Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
b-c wrote:za Waszą namową i ja stworzyłam suwaczek Ale jestem dużo w tyle w stosunku do większości z Was
To chyba jesteśmy w tyle razem:P
Ja jutro idę na betę, ale nie mogłam się doczekać więc popędziłam do apteki po test:P Zrobiłam dwa wcześniej i kreseczki były bladziuteńkie, a teraz piękna różowiasta krecha:Dinessa lubi tę wiadomość
-
inessa wrote:starczko sliczna beta jak na ten tydzień ciazy
jovi również pieknie
czekam na suwaczek bo łatwiej sie orientować która jest w którym tygodniu
a ja już na bete wiecej nie pójde chyba,ze mnie lekarz jeszce wyśle za duzoi stresu mam przez nią tym bardziej,ze mi jakoś tak dużo przyrasta koleżanki z ovu śmieja sie,zę bede mieć bliźniaki hahahhahahahinessa lubi tę wiadomość
-
Migotka22- fajnie,że mamy jeden termin Ja pierwszy sikany test zrobiłam 9 dni temu i był bladzioch. Na drugi dzień zrobiłam 3 i wszystkie były pozytywne.6 dni temu pierwsza beta- 366, a po 47 godzinach 1086 Od 4 dni nie robię już nic. Tzn, dzisiaj zrobiłam badania krwi ciążowe, ale dałam już sobie spokój z betą. Jeszcze nie umówiłam się z ginekologiem i nie do końca wiem kiedy iść, czy w przyszłym tygodniu czy za 2 gdy już może być serduszko widoczne3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny cała noc nieprzespanaw głowie milion myśli:( dziękuje za wasze wsparcie dziękni niemu się jescze trzymam:( ale ja już mam najgorsze przed oczami wątpie aby labolatorium aż tak się pomysliło:( to by musiał być jakiś cud.. Boje się że przedemną teraz same cierpienia będą jakieś łyżeczowania skoro plamień nie było itd... potem wyjście z teggo:( Za szybko się nakręcilam na tą ciąże może następnym razem będę miała nauczkę że ciążą można się cieszyć dopiero jak zobaczy się serecv dziecka... ale nie mam sobie nic do zarzuucenia bo po owulacji bardzo uważalam na siebie a jaks się dowiedziałam że jestem w ciąży to już wogóle starałam się dbać o swoje i zdrowie i życie kruszynki jak najlpeiej.
No nic dziś o 16.15 wszystko się wyjaśni chcialabym aby to był jakiś zły sen ale tak naprawde to chyba szara rzeczywistość
Dziękuje wam kochane za wsparcie i życze wam duzo, duzo zdróówka dla was i waszych kruszynek :* Oby wam się wiodło jak najlepiej :* -
Dzien dobry Jak sie czujecie? Kurde jakos dzisiaj sie mam chyba, za dobrze. Ale nie chce se wkrecac, ze cos nie tego. Co ma byc to bedzie.
Kto ma dzis wizyte, albo jutro? Nie ogarniam kto kiedy co i gdzie.
Okti nie zamartwiaj sie . Wiem nie ma lekko. Trzymam kciuki, aby jednak o tej 16 15 okazalo sie, ze jest wszytko dobrze !!inessa lubi tę wiadomość
-
a`propos złych snów to ja miałam dziś koszmarny straaaaaaszne poronienie. I jak się przebudziłam z tego snu, to ani mdłości, ani piersi nie bolą no i przerażenie gotowe
A godzinę później jak mnie zaczęło znowu mdlić to masakra I UU znowu zaczęły mega boleć.. Żałuję teraz, że nie cieszyłam się tą chwilą spokoju bez mdłości Umieram normalnie dziś przez te mdłości
A tymi betami to się nie martwcie, bo przecież ewidentnie to są w ogóle dwa różne badania - cudem by było, gdyby wyniki były prawidłowe. Dziewczynki, póki nie dzieje się nic złego typu plamienia czy silne bóle, to cieszcie się tą ciążą zamiast zamartwiać, bo na nic innego i tak nie macie wpływu..
Płakać będziemy dopiero jak się okaże, że coś jest nie tak (ALE BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE!!!). Trochę optymizmujovi81, Szonka, inessa lubią tę wiadomość
-
Popieram stardust87 : Więcej optymizmu bo sieje grozą Ja sie w dwóch poprzednich ciążach tak schizowałam że czasem się zastanawiam czy tym nie pomogłam tym poronieniom. Co ma być to będzie a pozytywne nastawienie i moc endorfin może tylko pomóc Miłego dnia kochane
inessa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry i miłego dnia wszystkim. Trzymam kciuki za bety i za wizyty.
Widzę ,że nie tylko ja rozmyślam i sie doszukuje, ale chyba to normalne ,że sie martwimy. Ja odliczam dni do wizyty. Jeszcze 6 .... ehhhhinessa lubi tę wiadomość
-
Emalia82 wrote:Dzień dobry i miłego dnia wszystkim. Trzymam kciuki za bety i za wizyty.
Widzę ,że nie tylko ja rozmyślam i sie doszukuje, ale chyba to normalne ,że sie martwimy. Ja odliczam dni do wizyty. Jeszcze 6 .... ehhhhEmalia82, inessa lubią tę wiadomość
-
okti89 wrote:Hej dziewczyny cała noc nieprzespanaw głowie milion myśli:( dziękuje za wasze wsparcie dziękni niemu się jescze trzymam:( ale ja już mam najgorsze przed oczami wątpie aby labolatorium aż tak się pomysliło:( to by musiał być jakiś cud.. Boje się że przedemną teraz same cierpienia będą jakieś łyżeczowania skoro plamień nie było itd... potem wyjście z teggo:( Za szybko się nakręcilam na tą ciąże może następnym razem będę miała nauczkę że ciążą można się cieszyć dopiero jak zobaczy się serecv dziecka... ale nie mam sobie nic do zarzuucenia bo po owulacji bardzo uważalam na siebie a jaks się dowiedziałam że jestem w ciąży to już wogóle starałam się dbać o swoje i zdrowie i życie kruszynki jak najlpeiej.
No nic dziś o 16.15 wszystko się wyjaśni chcialabym aby to był jakiś zły sen ale tak naprawde to chyba szara rzeczywistość
Dziękuje wam kochane za wsparcie i życze wam duzo, duzo zdróówka dla was i waszych kruszynek :* Oby wam się wiodło jak najlepiej :*
kochana głowa do góry! bedzie dobrze, liczy sie pozytywne nastawienie, musisz wierzyc! co do badań to ja miałam robioną bete w 2 róznych laboratoriach i co? po 72h gdzie powinien byc przyrost 111% u mnie wzrósł zaledwie o 14 jednostek!!! dajac przyrost ledwo 5% wiec uwierz mi mogą się pomylić aż tak daj znać koniecznie jak po wizycie trzymam kciuki i bądź dobrej myśli... na dużo nie mamy wpływu ale wierzyć trzebainessa lubi tę wiadomość
-
hej kobitki
ja nie mam mdłości ale w zamian za to już 3 dzień mam okropny ból głowy... tragedia!!! czasami mnie mdli przez to... czesto miewałam migreny ale łyk tabletki i już a teraz apap pfff co nic nie pomaga!inessa lubi tę wiadomość
-
wyniki zrobione, o 16 do odbioru, na 18,30 lekarz. nie moge sie doczekac!
dzis brzuch nadal boli ale nieco mniej niz wczoraj. test jak zawsze musiałąm rano zrobic dla pewności, jest nieco ciemniejszy niz ostatnio chyba więc wszystko ok. żeby tylko silnych bóli nie było więcej jak wczoraj!!
najbardziej czekam na bete i progesteron. niech juz będąinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczyny. Podczytuje was już od jakiegoś czasu ale mam opory aby dołączyć do listy Byłam już w sierpniówkach 2014, ale niestety sie nie udalo, dlatego teraz nie chce się zbytnio wychylać. Jestem w 5t2dc, bete robilam i pierwsza to 182 mlU, a po 72 h 1060 mlU wiec przyrost nawet spory. Progesteron 21 ng i martwie sie czy nie za niski Do tej pory nie mam typowych objawów i to kolejny powód do zmartwienia. Nie bolą piersi, a w poprzedniej ciązy bolały jak diabli, zero mdlosci i ogolnie czuje sie ok. Do lekarza ide dopiero w poniedzialek 20.01, chcialam dziś ale moja ginka znowu gdzieś wybyła ehhh a mi sie kończy Dupek Jeśli któraś z Was mogłaby mi odsprzedać chociaż z 5 tabletek to byłabym mega wdzięczna...
Trzymam za was kciuki i mam nadzieje ze jak po USG bedzie u mnie wszystko dobrze to zostane z wami juz do wrzesniainessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry przedpoludniem:) ja widze ze przez to ze nie robie bety to troche w konwersacji zostaje z tylu;) nie wiem jak Wy to robicie ze spokojnie czekacie na wizyty...u mnie zostal jeszcze caaaaaly tydzien i nie wiem jak to zniose.
Aleksa.wawa bardzo szybko zaszlas w ciaze po poronieniu...tylko gratulowac;)inessa lubi tę wiadomość
-
Emalia82 wrote:Dzień dobry i miłego dnia wszystkim. Trzymam kciuki za bety i za wizyty.
Widzę ,że nie tylko ja rozmyślam i sie doszukuje, ale chyba to normalne ,że sie martwimy. Ja odliczam dni do wizyty. Jeszcze 6 .... ehhhhinessa lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny! dawno mnie nie było, ale dzielnie się trzymam. Mam nadzieję, że jednak Was nie opuszczę na stałe. Jestem już 8 dobę w szpitalu, ciągle lekko podplamiam ale brzuch na szczęście już nie boli. Wczorajsza beta to 1470 a piątkowa 850. Trochę słabo rośnie, szczególnie że nigdzie nie widać pęcherzyka ciążowego, ani w macicy ani poza nią. Jutro jeszcze raz USG i już będzie musiał gdzieś pokazać się ten pęcherzyk, bo jak nie to chyba oszaleję. Trzymajcie za nas kciuki :*
inessa lubi tę wiadomość