X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2014, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Zaczarowana bardzo Ci wspolczuje. Juz 2-3 miesaice jest bardzo dlugo.Mam nadzieje,ze uda wam sie szybciej zobaczyc niz to jest teraz planowane.
    Dziewczyny mam pytanie. Kazda z was bierze kwas foliowy albo osobno albo razem z innymi witaminami. Jaka ilosc tego kwasu foliowego macie?

    Ja kupuje kwas foliowy 5 mg (za 2 zł) i dziele sobie na pol, takze 2,5 mg dziennie.

  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana: współczuję Ci z całego serca, nie wyobrażam sobie takiej rozłąki zwłaszcza w tak trudnych i ważnym dla Was okresie, silna babka z Ciebie musi być że dajesz radę :)

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka- ale właściwie jak Ty w Afryce wylądowałas? jakas rodzina? czy bardziej turystycznie? a moze przez prace? dość niespotykane miejsce do emigracji na dłuzszy pobyt, stąd ciekawa jestem :D

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu przenioslam sie razem z mezem.Jak mezus skonczyl studia to sie zastanawialismy gdzie chcemy zyc czy w Szwajcarii ( mieszkalam ponad 5 lat i do poki sie nieprzeprowadzilismy tutaj) czy w Niemczech.Ja po urlopie w Kenii bylam zafascynowana Afryka i ciagle mowilam,ze kiedys zamieszkam w Afryce ;) Maz skladajac podania o prace, wyslal cv rowniez do Singapuru i do Johannesburga. I jak zaproponowali mu kontrakt w Johannesburgu to od razu wiedzielismy,ze chcemy tu zamieszkac.Jakaby sie nam nie podobalo to wrocilibysmy po roku, ale nam sie tutaj bardzo podoba :)Rodzina jest w Polsce i w Niemczech :)

    aleksa.wawa lubi tę wiadomość

    1usat5od00spirqc.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Patu przenioslam sie razem z mezem.Jak mezus skonczyl studia to sie zastanawialismy gdzie chcemy zyc czy w Szwajcarii ( mieszkalam ponad 5 lat i do poki sie nieprzeprowadzilismy tutaj) czy w Niemczech.Ja po urlopie w Kenii bylam zafascynowana Afryka i ciagle mowilam,ze kiedys zamieszkam w Afryce ;) Maz skladajac podania o prace, wyslal cv rowniez do Singapuru i do Johannesburga. I jak zaproponowali mu kontrakt w Johannesburgu to od razu wiedzielismy,ze chcemy tu zamieszkac.Jakaby sie nam nie podobalo to wrocilibysmy po roku, ale nam sie tutaj bardzo podoba :)Rodzina jest w Polsce i w Niemczech :)

    to podróży troche było i przeprowadzek :)podziwiam, ja bym nie potrafiła tak często zmieniac domu, byc z dala od rodziny.dle wyjazdy fajne, podróże, uwielbiam ale na 2-3 tygodnie góra miesiąc. nasza rodzina zbyt zżyta, wszyscy przyjaciele, język rodzimy. brakowałoby mi tego wszystkiego :) ale wazne, ze wam sie podoba i szczesliwi jestescie

    kark lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kazdy jest inny. Moj brat nie wyobraza sobie zycia z dala od domu i rodziny.W Polsce nie kazdy ma dobry poziom zycia, bo ciezko jest dostac dobrze platna prace a zycie jest drogie.Z mojej rodziny wiekszosc mlodych osob wyjechalo za granice w poszukiwaniu lepszego zycia i je tam znalazlo. Mimo dobrych studiow nie mogli znalezc pracy w kraju.Ja chcialam na poczatku tylko rok zostac za granica i wrocic do Polski.Jak zobaczylam na jakim poziomie sie zyje chociazby w Niemczech to nie chcialam wracac do Polski.Tutaj na forum na prwno jest wiecej dziewczyn co zyja na obczyznie...jak dobrze pamietam jedna przyszla mamusia jest za Szwecjii a druga z Kanady.

    Beataa25 lubi tę wiadomość

    1usat5od00spirqc.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 lutego 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu masz racje afrykanka.... Ja moze ńie wyjechalam za kasa bo w pl nie narzekalam nigdy na prace. Wyjechalam za miloscia...
    Ale poczulam smak zycia w innym kraju (Szkocji) i przyzwyczailam sie do wygody. W Pl zycie jest bardzo drogie.... Panstwo nic nie daje a jeszcze nie raz zabiera. Tu w uk jest inacżej. Jak pracuja dwie os ( w tym ja mam prace przez agencje i zarabiam najnizsza krajowa) to mozna zyc na bardzo dobrym poziomie.... W Pl pracuje sie nieraz na dwoch etatach i jest ciezko czasem lrzezyc do pierwszego....
    Mimo to nie czuje sie tu szczesliwa.... Jestem tu sama. W sensie bez rodziny... Przyjaciele....hmm. Tu kazdy zyje swoim zyciem.
    Meega tesknie. Nie jestm tu ta sama osoba ktora jestem w Polsce. Tam jestem u siebie, z rodzina, przyjaciolmi.... Tu tylko zarabiam kase i dobrze zyje...
    Dlatego chcemy wrocic do Pl najpozńiej jak dziecko bedzie konczyc 5 rok zycia. Chce je poslac do szkoly w Polsce. Chce zeby znalo dziadkow, pradziadkow i cala reszte rodziny :)
    Podziwiam ludzi i jednoczesnie rozumiem tych ktorzy decyduja sie zostac na stale za granica :)

    mycha89 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 22 lutego 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuśki :)
    Wybaczcie, że dopiero teraz, ale wczoraj nie miałam już siły :/
    A dzisiaj miałam dużo rzeczy na głowie...:/
    Więc tak...wielkość dzidzi odpowiada 10t0d :)
    Cudownie machał rączkami i nóżkami(jak mama nie patrzyła) :P
    Karta ciąży założona...wyniki wzorowe oprócz moczu, z którym zmagam się od pobytu w szpitalu :(
    Teraz dostałam globulki dopochwowe, bo gin nie chce dawać mi na razie antybiotyku bo maluszek w szpitalu został już naszprycowany antybiotykiem.
    Usg rozwojowe 7 marca, a i ważył mnie :)
    Myślałam, że przytyłam, a tu psikus schudłam 1kg :P

    A tutaj mój cudowny dzidź :)
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d133a0b31c3c3a5.html

    aleksa.wawa, kark, Mika 28, rabarbarka, justyna14, jovi81 lubią tę wiadomość

    relganlikx65a1ud.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 22 lutego 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My decydujac sie na przeprowadzke tutaj, aspekt finansowy byl druorzedny.Moj maz pochodzi z zamoznej i arystokratycznej rodziny. Oboje mamy bardzo dobre wyksztalcenie i ja bardzo dobrze zarabialam w Szwajcarii.Tutaj nie pracuje poniewaz nie ma mozliwosci abym dostala wize na prace, ale maz zarabia bardzo dobrze,wiec o finanse nie musimy sie martwic.Jak tutaj przyjechalismy ja nie mowilam po angielsku( tzn. kilka podstawowych zwrotow) a teraz po ponad dwoch latach tutaj mowie plynnie i w styczniu zaczelam doktorat.Przyjaciol mamy wiecej niz w Szwajcarii i sa z roznych panstw.Widujemy sie czesto i zawsze moge na nich liczyc.Kraj jest krajobrazowo przepiekny, a standard zycia bardzo wyskoki.Mam piekna pogode,ludzie sa bardzo mili i przyjazni.Oczywiscie teskni mi sie za rodzicami, przyjaciolmi i ogolnie rodzinka...ale wtedy wlaczamy skypa z kamerka robimy sobie kawe i jemy ciasto:)

    1usat5od00spirqc.png
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 22 lutego 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka22, nooo w końcu kobieto:)już zaczęłyśmy się martwić:) bez uroczku piękna kruszynka:) nic tylko gratulować dobrych wyników i zdrowej dzidzi, trzymaj mamuśka tak dalej:)

    Migotka22 lubi tę wiadomość

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 22 lutego 2014, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackLuna wrote:
    Migotka22, nooo w końcu kobieto:)już zaczęłyśmy się martwić:) bez uroczku piękna kruszynka:) nic tylko gratulować dobrych wyników i zdrowej dzidzi, trzymaj mamuśka tak dalej:)

    Ja wczoraj portami trzęsłam...do tego stopnia, że biegunki dostałam przed wizytą :P
    Masakra...a potem gina chciałam wyściskać tak się cieszyłam :D

    BlackLuna, aleksa.wawa lubią tę wiadomość

    relganlikx65a1ud.png
  • Nelus Autorytet
    Postów: 1705 3135

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    kark, aktualna wersja jest taka, że spróbuje wrócić na poród :/ i to też nie wiadomo czy od razu po, nie będzie znowu jechał :( Nawet nie mam widoków na to, żeby pojechać do Niego w odwiedziny, bo mam L4...

    Myslalam ze oboje wyjezdzacie do kanady w tym samym czasie! Czyli bedziesz jednak rodzic w polsce? Wspolczuje ci kochana, wiem co to znaczy Bo bylam kiedys bez mojego 4 miesiace... Chociaz bylam zajeta praca to I tak ciagle myslalam. Dobrze ze wynaleziono Skype I FaceTime, teraz bez tego ani rusz!

    Ja jednak zdecydowalam ze polece do polski na badania. Na szczescie moja rodzina mieszka w anglii wiec polece bezposrdnio z Vancouver do londynu tylko 9 godzin:) a potem ryanerem smigne do poznania na badania. Planuje byc w Europie okolo 6 tyg, smutno mi ze moj ukochany nie zobaczy dzidzi na usg :( ale tak musi byc

    201703012752.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh jak to jest afrykanka że wszedzie mozna zyc na dobrym poziomie jak tylko czlowiek chce pracowac tylko nie w Polsce????
    Ja nie moge tego pojac.
    Kurcże zazdroszcze ci tego podejscia :) moje nigdy sie nie zmieni dlatego nie chce tu zostac na stale....

    Migotka gratuluje slicznego i zdrowego maluszka :)
    Ja musze czekac na 1 usg do 10 marca :/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, ale za to od razu zobaczysz cudnego człowieka, a nie plamę :P

    relganlikx65a1ud.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe no niby tak :) ale to czekanie jest straszne.
    Ja jeszcze nawet serduszka nie slyszalam a wy tu juz po kilka razy widzialyscie pociechy.. :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka22, Hehe ja tez swoją lekarkę chciałam wyściskać na ostatniej wizycie tylko, że raz to kobieta dwa walentynki były i tak trochę nie wypadało, a trzy mąż który był obecny na wizycie mógłby być zazdrosny:)a miałam tak samo jak ty jak na swój tydzień 9w4d wyprzedzał do przodu na 10t0d:)

    Paula55, ja do 10 marca czekam jak na zmiłowanie, kończy mi się I trymestr i mija największe zagrożenie, wiem że czujnym trzeba być całą ciąże ale mam jakąś pewność w sobie że bynajmniej psychicznie trochę odsapnę:)Tak jak pisała Migotka, zobaczysz piękna dzidzie z silnym serduchem i całe czekanie zostanie wynagrodzone:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2014, 20:23

    Paula55 lubi tę wiadomość

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelus, może lekarz ci nagra płytkę żebyś mogła mężowi pokazać , warto zapytać a mąż pewno bardzo się ucieszy:)

    zaczarowana, dużo, dużo siły i samozaparcia kochana, to bardzo ciężka sytuacja dla Ciebie, ale kobiety mają to do siebie że chociażby nie wiadomo co się działo są bardzo silne, na pewno będą momenty załamania i poczucia osamotnienia, ale w takiej chwili postaw sobie priorytet że tak silne złe czy negatywne emocje nie są dobre dla dzieciątka, czasami jest tak że życie lubi robić niespodzianki i życzę ci z całego serducha żebyś taką niespodziankę otrzymała by był przy Tobie i Cię wspierał:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2014, 20:34

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 lutego 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje laseczki :)
    Ja tez czekam na koniec trymestru jak na zmilowanie :) tym badziej ze mam nadzieje ze jak pisza zaczne sie lepiej czuc :)
    Wiec czekamy razem BlackLuna :) reszta pewnie tez sie przylaczy :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 22 lutego 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez czekam na koniec pierwszego trymestru jak na zmilowanie. Rodzinie nic nie bedziemy mowic dopoki nie zrobie badan prenatalnych, mam je 20 marca. Ja mam pcos i insulinoodpornosc wiec ryzyko poronienia jest.

    Nelus na wizyte wez ze soba plytke i usb stick. Moj gin nagrywa na stick, ja go nie stety nie mialam, bo nie wiedzialam:)wiec mam tylko zdjecia.

    Paula i to mnie wlasnie bardzo boli, jak slysze,ze ludzie na prawde haruja a i tak malo zarabiaja, nie wspomne juz nawet jak panstwo okrada ludzi.Za kazdym razem bedac w Polsce dluzej niz tydzien chce wracac do siebie.Powodem jest ciagle narzekanie,pesymizm, niezadowolenie, ktore ja rozumiem, bo w Polsce jest bardzo ciezko.Denerwuje mnie, ze ludzie za praca nawet nie chca sie przeprowadzic 50 czy 100 km dalej do duzego miasta, gdzie sami mieszkaja w malutkiej miescinie( mam na mysli dlasze kuzynowstwo, mlodzi, bezdzietni, bezrobotni, czekaja, az ktos im cos zalatwi).Sorry kobietki jak widac ja tez typowa Polka bo narzekam ;) ale staram sie byc kowalem wlasnego losu a nie jego ofiara.
    Kto ma wizyty w nastepnym tygodniu?

    1usat5od00spirqc.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 22 lutego 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest po cżesci prawda co piszesz.... U mnie w rodzinie tez sa przypadki ze mlodzi narzekaja ze pracy nie ma ze ciezko ale....
    Czekaja wlasnie az im ktos te prace chyba pod nos podstawi.... Studia jedne zaczete - nie skonczone. Zaczete kolejne.... Na kierunku ktory teraz kazdy z nudow studiuje :/ cv rozniesc sie nie chce. Zapalu do pracy nie ma :/ wiec sorry....
    Ja jakos prace mialam. Jedna, druga, trzecia niezaleznie gdzie sie przeprowadzalam. I jakos w totalnie roznych dziedzinach pracowalam :) dalo sie-dalo! Tylko trzeba chciec.

    A to ze panstwo nie pomaga... To przykre naprawde. Chca zeby ludzie rodziny zakladali. A za co ja sie pytam???
    Kiedy zasilkow brak, dofinansowan brak... A wszystko dla dzieci takie drogie :/ no zal serce sciska :/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

‹‹ 257 258 259 260 261 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masz objawy duszności wydechowej, ale nie jesteś zdiagnozowany? Lekarz online może pokierować Cię dalej

Duszność wydechowa utrudnia oddychanie, szczególnie podczas wydychania powietrza. Uczucie braku tchu może budzić niepokój. Jeśli doświadczasz takich objawów, a diagnoza wciąż nie jest postawiona, warto skonsultować się z lekarzem. Konsultacja online to szybki sposób na omówienie symptomów, uzyskanie wstępnej oceny i wskazówek dotyczących dalszej diagnostyki.

CZYTAJ WIĘCEJ