Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
kark wrote:Co do pH to ja miałam 8 i 7, więc średnia z miesiąca wychodzi 7,5
Jest chłopak podobno.
U nas mąż nie chce Tymka dlatego, że jego daleka kuzynka też ma córeczkę Tosię(Antonina) i właśnie synka Tymka(Tymon) i twierdzi, ze wyszłoby, że się odgapiliśmy... Tylko kurcze, oni nazwali córkę Tosia, mimo, że nasza miała wtedy już pół roku, więc czemu teraz my nie możemy nazwać dziecka tak jak chcemy?!
Właśnie użyłam po raz pierwszy parowaru, który dostałam od męża na urodziny i tak pachnie ziemniaczkami, że chyba nie wytrzymam z czekaniem na męża i zjem sama obiad
Ja odkąd brałam luteinę do teraz jest bardziej płaczliwa... Na występach córki ryczałam, na urodzinach teściowej, na wszystkich bajkach Disneya, które ostatnio oglądałyśmy z córką. Nawet ostatnio podczas oglądania bajki Braci Grimm o Pani Zamieci poryczałam się, że jedna siostra była pracowita, a mama bardziej dbała o leniwą siostręEch, te hormony
Dba, jak tam w pracy męża? Jest jakaś decyzja odnośnie wyjazdu czy czekacie na rozwój wydarzeń?
wiem ze chłopak bo lekarz na usg już mi powiedziała jednak ph też nie kłamie
Ja dziś na obiadek miałam gotowanego kurczaka z marcheweczkąa na kolację się cały czas zastanawiam co zjem
.
Pyszne te gofry są ale ja sie skusiłam na jednego jak byłam w odwiedzinach we wrocławiu z bitą śmietaną i na drugi dzień chorowałam bo żoładek bolał i miałam wzdęcia, jednak nie moge nic krowiego, nawet w minimalnych ilosciach
-
Jesteśmy po wizycie
Wszystkie wyniki w normie, pomiary dzidzi również
Poniżej przestawiam Wam moją dzidźkę:
Jedno zdjęcie dostaliśmy w 3D...mały kosmita
A tutaj, przybija wszystkim ciociom piąteczkę
No i najważniejsze:
PISIOREK naszego Marcela :)Ta najbardziej biała kropeczka mniej więcej na środku zdjęciale'nutka, Gosia19, hela, kark, jovi81, stardust87, Migotka22, Patu, magdzia26, karolcia:)))), Kaarolina, perełeczka, assantea, akuszerka89, madiiiii, BlackLuna, Zaczarowana, Nelus, Dżola lubią tę wiadomość
-
verynice super zdjęcia
Kark dlatego właśnie nie wiem jak to będziemoże lepiej jak dopiero po porodzie by pojechał... wtedy sobie dam radę, jak już będę z dzieckiem w domu.
Ewi25 na Stanisława też bym się nie zgodziłamój syn ma na drugie Filip
Może przekonaj męża do tego by Stanisław był na drugie
verynice lubi tę wiadomość
-
jovi81 wrote:Lekarz zabronił - powiedział że łatwo jest się zranić nawet jak się ma rękawiczki a odchodów różnych zwierząt może być w ogrodzie sporo. Nie będę z nim dyskutować zwłaszcza że toxo nie przechodziłam.
ja też nie przechodziłam, i w ogródku sobie grzebię. A na łapki zakładam rękawiczki lateksowe, na to dopiero rękawice ogrodowe (materiał + farba)jovi81 lubi tę wiadomość
-
dba wrote:Kark mąż nadal pracy ma mało, nie poruszaliśmy znowu tego tematu, nie wiem co chce zrobić. Znajomy proponował mu dzisiaj Norwegię... Sama nie wiem. Poradziłabym sobie sama,wiele rzeczy teraz sama załatwiam i ogarniam, ale nie wyobrażam sobie porodu wtedy kiedy by go nie było... mamy już dziecko, psa, sama nie ogarnę kiedy będę w szpitalu. Wszystko to dla mnie jest trudne.
Jeszcze siostra wymyśliła sobie ślub 9 września - akurat wtedy kiedy mam termin porodu, no i dni też fantastyczne - poniedziałek i wtorek. Ja powiedziałam mamie - nie przyjedziemy na ślub, nie w tym terminie, oczywiście obrażona, bo ja mogę się wtedy dobrze czuć, sama chciałam ciąże. Wkurzyła mnie,zero zrozumienia, a siostra wyskakuje ze ślubem pół roku po zaręczynach, wszystko na szybko (mimo, że się im nie spieszy), wcześniej był termin na październik. Chodzę rozgoryczona.
nie wyobrażam sobie porodu bez męża w takim wypadku, szczególnie,że jest drugie dziecko. i mi byłoby ciężko i dla dziecka nie dobre, mogłoby poczuc się odepchnięte, mniej ważne, że "nowe" sie urodziło, to juz przy niej nie ma mamusi ani tatusia tylko u kogos z rodziny.
a co do ślubu, nie wiem jakie ukłądy są u Was w rodzinie, ale znajomi mieli podobną sytuacje. zaplanowali ślub właśnie jak siostra pana młodego była w ciąży. i to ślub na kilka dni przed terminem. jej udało się byc i nawet dobrze się bawiła, tanczyła i wogóleale wiadomo duzo zależy od samopoczucia i od tego jak daleko te wesele od domu/wybranego szpitala.
mam nadzieję, ze jednak mężowi uda się byc przy Tobie. -
verynice- ale genialna piątka
tez mu przybij ode mnie
a Fabian mi się bardzo podobało ale mąż sie nie zgodził. cytuje "żadnego Pabiana nie będzie wymyśl coś normalnego". na Stanisława ja byłabym nie ugięta, o nie. na drugie juz prędzej.
verynice, BlackLuna lubią tę wiadomość
-
My już po wizycie. Dokładnych pomiarów lekarz nie robił, za cztery tygodnie jestem umówiona na połówkowe. Młody ma 10 cm a serduszko ładnie sobie bije. No i potwierdził chłopca. Moj mężczyzna stał wpatrzony w ekran i widziałam jak się wzruszył a Pan Doktor składał mu gratulacje z powodu synka. Faceci!
No to w takim razie pozdrawiamy wszystkie ciocie. Mamusia i Ignaś
karolcia:)))), justyna14, magdzia26, perełeczka, akuszerka89, verynice, madiiiii, jovi81, kark, hela, stardust87, Kaarolina, JagoodkaK, Dżola, le'nutka lubią tę wiadomość
-
assantea wrote:My już po wizycie. Dokładnych pomiarów lekarz nie robił, za cztery tygodnie jestem umówiona na połówkowe. Młody ma 10 cm a serduszko ładnie sobie bije. No i potwierdził chłopca. Moj mężczyzna stał wpatrzony w ekran i widziałam jak się wzruszył a Pan Doktor składał mu gratulacje z powodu synka. Faceci!
No to w takim razie pozdrawiamy wszystkie ciocie. Mamusia i Ignaś
7w3d 💔 -
widzę że grono chłopców się powiększa
super super i cieszę się z Waszych dobrych wieści:)
a co do 3.04 to mój Teść również ma urodziny a Teściowa Imieniny ach mam nadzieję że będziemy mieli powody do świętowaniahttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ewi25 wrote:chce Stanisław bo jego ukochany dziadek tak ma na imię
coś musimy w końcu postanowić ale czuje że nam się zejdzie bo oboje nie dajemy łatwo za wygraną
veronice śliczny bobasciekawe jak mój mały się ma.
O matko, STACHU? Mój ojciec i dziadek też byli Stachami - Stachy są wredne, bez uczuć.
Ja bym nigdy swojego synka tak nie nazwała, trzecie pokolenie tego samego imienia odpada
bądź uparta przy swoimMój ojciec chciał by wnuk też był STACH - never!
karolcia:)))), perełeczka lubią tę wiadomość
-
verynice wrote:Jesteśmy po wizycie
Wszystkie wyniki w normie, pomiary dzidzi również
Poniżej przestawiam Wam moją dzidźkę:
Jedno zdjęcie dostaliśmy w 3D...mały kosmita
A tutaj, przybija wszystkim ciociom piąteczkę
No i najważniejsze:
PISIOREK naszego Marcela :)Ta najbardziej biała kropeczka mniej więcej na środku zdjęcia
verynice lubi tę wiadomość
-
dba, wiem, że najłatwiej jest doradzać, ale moim zdaniem przed porodem za wszelką cenę powinniście być razem. Gdy rodzina jest na pierwszym miejscu (ta najbliższa, czyli mąż i dzieci), cała reszta zaczyna się jakoś układać. Przynajmniej tak jest u mnie
Też bym olała siostrę w takim wypadku
Bez przesady, obecność na ślubie nie jest taka ważna. Zadbajcie przede wszystkim o wasze sprawy i spokój, a będzie dobrze
Głowa do góry!
dba wrote:Kark mąż nadal pracy ma mało, nie poruszaliśmy znowu tego tematu, nie wiem co chce zrobić. Znajomy proponował mu dzisiaj Norwegię... Sama nie wiem. Poradziłabym sobie sama,wiele rzeczy teraz sama załatwiam i ogarniam, ale nie wyobrażam sobie porodu wtedy kiedy by go nie było... mamy już dziecko, psa, sama nie ogarnę kiedy będę w szpitalu. Wszystko to dla mnie jest trudne.
Jeszcze siostra wymyśliła sobie ślub 9 września - akurat wtedy kiedy mam termin porodu, no i dni też fantastyczne - poniedziałek i wtorek. Ja powiedziałam mamie - nie przyjedziemy na ślub, nie w tym terminie, oczywiście obrażona, bo ja mogę się wtedy dobrze czuć, sama chciałam ciąże. Wkurzyła mnie,zero zrozumienia, a siostra wyskakuje ze ślubem pół roku po zaręczynach, wszystko na szybko (mimo, że się im nie spieszy), wcześniej był termin na październik. Chodzę rozgoryczona.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm