tym że ona zamiast ssać zasypiala, budziła się z płaczem i znów z cycem zasypiala i tak 1,5 do 2 h więc wróciłam do siedzącej pozycji. Teraz ssie około 20 minut i jest gotowa do dalszego spania.

    4eWXp1.png
    rYcQp1.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 27 września 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,

    W wiaodmosciach mówili o kobitce co urodziła w taksówce. Mam nadzieję, że to nie żadna z Was :P

    Ja też czasami się zastanawiam czy trzeba było jeszcze z dzieckiem poczekać. Ale nie oszukujmy się. Za rok też nie chciałoby mi się wstawać w nocy. Ogólnie to jak już nie daję rady z usypianiem młodego w nocy to odkładam go do łóżeczka i idę spać. Na szczęście on nie płacze tylko leży i rozgląda się po pokoju i po jakimś czasie sam usypia. Mam wyrzuty sumienia ale wiem, że krzywda mu się nie dzieje a ja już po prostu siły nie mam. Mój mąż w dzień jak wróci z pracy to bardzo dużo pomaga, ale w nocy wstaje sama. Najbardziej denerwuje mnie jak on wstanie o 5, robi sobie śniadanie i ogląda tv w drugim pokoju, a ja łażę po sypialni i próbuję uśpić Kubusia. Nawet mu do głowy nie przyjdzie, że mógłby pomóc bo przecież śniadanie zjeść musi. A ja śniadanie jem i myję się jak mi dziecko pozwoli.Czasami ok 12-13. A dziś też szedł do pracy na 3 godziny i oczywiście też nie wstawał do dziecka bo musi się wyspać. Najlepsze, że on myślał, że w weekendy też będzie spał osobno żeby odespać wstawanie do pracy. Po moim trupie. W weekend to on wstaje, ja tylko odciągam mleko. I jeszcze słysze, że przecież ja do pracy nie idę to mogę sobie pospać jak moje dziecko śpi w dzień. Tylko, że mieszkanie sie samo nie sprzątnie i obiad się sam nie zrobi a poza tym to moje dziecko nie zostało poinformowane, że ma w dzień spać.

    No ale powiem Wam, że jedna rzecz strasznie poprawiła mi humor. Mój synuś woli u mnie na piersi polezeć niż u męża. Wiem, że raczej nie powinnam się z teog cieszyć bo to się obróci przeciwko mnie ale to takie miłe uczucie, że on chce być u mamusi :P Pewnie chodzi o moje wielke cyce, które robią mu za poduszkę :P

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 27 września 2014, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laski. Czytam was od rana miedzy karmieniami a bylo ich az 2 co wownie 3 h teraz mamy 3 :) piekna noc za nami. Zreszta chyba juz sie przyzwyczailam ze w nocy ok a w dzien sceny.
    Wczorak na zakupach tez sie rozbeczal choc byl pojedzony (chcial jeszcze). Polecialam go nakarmic, zjadl i myslalam ze padnie... Gdzie tam :/ na szybko przymierzylam to co zdarzylam kuoic a byla to 1/4 tego co potrzebowalam :/ dobrze ze jemu nakupilismy na wyjazd.

    Ehh co do przesypiania calych nocy... Corka znajomych i syn szwagra od poczatku spia po calych nocach. Pierwsze mies czy tyg budzono ich na 1 karmienie w nocy. I tak juz zostalo. Jak by ich ńie budzili to dzieci spaly by cala noc. Szcżesciarze...
    Wogole u nich i bez kolek sie obeszlo,

    Betonka tak mi przykro sie czyta twoj post ze z Matim dzieja sie takie rzeczy... Dziewczyny maja racje. Twoje mysli, watpliwosci to efekt przemeczenia ;( ja mialam jedna taka noc ze maly co chwile cyca chcial, plakal i mialam dosc. Raz poprostu nie wstalam na jego placz. T ruszyl kuper i wstal.
    Nie mysl ze jestes zla mama!!! Jestes tylko czlowiekiem i po tylu nieprzespanych ńocach cialo odmawia oosluszenstwa.
    Trzymaj sie dzielnie babo!!!

    A my teoretycznie wstajemy o 8 bo jedziemy zawiezc wszyscy mame na lotnisko. Ale ze ma byc piekna pogoda to jedziemy wczesniej i zrobimy sobie wycieczke po Edynburgu :)
    Ehh z jednen str sie ciesze ze mama juz leci bo odzwyczilam sie z kims mieszkac :P zawsze wszystko sama robie i szalu dostawalam jak cos bylo nie tak :P np szklanka po myciu nie na swoim miejscu, okruszki z chleba na blacie haha
    No i jej teorie ze za cienko malego ubieram, ze mleko mam za chude ;)
    Ale mialam w niej mega pomoc... Coz. Zobaczymy sie za 3 dni w Pl :)

    betinka, magdzia26 lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 27 września 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stardust, wczoraj w dzien mi.tak usnal na klacie. A ja jestem juz tak zrabana, ze w dzien nie moge zasnac jak on spi :/

    Io, skoro Kubus nie placze jak go odkladasz do lozeczka, to zawsze powinnas go tak usypiac!!! O to wlasnie chodzi - zeby dziecko umialo samodzielnie zasnac. I to ZADNA krzywda. Ja bym dusze diablu sprzedala, zeby Mateusz tak umial. Dajesz dziecku caly dzien cieplo, tulisz go, karmisz, przewijasz - to wszystko mu daje poczucie bezpieczenstwa i bliskosci. Wiec z tym zasypianiem to jestes wielka szczesciara i wyrzuty sumienia sa tu az nie na miejscu :P

    Paula, dziekuje za wsparcie i Tobie :* Przyjemnej wycieczki bez rykow Ci zycze :)

    No, i oczywiscie jak to zwykle po 8 - mlody sie nazarl po brzegi, dziadek go zabral i mysli, ze jest bohaterem, bo mlody mu nie placze... Niestety tylko ja wiem, ze ta mala bestia o tej porze sama odpada zeby odespac noc.

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 27 września 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    A co do drugiego dziecka, to jeszcze bardziej sie boje wpadki niz za czasow liceum. Chyba bym w maratonie wystartowala,zeby tylko nie utrzymac ciazy. Najgorsze jest to, ze moj organizm nie toleruje antykoncepcji hormonalnej, wiec nie wiem co zrobie. Podwiaze jajowody chyba albo nie wiem co.
    Ja jak tylko będę mogła wracam do tabletek antykoncepcyjnych bo nie wyobrażam sobie narazie zajść w kolejną ciążę, zawsze chciałam mieć 2 dzieci a teraz się nad tym już ostro zastanawiam czy aby napewno. Chyba jedno nam starczy, przynajmniej niczego mu nie zabraknie. Ale za 10 lat coś mi się odmieni i zdecydujemy się na 2.

    betinka lubi tę wiadomość

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 27 września 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Mamusie.u nas dziś w nocy 3 pobudki 20 minut cycek i dalej spanie.a jak się wiercił i nie chciał spać to włączyłam mu dzwiek suszarki na yt i usnal w 3 sekundy, a ja razem z nim.My narazie nie mieliśmy kryzysu....więcnie wiem jak to będzie, ale ja jak Leoś śpi to śpię razem z nim.mimo,że nie znoszę balaganu,to mieszkanie nie zająć nie ucieknie.dlatego jestem dzis wyspana i postaram sie ogarnąć co nie co.

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 27 września 2014, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :-)

    Tak was czytam i współczuję, bo u mnie mąż bardzo mi pomaga mimo że chodzi do pracy, w.pierwszym tygodniu jak wrócił do pracy to spał w drugim pokoju żeby się wysypiać, ale po tygodniu stwierdził że musi mi w nocy pomagać :-) czasami sama mu mowie żeby poszedł do drugiego pokoju i się wyspal ale on nie chce. Szymus na szczęście nie ma kolek i sam zasypia w łóżeczku po jedzonku tylko smoczka trzeba mu dać jak mu z buźki wypadnie bo wtedy jest pisk ale ogólnie mam spokojne dziecko. Budzi się co 3 godz do jedzenia tylko po zjedzeniu od razu nie zasypia mija godzinka żeby zasnął ale na szczęście bez.większych krzyków, no chyba ze boli go brzuszek tu jednak pomaga espumisan, u nas jest skuteczny.
    No i się pochwalę a raczej synka mamy juz za sobą problemy z.waga mały pięknie przybiera i juz waży 4050 ;-) a poza tym chyba od nowa zaczyna lubić moje piersi bo od wczoraj pięknie ssa :-) a ja juz miałam skapitulować i zostać na samym mm. Narazie dokarmiam dalej 8.10 mamy szczepienie z wizytą kontrolna to Zobaczymy czy dalej trzeba go dokarmiać.
    11.10 mamy ustalony termin chrztu, oby była ładna pogoda:-) no i ja musze sobie coś kupić na siebie bo większość ciuchów jest na mnie za duża ;-)
    Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek, trzymajcie się każda z nas jest dobra mamą!!

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 27 września 2014, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki betinka ;)

    U nas Tiago w noce zawsze bez lulania zasypia :) nawet jak po karmieniu chwilke wczoraj marudzil to go odlozylam i zasnal a ja w swoim lozku przytulonacdo t tez pieknie spalam :)
    Tomasz wlasnie malego przebral, ja go podkarmian i zaraz sie trzeba szykowac :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • martusia86 Autorytet
    Postów: 273 249

    Wysłany: 27 września 2014, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny chyba każda z nas ma kryzys ja też już płakalam z Marcelkiem jesteśmy tylko ludźmi ja też prawie cały czas jestem sama bo mój P pracuje a jak wraca to mały zazwyczaj śpi i jeszcze narzeka że on sie nim nie może nacieszyć a ja mam go cały czas czasami mam ochote zamienić sie z nim wrócić do pracy między ludzi... ale chyba umarła bym z tęsknoty za tym moim małym terrorystą... co do kryzysu w cyckach tez go przeszłam byłam niewyspana, zmęczona wystarczyło troszkę odpocząc popić herbatki laktacyjne pochodzić bez stanika i mleczko jest :) Życzę nam dużo cierpliwości pamiętajcie każda z nas jest najlepszą mamusią na świecie :*

    stardust87, betinka lubią tę wiadomość

    relgh3715xtq0i4d.png
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 27 września 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też mój mąż sporo pomaga bo jest na tacierzynskim ale 11 października wyjeżdża do pracy do Hiszpanii na 5 tyg i zostaje sama dzień i noc z małym :-/ nie wiem jak sobie dam radę wszystko sama robić.

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2014, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Chciałam się poradzić bo jestem w pierwszej ciąży i cały czas pobolewa mnie podbrzusze i troche plecy czy to normalne ? miała tak któraś z was ? Pozdrawiam.

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 27 września 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evell wrote:
    Witajcie. Chciałam się poradzić bo jestem w pierwszej ciąży i cały czas pobolewa mnie podbrzusze i troche plecy czy to normalne ? miała tak któraś z was ? Pozdrawiam.
    Tak to normalne,nawet piersi mogą cię na początku boleć, do 12 tyg wszystko powinno minąć

    Evell lubi tę wiadomość

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 27 września 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rany, a my dziś na ślub i wesele kuzynki idziemy. Zupełnie mi dziś z głowy wypadło... Jak nie przysnę na mszy to będzie cud :P
    Jak myślicie, ile czasu maluch może na weselu pobyć?..

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust, my bylismy na weselu u mojej siostry ciotecznej 13.09 :) I na tym weselu byl tygodniowy, no moze dwutygodniowy maluch z rodzicami.
    Aga miala ich na liscie rezerwowych, no bo nie wiedziala czy znajomi beda na ich weselu ze wzgledu,ze niedawno dziecko im urodzilo a tu prosze... Byli od poczatku do jakiejs godziny 23, bo ja wytrzymalam do 24 na weselu, a oni w sumie niedawno przed nami wyszli i pozegnali. Obserwowalam ich pare razy bo niedowiierzalam:) a to dziecko spalo sobie w wózzku grzecznie. Wychodzila z nim tylko na karmienie pewnie.
    A i tatus nawet "potancowal" z tym maluchem troche, bo moj T widzial i mnie szturchal zebym zobaczyla :P
    ale to bylo naprawde drobne malenstwo. Ledwo co oczka otwieralo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 11:38

    stardust87 lubi tę wiadomość

  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 27 września 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    Boze, nie daje rady..... Przez to, ze moj maz nie.zrobil.wczesniej tego cholernego remontu ja jeetem z.dzieckiem praktycznie sama od poczatku! Juz mnie cholera strzela jak.sobie mysle, ze on tam sobie w domu spi w najlepsze, a ja powoli wpadam.w.jakas depresje!!!!! Maly od prawie 3h nie spi, zwymiotowal tak strasznie, ze mu nosem lecialo, moja koszula az ciezka tak obrzygana, cala posciel, on nawet na glowie. Nie mam sily go juz nosic, bo mi rece mdleja. Mam since pod oczami na pol twarzy. Wkurza mnie to, ze jak A. do nas przyjezdza na noc czasem, to ten maly skurczybyk akirat ma faze, ze spi. A jak jestem sama, to on daje w kosc po calosci. Chyba nawet plakac nie mam sily. Nie chce znienawidzic wlasnego dziecka!!! Przeciez on nie jest winny temu, ze jest na swiecie, ze nie moze zasnac. Tak mi go bylo zal jak zwymiotowal. Ale juz nie mam sily, od 2 z nim walcze. A co jesli ten moj strach z konca.ciazy, czy nie jestem gotowa na bycie matka, byl uzasadniony?! Co jesli naprawde nie jestem? Przeciez to dziecko, maly czlowiek, nie ma juz odwrotu. Kocham go nad zycie i bez wahania oddalabym za niego swoje. Spie jak na szpilkach i budze sie jak.tylko wstrzyma oddech na sekunde. Ale teraz nie mam sily w sobie. Boje sie.


    Boże betinka ja dziś w nocy miałam to samo tylko bez żygania... Mały budził się co 30 min, potem płacz, godzina na cycu, 30 min snu i znów to samo. Nie mam już siły. a Miki ma jeszcze 4 nocki:/ ja nie wiem co mu jest,czemu w nocy nie śpi. w ciągu dnia nawet 3h ciągiem przesypia...

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 27 września 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evell wrote:
    Witajcie. Chciałam się poradzić bo jestem w pierwszej ciąży i cały czas pobolewa mnie podbrzusze i troche plecy czy to normalne ? miała tak któraś z was ? Pozdrawiam.
    Mnie też na początku tak bolał brzuch iplecy

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 27 września 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie w nocy przed saśnięciem ratuje tylko internet w telefonie. Małego do cyca, telefon w ręke i jakoś daje radę

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 27 września 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Majeczka miałam właśnie pytać jak tam noc? I te bóle co miałaś ?
    Ofcoo to my chyba sasadkami jesteśmy bo ja też blisko dormedu mieszkam nawet kilka razy byłam tam na pobraniu krwi ;)

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdzia26 wrote:
    Dzień dobry :)
    Majeczka miałam właśnie pytać jak tam noc? I te bóle co miałaś ?
    Ofcoo to my chyba sasadkami jesteśmy bo ja też blisko dormedu mieszkam nawet kilka razy byłam tam na pobraniu krwi ;)

    a cichosza juz..
    jedynie tyle co mnie meczylo jeszcze jak pisalysmy wieczorkiem no i w nocy mnie meczylo do jakiejs 4. Potem przed 7 zasnelam no i w sumie przed 10 wstalam i spokoj. Jedynie mnie mdlosci mecza wieksze,ale to kolejny dzien wiec zadna nowosc...

    A Ty jak czujesz??

  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 27 września 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie bez żadnych nowości ;) cały czas tak samo :P

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
‹‹ 2111 2112 2113 2114 2115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ