Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 15 marca 2014, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    ale stwierdzono skąd takie podwyzszenie anty-tpo? bo to nigdy nie jest normalne, zawsze jest oznaką jakiejs choroby. a tarczyca w ciąży lubi wariowac, na Twoim miejscu poszłabym szybciej do lekarza, wyniki powtórzyła i zajęła się tym anty tpo jeśli nie masz diagnozy żadnej
    Nie stwierdzono. Endokrynolog powiedziała, że w przyszłości może to pójść w kierunku Hashimoto i powinnam to co jakiś czas kontrolować, ale na razie mam nie martwić się, bo nic złego się nie dzieje. U nas w mieście nie ma zbytniego wyboru jeśli chodzi o endokrynologów, i prywatnie i na nfz, więc jak cudem udało mi się dostać do tej kobiety, zaufałam jej, że wie co mówi.

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • mycha89 Autorytet
    Postów: 349 433

    Wysłany: 15 marca 2014, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    niezła kolekcja :) ale cos czuje niedługo dołącze do Ciebie. właśnie wygrałam aukcje na allegro za... 1 zł. plus 12 zł przesyłka. 20 rzeczy. głównie body, kilka czapeczek. to jak nie skorzystac. i jedna licytacja konczy sie za pół godziny. tez głównie body, śpioszki. tylko jeszcze wyjściowe ciuszki i buciki mi zostaną :)

    Patu, sprzedawca na allegro mógł ustawić cenę minimalną lub mógł ustawić próg cenowy od którego zaczyna licytację, a mógł też ustawić cene kup teraz. Skoro nie chciał zapłacić paru złotych dodatkowo za te opcje (a chyba nawet kup teraz i próg są darmowe), to znaczy,że mu niezależało. Może woli oddać za bezcen niż wyrzucić... Ciesz się,że Ci się udało!

    Ja kupuję rzeczy przede wszystkim używane (po ok 2-5zł za sztukę), ale tylko te w stanie min.bardzo dobrym (bez zmechaceń, plam itp). Mam parę bodziaczków 56 brudnych od tego środka na pępuszek (dostałam od kol) i wzięłam, bo rzeczywiście po co psuć w pierwszych 2 tyg nowe bodziaczki... Nowe mam wszystkie skarpetki,4 pary bucików, kombinezonik z łaty, 4 bodziaki na długi (bo kolorowe trudno w lumpku znaleźć, zazwyczaj są białe, błękitne), jeansy, dres, koszulkę i czapeczkę. Resztę używane, więc skoro znalazłam tak tanio lub dostałam,a stan naprawdę jak nowy, to kupiłam już. Nie stać mnie, by wyprawkę robić przed narodzinami, tym bardziej,że czeka nas remont pokoiku i werandy. Jak będzie jednak córeczka to po prostu dokupię po 1 ciuszku różowym z każdego rodzaju. Nie chcę ubierać małej cukierkowo, a myślę,że umiem tak połączyć ubranka, by nie stworzyć kiczu, a uroczo dziecię ozdobić. No na pewno zainwestowałabym w parę kiecuszek;p. Nowe kupuję jeszcze ręczniki i pościel, kocyki itp. A kombinezonika niestety Ci nie odsprzedam, bo utaj nie widać, ale one są w różnych rozmiarach i o różnych grubościach. Tygrysek jest 56-62 i na tyle cienki,że po domu, ewentualnie w ciepły dzień do wózka, renifer jest 68-74,więc akurat na Święta będzie, też raczej po domu w chłodniejszy dzień, koń w łaty jest na 62, taki do wózka się nada, a ten biały w paski ma do kompletu kołderkę do wózka... Biały jest bardzo gruby, taki na spacer jesienno-zimowy. Ale poszukaj używek na all lub w lumpku. Mój koń kosztował chyba 29zł nowy, a np. renifer 7zł używka...



    Marcel <3
    relg2n0asfzml2iz.png>

    03.08.2017 <3
    w57vyx8d6u4jt6s0.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 15 marca 2014, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko, zawsze można znaleźć ale. Ja kocham dzieci, nawet mogłabym kolejne adoptować, nawet myślałam by być rodziną zastępczą, lecz niestety nie mamy warunków. Gdybym z jakichś przyczyn nie mogłabym mieć dzieci to dla mnie adopcja nie byłaby problemem. Ludzie powinni się cieszyć, że chcemy dzieci- jest niż demograficzny, więc fantastycznie, że ktoś te dzieci chce mieć. Ja kiedyś chciałam mieć 4 dzieci, jednak wiem, że finanse karzą nam się zatrzymać na 2. Ale w starszym wieku nie wykluczam adopcji. Nie muszę mieć najnowszego samochodu ani góry pieniędzy - dla mnie najważniejsza jest moja własna rodzina, zdrowie i jej szczęście.
    Assantea ludzie to świnie, krew mnie zalewa jak słyszę takie historie, nie cierpię ludzi, którzy do wszystkiego dorabiają swoją ideologię.

    dokładnie. tez z mężem kiedys rozmawialismy co zrobimy jesli się okaze, że nie bedziemy mogli mieć dzieci i zgodni bylismy w takim wypadku co do adopcji. oboje nie wyobrazamy sobie rodziny bez dzieci. my ogółem chcemy 2 lub 3, zobaczymy jak sie potoczy. oczywiście każde moze miec swoje poglądy i tego nie neguje, ale dla mnie rodzina bez dziecka nie jest pełna. nie umiałabym byc w pełni szczęśliwa bez dzieci.
    a same pieniądze tak naprawde szczęścia nie dają. a dziecko będzie wolało i lepiej się czuło w domu pełnym miłości, niz pełnym luksusu bez zainteresowania i troski.

    justyna14, mycha89, madiiiii lubią tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10326 6235

    Wysłany: 15 marca 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    dokładnie. tez z mężem kiedys rozmawialismy co zrobimy jesli się okaze, że nie bedziemy mogli mieć dzieci i zgodni bylismy w takim wypadku co do adopcji. oboje nie wyobrazamy sobie rodziny bez dzieci. my ogółem chcemy 2 lub 3, zobaczymy jak sie potoczy. oczywiście każde moze miec swoje poglądy i tego nie neguje, ale dla mnie rodzina bez dziecka nie jest pełna. nie umiałabym byc w pełni szczęśliwa bez dzieci.
    a same pieniądze tak naprawde szczęścia nie dają. a dziecko będzie wolało i lepiej się czuło w domu pełnym miłości, niz pełnym luksusu bez zainteresowania i troski.
    dokładnie, również uważam że rodzina to dwie osoby plus chociaż 1 dziecko. I też marzy mi się 2 lub 3 :)

    mycha89 lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • deidre Ekspertka
    Postów: 162 259

    Wysłany: 15 marca 2014, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana, ja mam za sobą niedoczynność tarczycy (w wieku szkolnym) i mając w pamięci co mi powtarzał endokrynolog na co rocznych kontrolach (od 20 lat mam spokój ale w ciąży hormony szaleją i tarczyca też lubi), poszłam w 3cim miesiącu do lekarza.
    Dostałam skierowanie na te wszystkie badania z krwi co Ty miałaś, ale z zastrzeżeniem żeby je wykonać w 13-14 tygodniu. Ponieważ koło 12-13 tygodnia zaczyna pracować tarczyca dziecka i ona dokłada swoje hormony do mamusinych.
    U mnie wyszły wszystkie wyniki w normie, ale mam i tak robić hormony co miesiąc bo to trzeba kontrolować całą ciążę - mogą wyjść anomalie w każdej chwili.
    Więc troszkę się dziwię że masz iść dopiero na kontrolę w czerwcu. Wtedy może być już mocno nie teges z hormonami (odpukać!).
    W grudniu jeszcze nie byłaś w ciąży i nikt nie widział wtedy kiedy zajdziesz, więc pewnie dlatego lekarka Ci powiedziała że masz powtórzyć za pół roku.
    Ja bym się na Twoim miejscu wbijała jak najszybciej, zwłaszcza że Hashimoto w ciąży grozi poronieniem.

    v50lkjv.png
  • mycha89 Autorytet
    Postów: 349 433

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Mycha, ale po co ci to? Przez pierwsze 6-7 miesięcy dziecko używa jednego rozmiaru aż nie wyrośnie i wtedy zmieniasz. My nie raz mieliśmy jedną parę skarpet przez tydzień, a potem się zmieniało na inną. Nawet prać nie trzeba było, bo mimo, że mała ulewała, to nigdy do skarpet nie dochodziło. A czapkę zakładasz po kąpieli i na wyjście, więc potrzebne ci 2, a jak zacznie rosnąć to idziesz z dzieckiem do sklepu i przymierasz. My mamy masę czapek, w którym córka w ogóle nie chodziła, bo najpierw były duże, więc chodziła w innych, a potem jak przymierzaliśmy, to wyrosła i tak mam skarpety i czapki z metkami spakowane na strychu.
    Ono nawet ci tego nie pobrudzi czy nie zniszczy...
    Tak samo jest z bucikami 0-6msc - my dostaliśmy trampki, balerinki, sandałki i lakierki, były zakładane na 10 minut, jak dziecko wychodziło z domu i jechaliśmy do babci np. Potem od razu ściągasz, bo żal maleństwo męczyć.
    Zresztą jak się dzidziuś urodzi to sama zobaczysz, że dziecko jest najszczęśliwsze jak jest gołe, nawet bez pampersa, przykryte tylko kocykiem :)

    Komoda czy szafa? Patrząc na to, ze jesteś w 4 miesiącu i przed tobą pół roku, a już masz taki arsenał, to chyba osobny pokój się przyda :P

    Czapeczki kupiłam 3 (w tym dwie po 40gr, a jedną z napisem I love daddy za chyba 10zł z bucikami..) resztę dostałam używaną po innym dziecku i jestem świadoma, że ubiorę tylko kilka (pewnie białą, błękitną i pomarańczową). My przeprowadziliśmy się do małego miasteczka i tu nie kupię nic, więc każde zakupy to już wyprawa, a dwóch samochodów nie mamy. A skoro dawali za free to brałam;-) Potem wszystko przekażę bratu.

    Skarpetki się przydadzą! Ja nie grzeję mocno w domu, mamy ok. 19-20stopni więc czy to pod śpiochy czy na, czy po prostu żeby pasowały do stroju to codziennie jakieś założę... Są tam i cieńsze, i grubsze, i newborny, i większe, różnokolorowe... Te dwie pary z grzechotką to fajne np. jak sobie leży i wierzga nóżkami, ale już na wyjscie są niewygodne. 3 pary mam takich cieniusich pod buciki, same są za chłodne. a np. dwa trzypaki kosztowały 4,50 to tyle co inne za szt... A dziecko marznie od stópek. Poza tym nie będę robić prania codziennie tylko pewnie raz na tydz... Zanim uzbieram pralkę...

    A większość bucików mam materiałowych nieusztywnianych. Po prostu grubsze, cieplejsze skarpetki... Też dostałam je za darmo. Tylko jedne usztywniane sprezentowała moja mama i dwie kaputy ja (I love daddy i I love tata).

    No ale rozumiem, każdy ma swoje zdanie i swój styl ubierania. To jest moje pierwsze dzieciątko, więc i ja i rodzinka szalejemy z zakupkami, wszystko chcielibyśmy maleństwu dać. Na pewno juz za dużo! Ale tak naprawdę większość dostaliśmy za darmo - wielka walizę! Tylko parę kupiliśmy my. ALe ja lubię dopasowywać ubrania, wręcz drażni mnie jak moje kol. ubierają dziecko nie do ładu nie do składu... Żółte śpiochy na to różowa sukienka i niebieskie skarpety. Uwierzcie- widzę takie foty na fb! A potem planujemy drugą dzidzię, zaraz może brat coś zbroi też;-) Będę miała komu wydawać!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2014, 13:03



    Marcel <3
    relg2n0asfzml2iz.png>

    03.08.2017 <3
    w57vyx8d6u4jt6s0.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana wrote:
    Nie stwierdzono. Endokrynolog powiedziała, że w przyszłości może to pójść w kierunku Hashimoto i powinnam to co jakiś czas kontrolować, ale na razie mam nie martwić się, bo nic złego się nie dzieje. U nas w mieście nie ma zbytniego wyboru jeśli chodzi o endokrynologów, i prywatnie i na nfz, więc jak cudem udało mi się dostać do tej kobiety, zaufałam jej, że wie co mówi.

    jednak w ciąży bym to skontrolowała w którą strone idzie. zawsze lepiej dmuchac na zimne niz żałowac ze sie cos zrobiło za poźno. jak masz szanse iść szybciej gdzies to byłoby super.


    mycha- a teraz juz szlaban na zakupy rozumiem? :) ja jak kupuje uzywane to tez tylko te w bardzo dobrym stanie. kilka jest baaaardzo delikatnie zmechaconych ale to i nowe jak sie kilka razy przepierze mogą takie byc. ale tych mocniej poplamionych czy macno zmechaconych nigdy nie brałam. tylko właśnie kombinezonik na zime musze dostac, jeden mam ale taki bardziej jesienny i tak na spacerek przy domu. a drugi bym chciała właśnie taki wyjściowy cieplejszy. a sukieneczke jedną kupiłam ale kilka jeszcze koniecznie musze miec. ale to juz jak będę na 100 no 99% pewna co do płci, bo na razie tak wstępnie :) i kilka par rajstopek. kocyków jeszcze nie mam, ale je juz wolałabym nowe kupic. tez sobie dziele wydatki, teraz właśnie ciuszki głównie, potem łóżeczko, następnie pościele, kocyki, wózek, a potem wszyskie "drobiazgi" do pielęgnacji. nas czeka remont łazienki. i wciąż nie wiemy czy będziemy mogli zrobic dziecku pokoik od razu czy kącik u nas najpierw.

    mycha89 lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • mycha89 Autorytet
    Postów: 349 433

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łazienka Wam nieźle kasy weźmie... U nas głupia weranda 1000zł za wylewkę wyrównującą, żeby kafelki położyć. Reszta już kupiona. ALe przekładamy to już rok. Pokoik zrobimy własnymi siłami, no ale materiał trzeba kupić. Na razie Wam pokoik niepotrzebny... SKupcie się na łazience. Maleństwo podrośnie i je przeniesiecie... ZResztą, zrobicie jak uważacie:-) Nie wiem po co komentuję, sama nienawidzę jak ktoś mi mówi co mam robić:D W każdym razie- pomyślności:-)! Ja już sama sobie szlaban zrobiłam na zakupy:D ALe naprawdę tylko parę rzeczy kupiłam, reszta spadła mi z nieba od obcej kobiety:-) Łącznie wydałam na ciuskzi ze 100zł... To co to jest przy reszcie wydatków?!



    Marcel <3
    relg2n0asfzml2iz.png>

    03.08.2017 <3
    w57vyx8d6u4jt6s0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aj i ja juz wpadłam w szał zakupowy na allegro ;)
    Wlasnie wyweszylam zestaw 90 ubranek w licytacji i poki co cena jest ok 15 zl :) rety jakby mi sie udalo to juz nie kupie nic wiecej do konca ciazy ;)
    Ale powiem wam ze juz mnie ogarnela taka chec tulenia dzidzi i calowania gołych stópek ehhhh

    mycha89 lubi tę wiadomość

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doradzę tylko z czego można zrezygnować - przewijak (nie mieliśmy i sobie poradziliśmy), wkład do wanienki (podkładaliśmy pieluchę tetrową, drugą przykrywaliśmy synka, żeby mu zimno nie było podczas kąpieli), podgrzewacz do butelek (wrzątek dawaliśmy do termosu i w nocy można było zrobić mleko), nie każde dziecko toleruje smoczek wiec z tym zakupem poczekałabym do porodu, jeśli uda się kobiecie karmić piersią zakup kilku butelek jest zbędny. Najpotrzebniejsze - nosidełko (ze szpitala dziecko trzeba przewieźć), wózek, wanienka do kąpieli, kołyska bądź łóżeczko :) ubranka to wiadomo, mój w ciągu 2 tyg wyrósł z rozm. 56, więc nie ma co szaleć w tym rozmiarze :)
    każda będzie robiła jak uważa :)takie moje tylko zdanie :)

    madiiiii, mycha89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowana, wszystko zależy od lekarza.
    Ja poszła do jednego endo z anty-TPO 330 (norma do 5,6) i powiedział, że jestem zdrowa i mogę kiedyś mieć Hashimoto. Potem przeczytałam o tej chorobie, zaczęłam stosować dietę odpowiednią i bez żadnych leków spadło mi aTPO do 240, ale wtedy moja gin już powiedziała wyraźnie, że przy takim wyniku mam Hashimoto.
    Najgorsze jest to, że aTPO przenika przez łożysko i leci do dzidziusia, więc pewnie po urodzeniu będę kontrolować małe czy czasem też nie jest chore.
    Najgorsze z tarczycą jest to, że nieważne czy niedoczynność czy Hashi, to masz problem z zajściem, utrzymaniem, a potem ciągłe myśli czy nic się nie stanie dziecku i czy będzie normalne...

    Mycha, jak zobaczysz odgniaty na nóżkach które są grubości marchewki od skarpet które nie mają gumki, to zmienisz zdanie ;)

    Zresztą ja dlatego nawet jak się dowiem, że to syn, to zacznę kupować po 1, 2 rzeczach, nie od razu mega paki, bo po prostu chcę całą ciążę cieszyć się z zakupów, a nie kupić raz w 4 miesiącu, a potem tylko przekładać to z półki na półkę... :/

    Też marzy mi się 3 :D Ale z następnym chyba poczekamy, aż znajdę pracę na czas nieokreślony i będziemy mogli brać kredyt na budowę domku :D

    Patu, rozumiem Cię doskonale. Moi cały czas narzekają, że jestem za młoda, a sami w tym wieku mieli już 2 dzieci :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    doradzę tylko z czego można zrezygnować - przewijak (...), wkład do wanienki (...), podgrzewacz do butelek (...), nie każde dziecko toleruje smoczek wiec z tym zakupem poczekałabym do porodu, jeśli uda się kobiecie karmić piersią zakup kilku butelek jest zbędny.
    Najpotrzebniejsze - nosidełko (...), wózek, wanienka do kąpieli, kołyska bądź łóżeczko :)
    Podpisuję się ręcami, nogami i czym jeszcze mam :D
    Z tym, że u nas akurat przez tydzień brałam antybiotyk i nie karmiłam małej, znajomi dali nam pogrzewacz, więc fajnie w nocy było po prostu nalać wodę z butelki, dosypać mleko, włączyć i już :) Czasem z zamkniętymi oczami się to robiło :D
    U nas córka miała smoczek, ale tylko jak miała ochotę, zazwyczaj pożuła 5 minut i wypluwała, a w 7 miesiącu w ogóle nie chciała do buzi już brać, więc nie mieliśmy problemów potem z odstawianiem :)
    A co do łóżeczka/kołyski to jeszcze dopisuję kosz wiklinowy (my dostaliśmy od mojej babci) ;) Starcza na pierwsze 3 miesiące, ale wygląda przepięknie i przeuroczo, szczególnie ozdobiony jakimiś falbankami :D
    dba wrote:
    podkładaliśmy pieluchę tetrową, drugą przykrywaliśmy synka, żeby mu zimno nie było podczas kąpieli
    Mój sposób :D Zresztą najlepszy, jak dzidziuś jest owinięty to się czuje bezpiecznie i oczywiście jest mu dłużej ciepło :)

    Dopisałabym jeszcze do potrzebnych rzeczy podkład pod prześcieradło, nawet 2, żeby mieć na zmianę, jak jeden będzie się suszył :)

  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 15 marca 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh współczuję Wam braku wsparcia od rodziców...Smutne to :( Moi rodzice i teściowie prawie skakali z radości, gdy się dowiedzieli o ciąży. W sumie na początku to chyba cieszyli się bardziej niż my, a ubranka zaczęli kupować zanim w ogóle oswoiłam się z myślą o tym, że zostanę mamą :D
    Ale i tak najważniejsze, abyście miały wsparcie od partnerów i obdarzały miłością wasze dzieciaczki! Reszta to tylko dalszy plan :)

    Kark, dba...ogromne podziękowania za porady! Ja zostanę mamą po raz pierwszy i takie uwagi są dla mnie na wagę złota :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2014, 14:03

    kark lubi tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • mycha89 Autorytet
    Postów: 349 433

    Wysłany: 15 marca 2014, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzeczywiście - każdy zrobi jak uważa, życie i tak pokaże swoje. Moja przyjaciółka używa skarpeteczki codziennie i nie narzeka. Może lepiej zakładać je na śpiocha? i nie kupować tych z mocnym ściągaczem. Nie będę sceptycznie nastawiona. Po to też są skarpetki newborn... Myślę,że jesienią sam śpioch to stanowczo za mało na stópce! Sama noszę po domu grube frotty i kapcie. Z drugiej strony nie chcę chować dziecko jak jajko i uważać z każdym detalem,że tu go gniecie, ten materiał nie jest eko itp... Dziecko do dorosły człowiek małego wzrostu. No nie wiem. Mądrzejsza będę we wrześniu.

    Ja lubię być przygotowana na wszystko wcześniej. Nie żal mi ani grosza na dziecko, nawet jeśli to będą stracone pieniądze. Ile razy sama sobie coś kupiłam i tego nie noszę?! A nie kosztowało jak skarpeteczki 4zł... a wątpię bym zaraz po porodzie jechała 40km do Poznania by coś kupić. Butelkę faktycznie kupuję jedną do mleka Tommee tippee ze smoczkiem imitującym pierś i jedną maleńką, wąską na herbatkę lub wodę. Więcej nie, bo chcę walczyć o karmienie piersią. Smoczek kupiłam już, bo pierwszy raz na taki trafiłam - cały z silikonu, łącznie z uchwytem. A czytałam o dobrych właściwościach smoczka w pierwszym roku życia dziecka.

    Ale jeszcze raz powtarzam, nie piszę tu tego, by kogoś obrażać czy negować czyjeś poglądy, zakupy. Każdy będzie rodzicem swojego dziecka i niech dba o nie jak najlepiej potrafi i jak uważa za stosowne.

    hela lubi tę wiadomość



    Marcel <3
    relg2n0asfzml2iz.png>

    03.08.2017 <3
    w57vyx8d6u4jt6s0.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 15 marca 2014, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 wiadomo, że każda z nas będzie inaczej dbała o maluszka :)
    My mieliśmy kołyskę, czeka u teściów w piwnicy na kolejną dzidzię :)
    Zrezygnowałam także z zakładania ochraniaczy na rączki maluszka, synio płakał jak je miał na rączkach, szybko doszłam do wprawy obcinania mu paznokci :)
    Ja niestety nie karmiłam długo mojego synka :( teraz chcę sobie odbić braki :D
    Kark moja mama tak kąpała moją siostrę, więc ściągnęłam ten patent od niej :)
    Mycha89 myślę, że będziesz musiała częściej prać pranie niż raz w tygodniu, zobaczysz ile się tego zbiera :D

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 15 marca 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 wrote:
    łazienka Wam nieźle kasy weźmie... U nas głupia weranda 1000zł za wylewkę wyrównującą, żeby kafelki położyć. Reszta już kupiona. ALe przekładamy to już rok. Pokoik zrobimy własnymi siłami, no ale materiał trzeba kupić. Na razie Wam pokoik niepotrzebny... SKupcie się na łazience. Maleństwo podrośnie i je przeniesiecie... ZResztą, zrobicie jak uważacie:-) Nie wiem po co komentuję, sama nienawidzę jak ktoś mi mówi co mam robić:D W każdym razie- pomyślności:-)! Ja już sama sobie szlaban zrobiłam na zakupy:D ALe naprawdę tylko parę rzeczy kupiłam, reszta spadła mi z nieba od obcej kobiety:-) Łącznie wydałam na ciuskzi ze 100zł... To co to jest przy reszcie wydatków?!

    u nas łazienka jest koniecznością. chcieliśmy zrobić drugą, większą, bo ta którą mamy jest baaaardzo mała nieco ponad 1,5x1,5 m. ale jak policzyliśmy koszty to zrezygnowaliśmy i wyremontujemy tą co jest wstawiając malutką wanne (teraz nie mamy a przy dziecku nie wygodnie z małym prysznicem). i tak ma nam starczyc na ok 5 lat dopóki sie nie wybudujemy, więc nie chcemy tyle kasy pakowac.

    a ja najlepiej chciałabym od razu urządzic pokoik, bo on jest do remontu, niz potem remontować z malutkim dzieckiem w domu. łóżeczko stałoby z początku przy naszym łóżku, ale pokoik juz byłby gotowy. ale ten pokój obecnie jest zajęty i nie wiadomo jak szybko będzie wolny więc na razie czekamy jak sprawy się potoczą. a u nas w pokoju troszke ciężko juz będzie znaleźć miejsce na kąt dla dziecka, jakies mebelki itd. niby pokój duzy, ale wygodniej byłoby juz miec osobno mebelki dla maluszka.
    aleksa.wawa wrote:
    Aj i ja juz wpadłam w szał zakupowy na allegro ;)
    Wlasnie wyweszylam zestaw 90 ubranek w licytacji i poki co cena jest ok 15 zl :) rety jakby mi sie udalo to juz nie kupie nic wiecej do konca ciazy ;)
    Ale powiem wam ze juz mnie ogarnela taka chec tulenia dzidzi i calowania gołych stópek ehhhh

    ha ha gwarantuje, ze Ci się to nie uda :D znajdziesz cos cudownego, wspaniałego, przydatnego, słodkiego i się złamiesz :)


    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 wrote:
    Rzeczywiście - każdy zrobi jak uważa, życie i tak pokaże swoje. Moja przyjaciółka używa skarpeteczki codziennie i nie narzeka. Może lepiej zakładać je na śpiocha? i nie kupować tych z mocnym ściągaczem. Nie będę sceptycznie nastawiona. Po to też są skarpetki newborn... Myślę,że jesienią sam śpioch to stanowczo za mało na stópce! Dziecko do dorosły człowiek małego wzrostu.
    Ja nie kupiłam ani jednej pary skarpet. Wszystkie dostałam, żadna nie była ze ściągaczem i każdą dawałam na śpioszki. Ja przykrywałam małą kocem, żeby nóżki nie zmarzły. Nie piszę, że każde skarpety są złe i, że każde gniotą, po prostu u mnie na jakieś 10 par tylko 2 były zdatne do zakładania noworodkowi. I nie rozumiem dlaczego masz mnie za idiotkę, bo myślę inaczej niż ty :/ Napisałam jak było w moim przypadku, już miałam małe dziecko i myślałam, że mogę ci doradzić.

    Zresztą jak będziesz już mieć malucha to nagle zauważysz milion rzeczy, które jednak trzeba zmienić, mimo, że przed porodem miałaś na dany temat inny pogląd albo, że mama czy ciocia mówiły inaczej. I już. Dziecko to nie dorosły człowiek, jest dużo delikatniejsze, dużo łatwiej je "uszkodzić".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2014, 15:28

    dba lubi tę wiadomość

  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 15 marca 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 wrote:
    Rzeczywiście - każdy zrobi jak uważa, życie i tak pokaże swoje. Moja przyjaciółka używa skarpeteczki codziennie i nie narzeka. Może lepiej zakładać je na śpiocha? i nie kupować tych z mocnym ściągaczem. Nie będę sceptycznie nastawiona. Po to też są skarpetki newborn... Myślę,że jesienią sam śpioch to stanowczo za mało na stópce! Sama noszę po domu grube frotty i kapcie. Z drugiej strony nie chcę chować dziecko jak jajko i uważać z każdym detalem,że tu go gniecie, ten materiał nie jest eko itp... Dziecko do dorosły człowiek małego wzrostu. No nie wiem. Mądrzejsza będę we wrześniu.

    Ja lubię być przygotowana na wszystko wcześniej. Nie żal mi ani grosza na dziecko, nawet jeśli to będą stracone pieniądze. Ile razy sama sobie coś kupiłam i tego nie noszę?! A nie kosztowało jak skarpeteczki 4zł... a wątpię bym zaraz po porodzie jechała 40km do Poznania by coś kupić. Butelkę faktycznie kupuję jedną do mleka Tommee tippee ze smoczkiem imitującym pierś i jedną maleńką, wąską na herbatkę lub wodę. Więcej nie, bo chcę walczyć o karmienie piersią. Smoczek kupiłam już, bo pierwszy raz na taki trafiłam - cały z silikonu, łącznie z uchwytem. A czytałam o dobrych właściwościach smoczka w pierwszym roku życia dziecka.

    Ale jeszcze raz powtarzam, nie piszę tu tego, by kogoś obrażać czy negować czyjeś poglądy, zakupy. Każdy będzie rodzicem swojego dziecka i niech dba o nie jak najlepiej potrafi i jak uważa za stosowne.


    Och dziewczyny piszcie piszcie bo i Ja może czegoś się nauczę z mojego doświadczenia wiem że kilka par skarpetek było mi przydatnych bo zakładałam dlatego że miała bardzo zimne stópki jak lody ta Moja dziecina i na śpiochy jak były ozdobne skarpetusie i pod jak były zwykłe bez ściągaczy bo rzeczywiście żeby nie uciskały :) a jak wiosna przyszła to już nie zakładałam tylko śpioszki

    Każda z Was będzie pewnie ubierać inaczej dzidzie i to wcale nie znaczy że jedna robić to będzie źle a druga dobrze heh... :) każda będzie miała inną koncepcje na ubieranie dzidzi Ja np. mam dużo śpiochów z niedrapkami wszytymi od razu tak więc lubię je bo te rączuchny też zimne (bo mi one nie przydają się tylko do tego żeby dzidzia się nie drapała bo paznokcie ładnie można obciąć) :)

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 15 marca 2014, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a smoczki i butelki polecacie jakies konkretne sprawdzone? daną firme czy typ?a herbatki koperkowe na kolki mozna dawac o razu po urodzeniu czy od któregos miesiąca? chce karmic piersią dlatego zastanawiam się jaką buteleczke kupic. i dziewczyny które chcą tak karmic, będziecie coś więcej dawac do picia, typu wode/herbatki niemowlaczkowi czy pierwsze tygodnie tylko mleko?

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 15 marca 2014, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja.

    Zmęczona po zajęciach.. ale to pikuś z porankiem. Zjadłam śniadanie w łóżku i tak jak siedziałam tak je zwróciłam :(

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
‹‹ 341 342 343 344 345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ