Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
AnkaK wrote:Witam was i pozdrawiam z okolic Monachium, tak szybko weszlam w tyg nadrobie wszystko. Wiecie co... nie wiem czy to jest normalne ale w sumie to mialam juz przed ciaza ze czasami mnie tak strasznie mocno zakluje niby w pochwie albo gdzies tam to trwa chwile ale normalnie mnie tak paralizuje ze szok... wczoraj mnie to 2 razy chwycilo... nie wiem traz jestem bardziej ostrozniejsza i wyczulona na jakiekolwiek bole.
AnkaK lubi tę wiadomość
-
Ja jestem na L4 od 30 stycznia. Na początku z powodu kosmówki, a teraz z powodu "ciężkich warunków pracy", jest to prawda, bo pracowałam 8 godzin przy kompie na przemian z pracą w magazynie, gdzie wchodziło w grę dźwiganie (i pewnie z tego ta kosmówka na poczatku), skakanie po drabinie i mróz jak bylo zimno (magazyn bez ogrzewania). Pracowałam 1,5 roku w tej firmie. Czy jak w razie kontroli powiem, ze jestem na L4 z powodu niesprzyjających ciąży warunków pracy, a nie stanu zdrowia to będzie ok ?
-
Jeśli pracowałaś 1,5 roku nie zrobią Ci kontroli... Mają obowiązekkontrolować umowy trwające do 3 mies lub umowy "rodzinne". Wątpię więc, by się Tobą zainteresowali, a nawet jeśli to nie będą robić problemów, poproszą tylko o pokazanie L4. Pewnie, możesz powiedzieć, że to była praca przed kompem i nie było dla Ciebie stanowiska zamiennego, a pół etatu nie urządzałoby ani Ciebie ani pracodawcy.
-
nick nieaktualny
-
mycha89 wrote:Kotek jestem w takiej samej sytuacji, jestem już na zwolnieniu, mam "chodzone" i na bank będę miała kontrolę. ALE.
Mam dużo koleżanek co miały kontrole, każda inną, ale nie martw się niczym! Już Ci przedstawiam sytuacje:
1) Kumpela miała swoją działalność. Po 4 mies wzięła zwolnienie. Miała kontrolę z ZUSu. Nie było jej w domu. Zostawili jej wiadomosć. Napisała maila w tłumaczeniem, że ma "chodzone" i zalecenia "ruszać się, spacerować, dotleniać dziecko". Dostała odpowiedź,że uzasadnienie przyjęte. Sytuacja powtórzyła się po klilku mies. ZNów zakończona pozytywnie.
2) Druga miała kontrolę, a miała "leżące"!. Wysłała do ZUSu męża (niezbyt gramotnego...) z karteczką od lekarza, że miała wtedy wizytę (nie miała jej), ale prywatny lekarz Ci takie coś wypisze, bo to nie jest zwolnienie tylko świstek z pieczątką - go nie sprawdzą. Udało się bez kolejnej kontroli!
3) Inna kol miała kontrolę, ale była w domu,bo zatrudniona była u ojca. Przyszli, zapytali kto jest kim w firmie, wyszli. Bez problemu.
4) Inna miała "leżące", a była na działce. ZUS przyjechał tam do niej. Wygęgała sięjak to mówi, że to dla zdrowia - świeże powietrze, relax itp... O firmie wiedziała wszystko, przeszło.
5) Ostatnia miała schody... Koniecznie chcieli jej udowodnić wyłudzenie i fikcyjne zatrudnienie. Na 8 mies wstrzymali jej wypłacenie chorobowego. ALe i tak wygrała. Wszystko jej spłacili.
6) Moja przyjaciółka przy fikcyjnym zatrudnieniu nie miała nawet kontroliA poszła na l4 po mies (tak jak ja...)
U mnie na bank będzie kontrola, ale niczego nie mogą mi zarzucić. Pracodawca był poinformowany,że jestem w ciaży, więc oszustwa i wyłudzenia nie ma. Fizycznie byłam w firmie miesiąc i pracowałam, na co są dowody - mnóstwo faktur, podpisów w dokumentach itp. - więc nie jest to fikcyjne zatrudnienie. Nie ma prawa zakazującego zatrudnić kobietę w ciąży, ani prawa zakazującego iść na l4. L4 nie jest oszukane, jest wystawione przez lekarza prowadzącego z powodu kosmówki i pracy przy komputerze. Także jestem spokojna.
Uważam, że wyjazd ten będzie wystarczajacym dla Ciebie uzasanieniem- nie możesz przebywać w warunkach szkodliwych (farby, opary, kurz, hałas), w warunkach stresujących (hałas, bieganina), a u rodziców masz wspaniałą opiekę, spokój itp! Gwarantuję Ci, że to przejdzie!!!
kochana troche mnie uspokoiłaśnie chcę siedziec ciągle w domu bedac na L4, tu na około pełno jezior, a na remont na pewno wyjadę, poza tym na wakacje gdzies sie ruszyc choc na tydzien. Najgorsze jeto to że prowadze dzialalnosc gospodarcza(3lata) tyle ze podwyzszyłam sobie skladki chorobowe zeby dostac wiecej zasilku (do czego mam jak najabrdziej prawo) umowy mam z firmami na szczęscie na nieograniczony czasem pracy (tyle dobrze) jedna juz tylko typowo przy kompie (sporadycznie) druga na budowie, i to kupe km od tej pierwszej i miejsca obecnego zamieszkania... i szczerze nie wyobrażam sobie dalej za miesiąc latać z brzuchem po budowie, jest to dla mnie zbyt ryzykowne, choć nie jest to na szczęście praca na wysokościach ale jednak nie jest to typowo spokojna biurowa praca. tylę że daleko od domu i srednio tak w ciazy kursować wolę siedzieć w domu i szykować pokoik dla malenstwa
A przy okazji jak oni zostawiają wiadomość? wciskają kartkę w drzwi?czy jakis list polecony?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2014, 15:39
-
hela wrote:jej super wiadomość że Okti się znów udało, oby teraz spokojnie 9 miesiecy
Nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj już nałapałam witaminy D na słoneczku, grzeje na maxa!
Pozazdrościć...w Bydgoszczy dzisiaj typowo jesiennie, zimno i szaroz łożka od rana nie wstałam i mam płaczliwy humor... jeszcze znowu mojego męża nie ma cały dzień w domu...zapomniał o moim istnieniu i wszystko jest ważniejsze ode mnie..
-
Przyszłam właściwie się pożegnać
Leże w szpitalu, płód się nie rozwija,krwawie mocniejjutro decyzja czy mam poronic sama czy będzie zabieg
Życzę wam szczęśliwych i pięknych kolejnych miesięcy.!Nelus lubi tę wiadomość
-
gusiaa wrote:Przyszłam właściwie się pożegnać
Leże w szpitalu, płód się nie rozwija,krwawie mocniejjutro decyzja czy mam poronic sama czy będzie zabieg
Życzę wam szczęśliwych i pięknych kolejnych miesięcy.!
Tak bardzo mi przykrowszystkie mialyśmy nadzieję że jednak się uda. Trzymaj się kochana. Bądź silna. Tule gorąco.
W razie jakbym nie dała rady to mogę szkole na rok odłożyć ale mam nadzieje że jak i wam mi się uda bez przerwy.
Siedze z farbą na włosach. Henna farbowalam więc naturalnie. I 3 godziny siedzenia mąż się troszkę steskni -
gusiaa wrote:Przyszłam właściwie się pożegnać
Leże w szpitalu, płód się nie rozwija,krwawie mocniejjutro decyzja czy mam poronic sama czy będzie zabieg
Życzę wam szczęśliwych i pięknych kolejnych miesięcy.!
Tak mi przykro kochana, bądź dzielna! Jestesmy z tobą!obys szybko doszła do siebie i ponownie zaczęła starania
Ps. Przepraszam, kliknelam "lubie" zamiast cytuj