X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 24 lutego 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Black Luna masz fajna corcie, ale widac,ze to maly urwisek:) Super,ze mala taka spokona byla. Moze rzeczywiscie nerwowosc nie ma wplywu na malenstwo.
    Migotka ja bardzo wspolczuje Tobie i innym dziewczynom, ktore musze przechodzic przez ten horror. Nie chcialam Ciebie urazic. U mnie wszystko ok jak na razie, ale ja tez na tabletkach bede juz do konca zycia. Teraz te tabletki podtrzymuja moja ciaze, bez nich mam 60% ryzyko poronienia. No i ja jestem po trzydziestce i ryzyko chorob genetycznych tez jest wieksze niz u mamus ktore maja 25 lat.O dzidzie tez sie musielismy troche postarac :)
    Ja mialam na mysli mamusie , ktore sie denerwuja caly czas bez wiekszej potrzeby. Jak dobrze ciaze znosza to sie martwia,ze nie wymiotuja. Jak sie macica rozciaga i troszke poboli to tez sie martwia, mimo ze jest to normalne.Duzo dziewczyn chodzi do dwoch lekarzy wiec maja czestsza mozliwosc ogladania swojego maluszka i widza, z wszystko jest ok a i tak caly czas sie martwia.

    madiiiii, Fipsik lubią tę wiadomość

    1usat5od00spirqc.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    I są wyniki. Oba ujemne. Więc będę musiała bardziej uważać.

    I hemoglobina mi spadła z 13,4 na 12. Więc na granicy normy. Mam nadzieję że bardziej nie spadnie
    ja mam 11,4 hemoglobine, le to mój najlepszy wynik w życiu. Rok przed ciążą (już się staraliśmy ) zrobiłam wszystkie badania i miałam 8,7 :) pielęgniarki pytały czy dam rade wrócić sama do domu :)

    Trzeba więcej buraczków i czerwonego mięska jeść i wynik się poprawi :) w najgorszym wypadku dostaniemy żelazo w tabsach :)

    To teraz na zwierzaki, surowe mięso i brudne owoce szczególnie uważaj.
    Rozumiem, że reszta wyników ok :)

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Black Luna masz fajna corcie, ale widac,ze to maly urwisek:) Super,ze mala taka spokona byla. Moze rzeczywiscie nerwowosc nie ma wplywu na malenstwo.
    Migotka ja bardzo wspolczuje Tobie i innym dziewczynom, ktore musze przechodzic przez ten horror. Nie chcialam Ciebie urazic. U mnie wszystko ok jak na razie, ale ja tez na tabletkach bede juz do konca zycia. Teraz te tabletki podtrzymuja moja ciaze, bez nich mam 60% ryzyko poronienia. No i ja jestem po trzydziestce i ryzyko chorob genetycznych tez jest wieksze niz u mamus ktore maja 25 lat.O dzidzie tez sie musielismy troche postarac :)
    Ja mialam na mysli mamusie , ktore sie denerwuja caly czas bez wiekszej potrzeby. Jak dobrze ciaze znosza to sie martwia,ze nie wymiotuja. Jak sie macica rozciaga i troszke poboli to tez sie martwia, mimo ze jest to normalne.Duzo dziewczyn chodzi do dwoch lekarzy wiec maja czestsza mozliwosc ogladania swojego maluszka i widza, z wszystko jest ok a i tak caly czas sie martwia.

    myślę, że to martwienie się, które i mnie dotyczy, wynika nie z tego że chcemy się martwić i nie mamy nic lepszego do roboty, tylko dlatego że bardzo chcemy mieć zdrowe dziecko, część z nas już swoje w życiu przeszła, a sam początek ciąży nie był książkowy i wzorcowy. Ponadto np w moim przypadku każdy ból jest nowością i każdy martwi bo nie wiem co ze sobą niesie, a to moje 1 maleństwo, i nie mam doświadczenia.

    BlackLuna lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 24 lutego 2014, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie odnośnie tego strachu...to według mnie dotyczy on tych ludzi, którzy już swoje w życiu przeszli...ja będąc w pierwszej ciąży cieszyłam się, zero strachu czy nerwów bo byłam nieświadoma zagrożeń i niestety straciłam dzidzię.

    betina89, BlackLuna lubią tę wiadomość

    relganlikx65a1ud.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 lutego 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    ja mam 11,4 hemoglobine, le to mój najlepszy wynik w życiu. Rok przed ciążą (już się staraliśmy ) zrobiłam wszystkie badania i miałam 8,7 :) pielęgniarki pytały czy dam rade wrócić sama do domu :)

    Trzeba więcej buraczków i czerwonego mięska jeść i wynik się poprawi :) w najgorszym wypadku dostaniemy żelazo w tabsach :)

    To teraz na zwierzaki, surowe mięso i brudne owoce szczególnie uważaj.
    Rozumiem, że reszta wyników ok :)

    co do jedzenia bardzo wybredna nie jestem, ale buraczków przełknąć rady nie dam tak jak wątróbki. ale czytałam, że zelazo z warzyw dość słabo sie wchłania, najlepiej z mięsa cielęcego. musze zacząć podjadac jakies kęski, mięsa jem sporo ale częściej drobiowego. a tez pokrzywa jest bardzo dobra na zelazo, kiedys piłam regularnie, mam swoją nawet ususzoną. chyba w ciąży nie ma przeciwskazan zadnych?

    ale taka niska? jak to sie stało? a leki brałas jakies? jak z dietą? masz poblemy z przyswajaniem zelaza czy inny powód?

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    co do jedzenia bardzo wybredna nie jestem, ale buraczków przełknąć rady nie dam tak jak wątróbki. ale czytałam, że zelazo z warzyw dość słabo sie wchłania, najlepiej z mięsa cielęcego. musze zacząć podjadac jakies kęski, mięsa jem sporo ale częściej drobiowego. a tez pokrzywa jest bardzo dobra na zelazo, kiedys piłam regularnie, mam swoją nawet ususzoną. chyba w ciąży nie ma przeciwskazan zadnych?

    ale taka niska? jak to sie stało? a leki brałas jakies? jak z dietą? masz poblemy z przyswajaniem zelaza czy inny powód?

    miałam bardzo obfite miesiączki, więc żadna diety a nawet tabletki nie były w stanie podnieść mi żelaza, bo i tak potem 7 dni krwawiłam i wszystko od nowa. U mnie taki urok, mama ma tak samo.
    I wbrew pozorom czułam się dobrze i żadnych omdleń z tego tytułu nie miałam.

    Jeśli chodzi o pokrzywe to też piłam ją długo na problemy z cerą, bo miałam taki okres że zaczęła mi się psuć i po piciu pokrzywy wszystko wróciło do normy, ale czytałam że w ciąży za dużo pokrzywy czy mięty nie można max trzy razy w tygodniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 15:14

    7w3d 💔
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 24 lutego 2014, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pomimo tego że jestem w drugiej ciąży to nie miałam takich objawów jak w pierwszej, wiele dolegliwości jest dla mnie nowością ;)
    Pierwszą ciążę miałam stresującą, mały nie spał wiele ;)
    Też mam włoski na brzuchu ciemniejsze od pępka w dół, to hormony :)
    Lekarz po usg mnie 3 razy uspokajał, mówił, że z dzieckiem wszystko ok :) ma rączki, nóżki, główkę, nosek, żołądek, serduszko bijące, puls 162 :) prawdopodobnie będzie synek :) i dostałam ładne zdjęcia :)
    Byłam tak zestresowana, że pomyliłam wejścia do usg :D ale już jestem spokojna :)

    Patu, kark, aleksa.wawa, BlackLuna lubią tę wiadomość

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 24 lutego 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wysokość hemoglobiny i żelaza nie mają ze sobą nic wspólnego. Ja mam hemoglobinę 14 , a żelazo 2 razy poniżej normy.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik nie mogę się zgodzić, zazwyczaj niski poziom hemoglobiny to problemy z żelazem tzw. anemia, żelazo jest podstawowym składnikiem hemoglobiny, poczytaj o tym.

    http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/356/niedobor-zelaza/

    7w3d 💔
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zawsze niska hemoglobina związana jest z niskim żelazem może być inny powód. Ale często właśnie taka jest przyczyna.

    Takie silne miesiaczki i moja mama miała. I właśnie pokrzywa najbardziej pomogła. Tylko piła 2 kubki dziennie przez 3 miesiące ale trzeba uważać bo wyplukuje wit b. Ale spróbuje pić 3 razy w tyg i zobaczę jak wynik za miesiac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 16:08

    justyna14 lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackLuna wrote:
    zczarowana, tak od innej strony zapytam. A omawialiście już wszystkie opcje? A jeżeli to dobrze rozplanujecie? Może nie będzie obawy o długi na początku? np po II trymestrze w 7 miesiącu będziesz na tyle daleko ,ze większość badań będziesz miała zrobioną w Polsce a jeszcze w takim momencie że możesz lecieć do Kanady tylko w tym czasie zarezerwować sobie bilet żeby był jak najtańszy, a on ma 7 miesięcy żeby troszkę zaoszczędzić chociażby na badania które jeszcze będą musiały być wykonane do końca ciąży co by nie naruszać domowego budżetu kiedy tam będziesz i na zapoznanie się z panującymi tam warunkami. A Tobie na pewno lżej by się na sercu zrobiło. Być może fajnie mi się "gada" nie chcę żebyś to uznała za jakieś wtrącanie się nie mając pojęcia o Waszej sytuacji, ale czasami naprawdę Chcieć to Móc. Mam nadzieję, ze u Was też tak będzie.
    Dziękuję za zainteresowanie naszą sytuacją i wszelkie sugestie jak najbardziej doceniam :) Rozważamy różne opcje, tę o której piszesz również. W tym wszystkim najgorsze jest to, że sam poród jest bardzo drogi. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji to jego koszt wynosi 5000$, jeśli cesarka to więcej, każdy dzień w szpitalu to ok. 1000$ więcej :/ I w tym jest cały ból. No ale zobaczymy jak to będzie, nie tracę nadziei :)

    Ja dotychczas nie panikowałam z powodu objawów, nie śpieszyło mi się do kolejnej wizyty itd. ale ostatnio zaczęłam troszkę się stresować, bo sutki przestały mnie boleć, a wizyta dopiero 6 marca. Zadzwoniłam dziś do ginekologa i na szczęście uspokoił mnie, że na tym etapie takie rzeczy są normalne, uff :)

    Piękna dziś pogoda, już byłam na godzinnym spacerku.

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak się do pokrzywy przyzwyczaiłam, że zamiast herbatki ją w pracy piłam :) mi nawet smakowała.

    Mi nikt żelaza oddzielnie nigdy nie badał, ale jak brałam żelazo to wyniki się poprawiały, więc u mnie to ta przyczyna była. Wydaje mi się, że większość kobiet z silnymi miesiączkami ma problemy z poziomem żelaza.Nie ma co się oszukiwać, żelazo bardzo ciężko się przyswaja i nie ma go we wszystkich produktach, raczej w wybranych.

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie naszą sytuacją i wszelkie sugestie jak najbardziej doceniam :) Rozważamy różne opcje, tę o której piszesz również. W tym wszystkim najgorsze jest to, że sam poród jest bardzo drogi. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji to jego koszt wynosi 5000$, jeśli cesarka to więcej, każdy dzień w szpitalu to ok. 1000$ więcej :/ I w tym jest cały ból. No ale zobaczymy jak to będzie, nie tracę nadziei :)

    Ja dotychczas nie panikowałam z powodu objawów, nie śpieszyło mi się do kolejnej wizyty itd. ale ostatnio zaczęłam troszkę się stresować, bo sutki przestały mnie boleć, a wizyta dopiero 6 marca. Zadzwoniłam dziś do ginekologa i na szczęście uspokoił mnie, że na tym etapie takie rzeczy są normalne, uff :)

    Piękna dziś pogoda, już byłam na godzinnym spacerku.
    do 6 marca już niedługo , na pewno wszystko jest dobrze.

    Matko jakie koszty za poród! to za poród w prywatnej klinice czy u was tak kosztuje normalnie??

    7w3d 💔
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie naszą sytuacją i wszelkie sugestie jak najbardziej doceniam :) Rozważamy różne opcje, tę o której piszesz również. W tym wszystkim najgorsze jest to, że sam poród jest bardzo drogi. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji to jego koszt wynosi 5000$, jeśli cesarka to więcej, każdy dzień w szpitalu to ok. 1000$ więcej :/ I w tym jest cały ból. No ale zobaczymy jak to będzie, nie tracę nadziei :)

    Ja dotychczas nie panikowałam z powodu objawów, nie śpieszyło mi się do kolejnej wizyty itd. ale ostatnio zaczęłam troszkę się stresować, bo sutki przestały mnie boleć, a wizyta dopiero 6 marca. Zadzwoniłam dziś do ginekologa i na szczęście uspokoił mnie, że na tym etapie takie rzeczy są normalne, uff :)

    Piękna dziś pogoda, już byłam na godzinnym spacerku.

    Aż tyle? A nie ma możliwości żadnego ubezpieczenia? We wszystkich szpitalach takie ceny czy jest szansa na coś tańszego?

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie ceny są w Kanadzie w publicznych szpitalach dla osób, które nie mają obywatelstwa albo stałego pobytu, a ja na razie ich nie mam i do porodu na bank nie dostanę :( Już się pytaliśmy prawnika, w żaden sposób nie możemy przyspieszyć otrzymania przeze mnie ubezpieczenia zdrowotnego.

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    Takie ceny są w Kanadzie w publicznych szpitalach dla osób, które nie mają obywatelstwa albo stałego pobytu, a ja na razie ich nie mam i do porodu na bank nie dostanę :( Już się pytaliśmy prawnika, w żaden sposób nie możemy przyspieszyć otrzymania przeze mnie ubezpieczenia zdrowotnego.
    o matko, to straszna lipa.

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2014, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś ledwo żyję. Córka miała teraz 3-dniówkę i boję się, czy mnie to nie rozkłada...

    Ja w poprzedniej ciąży, mimo że jestem blondynką, miałam czarne, pojedyncze włoski na brzuchu :)

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 lutego 2014, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    Takie ceny są w Kanadzie w publicznych szpitalach dla osób, które nie mają obywatelstwa albo stałego pobytu, a ja na razie ich nie mam i do porodu na bank nie dostanę :( Już się pytaliśmy prawnika, w żaden sposób nie możemy przyspieszyć otrzymania przeze mnie ubezpieczenia zdrowotnego.

    Coś strasznego. Ceny jak z kosmosu narzucili. Współczuję i mam nadzieję że coś uda się wymyśleć

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 24 lutego 2014, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana maz ma rodzine w Chicago, tez nie mieli ubezpieczenia, ale zaplacilo im miasto za porod. Dowiedzcie sie czy w Kanadzie tez jest taka mozliwosc...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2014, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My juz po :)
    Dzidz żyje i ma sie dobrze :) dzis ma 4 cm :) za tydzien bedziemy robic genetyczne.
    Jest tylko jedna sprawa ktora mnie nurtuje a mianowicie Dzidz za każdym razem śpi :/ Dzis nawet lekarz troche w niego ponaciskał a on/ona nic :P
    Mam nadzieje że jest zdrowy... Wszystkie piszecie ze wasze maluchy jak pajacyki pląsają a ten moj śpioch :/ no nic moze w matke tak ma :)
    Ze zlych info to mam infekcje :( Grzybek sie zrobil pewnie od Lutka i dostalam Nystatyne na 5 dni.
    Z tego co pamietam to chyba Hela tez sie meczyla z infekcją??? Czym sie wtedy leczylas?

    Migotka22, jovi81, akuszerka89, justyna14, kark lubią tę wiadomość

‹‹ 264 265 266 267 268 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ