X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 24 lutego 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa.wawa wrote:
    My juz po :)
    Dzidz żyje i ma sie dobrze :) dzis ma 4 cm :) za tydzien bedziemy robic genetyczne.
    Jest tylko jedna sprawa ktora mnie nurtuje a mianowicie Dzidz za każdym razem śpi :/ Dzis nawet lekarz troche w niego ponaciskał a on/ona nic :P
    Mam nadzieje że jest zdrowy... Wszystkie piszecie ze wasze maluchy jak pajacyki pląsają a ten moj śpioch :/ no nic moze w matke tak ma :)
    Ze zlych info to mam infekcje :( Grzybek sie zrobil pewnie od Lutka i dostalam Nystatyne na 5 dni.
    Z tego co pamietam to chyba Hela tez sie meczyla z infekcją??? Czym sie wtedy leczylas?

    Super kochana, że z maleństwem wszystko dobrze :)
    Ja jak byłam na usg to gin przekręcając monitor mówił jak pięknie maleństwo się rusza, ja patrze nic, gin się śmiał, że rusza się jak mama nie patrzy :P

    Ja też cały czas mam jakąś infekcje :/ I lekarz podejrzewa, że od tego te zmiany w moczu :( Teraz dostałam Pimafucin

    relganlikx65a1ud.png
  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 24 lutego 2014, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    A co do leków - napewno wszystkie zdąrzycie odstawić leki do 2 trymestru, tylko ja i Jovi będziemy napadać na apteki :(
    Cieszę się że u Ciebie lepiej i możesz w miarę normalnie jeść :)

    Ja właśnie odnośnie leków mam doła bo łykam coś średnio co dwie godziny jakieś 20 tabsów na dzień... ale to nic mam totalny dół z zastrzykami które walę sobie w brzuch - po 40 zastrzykach nie mam już miejsc do bicia ich, cały brzuch w sińcach i obolały - spodni nosić nie mogę i wizja jeszcze tylu miesięcy ładowania ich zaczyna mnie przytłaczać - siedzę ze strzykawką i się pół godziny modlę do brzucha zanim sobie zastrzyk wbiję... kapa ...

    chciałabym brać np. tylko lutkę to dla mnie byłaby przyjemność :) ...
    rękę od pobierania krwi dwa razy w tygodniu mam tez siną ... ręce, cycki opadają...

    przepraszam za te smuty ale właśnie zbieram się do kolejnego zastrzyku i zebrać się nie mogę...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 18:44

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 24 lutego 2014, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jovi biedulko współczuję ci :*
    Ja na szczęście nie muszę robić zastrzyków (panicznie boję się igieł)

    jovi81 lubi tę wiadomość

    relganlikx65a1ud.png
  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 24 lutego 2014, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa tak jak Ty wcześniej napisałaś - idziemy łeb w łeb, mój Człowieka też dziś miał 4 cm:) A tym spaniem się nie martw, najważniejsze że serduszko bije i maluch się rozwija :))

    justyna14 lubi tę wiadomość

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2014, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, właśnie mój tata dzwonił, że załatwił mi na jutro rozmowę kwalifikacyjną... O.o

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 20:12

    mycha89 lubi tę wiadomość

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 24 lutego 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Dziewczyny, właśnie mój tata dzwonił, że załatwił mi na jutro rozmowę kwalifikacyjną... O.o


    To twój tata nie wie że będzie dziadkiem?

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 24 lutego 2014, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wróciłam krwiak się wchłonął! Ale się cieszę. A mąż przeszczesliwy że mogę chodzic u gotować :)

    Dzidzia ma 3 cm serduszko bije 170 razy na minutę więc na szczęście trochę zwolniło. Ale mi ulzylo :)

    afrykanka, dba, kark, Szonka, akuszerka89 lubią tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 24 lutego 2014, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu gratuluje :) Mam nadzieje,ze teraz wszytko bedzie w porzadku.
    Moja dzidzia miala puls 176 w 8 tyg i 3 d i lekarz powiedzial,ze to jest normalne dla tego tygodnia.
    Twoja dzidzia jest 5 dni starsza od mojej :)

    1usat5od00spirqc.png
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 24 lutego 2014, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaczarowana, z dzidzią na pewno wszystko w porządku jeszcze troszkę i ją zobaczysz:) matko totalna kicha z tym nie wiedziałam, że tam w Kanadzie bez ubezpieczenia wszystko takie drogie..tak przeglądam neta w poszukiwaniu jakichś wiadomości i natrafiłam na coś, ale nie wiem czy to w ogóle pomocne;/ bo też nie wiem gdzie się wybrał twój mąż i na jakich warunkach niemniej napiszę a może.. z tego co znalazłam w prowincji Ontario (na razie to tylko tam nie wiem jak w innych prowincjach) jeżeli wyjeżdżasz na rok (na tyle bodajże przysługuje pobyt)do kanady do pracy na IEC macie prawo do OHIP na czas waszego rocznego WORK PERMIT z tym że z tego co się zorientowałam musiałabyś mieć przepracowane 900 godzi czyli ok 3-3,5 miesiąca, a potem starać się o przedłużenie pobytu (osobiście nie przechodziłam węc nie wiem jak to sie ma do rzeczywistości) no ale wiadomo musiałabyś czuć się na siłach do pracy, a co za tym idzie zdrowo przechodzić ciażę i jechać już teraz. Mam nadzieję, że się nie gniewasz że taki natręt w twojej sprawie jestem:) Pozdrawiam:) i obiecuję już siedzieć "cicho":)

    a podam ci jeszcze stronkę gdzie możesz pczytać trochę, niestety nic konkretnego, ale na dole jest podany numer do konsultanta imigracyjnego, a ten na pewno powie ci prawdę przynajmniej:)

    http://www.gazetagazeta.com/2013/09/kanady-aby-rodzic-dzieci/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 23:34

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 24 lutego 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu, jak najbardziej pokrzywa jest dozwolona w ciąży, herbatka z mięty też (wiadomo nie litrami:) zabroniony jest typowy czysty koncentrat miętowy:) zresztą jak nie lekarz powiedzą ci to osoby pracujące w każdej aptece, a też pojęcie o tym mają:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 23:36

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 24 lutego 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa, moje gratulacje:) to super ze człowieczek rośnie i ma się dobrze:)a ten mały śpioszek jeszcze da ci popalić w późniejszych miesiącach zobaczysz:)oby tak dalej:)

    Patu, Tobie również kochana z całego serducha gratuluję:) wiem jakie to zbawienne usłyszeć, że krwiak się wchłonął i wszytko w porządku:)ale pamiętaj oszczędnie nie szarżuj za bardzo:)

    jovi81, masz przekichane z tymi zastrzykami współczuję i nie miej mi za złe nie zazdroszczę;/ z innej beczki: co prawda mój tato nie jest w ciąży, ale jest cukrzykiem i ma 3 rodzaje insuliny na dzień tez kłute w brzuchol wiec wiem jak twój brzuszek teraz wygląda;/ do czego zmierzam na krwiaczki i siniaczki świetna jest arnika mój tata stosuje, lekarz polecił i działa, ale wiadomo jak pisałam wcześniej "moj tata nie jest w ciaży". Ale możesz zapytać lekarza, może któreś z maści/kremów z arniką mogłabyś stosować. Albo tymczasowo może zmienić miejsce kłucia? np w ramię jeżeli oczywiście możesz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 23:36

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 24 lutego 2014, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nadrobiłam was wszystkie kobitki:) teraz z czystym sumieniem mogę is do wyrka:) dobranoc i kolorunich snów każdej życzę:)do jutra:)

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 24 lutego 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa.wawa wrote:
    My juz po :)
    Dzidz żyje i ma sie dobrze :) dzis ma 4 cm :) za tydzien bedziemy robic genetyczne.
    Jest tylko jedna sprawa ktora mnie nurtuje a mianowicie Dzidz za każdym razem śpi :/ Dzis nawet lekarz troche w niego ponaciskał a on/ona nic :P
    Mam nadzieje że jest zdrowy... Wszystkie piszecie ze wasze maluchy jak pajacyki pląsają a ten moj śpioch :/ no nic moze w matke tak ma :)
    Ze zlych info to mam infekcje :( Grzybek sie zrobil pewnie od Lutka i dostalam Nystatyne na 5 dni.
    Z tego co pamietam to chyba Hela tez sie meczyla z infekcją??? Czym sie wtedy leczylas?


    kochana bralam nystatyne dopochwowo ale chyba niepotrzebnie bo na kolejnej wizycie gin mial wyniki z cytologi z 1 wizyty i mowil ze nie nic nie wskazuje na zadna infekcje, a co dziwne w moczu wyszly d.liczne bakterie...pieczenie i swedzenie na zewnatrz dalej mam, lekarz mowil ze tak jest czasami przez to ze sluzu jest duzo i sie tam zatrzymuje... kazal smarowac kremem pimafucort ale tylko 2-3dni max i przerwa...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 23:02

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • Nelus Autorytet
    Postów: 1705 3135

    Wysłany: 25 lutego 2014, 04:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    o matko, to straszna lipa.

    to jest straszne! Jak obcokrajowiec przyjedzie do polski to zrobi badanie krwi i usg za 200zl a w Kanadzie wszystko kosztuje grube pieniądze. Ja wynajęłam adwokata zeby poprowadził moja sprawę o rezydenta Kanady, przez pół roku gromadzil dokumenty, teraz muszę czekac 11 mies na rozwiazanie sprawy. W grudniu złożyłam podanie o uzyskanie ubezpieczenia zdrowotnego (mozna tak postąpić tylko w przypadku gdy ma sie rezydenta bądź juz sie na niego oczekuje) i do teraz nie mam odpowiedzi. Gdybym chciała iść prywatnie to jest kosmiczna cena, sam lekarz doradził mi poczekać na ubezpieczenie. Jednak zdecydowałam ze polecę do polski bo w tym kraju będąc obcokrajowcem to nic nie da sie załatwić czy przyspieszyć !!! Takze zaczarowana niestety tak jak mówisz, jesli jeszcze nie rozpoczelas żadnych starań o medical to nie ma szans zeby do końca ciazy sie udało :( boje sie ze tak długi lot zaszkodzi dziecku ale chyba nie mam wyjścia bo z tej niewiedzy czy wszystko dobrze sie rozwija chyba oszaleje! Wiem ze 16 tydz to zbyt późno na pierwsze usg, ale jak mówią lepiej późno niz wcale

    201703012752.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 25 lutego 2014, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :)

    Z wysiłkiem powoli ale dom muszę do ładu doprowadzić zostawić faceta samego w kuchni to coś strasznego :)

    A tętno rośnie do ok 180 a później maleje do max 160 ale dużo zależy od aktywności maluszka jak śpi bedzie mniejsze jak się dużo rusza może przekroczyć i też będzie ok.

    Nasze się wczoraj tak wiercilo że mąż się śmiał jak już nam pokazuje jaki lobuziak i jak da w kość :)


    Genetyczne będę miała na nfz i prywatnie. Chcielam w odstępie tyg ale się nie dało bo ginekolog wyjeżdża. Więc będzie 12 marca (12+0) i 14 marca. Chcielam zrezygnowac z tego prywatnego powiedziec że na nfz będę miała ale głupio mi było. Lekarz jest zastępca ordynatora w szpitalu gdzie chce rodzić i inaczej swoje pacjentki traktuje. I jest moim endokrynologiem od lat. I chyba zostanie do końca ciąży dwóch lekarzy tylko poproszę prywatnego jak wszystko będzie ok o wizyty co miesiąc. A za genetyczne bierze 40 zł więcej niż za normalną wizytę z usg więc nie jest źle.

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2014, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,cieszę się z waszych wizyt,dopiero zdążyłam was przeczytać,za dużo produkujecie :p
    Ja czekam na wizytę do jutro,nie mogę się doczekać :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2014, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi25 wrote:
    To twój tata nie wie że będzie dziadkiem?
    Wie, dlatego załatwił, żebym mogła mieć macierzyński ;) Tylko ja jestem raczej chora, on o tym nie wie i boję się jak ta rozmowa wypadnie, szczególnie, że to moja pierwsza rozmowa w życiu :P

    Dziewczyny, bolał mnie brzuch (jakby jelita, bo w okolicach pępka i wyżej) przez 6 ostatnich dni, myślałam, że to od tabletek, chociaż ani nospa ani nic innego nie pomagało. Wczoraj mi mąż kupił activie, zjadłam, nie przegoniło mnie, ale brzuch przestał boleć. I teraz się zastanawiam, czy kurcze nie powinnam zmienić diety na bardziej lekką do końca ciąży, bo to kurcze dopiero 12tc, a już takie problemy z jelitami mam.. :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 07:45

    mycha89 lubi tę wiadomość

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 25 lutego 2014, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aleksa.wawa wrote:
    My juz po :)
    Dzidz żyje i ma sie dobrze :) dzis ma 4 cm :) za tydzien bedziemy robic genetyczne.
    Jest tylko jedna sprawa ktora mnie nurtuje a mianowicie Dzidz za każdym razem śpi :/ Dzis nawet lekarz troche w niego ponaciskał a on/ona nic :P
    Mam nadzieje że jest zdrowy... Wszystkie piszecie ze wasze maluchy jak pajacyki pląsają a ten moj śpioch :/ no nic moze w matke tak ma :)
    Ze zlych info to mam infekcje :( Grzybek sie zrobil pewnie od Lutka i dostalam Nystatyne na 5 dni.
    Z tego co pamietam to chyba Hela tez sie meczyla z infekcją??? Czym sie wtedy leczylas?

    Super, że maluszkiem wszystko ok ;)
    Podobno dobrze jest zjeść coś słodkiego przed samym usg, wtedy dzidziuś staje się bardziej ruchliwy :) może spróbuj tak go obudzić przed następną wizytą :)

    Ja mam wizytę jutro i też się troche denerwuję. Ostatnio widziałam maluszka 29 stycznia, rozwarstwiała się wtedy kosmówka. Ciekawa jestem co teraz zobaczę. Jutro tez odbieram pierwsze wyniki i też jestem ciekawa wyników. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobre.

    Jutro też kończy mi się L4 i ja wszystko będzie ok to wrócę jeszcze na trochę do pracy. Już mi się przykrzy samej w domu. Podczas mojej nieobecności ciężkie prace przejął ktoś inny mi ostanie tylko praca w biurze więc jakoś dam radę :) ...tylko jak ja wstanę o 6 :P już się odzwyczaiłam od wczesnego wstawania ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 08:01

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 25 lutego 2014, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackLuna wrote:
    Patu, jak najbardziej pokrzywa jest dozwolona w ciąży, herbatka z mięty też (wiadomo nie litrami:) zabroniony jest typowy czysty koncentrat miętowy:) zresztą jak nie lekarz powiedzą ci to osoby pracujące w każdej aptece, a też pojęcie o tym mają:)

    Ja w obu wcześnijszych ciążach piłam dużo mięty, bo nie lubię zwykłej herbaty i wszystko było ok :) Teraz mnie od mięty odrzuciło i nie mogę przelknąć :/

    Co do pokrzywy to wstrzymałabym się z piciem. Mam w domu opakowanie (bo bardzo lubię ją pic) i jest na nim napisane, że nie zaleca się pić w ciąży. Ja pokrzywy nie piję.

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 25 lutego 2014, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Wie, dlatego załatwił, żebym mogła mieć macierzyński ;) Tylko ja jestem raczej chora, on o tym nie wie i boję się jak ta rozmowa wypadnie, szczególnie, że to moja pierwsza rozmowa w życiu :P

    Dziewczyny, bolał mnie brzuch (jakby jelita, bo w okolicach pępka i wyżej) przez 6 ostatnich dni, myślałam, że to od tabletek, chociaż ani nospa ani nic innego nie pomagało. Wczoraj mi mąż kupił activie, zjadłam, nie przegoniło mnie, ale brzuch przestał boleć. I teraz się zastanawiam, czy kurcze nie powinnam zmienić diety na bardziej lekką do końca ciąży, bo to kurcze dopiero 12tc, a już takie problemy z jelitami mam.. :/


    A mnie znowu od nabiału strasznie wzdyma i żołądek mnie boli. Tak od paru dni mam.

    qb3c82c3gptozz8t.png
‹‹ 265 266 267 268 269 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ